1961-08-19 Górnik Zabrze - Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Górnik Zabrze

Trener:
Augustyn Dziwisz
pilka_ico
I liga , 17 kolejka
Zabrze, sobota, 19 sierpnia 1961

Górnik Zabrze - Cracovia

2
:
1

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Karel Finek
Skład:
Kostka
Franosz
Oślizło
Olszówka
Gawlik
Kowalski
Wilczek
Jankowski
Musiałek (46' Kulanek)
Pol
Lentner

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Zubcow
Widzów: 8 000

bramki Bramki

Lentner (55)
Gawlik (75)
0:1
1:1
2:1
Pietrasiński (30)
Skład:
L. Michno
Mikołajczyk
Rewilak
Szymczyk
Malarz
Jarczyk
Hausner
Ankus
Pietrasiński
Suder
Kowalik

Ustawienie:
4-2-4
Mecz następnego dnia:

1961-08-20 Cracovia II - Górnik Brzeszcze 4:1



Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Cracovia równorzędnym partnerem leadera" -
Dziennik Polski

Cracovia równorzędnym partnerem leadera

Po dobrym środowym meczu z Legią, Cracovia zagrała wczoraj nie mniej efektowne spotkanie z przodownikiem tabeli - Górnikiem, przegrywając znów pechowo 1:2. Do przerwy krakowianie poczyniali sobie bardzo odważnie, stwarzając szereg groźnych sytuacji pod bramką Górnika. Środkowy napastnik Cracovii, Pietrasiński, był dwukrotnie o krok od zdobycia bramki, ale niepotrzebnie zwlekał z oddaniem strzału w dogodnych sytuacjach podbramkowych.

Dopiero w 29 minucie po zagraniu z Ankusem zdobył on prowadzenie dla biało-czerwonych. Na trybunach Górnika - konsternacja. Sensacja w postaci porażki leadera wisiała w powietrzu. Górnicy zdopingowani utratą bramki przepuścili generalny szturm, oddając cały szereg groźnych strzałów. Ale na przeszkodzie w uzyskaniu wyrównania stał świetnie usposobiony Michno, który w co najmniej trzech wypadkach uratował swój zespół od niechybnej bramki. Szczególnie obrona "główki" Musialka w 43 minucie była wysokiej klasy.

Cracovia po przerwie prowadziła nadal otwartą grę, chociaż Górnik w tej fazie meczu mocno atakował. Obrona krakowian z niezawodnym Rewilakiem uwijała się jak w ukropie, lecz nie potrafiła stawić czoła falowym atakom Górnika.W 53 minucie ostry strzał Lentnera przyniósł wyrównanie, a w 75 minucie gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść uzyskując zwycięską bramkę z dalekiego strzału Gawlika. Tuż przed zdobyciem bramki poważnej kontuzji doznał środkowy obrońca Rewilak, z zderzeniu z Michną i Jankowskim.

Biało-czerwoni grali ostatni kwadrans w dziesiątkę, nadal nie rezygnując z wyrównania. Krakowianie przeprowadzali szybkie ataki. Z przebiegu gry Krakowianie zasłużyli na remis, chociaż jej atak znał znacznie wolniej niż z Legią.

W Górniku wyróżnili się: Oślizło, Gawlik, Lentner, zawiedli natomiast pozostali napastnicy z Pohlem na czele,w Cracovii podobnie jak w spotkaniu z Legią dobrze wypadła linia obrony , oraz Jarczyk w pomocy i Hausner w ataku. Również i Michno bronił zwłaszcza do przerwy bardzo dobrze.
Źródło: Dziennik Polski nr 196 z 20 sierpnia 1961 [1]


"Dobry mecz Cracovii w Zabrzu" -
Echo Krakowa

Dobry mecz Cracovii w Zabrzu

ZABRZE (obsł. wł.) Niepokona­ny w tym roku przez krajowych przeciwników zespół zabrskiego Górnika wziął następną przeszko­dę na drodze do zdobycia mi­strzowskiego tytułu. Tym razem wygrał z Cracovią 2:1 (0:1).

