2021-09-10 Comarch Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:3: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 7: Linia 7:
|                              runda = 1
|                              runda = 1
|                              etap = I
|                              etap = I
|                              sezon = 2021/2
|                              sezon = 2021/22
|                          rozgrywki = Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
|                          rozgrywki = Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
|                              dzien = 10
|                              dzien = 10

Wersja z 21:18, 13 wrz 2021


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
1 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków ul. Siedleckiego 7, piątek, 10 września 2021, 18:30

Comarch Cracovia - Zagłębie Sosnowiec

4
:
3

(0:1; 2:0; 1:2; d. 0:0; k. 2:0)

Sędzia: P. Gabryszak, D. Lipiński. (główni) - Grzegorz Cudek, Artur Hyliński(liniowi)


Zagłębie Sosnowiec - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Grzegorz Klich
Bramki

Gula (Šaur, Kapica 21'
Kapica (Němec,Gula) 35',


Němec (Jezek, Šaur) 59'
Šaur 65' decydujący karny
0:1
1:1
2:1
2:2
2:3
3:3
4:3
Nikiforow (Wasiljew) 19'


2:2 Przygodzki (Jaśkiewicz) 44'
Nikiforow (Wasiljew, Bychawski)53'

Kary
6 min. 6 min.
Zobacz również: Zdjęcia z meczu

Opis meczu

"Comarch Cracovia zaczęła sezon od niesamowitego meczu z Zagłębiem Sosnowiec" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia zaczęła sezon od niesamowitego meczu z Zagłębiem Sosnowiec

Hokeiści Comarch Cracovii zagrali pierwszy mecz w nowym sezonie Polskiej Hokej Ligi. Spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec było niezwykle zacięte.

Pięciu debiutantów w Comarch Cracovii

Comarch Cracovia to aktualny wicemistrz Polski. W drużynie trenera Rudolfa Rohaczka w porównaniu z ubiegłym sezonem nastąpiło wiele zmian. Ubyło aż 16 zawodników, a przyszło 6 nowych. Pięciu z nich debiutowało w tym spotkaniu. Co ciekawe, wystąpiło aż siedmiu młodzieżowców w „Pasach”. Gospodarze wyjątkowo zagrali w czarnych strojach, bo goście przyjechali w czerwonych. Pierwsze minuty były bardzo wyrównane.

W 5 min nowy nabytek Jewgienij Bodrow strzelał, ale Michał Czernik obronił. W 10 min sam na sam mógł być Damian Kapica, ale uciekł mu krążek i szansa przepadła. „Pasy” powoli zyskiwały przewagę. W 14 min krążek już zmierzał do bramki gości po strzale Shirleya Collina, dobijał uderzenie Artema Woroszyły, ale jakimś cudem minął słupek. Po chwili Ales Jezek sprawdził bramkarza gości strzałem z linii niebieskiej, ale golkiper był górą. Podobnie jak w 17 min gdy próbował go zaskoczyć strzałem z bliska Sebastian Brynkus, a po chwili Jiri Gula. W 19 min potężnie uderzył Maksim Ignatowicz, ale golkiper sosnowiczan odbił ten strzał. Momentalnie zemściła się ta sytuacja na gospodarzach, gdy z bliska Denisa Pieriewozczikowa pokonał Jewgienij Nikiforow. Przewaga "Pasów"

Drugą tercję gospodarze zaczęli w przewadze, bo zawodnik gości jeszcze w końcówce poprzedniej odsłony został ukarany za opóźnianie gry. Ledwie 30 sekund wystarczyło Cracovii na doprowadzenie do remisu, kiedy to po wzorowym rozegraniu zamka Gula trafił do siatki. Po chwili oko w oko z bramkarzem stanął Jewgienij Bodrow i przegrał ten pojedynek.

A potem krakowianie przetrwali grę w osłabieniu. Przed wielką szansą stanął następnie Woroszyło. Mając przed sobą tylko Czernika, trafił krążkiem w niego. A niebawem „Pasy” znów grały w osłabieniu. I znów się obroniły. Niemoc strzelecką przełamał Kapica, który w 35 min znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie zdobył gola. Podobnej okazji 2 min później nie wykorzystał Erik Nemec, bo bramkarz obronił. W tej tercji krakowianie osiągnęli przygniatającą przewagę, ale nie udokumentowali jej golami.

Dwa ciosy Zagłębia i ratownik Nemec

Goście w III tercji grali 5 na 4 i wtedy doprowadzili do remisu. Sędziowie sprawdzali tę sytuację na wideo i uznali gola. Było jeszcze sporo czasu, by rozstrzygnąć ten mecz. W 53 min sytuacja „Pasów” stała się mocno niekomfortowa, gdy Nikiforow po raz drugi w tym meczu znalazł sposób na krakowskiego bramkarza. Gospodarze zerwali się do ataków. Na dwie minuty przed końcem krakowianie wycofali bramkarza, na 2 min przed końcem. Strzelał Jakub Saur, ale Czernik świetnie obronił. Gula trafił w słupek, aż wreszcie na 71 sekund przed końcem „gumę” do siatki wcisnął Nemec! Dogrywka bez rozstrzygnięcia

A więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka rozgrywana trzech na trzech. Najpierw goście przeprowadzili groźną akcję, a następnie nie trafił Ignatowicz i to dwukrotnie. Pieriewozczikow wybronił zaś uderzenie Martina Przygodzkiego. „Pasy” złapały karę i przez ostatnia minutę dogrywki grały w osłabieniu. Było groźnie po strzale Nikiforowa – bramkarza wyręczył słupek. Gospodarze obronili się. Karne dla Comarch Cracovii

Trzeba więc było egzekwować rzuty karne. A w nich „Pasy” spisały się świetnie – trafiali Saur i Gula, a ponieważ kapitalnie bronił Pieriewozczikow, gospodarze zwyciężyli.

Comarch Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 4:3 po karnych (0:1, 2:0, 1:2, d. 0:0, k. 2:0)

Bramki: 0:1 Nikiforow (Wasiljew) 19, 1:1 Gula (Kapica, Saur) 21, 2:1 Kapica (Nemec, Gula) 35, 2:2 Przygodzki (Jaśkiewicz) 44, 2:3 Nikiforow (Wasiljew, Bychawski) 53, 3:3 Nemec (Jezek, Saur) 59, 4:3 Saur 65 decydujący karny.

Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Saur, Nemec, Bodrow, Kapica – Dudas, Jezek, Csamango, Kamiński, Brynkus – Kunninen, Ignatowicz, Shirley, Jacenko, Woroszyło – Dziurdzia, Bezwiński, Augustyniak,, Gosztyła, Jaracz.

Zagłębie: Czernik – Naróg, Syrojeżkin, Nikiforow, Wasiljew, Bernacki – Bychawski, Jaśkiewicz, Przygodzki, Rzeszutko, Rybczik – Koperia, Miskiewicz, Dubinin, Kozłowski, Nahuńko – Luszniak, Wysocki, Piotrowicz, Sikora, Blanik.

Sędziowali: P. Gabryszak, D. Lipiński. Kary: 8 – 6 min. Widzów: 1000.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 10 września 2021 [1]