2020-10-10 Stal Kraśnik - Cracovia II 0:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Stal Kraśnik

Trener:
Marcin Wróbel
pilka_ico
III liga grupa: IV (Cracovia II) , 14 kolejka
Kraśnik, Stadion MOSiR, ul. Żwirki i Wigury 2, sobota, 10 października 2020, 15:00

Stal Kraśnik - Cracovia

0
:
3

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Piotr Giza
Skład:
Borusiński
Dyszy
Gajewski
Tadrowski
Michalak
Bartoś (79' Skrzyński)
Czelej (74' Wolski)
Popiołek (c)
Zawierucha
Cybula (64' Cygan)
Dani Ruiz (79' Nastałek)

Ustawienie:
1-4-5-1

Sędzia: Anna Adamska z Kielc

bramki Bramki
0:1
0:2
0:3
Matheus (23')
Zaucha (85')
Zaucha (87')
zolte_kartki Żółte kartki
Popiołek Pik
Pieńczak
Skład:
Wilk
Bracik
Pieńczak
Zaucha
Jarzynka
Ożóg
Pik (90' Rząsa)
Supryn (c)
Wiśniewski
Matheus (64' Vinícius)
Strózik (87' Bała)

Ustawienie:
1-4-5-1
Mecz poprzedniego dnia:

2020-10-09 Legia Warszawa - Cracovia 0:0 k.4:5



Walka o piłkę w Kraśniku. Foto: Cracovia.pl

Trenerzy przed meczem

Marcin Wróbel, trener Stali Kraśnik

Na pewno będziemy dobrze zmotywowani na najbliższego rywala. Wiemy, co mamy robić na murawie. Nie ukrywam, że ta sytuacja z meczami u siebie musi już siedzieć w głowach zawodników. Minęło sporo czasu od ostatniej wygranej. Zaczęliśmy jednak nowy rozdział i wydaje mi się, że rozpocząłem pracę w Kraśniku całkiem nieźle. Chcę to kontynuować. Jeżeli marzymy o tym, żeby coś osiągnąć w tej lidze, to nie ma co ukrywać, że trzeba zacząć wygrywać na swoim stadionie. Chciałbym, żeby Kraśnik stał się twierdzą nie do zdobycia. W sobotę postaramy się zostawić te poprzednie mecze za sobą i udowodnić, że potrafimy wygrywać przed własną publicznością. }}

Opis meczu

"Stadion nadal zaczarowany" -
Dziennik Wschodni

Stadion nadal zaczarowany

Plakat meczowy na mieście w Kraśniku
Już od ponad roku kibice w Kraśniku nie oglądali na swoim stadionie wygranej Stali. I wygląda na to, że jeszcze będą musieli poczekać na przełamanie. Wydawało się, że świetną okazją na przerwanie fatalnej passy będzie mecz z rezerwami Cracovii. Niestety, „Pasy” wygrały sobotnie zawody 3:0.

Przed pierwszym gwizdkiem trener Marcin Wróbel wierzył, że od spotkania z krakowskim zespołem zła karta w Kraśniku wreszcie się odwróci.

– Ta sytuacja trwa już tak długo, że na pewno siedzi chłopakom w głowach. Pracujemy jednak nad tym, żeby nasz stadion stał się twierdzą nie do zdobycia – mówił szkoleniowiec.

Niestety, okazało się, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Niebiesko-żółci przegrywali od 23 minuty po golu Matheusa. Goście dowieźli korzystny rezultat do przerwy. A po zmianie stron długo na tablicy wyników nic się nie zmieniało.

Niestety, w końcówce zamiast wyrównania to Cracovia II upewniła się, że zabierze do domu wszystkie punkty. W przeciągu 180 sekund dwa razy na listę strzelców wpisał się Patryk Zaucha i podopieczni Piotra Gizy wygrali w Kraśniku aż 3:0.

I tym samym goście przerwali swoją, kiepską passę na boiskach rywali. Do tej pory w dziewięciu meczach na obcych stadionach zanotowali: trzy remisy i sześć porażek. Za dziesiątym razem zgarnęli jednak pierwszy, wyjazdowy komplet punktów w tym sezonie.
Źródło: Dziennik Wschodni 10 października 2020 [1]


Opis meczu

"Katastrofa w trzech aktach" -
Oficjalna strona Stali Kraśnik

Katastrofa w trzech aktach

Niestety nie udało się odczarować domowego stadionu i w kolejnym meczu Stal nie zdobywa w Kraśniku kompletu punktów, przegrywając z Cracovią II 0:3.

Już w 6 minucie na strzał decyduje się Adrian Cybula, jednak bez problemu piłkę łapie bramkarz gości. Minutę później strzelał Daniel Luiz Romera, jednak finał był taki sam. W odpowiedzi Sebastian Strózik zmusza do interwencji Kubę Borusińskiego, który wybija piłkę na rzut rożny. Chwilę później Adrian Popiołek strzela z woleja, jedna piłka mija poprzeczkę bramki Cracovii w bezpiecznej dla gości odległości. I tak wyglądał ta część spotkania, która była bardzo szybka z obu stron, a akcje przechodziły z jednej na drugą stronę, jednak po żadnej z nich piłka albo nie trafiała w bramkę, albo na posterunku byli obaj bramkarze. Niestety w 24 minucie na strzał zdecydował się Santos Nunes i goście objęli prowadzenie. Po stracie bramki Stal ruszyła do odrabiania strat i chwile później Kamil Bartoś zmusił do wysiłku Adama Wilka. Kolejnym zawodnikiem który przetestował bramkarza Cracovii był Adrian Cybula, jednak bez skutku. W tej części meczu swoje szanse mieli jeszcze m.in. Jakub Czelej i Adrian Popiołek, jednak do przerwy wynik się już nie zmienił.

Druga połowa meczu rozpoczęła się troszkę spokojniejszą grą obu drużyn, ale i Stal i Cracovia miały swoje szanse, jednak brakowało wykończenia, a czasami celności. Niestety pomimo bardzo dobrej pierwszej połowy w wykonaniu Stali, w tej części meczu z czasem częściej do piłki zaczęli dochodzić goście, którzy technicznie zaczęli wyglądać coraz lepiej. Jeszcze w 82 minucie byliśmy świadkami groźnego strzału Kacpra Nastałka, ale to Cracovia zdobyła jeszcze dwie bramki, a strzelcem ich w przeciągu dwóch minut (85 i 87 minuta) był Patryk Zaucha. W ostatniej minucie rozmiary porażki mógł zmniejszyć Dariusz Cygan, piłka po jego strzale minęła słupek.

Podsumowując, pomimo niezłej pierwszej połowy meczu zabrakło być może chłodnej głowy i Stal wyśrubowała niechlubny rekord meczów domowych bez zwycięstwa (13). Teraz Stal czekają dwa mecze wyjazdowe (Stal Stalowa Wola i Avia Świdnik). Będziemy więc szukać punktów w tych meczach, chociaż przeciwnicy będą bardzo wymagający. Jednak jak na razie łatwiej jak widać zdobywa nam się punkty na obcych stadionach. Podkreślić trzeba również bardzo dobre sędziowanie trójki arbitrów.
Źródło: Oficjalna strona Stali Kraśnik 11 października 2020 [2]