Trzeba jednak stwierdzić, że „biało-czerwoni” na tę porażkę nie zasłużyli. Byli zupełnie rów­norzędnym przeciwnikiem dla zabrzan i tylko brak przysłowiowe­go łutu szczęścia zadecydował o utracie 2 punktów przez krakowian. Odnosi się to szczególnie do I połowy spotkania kiedy to krakowianie zepchnęli górników do obrony.
Już w 3 min Pietrasiński otrzymał dokładne podanie od Su­dera, ograł Oślizłę i Kostkę a ma­jąc naprzeciw pustą bramkę skie­rował tam piłkę. Widownia zamar­ła z przerażenia, lecz w ostatniej chwili nadbiegający Franosz zdo­łał ją jeszcze z samej linii bram­kowej wybić na korner. W 13 min. Pietrasińskl znów pięknym zwodem mija stopera zabrzan, lecz zwleka z oddaniem strzału i piłkę zbiera mu z nóg Kostka. W dwie minuty później piłka ostro strzelona przez Jarczyka uderza w rę­kę Kowalskiego na polu karnym, nie dość na tym, Kowalski prze­wraca się i oboma rękami dotyka piłki. Publiczność przerażona oczekuje podyktowania rzutu kar­nego, lecz sędzia jest innego zda­nia. Za brak decyzji otrzymuje sporą porcję gwizdów.
Drużyna Cracovii nadal przewa­ża. I wreszcie w 29 min. Pietrasiński z podania Kowalika uzy­skuje bramkę. Zanosi się na wiel­ką sensację.
Po zmianie stron górnicy rzu­cają na szalę wszystkie swe umie­jętności. W 52 min. Lentner dostaje dokładne podanie od Wilcz­ka i silnym strzałem w róg zdo­bywa wyrównanie. Cracovia wzmacnia jeszcze bardziej defen­sywę i wydaje się, że zdobędzie upragniony 1 punkt, tym bardziej, że bramkarz Michno ma „swój dzień”. Niestety przychodzi fatalna 75 min. Pod bramką Cracovii powstaje zamieszanie, na ziemi leży Rewilak i Michno, a piłka strzelona przez Gawlika po­mimo rozpaczliwej obrony Szym­czyka ląduje w siatce. Rewilak doznaje kontuzji i Cracovia gra teraz w 10-tkę.

Górnik: Kostka, Franosz, Oślizło; Olszówka, Gawlik, Kowalski, Wil­czek, Pohl, Musiałek (Kłosek), Jankowski, Lentner.
Cracovia: Michno, Mikołajczyk, Rewilak, Szymczyk, Malarz; Jarczyk, Hausner, Ankus, Pietrasiński, Suder, Kowalik.
Sędziował p. Zubcow z W-wy. Widzów ok. 12 tysięcy
R. Kow.
Źródło: Echo Krakowa nr 195 z 21 sierpnia 1961


"Honorowy wynik Cracovii z niepokonanym Górnikiem" -
Gazeta Krakowska

Honorowy wynik Cracovii z niepokonanym Górnikiem

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Przez 45 minut zanosiło się na dużą sensację. Niepokonany w dotychczasowych rozgrywkach Górnik przegrywał z Cracovią 0:1 po ładnej bramce zdobytej w 29 min. przez Pietrasińskiego z centry Ankusa. Niestety, zapału i werwy wystarczyło młodym piłkarzom krakowskim jedynie na 45 minut. Po pauzie górnicy wzięli się ostro do roboty, doprowadzając w 54 min. po strzale Lentnera do wyrównania i nadal atakując groźnie bramkę dobrze tym razem usposobionego Michny. Skapitulował on po raz drugi w 75 min. po dalekim strzale Gawlika, który wyłuskał piłkę w zamieszaniu podbramkowym i posłał ją do siatki w momencie, gdy kontuzjowany stoper Cracovii Rewilak leżał na ziemi po zderzeniu z własnym bramkarzem i szarżujący Jankowskim.

Zwycięzcy mieli szereg dogodnych sytuacji zarówno przed pauzą jak i po przerwie na zdobycie dalszych bramek, a to że wykorzystali tylko dwie jest zasługą doskonale grającej obrony gości oraz mającego swój dobry dzień Michny. Poza defensywą w Cracovii wyróżnili się jeszcze Tarczyk i obydwaj łącznicy. W Górniku do najlepszych zawodników należał jak zwykle niezawodny Oślizło, Gawlik w pomocy oraz skrzydłowi.
Cracovii należą się iłowa uznania za prowadzenie niemal przez cały mecz (z wyjątkiem ostatnie¬go kwadransa) otwartej i szybkiej gry i za stawienie czoła do przerwy renomowanemu przeciwnikowi. Wynik remisowy byłby nagrodą za duży wysiłek całej młodej Jedenastki krakowskiej, która zostawiła w Zabrzu Jak najlepsze wrażenie.
Goście wystąpili w tym spotkaniu w identycznym składzie, jak w środowym meczu przeciwko Legii. Górnik również wystawił swą najsilniejszą jedenastkę, a tylko po przerwie Musiałka na środku ataku zastąpił junior Kłosek.

