2020-11-14 Cracovia II - Stal Stalowa Wola 0:3
|
 Kraków, Stadion Miejski KS Prądniczanka Kraków, sobota, 14 listopada 2020, 16:00
(0:2)
|
| ||||||||||
| Skład: Majchrowicz Rząsa Supryn (61' Malisz) Pieńczak Ożóg (82' Grzebieluch) Bracik Stachera Vinícius (82' Matheus) Lusiusz Nowicki (46' Wdowiak Biernat (61' Bała) |
Sędzia: Adam Jamka z Kielc
|
Skład: Korziewicz Witasik Chorolśkyj Sobotka Jopek (89' Waszkiewicz) Mroziński Wiktoruk Zięba (84' Zmorzyński) Szifer (67' Stępniowski) Mistrzyk (84' Lebioda) Fidziukiewicz | ||||||||||||||||||
Bramki
Żółte kartki
| Mecze tego dnia: | ||
|
|
Nowiny 24
Rezultat zmienił się już w 9. minucie, gdy pięknym uderzeniem po koźle popisał się Michał Fidziukiewicz. Przy tym golu trzeba docenić również asystę Piotra Mrozińskiego - 28-letni pomocnik uruchomił napastnika długim podaniem jeszcze z własnej połówki. W 29. minucie Stal podwyższyła wynik. Piłkę z rzutu wolnego wrzucał Bartosz Wiktoruk i Fidziukiewicz głową skierował piłkę do bramki "Pasów".
Stal miała więcej okazji, m.in. groźnie uderzał Michał Zięba, który trafił latem do Stali właśnie z rezerw Cracovii. Na posterunku był jednak Filip Majchrowicz, który ma za sobą epizod w Resovii.
Tuż po zmianie stron groźnie główkował strzelec dwóch bramek, ale dobrze ustawiony był jeden z defensorów gospodarzy. Rezerwy krakowskiego ekstraklasowicza też miały swoje okazje, ale nie zagroziły konkretnie bramce strzeżonej przez Matthewa Korziewicza.
Ostatecznie, pomimo bardziej wyrównanej drugiej połowy, to "Stalówka" wyprowadziła ostateczny cios; Fidziukiewicz rozegrał na skrzydło do Stępniowskiego, ten wrzucił piłkę na pole karne i Wiktoruk na wślizgu wpakował ją do siatki.
Dla podopiecznych Jaromira Wieprzęcia to drugie zwycięstwo z rzędu.
Stal1938.pl
Po ostatnim spotkaniu z Orlętami Spomlek Radzyń Podlaski czasu na odpoczynek nie było zbyt dużo. Zielono-czarni już w sobotę przystąpili bowiem do rywalizacji z rezerwami ekstraklasowej Cracovii.
Stal od pierwszych minut uzyskała przewagę na boisku i rozgrywała piłkę na połowie rywala. Na bramkę dla zielono-czarnych nie trzeba było długo czekać. Już w 9. minucie z powietrza z 16 metrów uderzył Michał Fidzukiewicz. 1:0 dla Stali!
Po objęciu prowadzenia piłkarze prowadzeni przez Jaromira Wieprzęcia nie spuścili z tonu i cały czas szukali kolejnej okazji bramkowej. W 29. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Bartosz Wiktoruk, a w polu karnym „Pasów” efektowny strzał głową oddał Fidziukiewicz. „Stalówka” od tego momentu z Cracovią II prowadziła 2:0.
W drugiej połowie sytuacja na boisku początkowo nie uległa zmianie. Stal przeważała i rozgrywała piłkę na połowie rywala. Rezerwy Cracovii tylko raz na jakiś czas przedostawały się przed naszą bramkę. Groźniej w okolicy pola karnego zielono-czarnych zrobiło się po około godzinie gry, ale nasi zawodnicy dobrze prezentowali się w defensywie.
W 79. minucie Stal podwyższyła natomiast swoje prowadzenie w tym spotkaniu. Wiktor Stępniowski dośrodkował z prawej strony boiska, akcję zamknął Bartosz Wiktoruk, który skierował piłkę do bramki gospodarzy. Dla tego piłkarza był to debiutancki gol w zielono-czarnych barwach.
„Stalówka” ostatecznie pokonała 3:0 rezerwy Cracovii po dwóch golach Michała Fidziukiewicza i jednym Bartosza Wiktoruka. Zielono-czarni do Stalowej Woli wracają z trzema punktami.
Trenerzy po meczu
Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola
W pełni zasłużone zwycięstwo. Pierwsza połowa minęła pod naszym dyktandem. W drugiej Cracovia postawiła większe wymagania i było nieco trudniej, ale to też pokazuje, że mamy trochę rzeczy do poprawy w grze. Brawo jednak dla zespołu. Ci chłopcy potrafią grać w piłkę, ale muszą w to uwierzyć. Każdy z nich ma duży potencjał indywidualny, teraz należy to przerodzić w potencjał całego zespołu. Z Cracovią II dużymi fragmentami było to widać - mecz nie wygrał indywidualności, ale wygrał go zespół. To jest najważniejsze. Źródło: [3]