2012-12-02 Aksam Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 4:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
25 kolejka, 4 runda, etap 1, Polska Liga Hokejowa - hokej mężczyzn
Oświęcim, niedziela, 2 grudnia 2012, 17:00

Aksam Unia Oświęcim - Cracovia

4
:
2

(2:1; 0:1; 2:0)

Sędzia: Maciej Pachucki oraz Piotr Matlakiewicz i Wojciech Moszczyński
Widzów: 1100


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Fikrt

Nikolov
Skrzypkowski
Różański
Rzeszutko
Khomka

Prokopczik
Piekarski
Jakubik
Tabaček
Wojtarowicz

Gabryś
Kasperczyk
Jaros
Adamus
Stachura

Żogała
Fiedor
Modrzejewski
Juraczak
Kwadrans
Bramki

16:06 Jerzy Gabryś (Różański, Rzeszutko) 5/4

22:54 Siarhiej Khomka (Różański,Rzeszutko)5/4
58:48 Mateusz Adamus (Jaros, Modrzejewski)
59:29 Jarosław Różański (Nikolov) 5/6 GOUT
0:1
1:1
1:2
2:2
3:2
4:2
11:35 Michał Piotrowski (A. Kowalówka, Kłys)

18:25 Martin Dudaš (L. Laszkiewicz)

Kary
8 min. 14 min.
Skład:
Radziszewski (Kulig)

Myjak
Besch
L.Laszkiewicz
Słaboń
D.Laszkiewicz

Kłys
Dudaš
Valčak
Dvořak
Fojtík

A. Kowalówka
Noworyta
Chmielewski
S.Kowalówka
Piotrowski

Witowski
Zieliński
Rutkowski
Kmiecik
Kostecki

Opis meczu

Jesienna deprecha

Pomimo obiecującego początku Cracovia przegrała w Oświęcimiu z Aksam Unią i jest o krok od utraty przewagi własnego lodowiska już w pierwszej rundzie play-off (gwarantuje ją pozycja w pierwszej czwórce po sezonie zasadniczym). Pasy przegrały czwarte kolejne spotkanie ligowe, co w sezonie zasadniczym, pod wodzą Rudolfa Rohačka, jeszcze nigdy się nie zdarzyło...


Gracze Cracovii przystępowali do wyjazdowego meczu z Aksam Unią Oświęcim, po serii trzech kolejnych porażek i od początku widać było, że biało-czerwoni chcą zakończyć tą niefortunną serię. Wynik spotkania otworzył Michał Piotrowski, który w 12. minucie, strzałem po lodzie zaskoczył Fikrta. Jednak w 17. minucie gospodarze wyrównali, wykorzystując okres gry w przewadze. Na pierwszą przerwę to jednak gracze Pasów zjeżdżali z prowadzeniem. Leszek Laszkiewicz przechwycił krążek w tercji neutralnej i poprowadził kontrę 3 na 2. Guma trafiła na łopatkę kija Martina Dudaša i było 2:1. Niestety już na początku drugiej części gry gospodarze znów wykorzystali okres gry w przewadze i doprowadzili do remisu. Wynik nie uległ zmianie do końca tercji i utrzymywał się niemal do końca trzeciej części spotkania. Niestety nasi zawodnicy nie wykorzystali dwóch kolejnych przewag na początku trzeciej tercji i w końcówce Adamus, w dość przypadkowych okolicznościach, trafił do siatki. Oczywiście w końcówce trener Rohaček wycofał bramkarza, jednak Różański przechwycił krążek w swojej tercji obronnej i uderzeniem z dystansu trafił „na pustaka”.

Cracovia, pod wodzą trenera Rohačka, jeszcze nigdy nie odnotowała czterech kolejnych porażek w sezonie zasadniczym (choć trzeba wspomnieć o pamiętnych czterech porażkach z Podhalem, w finale play-off w roku 2010...). O ile jednak tego typu sytuacja może być wynikiem splotu niekorzystnych czynników (trzy wyjazdy, a mecz u siebie przeciwko najsilniejszej obecnie ekipie w PLH), to trudno bagatelizować niepokojące trendy w grze Pasów. Po 23. spotkaniach sezonu Cracovia jest najgorzej grającą w przewagach drużyną PLH! Jest to o tyle zaskakujące, że przez lata była pod tym względem drużyną najlepszą. Do tego biało-czerwoni stali się zespołem własnego lodowiska. Wygrali tylko trzy mecze wyjazdowe na 12 rozegranych (po jednym w Toruniu, Katowicach i Sosnowcu – choć ten dopiero po dogrywce).