Sędziował p. Zubcow z Warszawy. Widzów 10 tys.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 197 z 21 sierpnia 1961


"Rutyna leadera zażegnała niespodziankę dużego kalibru" -
Sport

Rutyna leadera zażegnała niespodziankę dużego kalibru

ZABRZE. Niewiele brakowało, by Cracovia pozbawiła lidera miana niepokonanej jedenastki. Do 55 minuty wynik meczu brzmiał 1:0 na korzyść gości, a górnikom zaglądało w oczy widmo porażki. Grali oni nad wyraz słabo i nawet w przybliżeniu nie potrafili osiągnąć normalnego poziomu. Co więcej, prawie od początku pozwolili sobie narzucić styl gry przeciwnika, wskutek czego młodzi krakowianie często gościli pod bramką Kostki, przy czym kilkakrotnie tylko brak doświadczenia napastników Cracovii ratował gospodarzy od utraty goli. W 4 minucie Franosz zażegnał niebezpieczeństwo kiedy piłka po strzale Pietrasińskiego dosłownie mijała linię bramkową. W kilka minut później Gawlik sparował piłkę, szybującą do siatki Górnika, a największe szczęście dopisało zabrzanom, kiedy Pietrasiński, znajdując się w bezpośrednim sąsiedztwie Kostki, tak długo wózkował, aż potknął się na piłce i stracił ją na rzecz nadbiegającego Oślizły. Równo po upływie pół godziny środkowy napastnik Cracovii zrehabilitował się jednak za poprzednio nieudane akcje. Doszedł energicznie do centry z prawej flanki i mimo asysty obrońców Górnika rąbnął w pełnym biegu celnie w lewy róg bramki. W takich to okolicznościach goście zdobyli prowadzenie, na które przed meczem nikt nie liczył.

Po tych wydarzeniach wszyscy oczekiwali gwałtownej riposty ze strony przodownika tabeli. Gospodarze istotnie poderwali się do kontrataku. Dokładali wszelkich starań, by doprowadzić do wyrównania. Wszystkie ich próby kończyły się jednak niepowodzeniem. Młody blok obronny Cracovii grał bardzo uważnie i zdecydowanie, likwidując akcje zaczepne zabrzan, a ponadto gospodarze sami ułatwiali zadanie defensorom przeciwnika. Pchali się uparcie do przodu wyłącznie środkiem boiska, podczas gdy obaj skrzydłowi Lentner i Wilczek byli nieomal „bezrobotni” w tej fazie gry. Rzecz jasna, że koronkowe kombinacje Jankowskiego, Pohla i niedysponowanego Musiałka, przeprowadzane na powierzchni kilkunastu metrów i całkowicie pozbawione prostopadłych wypuszczeń lub przerzutów, nie miały żadnych szans powodzenia. Kilka zaś strzałów, oddanych spoza pola karnego przez Pohla i Jankowskiego, obronił w kapitalnym stylu Michno, który obok niezmordowanie pracującego Jarczyka był najjaśniejszym punktem swej drużyny. Publiczność nie doczekała się więc upragnionej bramki w pierwszej połowie spotkania.

Niepokój na trybunach wzrósł jeszcze bardziej, kiedy spiker oznajmił, że w drugiej fazie meczu zamiast Musiałka zagra na środku napadu junior Kłosek. Trudno rzeczywiście powiedzieć, czym kierował się trener Dziwisz, powołując w krytycznym dla zabrzan momencie tego młodziutkiego, zupełnie niedoświadczonego i bardzo mizernie prezentującego się pod względem fizycznym chłopca. To fakt, że Kłosek dawał z siebie wszystko, na co było go stać, ale poza dobrymi chęciami nie wniósł nic godnego uwagi do gry. Zabrzanie przeważnie w czwórkę szturmowali bramkę Michny. Można ich jednak pochwalić za to, że o ile do pauzy atakowali nieco nonszalancko, to obecnie dosłownie wychodzili ze skóry, by rozerwać obronę Cracovii. Bojowość Lentnera, Pohla, Jankowskiego i Wilczka odegrała właśnie decydującą rolę. W 55 minucie Lentner doszedł do podania Kłoska i choć zwykle unika strzałów prawą nogą, tym razem spróbował szczęścia, po czym piłka otarła się o słupek i wylądowała w siatce Cracovii.

