2007-01-07 GKS Tychy - Cracovia 4:2: Różnice pomiędzy wersjami
m (stronę 7 I 2007 GKS Tychy - Cracovia 4:2 przeniósł do 2007-01-07 GKS Tychy - Cracovia 4:2) |
|||
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 28: | Linia 28: | ||
| sedzia = | | sedzia = | ||
| widzow = | | widzow = | ||
| strzelcy_gospodarz = <br> Sarnik (17)<br> Frączek (23)<br> Cychowski (24)<br> Majkowski (55) | | strzelcy_gospodarz = <br> [[Piotr Sarnik|Sarnik]] (17)<br> Frączek (23)<br> Cychowski (24)<br> Majkowski (55) | ||
| wyniki = 0:1<br> 1:1<br> 2:1<br> 3:1<br> 4:1<br> 4:2 | | wyniki = 0:1<br> 1:1<br> 2:1<br> 3:1<br> 4:1<br> 4:2 | ||
| strzelcy_gosc = [[Marcin Cieślak|Cieślak]] (14)<br> <br> <br> <br> <br> [[Aleš Černý|Černý]] (58) | | strzelcy_gosc = [[Marcin Cieślak|Cieślak]] (14)<br> <br> <br> <br> <br> [[Aleš Černý|Černý]] (58) | ||
Linia 40: | Linia 40: | ||
| bramkarz_gospodarz = Sobecki (Elżbieciak) | | bramkarz_gospodarz = Sobecki (Elżbieciak) | ||
| I_piatka_gospodarz = Gonera<br> Gwiżdż<br> Bacul<br> Parzyszek<br> Matczak | | I_piatka_gospodarz = Gonera<br> Gwiżdż<br> Bacul<br> Parzyszek<br> Matczak | ||
| II_piatka_gospodarz = Mejka<br> Kuc<br> Ślusarczyk<br> Belica<br> Sarnik | | II_piatka_gospodarz = Mejka<br> [[Jarosław Kuc|Kuc]]<br> Ślusarczyk<br> Belica<br> [[Piotr Sarnik|Sarnik]] | ||
| III_piatka_gospodarz = Majrowski<br> Cychowski<br> Wołkowicz<br> Justka<br> Woźnica | | III_piatka_gospodarz = Majrowski<br> Cychowski<br> Wołkowicz<br> Justka<br> Woźnica | ||
| IV_piatka_gospodarz = Gretka<br> Maćkowiak<br> Gawlina<br> Frączek<br> Jakubik | | IV_piatka_gospodarz = Gretka<br> Maćkowiak<br> Gawlina<br> Frączek<br> Jakubik | ||
| bramkarz_gosc = [[Rafał Radziszewski|Radziszewski]] ([[Daniel Kachniarz| | | bramkarz_gosc = [[Rafał Radziszewski|Radziszewski]] ([[Daniel Kachniarz|Kachniarz]]) | ||
| I_piatka_gosc = [[Grzegorz Piekarski|Piekarski]]<br> [[Marian Csorich|Csorich]]<br> [[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicz]]<br> [[Damian Słaboń|Słaboń]]<br> [[Richard Hartmann|Hartmann]] | | I_piatka_gosc = [[Grzegorz Piekarski|Piekarski]]<br> [[Marian Csorich|Csorich]]<br> [[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicz]]<br> [[Damian Słaboń|Słaboń]]<br> [[Richard Hartmann|Hartmann]] | ||
| II_piatka_gosc = [[Aleš Černý|Černý]]<br> [[Sebastian Witowski|Witowski]]<br> [[Zbigniew Podlipni|Podlipni]]<br> [[Ondřej Prokop|Prokop]]<br> [[Michal Pinc|Pinc]] | | II_piatka_gosc = [[Aleš Černý|Černý]]<br> [[Sebastian Witowski|Witowski]]<br> [[Zbigniew Podlipni|Podlipni]]<br> [[Ondřej Prokop|Prokop]]<br> [[Michal Pinc|Pinc]] | ||
Linia 69: | Linia 69: | ||
Przewinienie Wołkowicza było kuriozalne. Zawodnik najpierw nie mógł się pogodzić z faktem, że sędzia nie odgwizdał na nim faulu, a po zakończeniu I tercji, gdy się dopytywał, za co dostał 10 minut kary, sędzia wymierzył mu kolejną "dychę". - Takie odzywki są niepotrzebne. Myślę jednak, że sędzia ukarał Wołkowicza zbyt pochopnie - bronił zawodnika trener Matczak. | Przewinienie Wołkowicza było kuriozalne. Zawodnik najpierw nie mógł się pogodzić z faktem, że sędzia nie odgwizdał na nim faulu, a po zakończeniu I tercji, gdy się dopytywał, za co dostał 10 minut kary, sędzia wymierzył mu kolejną "dychę". - Takie odzywki są niepotrzebne. Myślę jednak, że sędzia ukarał Wołkowicza zbyt pochopnie - bronił zawodnika trener Matczak. | ||
