1945-07-22 Cracovia - Polonia Warszawa 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 31 wersji utworzonych przez 5 użytkowników) | |||
Linia 11: | Linia 11: | ||
| miesiac = 7 | | miesiac = 7 | ||
| rok = 1945 | | rok = 1945 | ||
| godzina = | | godzina = 18 | ||
| miejsce = | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
| bramki_gosc = 0 | | bramki_gosc = 0 | ||
Linia 33: | Linia 33: | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = | ||
| sklad_gospodarz = | | sklad_gospodarz = [[Jan Hymczak|Hymczak]]<BR> [[Władysław Gędłek|Gędłek]]<BR> Gorecki<BR> [[Marian Jabłoński|Jabłoński II]]<BR> [[Edward Jabłoński|Jabłoński I]]<BR> [[Ludwik Hiżyk|Hiżyk]]<BR> [[Bolesław Pawlik|Pawlik]]<BR> [[Marian Biernacik|Biernacik]]<BR> [[Stanisław Bartyzel|Bartyzel]] ([[Roman Zbroja|Zbroja]])<BR> [[Czesław Strąk|Szeliga]]<BR>[[Henryk Bobula| Bobula]] | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = 2-3-5 | ||
| sklad_gosc = | | sklad_gosc = Borucz<BR> Szczepaniak<BR> Gierwatowski<BR> małaczewski<BR> Brzozowski<BR> Kopeć<BR> Czapski<BR> Świcarz<BR> Odrowąż<BR> Stańczuk<BR> Jaźnicki | ||
}} | }} | ||
=== Opis meczu === | |||
[[Grafika:1945-07-22_Cracovia-Polonia.jpg|thumb|right|Plakat meczu]] | |||
{{Artykuł z opisem meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Start | |||
| Numer = 4 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 23 | |||
| Miesiac = 7 | |||
| Rok = 1945 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Start 1945-07-23 foto 01.jpg|thumb|Relacja z meczu w tygodniku ''Start'' cz.1]] | |||
[[Grafika:Start 1945-07-23 foto 02.jpg|thumb|Relacja z meczu w tygodniku ''Start'' cz.2]] | |||
[[Grafika:Start 1945-07-23 foto 03.jpg|thumb|Relacja z meczu w tygodniku ''Start'' cz.3]] | |||
[[Grafika:Start 1945-07-23 foto 04.jpg|thumb|Relacja z meczu w tygodniku ''Start'' cz.4]] | |||
[[Grafika:Start 1945-07-23 foto 05.jpg|thumb|Relacja z meczu w tygodniku ''Start'' cz.5]] | |||
| Strona = | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Dwudniowa gościna warszawskiej Polonii przypadła na okres największej kanikuły, co wybitnie obniżyło frekwencję na zawodach. A szkoda! W dzisiejszych czasach występ silnego zespołu, do jakich niewątpliwie należy Polonia, jest czymś, co w okresie ligi odpowiadałoby mniej więcej występowi drużyny zagranicznej. Sprowadzano je po to, by od nich czegoś się nauczyć, i właśnie w zespole Polonii jest gracz, który - oby stał się wzorem dla tych młodych piłkarzy, jakich dziś setki ćwiczy na wszystkich naszych boiskach. Oczywiście, że mowa tu o '''Szczepaniaku'''. Widzieliśmy już go po raz pierwszy po wojnie, trzy tygodnie temu na meczu Warszawa-Kraków i wtedy już pisałem, że jest to '''gracz wielkiej klasy''', na którą złożyły się talent, poparty pilnym i solidnym treningiem, oraz rutyną spotkań przez lat blisko dwadzieścia. Toby już wystarczyło, by mu zjednać szacunek i uznanie nie tylko widowni, lecz i przeciwnika - lecz Szczepaniak zasługuje na nie przede wszystkim za to, że '''w każdym spotkaniu gra tak, jakby grał napewno w najpoważniejszych zawodach.''' W meczu z