2008-03-24 Cracovia - GKS Tychy 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
etap Play-off, Ekstraliga
Kraków, poniedziałek, 24 marca 2008, 15:00

Cracovia - GKS Tychy

2
:
0

(0:0; 1:0; 1:0)

Sędzia: Jacek Rokicki z Nowego Targu
Widzów: 3000


GKS Tychy - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Wojciech Matczak
Skład:
Radziszewski

Csorich
Kuc
Słaboń
L.Laszkiewicz
D.Laszkiewicz

P.Noworyta
Kłys
Badžo
Mihalik
Hlouch

Búřil
Dulęba
M.Piotrowski
Pasiut
Drzewiecki

Marcińczak
Landowski
Verčík
S.Kowalówka
Witowski
Bramki
27:28 Jarosław Kłys 5/3
58:16 Vladimir Búřil 5/6
1:0
2:0
Skład:
Sobecki

Gonera
Gwiżdż
Bacul
Parzyszek
Woźnica

Majkowski
Śmiełowski
Proszkiewicz
Garbocz
Sarnik

Jakeš
Sokół
Wołkowicz
Krzak
Bagiński

Kotlorz
Piekarski
Gawlina
Jakubik
Matczak

Opis meczu

Interia.pl

"Pasy" mistrzem hokeja!

"Hej! Heja! Heja! Cracovia mistrzem hokeja!". Przepełnione trybuny - ludzie stojący nawet na konstrukcji zadaszenia, efektowna oprawa - w takich okolicznościach Cracovia zdobyła szóste w historii mistrzostwo Polski w hokeju na lodzie.

GKS Tychy to rutynowany zespół, który wygrał zasłużenie sezon zasadniczy. I to tyszanie byli faworytami play-offów, ale władze "Pasów" zrobiły wszystko, by wyrównać szanse. W ostatniej chwili okienka transferowego wzmocnili zespół, pozyskując m.in. rutynowanych Słowaków - Vladimira Burzila i Josefa Mihalika. Dysponująca najwyższym budżetem w lidze Cracovia mogła sobie pozwolić na zatrudnienie aż siedmiu obcokrajowców, choć w jednym meczu mogło ich grać tylko pięciu. Ale trener Rudolf Rohaczek miał w ten sposób rywalizację o miejsce w składzie. O każdą pozycję, poza bramkarzem. Ta należała się Rafałowi Radziszewskiemu, który był bohaterem finałów! Nie popełnił nawet najdrobniejszego błędu. Kluczowe były interwencje "Radzika" w piątym meczu, który "Pasy" wygrały w Tychach po karnych, bo ich bramkarz był nie do pokonania!

Dzisiaj na lodzie dominowały nerwy - niecelne podania, uwolnienia, faule brutalne i te wydumane przez sędziego. Zapełniły się ławki kar. W II tercji twardo grający goście niemal bez przerwy grali w osłabieniu, trzykrotnie w podwójnym. I właśnie wtedy padł gol, który ustawił ten mecz. Jarosław Kłys wypalił z klepy z dystansu i poszedł za strzałem. Dopadł do odbitego przez Arkadiusza Sobeckiego krążka i piłkarskim lobikiem ulokował "gumę" w siatce.

W końcówce tyszanie rzucili się do odrabiania strat ze wściekłością ranionego dzika. Wycofali bramkarza, ale fenomenalnym trafieniem do "pustaka" z własnej tercji popisał się Słowak Vladimir Burzil. W tym momencie "Pasom" mistrzostwa nie mogła odebrać żadna siła.

A bohater tej akcji - Vlado Burzil rok temu świętował mistrzostwo z Wojasem/Podhale, a teraz ma je z Cracovią.

Po meczu hokeiści fetowali razem z tłumem kibiców. Kapitan drużyny Daniel Laszkiewicz zainicjował mistrzowską stonogą - wszyscy hokeiści trzymając się za kostki na kolanach pokonali całe lodowisko. Tak się bawiła Cracovia.

Michał Białoński
Źródło: Interia.pl z 24 marca 2008 [1]



Rudolf Rohaček dla TVP Sport:
Już mecz w Tychach pokazał, że byliśmy lepiej kondycyjnie przygotowani, że ruszaliśmy się szybciej. Dzisiaj to było tak samo widoczne, bo przeciwnik się wyfaulował. Za dużo popełnił fauli i potem to już nie miał mocy i siły, aby zmienić ten wynik. Dlatego wygraliśmy ten mecz, bo choć bramek za dużo nie było, dwie w tym jedna do pustej, ale przewaga kondycyjna była.


Mecz na stronie TVP Sport