Oczywiście decydująca dla oceny sezonu faza rozgrywek, to dopiero rywalizacja w play-off. I choć po zmianie regulaminu wszystkie drużyny są pewne awansu do ćwierćfinałów, to miejsce po sezonie zasadniczym wpływa na rozstawienie i kalendarz gier. Przy aktualnej dyspozycji Cracovia ma małe szanse na rozstawienie w meczach pierwszej rundy play-off...


Już we wtorek 4 grudnia zagramy w Krakowie z wiceliderem JKH GKS Jastrzębie. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18,00. W piątek przed Cracovią trudny wyjazd do Tychów, po którym PLH zawiesi rozgrywki do 21. grudnia.


Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]

"Hokejowe derby Małopolski dla Unii" -
Sportowe Tempo

Hokejowe derby Małopolski dla Unii

Hokejowe derby Małopolski pomiędzy Unią Oświęcim i Cracovią zakończyły się wygraną gospodarzy 4-2. Zwycięskiego gola unici strzelili na 62 sekundy przed końcową syreną. To czwarta kolejna porażka "Pasów".

Przed meczem gracz Unii, Mariusz Jakubik, wyjechał na lód z 4-letnią bratanicą Anią, która jest poważnie chora i poddawana chemioterapii. Wolontariusze w trakcie spotkania zbierali datki oraz licytowano m.in. koszulkę i kij Fikrta, a także mistrzowski medal Jakubika. Aksam Unia - Cracovia Comarch 4-2 (1-2, 1-0, 2-0)

0-1 Piotrowski - A. Kowalówka - Kłys 11:35

1-1 Gabryś - Różański - Rzeszutko 16:06 w przewadze

1-2 Dudaš - L. Laszkiewicz 18:25

2-2 Homko - Różański - Rzeszutko 22:54 w przewadze

3-2 Adamus - Jaros - Modrzejewski 58:48

4-2 Różański - Nikolov 59:29 do pustej bramki

Sędziowali: Maciej Pachucki (Gdańsk) – Wojciech Moszczyński (Toruń), Piotr Matlakiewicz (Sosnowiec). Kary: 8 – 14 min. Widzów 1600.

UNIA: Fikrt – Skrzypkowski, Nikolov; Homko, Rzeszutko (2), Różański – Prokopczik (2), Piekarski; Jakubik, Tabaček (2), Wojtarowicz – Gabryś, Kasperczyk; Jaros, Adamus (2), Stachura oraz Modrzejewski.

CRACOVIA: Radziszewski – Myjak, Besch (4); L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz (2) – Kłys (2), Dudaš; Valčak, Dvořak, Fojtik – A. Kowalówka (2), Noworyta (2); Chmielewski (2), S. Kowalówka, Piotrowski – Kmiecik, Rutkowski, Kostecki.

W derbach Małopolski było kilka sytuacji meczowych, które klasowy zespół powinien umieć wykorzystać. W przeciwnym razie trzeba liczyć na łut szczęścia, które tym razem uśmiechnęło się do oświęcimian.

Po raz pierwszy sytuację meczową goście mieli podczas kary Rzeszutki, kiedy najpierw Damian Słaboń nie trafił do pustej bramki, a potem Martin Dudaš przymierzył w słupek. – Gdybyśmy po raz trzeci tego dnia wyszli na prowadzenie, pewnie mecz inaczej by się potoczył. O naszej porażce zdecydowała słaba skuteczność. Skoro zmarnowaliśmy kilka okazji, a rywale mając jedną zdobyli gola, to musiało zdeprymować zawodników – tak na konferencji prasowej tłumaczył porażkę „Pasów” ich trener Rudolf Rohaček.

Potem, już w trzeciej tercji, Leszek Laszkiewicz wyjeżdżając zza bramki zdecydował się na strzał, a gdyby podał Danielowi Laszkiewiczowi, mogłoby być po zawodach. – Skoro przede mną kładło się dwóch rywali, musiałem strzelać. Zresztą nie widziałem czającego się przy długim słupku brata – tłumaczył Laszek Laszkiewicz.

Chwilę po tej sytuacji Daniel Laszkiewicz zarobił karę, ale Marcinowi Jarosowi nie udało się zamienić na gola idealnego podania od Petra Tabačka.

Wreszcie atakujący prawą stroną Mateusz Adamus zagrał wzdłuż bramki, a krążek po odbiciu się od łyżwy jednego z krakowian wpadł do siatki. Na 40 s przed końcem z lodu zjechał Rafał Radziszewski, ale ta pokerowa zagrywka przyniosła „Pasom” stratę czwartej bramki.

Jacek Filus
Źródło: Sportowe Tempo 2 grudnia 2012 [2]