Groblami - mimo, że okazywano jawny respekt przed nim - nie widać było u niego '''ani śladu zlekceważenia przeciwnika - ani odrobiny chęci popisania się przed widownią''' - jak to u innych nieraz bywa kosztem skuteczności akcji. I dlatego Szczepaniakowi wystawiamy najwyższą notę nietylko jako zawodnikowi, lecz również jako sportowcowi. Na drugą notę zasłużył również jeden z "weteranów" Polonii: środkowy napastnik '''Odrowąż'''. Ongiś nasi strzelcy przed laty z Kałużą i Reymanem na czele byli postrachem bramkarzy wszystkich klubów polskich. Ich pozycję po tym, co widzieliśmy od meczu Warszawa-Kraków po dzisiejsze spotkanie na boisku Cracovii, zajmują obecnie: Odrowąż i Matjas. Żałować trzeba, że środkowemu napastnikowi Polonii brakło sił w drugiej połowie meczu z Cracovią, gdyż wówczas akcje całego kwintetu warszawskiego straciły wiele i prawie że stały się bezbarwne. Doskonale spisywała się również - dopóki nie wyczerpana upałem i sobotnimi zawodami - miała dość sił trójka pomocy z rozumnym środkowym, '''Brzozowskim''' na czele. '''Zadziwiała u nich łatwość gry wrzesz z "wyczuciem" partnera jeśli idzie o główkowanie w bok czy do tyłu nawet Gierwatowski''' w obronie spełniał rolę "rozbijacza" ataków z niepotrzebną jednak skłonnością do gry faul. '''Bramkarz Borucz, doskonały'''. | |||
Sobotni przeciwnik warszawian - młody zespół Grobli - potrzebował półgodziny czasu, by uwierzyć, że "nie święci garnki lepią" i że do bramki Polonii strzelić można. Dowcipni twierdzą, że to, iż w pierwszym okresie tak łatwo zostawiano piłkę gościom było wynikiem przyzwyczajenia się do własnych czarnych koszul, które w tym meczu zamieniono na niebieskie, gdyż czarna barwa jest własnością Polonii. Potym próbowano już coraz skuteczniej walczyć z z przeciwnikiem, jednak do rezultatu w postaci strzelonej bramki Groblom dojść się nie udało. '''Mieli oni najlepsze swe punkty w trójce obronnej, środkowym i prawym pomocniku'''. | |||
'''Cracovia''' - mimo że wystąpiła do zawodów bez doskonałego swego środkowego pomocnika, Parpana, '''odniosła nikłe, lecz zasłużone zwycięstwo''', mając - zwłaszcza '''w drugiej połowie meczu wyraźną przewagę''' nad przeciwnikiem, który z każdą minutą opadał coraz więcej ze sił. W zespole białoczerwonych '''Gędłek, Jabłoński I''' na środku pomocy, a '''Bobula Szeliga i Pawlik''' w ataku byli najlepsi. '''Bartyzel''', który po długiej przerwie zjawił się znów na środku ataku, wypadł naogół dobrze - natomiast '''Hiżyk ustępował wyraźnie swym kolegom. Bramkarz Hymczak obronił w pięknym stylu szereg groźnych strzałów'''. | |||
'''CRACOVIA - POLONIA 1:0 (0:0)''' | |||
'''Skład drużyn: Polonia''' - jak w dniu poprzednim. | |||
'''Cracovia''': Hymczak, Gędłek, Gorecki - Jabłoński II, Jabłoński I, Hiżyk, Pawlik, Biernacik, Bartyzel (Zbroja), Szeliga i Bobula. | |||