[[Kategoria: 2006/07 Ekstraliga | [[Kategoria:2006/07 Ekstraliga|2007-01-07 GKS Tychy - Cracovia 4:2]] | ||
Aktualna wersja na dzień 02:25, 24 sty 2011
|
14 kolejka, II runda, etap sezon zasadniczy, Ekstraliga niedziela, 7 stycznia 2007
(1:1; 2:0; 1:1) |
|
Skład: Sobecki (Elżbieciak) Gonera Gwiżdż Bacul Parzyszek Matczak Mejka Kuc Ślusarczyk Belica Sarnik Majrowski Cychowski Wołkowicz Justka Woźnica Gretka Maćkowiak Gawlina Frączek Jakubik |
|
Skład: Radziszewski (Kachniarz) Piekarski Csorich L.Laszkiewicz Słaboń Hartmann Černý Witowski Podlipni Prokop Pinc Galant Wajda D.Laszkiewicz Pasiut Jastrzębski Landowski Kozendra M. Piotrowski Cieślak Urban |
Prasa
Sobecki zatrzymał "Pasy" - Gazeta Wyborcza 07.01.2007
PLH: GKS Tychy przerwał zwycięską passę ComArchu/Cracovii.
Cracovia wygrała wcześniej dziesięć kolejnych meczów. Wczorajszy w Tychach był niezwykle zacięty, krakowianie nie chcieli łatwo się poddać. - Powoli czuć już zbliżający się play-off - podkreślał Rafał Cychowski, który zaczął mecz w obronie, a skończył w ataku tyskiej drużyny.
Do play-offu, czyli walki o medale, zostało jeszcze osiem kolejek. Mecz mistrza (Cracovia) z wicemistrzem (Tychy) oraz lidera (też Cracovia) z drugą drużyną ekstraligi spowodował, że na lodzie nikt się nie oszczędzał. - Bardzo dobre spotkanie - chwalił Rudolf Rohaczek, szkoleniowiec drużyny gości. - Mecz mógł się podobać kibicom - wtórował mu Wojciech Matczak, trener GKS-u.
Spotkanie było szybkie i wyrównane, a o zwycięstwie GKS-u zadecydowała świetna postawa Arkadiusza Sobeckiego i indywidualne błędy zawodników z Krakowa.
Sobecki bronił jak maszyna. Im lepszą okazję do zdobycia gola mieli zawodnicy Cracovii, tym lepiej zatrzymywał lub odbijał krążek. - Miałem trzy stuprocentowe okazje. Mogę mieć żal tylko do siebie, że ich nie wykorzystałem - martwił się Damian Słaboń, napastnik Cracovii. - Sobecki rewelka! Bardzo pomógł GKS-owi - wtórował koledze Leszek Laszkiewicz, który tym razem nie zdobył gola. Krakowianie oddali na bramkę rywala 32 strzały, ale krążek wpadł do siatki GKS-u tylko dwa razy.
Mocniej i celniej strzelali tyszanie. Do remisu doprowadził Piotr Sarnik, który uderzył gumę z precyzją chirurga. - Dla nas to był bardzo ważny mecz. Chcieliśmy zbliżyć się do Cracovii na jeden punkt, tak by jeszcze powalczyć o pozycję lidera - podkreślał Sarnik.
Kluczowa dla losów spotkania okazała się druga tercja, gdy Marcin Frączek, a po chwili Rafał Cychowski wyprowadzili tyski zespół na dwubramkowe prowadzenie.
Co ciekawe, Cychowski zaczął mecz na obronie, a skończył w ataku, gdzie zastąpił Tomasza Wołkowicza (kara meczu). - To już dla mnie nie pierwszyzna. Nieważne, gdzie gram, ważne, że mogę pomóc drużynie - tłumaczył Cychowski.
Przewinienie Wołkowicza było kuriozalne. Zawodnik najpierw nie mógł się pogodzić z faktem, że sędzia nie odgwizdał na nim faulu, a po zakończeniu I tercji, gdy się dopytywał, za co dostał 10 minut kary, sędzia wymierzył mu kolejną "dychę". - Takie odzywki są niepotrzebne. Myślę jednak, że sędzia ukarał Wołkowicza zbyt pochopnie - bronił zawodnika trener Matczak.