1949-08-14 Lechia Gdańsk - Ogniwo Kraków 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 92: | Linia 92: | ||
| Link = [https://lechia.net/images/archiwum/prasa/1949/1949.08.14.lechia_cracovia_1_1_gw.jpg] | | Link = [https://lechia.net/images/archiwum/prasa/1949/1949.08.14.lechia_cracovia_1_1_gw.jpg] | ||
| Skan = | | Skan = | ||
| Tytul_artykulu = | | Tytul_artykulu = Po słabej grze ataków | ||
| Autor = | Lechia remisuje z Cracovią 1:1 (1:1) | ||
| Autor =Pasikonik | |||
| Tresc = | | Tresc = | ||
18 tysięcy widzów pojawiło się wczoraj na trybunach stadionu miejskiego we Wrzeszczu by śledzić przebieg zdaniem wielu znawców — decydującego dla Lechii boju o Ligę. 18000 miłośników piłki nożnej przyszło z cichą nadzieją, że przecież w końcu „Lechia" przełamie złą passę, że coś musi się stać, że „Lechia" nie jest złą drużyną i powinna zacząć wygrywać. <br> | |||
No i sprawdziło się , albo inaczej stało się. Końcowy gwizdek sędziego zastał drużyny przy stanie 1:1. A mogło być jeszcze lepiej...<br> | |||
„CRACOVIA" ZAWODZI<br> | |||
„Lechia*4 miała szanse bv wygrać. w jakim stosunku to mniej- ( sza. ale mogła! Oczywiście wynik remisowy osiągnięty jakby nie było w spotkaniu z drużyna reprezentującą najlepszy poziom naszego piłkarstwa, nie był, powiedzmy szczerze —• wyłączną zasługą miej scowych. Należy to przypisać katastrofalnej formie „Cracovii‘‘, Która jeszcze w dodatku straciła w drugiej połowic spotkania jednego 7 swoich najlepszych graczy Bo-bulę. Zawodnik len musial r? skute1. decyzji -ędzk»go (czy słusznej?!) opuścić boisko Ponadto ati gości, w którym zabrakło kierownika napadu Poświata (gracz ten został zdyskwałihkowany za nieetyczne zachowanie r.a W grzech), ni- reprezentuj-- już tej siłv bojowej, co |rz.t i; ‘ Micj-<ce Poświata zajął i lody Wilczku-wicz, który gra ^wc.ją wystawił sobie niepochlebni' świadectwo. | |||
Sam poziom wczorajszego spot- kania był niski. Sadzimy, że czynniku t decydujący i o poziomie meczu by id nerw--w a gra „Lecłiii". Miej'<-owi, wida< to było z każdego zagrania, przeżywali • ielka tre nn. mając przed sobą jedną z najgroźniejszych drużyn Polski. Stąd te ciągle górne podania, ^łąd cha-otyczność w każdym posunięciu. | |||
„LECHIA*4 NIE WYPADŁA 2I.E | |||
Jako calosc jednak gdańszczanie wypadli nienajgorzej. Na „Lechii** znać już rękę trenera czeskiego p. Krizka, który robi co w jego możliwościach leży, aby doprowadzić- swoich pupilków do dobrego I p iziomu. Efekt lej pracy daje już | znać o wbie. Dli ..Lechii" ważne . je«l. aby utrzymała się w tym roku w Lidze, bo w przyszłym bę-I dzietny o nią spokojni. | |||
Przechodząc do omówienia gry poszczególnych zawodników, już na wstępie musimy podkreślić dobrą postawę bramkarza Dąbrowskiego, który wydajc się być cennym nabytkiem w zespole. Był on spokojny, łapał pewnie .wybiegi miał zdecydowane i zasłużył na jak naj-I lepszą notę. Dobry bramkarz, to ■ połowa zwycięstwa • mówi przy-. słowie... Niestety dotąd nie można było tego o „Leciiii" powiedzeić. | |||
Obrona w składzie: Kusz i l.cnc ; — dobra, z tym jednak zastrzeże-nieri, że ostatni miał kilka niepew i nycłi momentów. co tłumaczymy lekką tremą. Pomoc w składzie Nicrychło, Kanizela i Kokot I me wyróżniła się niczym. Cala trójka trzymała się szczególnie w pierwszej połowie zbyt blisko własnej bramki, co było nawet uzasadnione, ale powodowało powstawanie wolnego pola na środku boiska. W sumie pomocnicy nic potrafili w’ pierw ' szej połowie spotkania nawiązać ! łączności z atakiem. Po przerwie było już lepiej. Nad błędem tym niejednokrotnie popełnianym przez | „Lecliię" winien trener popracować. Usunięcie tego mankamentu i uprowadzi pewna płynność i skuteczność gry. | |||