Już w pierwszej minucie doskonale wystawiony przez Bartyzela '''Pawlik strzela doskonale na bramkę Polonii, lecz poprzeczka przychodzi Boruczowi z pomocą.''' Obustronne zmienne ataki dają pole do popisu obu bramkarzom, których akcje nagradza publiczność hucznymi oklaskami. Obrona bliskich strzałów Biernacika i Szeligi, a zwłaszcza przepiękna robinzonada przy strzale Bobuli, mijającym cel o centymetry zjednują Bornerowi poklask widowni. Brawa towarzyszą również z olimpijskim spokojem przeprowadzanym akcjom Szczepaniaka, który szachuje zupełnie dwójkę: Szeliga-Bobula. Gierwiatowski natomiast trudniej daje sobie radę ze swoją stroną - a zwłaszcza szybkim Pawlikiem, który najczęściej dochodzi w stronę bramki Polonii. Jedną z jego dobrze mierzonych centr zbiera Borucz wprost z nóg Bobuli - podobnie również jak dwa idealnie bite przez prawoskrzydłowergo Cracovii rogi broni bramkarz Polonii ponad głowami napastników przeciwnika. | |||
'''Siódma minuta po przerwie przynosi pierwsza i''' - jak się okazało - '''jedyną bramkę dnia. Centrę Pawlika przejmuje Szeliga na główkę i mimo interwencji Borucza strzela w sam róg - nie do obrony.''' Bramka ta deprymuje wyraźnie drużynę gości, których akcje tracą na spoistości i staja się coraz więcej anemiczne. Cracovia zaś zwiększa nacisk, jednak doskonała gra Szczepaniaka i Borucza nie pozwala jej - mimo szeregu dogodnych sytuacyj - na cyfrowe zaznaczenie przewagi. | |||
Sędziował dobrze ob. Zdybalski. | |||
}} | |||
{{Artykuł z opisem meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | |||
| Numer = 3 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 26 | |||
| Miesiac = 7 | |||
| Rok = 1945 | |||
| Link = | |||
| Skan = | |||
| Strona = | |||
| Tytul_artykulu = Dwa występy Polonii w Krakowie | |||
| Autor = | |||
| Tresc = '''Polonia-Groble 3:0 (1:0) / Polonia-Cracovia 0:1 (0:0)''' | |||
'''Polonia-Cracovia 0:1 (0:0)''' | |||
Polonia zaryzykowała przyjazd do Krakowa na dwudniowe zawody tylko z 11-ma graczami przy czym ze względów prasowych czy też zwyczajowych zgodzono się na rozegranie o wiele cięższego spotkania w drugim dniu co w rezultacie zaważyło to na rezultacie meczu przeciw Cracovii. | |||
Wypompowanie nie tyle wysiłkiem pierwszego dnia zawodów, ile wprost tropikalnym upałem - opadli "Poloniści" w drugim dniu, po przerwie wyraźnie z sił i Cracovia zapanowała na boisku mimo, że do zawodów wystąpiła bez najlepszego swego gracza, środkowego pomocnika Parpana. Nie grał również środkowy napastnik Korbas, którego zastąpił Bartyzel. | |||
Warszawiacy zyskali już sobie uznanie widowni krakowskiej, kiedy stanowili trzon reprezentacji stolicy, która dzielnie stawiła czoło niepokonanemu dotychczas zespołowi Krakowa. | |||
W meczach przeciwko Grobla i Cracovii ujawnili gracze Polonii znane swe walory, jak doskonałe przygotowanie techniczne, taktyczne, ambicję, szybkość i ofiarność. Ponad poziom wyrównanego zespołu wybijali się dwaj weterani Szczepaniak i Odrowąż. Pierwszy był ostoją defensywy, drugi ostoją wszystkich ofensywnych poczynań. | |||
Sobotni przeciwnik warszawian, młody zespół krakowski nie mógł stanowić, dla rutynowanych graczy groźnego przeciwnika, to też Polonia nie wysilając się zbytnio uzyskała łatwe zwycięstwo 3:0 (1:0). | |||
