2013-12-06 HC GKS Katowice - Comarch Cracovia 5:7: Różnice pomiędzy wersjami
(drobne redakcyjne) |
m (Costamagica przeniósł stronę 2013-12-06 GKS Katowice - Cracovia 5:7 do 2013-12-06 HC GKS Katowice - Comarch Cracovia 5:7: ujednolicenie) |
(Brak różnic)
|
Wersja z 17:39, 14 wrz 2023
|
29 kolejka, 4 runda, etap 1, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Katowice, piątek, 6 grudnia 2013, 18,30
(2:1; 1:3; 2:3) |
|
Skład: Raszka (Szczerba) Zukal Podsiadło Drzewiecki Frączek Mikeš Danko Bigos Słodczyk Szewczyk Przygodzki Krokosz Kostromitin Jaskólski Szymański Różycki Musiał |
|
Skład: Radziszewski (Kulig) A.Kowalówka Noworyta Chmielewski Słaboń S.Kowalówka Žvatora Kłys Kostourek Dvořak Piotrowski Galant Wajda Kalus Kozłowski D.Laszkiewicz Lehmann Dąbkowski Cieślicki Řehák Sznotala |
Opis meczu
TerazPasy.pl
Od początku pierwszej tercji zarysowała się przewaga mistrzów Polski. Jednak podopieczni Rudolfa Rohačka razili nieskutecznością i nie byli wstanie wykorzystać nawet okresu gry w podwójnej przewadze. Kiedy więc w 15. minucie gospodarze złapali trzecią karę biało-czerwoni ruszyli kolejny raz do zdecydowanego ataku i nadziali się szybką kontrę. Frączek dograł do Drzewieckiego i były gracz Cracovii dał gospodarzom prowadzenie. W 19. minucie swój powrót do gry po kontuzji pięknie zaznaczył Michał Piotrowski finalizując dogranie Kostourka, jednak to gospodarze zjeżdżali na pierwszą przerwę z prowadzeniem, bo w samej końcówce trafił jeszcze Szewczyk.
Na początku drugiej tercji za grę wzięli się gracze pierwszej formacji Pasów i podczas swojej drugiej i trzeciej bytności na lodzie, najpierw doprowadzili do remisu, a następnie dali Cracovii prowadzenie. W końcówce tercji mocnym strzałem po lodzie poprawił jeszcze Bartosz Dąbkowski, ale ostatni akcent należał do gospodarzy, dla których trzecią bramkę zdobył Podsiadło skutecznie dobijając uderzenie Drzewieckiego. Co ciekawe znów była to kontra podczas gry w osłabieniu...
Po czterdziestu minutach wynik wciąż był więc na styku. Jednak kiedy na początku trzeciej części gry gracze pierwszego ataku Cracovii zdobyli kolejne dwie bramki, wydawało się że sytuacja powoli się klaruje. Co ciekawe szósta bramka dla Pasów podobnie jak dwie wcześniejsze bramki dla Katowic padły podczas gry w osłabieniu.
W 45. minucie było więc 6:3, jednak niefrasobliwa gra w defensywie (dwa gole Przygodzkiego) zaowocowała emocjami w końcówce. Sytuację nieco uspokoili Czesi (Kostourek dobił na pustą uderzenie Řeháka), ale w ostatniej minucie Ondrej Raszka zjechał z bramki, a na 16 sekund przed końcową syreną trener Mariusz Kieca wziął czas. Wynik nie uległ jednak zmianie i w mikołajkowym prezencie Pasy awansowały na trzecie miejsce w tabeli. Wśród prezentów znaleźć się też powinna i malutka rózga, bo zbyt wiele z tego co ugrali katowiczanie wynikało po prostu z błędów w grze mistrzów Polski.
Teraz przed Pasami trzy kolejne spotkania na własnym lodowisku. Zaczynamy w niedzielę 8 grudnia od starcia z wiceliderem z Sanoka. We wtorek 10 grudnia przyjedzie do Krakowa JKH GKS Jastrzębie z Leszkiem Laszkiewiczem w składzie, a w piątek 13 grudnia gościć będziemy lidera, czyli ekipę GKS Tychy. Wszystkie spotkania rozpoczną się o 18,30.Źródło: TerazPasy.pl 06 grudnia 2013 [1]