KATASTROFALNA INDOLENCJA STRZAŁOWA NAPASTNIKÓW | |||
Atak „Lechii" był najsłabszą formacją w zespole. Nic to, że Gronowski, Kupcewicz i Kokot dawali z siebie wszystko zapuszczając się niekiedy aż po własną bramkę, mc to, że strzelano (ale jak), kiedy nie grano zespołowo. Prawa strona napadu wypadła jeszcze jako fako, lewa natomiast — bardzo żle. Dużą winę za chaotyizność gry kwintetu ofensywnego ponosi Skowron-' ski, który był wyjątkowo powolny', nie mówiąc nic o precyzji jego I strzałów i podań. Kierownictwo „Le chii“ poinformowało nas, że gracz i ten przechodził ostatnio chorobę nerek. W tym świetle brak formy u Skowrońskiego znajduje pewne uzasadnienie. Jeszcze jedna uwaga , p<>d adresem napastników. Nauczcie i sic strzelać!!’ Bez tego sukcesy | |||
są nie do pomyślenia. Wdzięczną ' rolę będzie miał tu do spełnienia s\. ipatyczny trener Krizck. Tyle o • „Lechii". | |||
DOBRA GRA PARPANA | |||
O ,.CracoviiM mówiliśmy już na wstępie, ale należałoby dodać, że w pierwszych minutach po przerwie poważnej kontuzji uległ Jabłoński. który od tego momentu I statystował na boisku. Obrona w składzie: Gędłek. Glimas grała poniżej swych możliwości, odnosi się to szczególnie do pierwszej połowy spotkania Bramkarz Rybicki błysnął dobrą formą, broniąc pierwszorzędnie w kilku groźnych momentach. Na dobra notę zasłużył także Parpan na środku pomocy, który był murem nie do przebycia dla naszych zawodników i na nim to rozbijało się wiele akcji ofensywnych. Sędziował słabo ob. Duda ze Śląska. | |||
Bramki padly w następujących minutach: W 2 minucie Kupcewicz piękna główką uzyskuje prowadzenie dla swych barw. W 35 minecie wolnego dla „Cracovli“ bije Szeliga, a dobija go z bliskiej odległości Różankowski II. Wynik 1:1 utrzymuje się do końca meczu. „Lechia" miała niezliczoną ilość okazji, by wyjść z lego spotkania zwycięsko. | |||
}} | }} |
Wersja z 14:26, 30 kwi 2020
|
I liga , 13 kolejka Gdańsk, niedziela, 14 sierpnia 1949
(1:1)
|
|
Skład: Dąbrowski Kusz Lenc H. Kokot Kamzela Nierychło A. Kokot Rogocz R. Gronowski Skowroński Kupcewicz Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: L. Duda z Katowic
|
Skład: Rybicki W. Gędłek Parpan Glimas E. Jabłoński M. Jabłoński Szeliga S. Różankowski M. Wilczkiewicz Radoń Bobula Ustawienie: 3-2-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1949-08-14 Bieżanowianka - Cracovia II 4:3 |
Od 56' Cracovia grała bez Bobuli, który został wykluczony za słowną obrazę sędziego bocznego.
Opis meczu
Przegląd Sportowy
tym gorzej grał atak krakowski
Lechia: Dąbrowski, Kusz, Lenc, Kokot I, Kamzela, Nierychło, Kokot II Rogocz, Gronowski, Skowroński, Kupcewicz.
Cracovia: Rybicki, Gędłek, Glimas, Jabłoński I, Parpan, Jabłoński II, Szeliga, Różankowski II, Wilczkiewicz, Radoń, Bobula.
Cracovia może uważać się za szczęśliwą, jeżeli w okolicznościach, w jakich rozegrał się mecz we Wrzeszczu z Lechią wywiozła jeden punkt. W pierwszej mierze jest to zasługa bramkarza Cracovii Rybickiego i trójki pomocy z Parpanem na czele, która robiła wszystko, ażeby powstrzymać huraganowe ataki Lechii, która w ostatnim kwadransie zdecydowanie przydusiła przeciwnika.