Bramki strzelili Odrowąż 2, z czego jedna wspaniała bomba z odległości przeszło 30 m., a druga dobita na linii bramkowej po strzale Stańczuka. Trzecią bramkę zdobył, wyzyskując podanie Jaźnickiego i zły wybieg bramkarza Grobli, Zwiciarz. U pokonanych wyróżniło się trio obronne. | |||
Niedzielny przeciwnik Polonii Cracovia, grająca na własnym boisku i przy własnej publiczności stanowiła dla warszawian równorzędnego przeciwnika, przyczym jak powiedziano już - Poloniści czuli w nogach sobotni mecz. Tempo zawodów, mimo ogromnego upału było b. żywei po równorzędnej w pierwszej połowie grze zdobyła Cracovia w 7 min. po przerwie zwycięską bramkę, którą strzelił głową Szeliga po dobrym dośrodkowaniu prawoskrzydłowego Pawlika. | |||
Zaanimowana sukcesem Cracovia zapanowała od tej chwili na boisku, zdecydowana postawa Szczepaniaka, Gierwatowskiego i Borucza nie pozwoliły na zaznaczenie tej przewagi cyfgrowo. Oprócz wymienionych wyróżnili się jeszcze z Polonii środkowy pomocnik i lewy łącznik Stańczuk. Z Cracovii obrońca Gędłek, Jabłoński I na środkowej pomocy Szeliga, Bobula i Pawlik. Widzów b. mało, bo tylko 6 tys. | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1945|Cracovia|mecz towarzyski}} | |||
[[Kategoria:1945 mecze towarzyskie]] | [[Kategoria:1945 mecze towarzyskie]] |
Aktualna wersja na dzień 09:11, 25 kwi 2021
|
mecz towarzyski Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 22 lipca 1945, 18
(0:0)
|
|
Skład: Hymczak Gędłek Gorecki Jabłoński II Jabłoński I Hiżyk Pawlik Biernacik Bartyzel (Zbroja) Szeliga Bobula |
Sędzia: Zdybalski
|
Skład: Borucz Szczepaniak Gierwatowski małaczewski Brzozowski Kopeć Czapski Świcarz Odrowąż Stańczuk Jaźnicki Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1945-07-22 Cracovia - Polonia Warszawa 1:0 |
Opis meczu
Start
Sobotni przeciwnik warszawian - młody zespół Grobli - potrzebował półgodziny czasu, by uwierzyć, że "nie święci garnki lepią" i że do bramki Polonii strzelić można. Dowcipni twierdzą, że to, iż w pierwszym okresie tak łatwo zostawiano piłkę gościom było wynikiem przyzwyczajenia się do własnych czarnych koszul, które w tym meczu zamieniono na niebieskie, gdyż czarna barwa jest własnością Polonii. Potym próbowano już coraz skuteczniej walczyć z z przeciwnikiem, jednak do rezultatu w postaci strzelonej bramki Groblom dojść się nie udało. Mieli oni najlepsze swe punkty w trójce obronnej, środkowym i prawym pomocniku. Cracovia - mimo że wystąpiła do zawodów bez doskonałego swego środkowego pomocnika, Parpana, odniosła nikłe, lecz zasłużone zwycięstwo, mając - zwłaszcza w drugiej połowie meczu wyraźną przewagę nad przeciwnikiem, który z każdą minutą opadał coraz więcej ze sił. W zespole białoczerwonych Gędłek, Jabłoński I na środku pomocy, a Bobula Szeliga i Pawlik w ataku byli najlepsi. Bartyzel, który po długiej przerwie zjawił się znów na środku ataku, wypadł naogół dobrze - natomiast Hiżyk ustępował wyraźnie swym kolegom. Bramkarz Hymczak obronił w pięknym stylu szereg groźnych strzałów.
CRACOVIA - POLONIA 1:0 (0:0)
Skład drużyn: Polonia - jak w dniu poprzednim.
Cracovia: Hymczak, Gędłek, Gorecki - Jabłoński II, Jabłoński I, Hiżyk, Pawlik, Biernacik, Bartyzel (Zbroja), Szeliga i Bobula.