Od tego momentu walka rozgorzała na całego. Zmęczonych ciężkim środowym pojedynkiem gości zaczęły powoli opuszczać siły. Górnik natomiast stawiał wszystko na jedną kartę, uparcie dążąc do zwycięstwa. Na 15 minut przed końcem meczu rozstrzygnęły się jego losy. Lentner scentrował z lewego skrzydła, Michno wypiąstkował piłkę sponad kłębowiska ciał, rozbijając przy tym nieszczęśliwie swojego kolegę Rewilaka. I zanim zdążył wrócić do bramki, Gawlik, po wyłapaniu piłki, posłał ją momentalnie do siatki. Rewilak zaś został zniesiony z boiska i do końca Cracovia walczyła w dziesiątkę.

Tak więc Górnik uratował obydwa punkty, mając w końcówce dalsze okazje na podwyższenie wyniku ale swoją formą zdecydowanie rozczarował.
Źródło: Sport nr 99 z 21 sierpnia 1961


Mecze sezonu 1961

Cracovia_herb 1961 Trening Noworoczny  Zwierzyniecki Kraków 1961-02-19 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 3:2  Korona Kraków 1961-02-23 Cracovia - Korona Kraków 1:1  Naprzód Lipiny 1961-02-26 Cracovia - Naprzód Lipiny 4:0  Wieliczanka Wieliczka 1961-03-02 Cracovia - Wieliczanka Wieliczka 6:2  Wawel Kraków 1961-03-05 Cracovia - Wawel Kraków 1:1  Unia Tarnów 1961-03-08 Cracovia - Unia Tarnów 0:1  Polska (juniorzy) 1961-03-12 Cracovia - Polska (juniorzy) 2:0  Polonia Bydgoszcz 1961-03-19 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 4:1  Legia Warszawa 1961-03-26 Legia Warszawa - Cracovia 3:2  Dynamo Kijów 1961-03-28 Cracovia - Dynamo Kijów 1:2  Aktivist Brieske 1961-03-31 Aktivist Brieske - Cracovia 3:1  Chemie Halle 1961-04-03 Chemie Halle - Cracovia 1:0  Górnik Zabrze 1961-04-15 Cracovia - Górnik Zabrze 2:3  Stal Mielec 1961-04-23 Stal Mielec - Cracovia 1:5  Lechia Gdańsk 1961-04-26 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1  Zawisza Bydgoszcz 1961-05-10 Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 4:1  Lech Poznań 1961-05-14 Lech Poznań - Cracovia 1:1  Aktivist Brieske 1961-05-20 Cracovia - Aktivist Brieske 2:5  Odra Opole 1961-05-24 Odra Opole - Cracovia 2:1  Polonia Bytom 1961-05-28 Cracovia - Polonia Bytom 1:2  Wisła Kraków 1961-06-11 Wisła Kraków - Cracovia 1:0  Tarnovia Tarnów 1961-07-01 Tarnovia Tarnów - Cracovia 0:3  ŁKS Łódź 1961-07-05 ŁKS Łódź - Cracovia 1:2  Zagłębie Sosnowiec 1961-07-09 Cracovia - Stal Sosnowiec 1:1  Ruch Chorzów 1961-07-12 Cracovia - Ruch Chorzów 1:3  Walcownia Czechowice-Dziedzice 1961-07-15 Stal Czechowice - Cracovia 1:5  Leszczyński Bielsko-Biała 1961-07-16 Leszczyński Bielsko-Biała - Cracovia 5:4  Victoria Częstochowa 1961-07-24 Victoria Częstochowa - Cracovia 2:3  AKS Mikołów 1961-07-29 Stal Mikołów - Cracovia 2:6  Polonia Bydgoszcz 1961-08-06 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:0  Kabel Kraków 1961-08-10 Cracovia - Kabel Kraków 2:3  Lechia Gdańsk 1961-08-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 4:0  Legia Warszawa 1961-08-16 Cracovia - Legia Warszawa 1:2  Górnik Zabrze 1961-08-19 Górnik Zabrze - Cracovia 2:1  Stal Mielec 1961-08-26 Cracovia - Stal Mielec 1:1  Zawisza Bydgoszcz 1961-09-03 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 0:1  Lech Poznań 1961-09-06 Cracovia - Lech Poznań 6:2  Polonia Bytom 1961-09-17 Polonia Bytom - Cracovia 1:2  Wisła Kraków 1961-09-24 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Ruch Chorzów 1961-10-15 Ruch Chorzów - Cracovia 4:1  Garbarnia Kraków 1961-10-24 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1  Odra Opole 1961-10-29 Cracovia - Odra Opole 2:0  ŁKS Łódź 1961-11-12 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1  Zagłębie Sosnowiec 1961-11-19 Stal Sosnowiec - Cracovia 3:0  Polonia Bytom 1961-11-26 Cracovia - Polonia Bytom 1:1  Bielawianka Bielawa 1961-12-03 Bielawianka Bielawa - Cracovia 2:0