Już w pierwszej minucie doskonale wystawiony przez Bartyzela Pawlik strzela doskonale na bramkę Polonii, lecz poprzeczka przychodzi Boruczowi z pomocą. Obustronne zmienne ataki dają pole do popisu obu bramkarzom, których akcje nagradza publiczność hucznymi oklaskami. Obrona bliskich strzałów Biernacika i Szeligi, a zwłaszcza przepiękna robinzonada przy strzale Bobuli, mijającym cel o centymetry zjednują Bornerowi poklask widowni. Brawa towarzyszą również z olimpijskim spokojem przeprowadzanym akcjom Szczepaniaka, który szachuje zupełnie dwójkę: Szeliga-Bobula. Gierwiatowski natomiast trudniej daje sobie radę ze swoją stroną - a zwłaszcza szybkim Pawlikiem, który najczęściej dochodzi w stronę bramki Polonii. Jedną z jego dobrze mierzonych centr zbiera Borucz wprost z nóg Bobuli - podobnie również jak dwa idealnie bite przez prawoskrzydłowergo Cracovii rogi broni bramkarz Polonii ponad głowami napastników przeciwnika. Siódma minuta po przerwie przynosi pierwsza i - jak się okazało - jedyną bramkę dnia. Centrę Pawlika przejmuje Szeliga na główkę i mimo interwencji Borucza strzela w sam róg - nie do obrony. Bramka ta deprymuje wyraźnie drużynę gości, których akcje tracą na spoistości i staja się coraz więcej anemiczne. Cracovia zaś zwiększa nacisk, jednak doskonała gra Szczepaniaka i Borucza nie pozwala jej - mimo szeregu dogodnych sytuacyj - na cyfrowe zaznaczenie przewagi.
Sędziował dobrze ob. Zdybalski.Źródło: Start nr 4 z 23 lipca 1945
Przegląd Sportowy
Dwa występy Polonii w Krakowie
Polonia-Cracovia 0:1 (0:0)
Polonia zaryzykowała przyjazd do Krakowa na dwudniowe zawody tylko z 11-ma graczami przy czym ze względów prasowych czy też zwyczajowych zgodzono się na rozegranie o wiele cięższego spotkania w drugim dniu co w rezultacie zaważyło to na rezultacie meczu przeciw Cracovii.
Wypompowanie nie tyle wysiłkiem pierwszego dnia zawodów, ile wprost tropikalnym upałem - opadli "Poloniści" w drugim dniu, po przerwie wyraźnie z sił i Cracovia zapanowała na boisku mimo, że do zawodów wystąpiła bez najlepszego swego gracza, środkowego pomocnika Parpana. Nie grał również środkowy napastnik Korbas, którego zastąpił Bartyzel.
Warszawiacy zyskali już sobie uznanie widowni krakowskiej, kiedy stanowili trzon reprezentacji stolicy, która dzielnie stawiła czoło niepokonanemu dotychczas zespołowi Krakowa.
W meczach przeciwko Grobla i Cracovii ujawnili gracze Polonii znane swe walory, jak doskonałe przygotowanie techniczne, taktyczne, ambicję, szybkość i ofiarność. Ponad poziom wyrównanego zespołu wybijali się dwaj weterani Szczepaniak i Odrowąż. Pierwszy był ostoją defensywy, drugi ostoją wszystkich ofensywnych poczynań.
Sobotni przeciwnik warszawian, młody zespół krakowski nie mógł stanowić, dla rutynowanych graczy groźnego przeciwnika, to też Polonia nie wysilając się zbytnio uzyskała łatwe zwycięstwo 3:0 (1:0).
Bramki strzelili Odrowąż 2, z czego jedna wspaniała bomba z odległości przeszło 30 m., a druga dobita na linii bramkowej po strzale Stańczuka. Trzecią bramkę zdobył, wyzyskując podanie Jaźnickiego i zły wybieg bramkarza Grobli, Zwiciarz. U pokonanych wyróżniło się trio obronne.
Niedzielny przeciwnik Polonii Cracovia, grająca na własnym boisku i przy własnej publiczności stanowiła dla warszawian równorzędnego przeciwnika, przyczym jak powiedziano już - Poloniści czuli w nogach sobotni mecz. Tempo zawodów, mimo ogromnego upału było b. żywei po równorzędnej w pierwszej połowie grze zdobyła Cracovia w 7 min. po przerwie zwycięską bramkę, którą strzelił głową Szeliga po dobrym dośrodkowaniu prawoskrzydłowego Pawlika.
Zaanimowana sukcesem Cracovia zapanowała od tej chwili na boisku, zdecydowana postawa Szczepaniaka, Gierwatowskiego i Borucza nie pozwoliły na zaznaczenie tej przewagi cyfgrowo. Oprócz wymienionych wyróżnili się jeszcze z Polonii środkowy pomocnik i lewy łącznik Stańczuk. Z Cracovii obrońca Gędłek, Jabłoński I na środkowej pomocy Szeliga, Bobula i Pawlik. Widzów b. mało, bo tylko 6 tys.Źródło: Przegląd Sportowy nr 3 z 26 lipca 1945
1945-01-28 Wisła Kraków - Cracovia 2:0 1945-03-11 Garbarnia Kraków - Cracovia 6:3 1945-03-18 Cracovia - Łobzowianka 4:1 1945-03-25 Olsza - Cracovia 0:3 1945-04-02 Cracovia - Dąbski KS 2:1 1945-04-08 Cracovia - Zwierzyniecki 2:0 1945-04-08 Cracovia II - Zakrzowianka 1:1 1945-04-15 Cracovia - Wieliczanka Wieliczka 5:2 1945-04-20 Cracovia - Krowodrza Kraków 9:0 1945-04-21 Cracovia - Nadwiślan Kraków 5:1 1945-04-29 Cracovia - Nadwiślan Kraków 10:1 1945-05-10 Cracovia - Łobzowianka Kraków 2:0 1945-05-13 Cracovia - Zakrzowianka Kraków 4:1 1945-05-21 Cracovia - Groble Kraków 3:3 1945-05-27 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:2 1945-06-03 Cracovia - Korona Kraków 4:2 1945-06-10 Cracovia - Tarnovia Tarnów 1:1 1945-06-24 Cracovia - Wieczysta Kraków 5:3 1945-07-01 Cracovia - Polonia Bytom 3:1 1945-07-08 Cracovia - Rymer Rybnik 15:0 1945-07-12 Cracovia - Bloki Kraków 7:2 1945-07-15 Wisła Kraków - Cracovia 1:2 1945-07-22 Cracovia - Polonia Warszawa 1:0 1945-07-29 Kinowiec Kraków - Cracovia 0:13 1945-08-05 Cracovia - Puszcza Niepołomice 1:0 1945-08-05 Cracovia - ŁKS Łódź 5:1 1945-08-12 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:0 1945-08-12 Czarni Kraków - Cracovia 1:0 1945-08-14 Pogoń Katowice - Cracovia 0:3 1945-08-16 Rymer Rybnik - Cracovia 2:2 1945-08-26 Cracovia - AKS Czyżyny 4:2 1945-08-26 Cracovia - Wisła Kraków 0:2 1945-09-01 Cracovia - Slavia Praga 1:4 1945-09-02 Cracovia - Skawinka Skawina 7:0 1945-09-09 KKS Poznań - Cracovia 2:3 1945-09-16 Cracovia - Milicyjny Kraków 4:2 1945-09-23 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 4:0 1945-09-30 Cracovia - KS Zabrze 10:0 1945-10-14 Cracovia - Podgórze Kraków 3:1 1945-10-21 Cracovia - Borek Kraków 3:1 1945-10-21 Wisła Kraków - Cracovia 2:1 1945-10-28 Cracovia - Groble Kraków 4:2 1945-11-04 Cracovia - Nadwiślan Kraków 5:0 1945-11-11 Cracovia - Łagiewianka Kraków 3:3 1945-11-18 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 2:1 1945-11-25 Łobzowianka Kraków - Cracovia 0:4 1945-12-02 Cracovia - Polonia Świdnica 14:1