Goście mieli jeden ze słabszych dni w tym sezonie. Zawiódł zupełnie atak, który jeszcze w polu nieźle kombinował, ale czym bliżej bramki, tym bardziej malała zdolność wykorzystania sytuacji. Cracovia strzelała stosunkowo mało, a wszystkie dalekie strzały doskonale wyłapywał nowopozyskany bramkarz Lechii — Dąbrowski.
Ale wróćmy do Cracovii. Rybicki zagrał bardzo dobrze. W ostatnim kwadransie, dzięki wspaniałym robinsonadom uratował drużynę od przegranej, W obronie Gędłek wypadł lepiej od swego partnera. Glimasowi nie udało się utrzymać małego Kokota, który częstokroć przedzierał się przez lewą stronę przeciwnika — Pomoc Cracovii była najlepszą częścią drużyny. Piętą achillesową Cracovii był jej napad. Chociaż piątka ofensywna otrzymała dokładne podania, to jednakże nie umiała się zdobyć na skuteczne akcje.
W Lechii obok bramkarza, najlepszą formacją była para obrońców.— Bardzo nierówno grała pomoc. Kamzela wprawdzie zaszachował młodego Wilczkiewicza, ale podania jego do przodu były mało dokładne. Z bocznych pomocników Kokot I pracował dużo więcej, aniżeli jego kolega z lewej flanki.
W ataku najlepsza nota należy się Kokotowi II, niezły był również Gronowski.
Rogocz, który nieźle przechodził obronę przeciwnika, zatracił się pod bramką. Piłkarz ten miał czterokrotnie okazję uzyskania zwycięstwa i za każdym razem fatalnie spudłował. Zasługą Kupcewicza jest pięknie strzelona już w 3 min. bramka, która zadecydowała o wyniku meczu. Kupcewicz na dwie godziny przed meczem brał ślub i cała drużyna bezpośrednio z uroczystości ślubnej swego kolegi przybyła na stadion.
Pierwsze minuty należą do gospodarzy. Z centry Kokota I Kupcewicz strzela głową już w 3 minucie nie do obrony. Utrata bramki deprymuje Cracovię, która nie umie przeprowadzić przemyślanej akcji.
Po 15 min. gra się wyrównuje. Cracovia technicznie lepsza dochodzi do głosu, W 35 min. niespodziewanie pada wyrównanie. Nieporozumienie obrony wykorzystuje Różankowski II, strzelając nieuchronnie.
Po przerwie gra się zaostrza. W tym okresie dochodzi do nieprzyjemnego zajścia: lewoskrzydłowy Bobula za słowną obrazę sędziego bocznego zostaje wykluczany z gry. Miało to miejsce w 57 min.
Gdańszczanie kondycyjnie lepiej wytrzymują Spotkanie i spychają przeciwnika do defensywy w ostatnim kwadransie gry.Źródło: Przegląd Sportowy nr 65 z 16 sierpnia 1949 [1]
No i sprawdziło się , albo inaczej stało się. Końcowy gwizdek sędziego zastał drużyny przy stanie 1:1. A mogło być jeszcze lepiej...
„CRACOVIA" ZAWODZI
Źródło: [2]
1949 Trening Noworoczny 1949-02-20 Cracovia - Płaszowianka Kraków 9:0 1949-02-27 Cracovia - Dąbski Kraków 3:0 1949-03-06 Cracovia - Wieczysta Kraków 1:1 1949-03-13 Cracovia - KS Chełmek 4:2 1949-03-20 Ogniwo-Cracovia - Lechia Gdańsk 5:1 1949-03-27 Warta Poznań - Ogniwo-Cracovia 4:0 1949-04-03 Ogniwo-Cracovia - AKS Chorzów 3:1 1949-04-10 Polonia Bytom - Ogniwo-Cracovia 1:2 1949-04-17 Resovia Rzeszów - Ogniwo-Cracovia 1:1 1949-04-18 Resovia Rzeszów - Ogniwo-Cracovia 0:4 1949-04-24 Ogniwo-Cracovia - Ruch Chorzów 3:3 1949-05-01 Związkowiec Dalin - Ogniwo-Cracovia 1:1 1949-05-15 Legia Warszawa - Ogniwo-Cracovia 1:4 1949-05-22 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo-Cracovia 2:2 1949-05-26 Gwardia Kraków - Ogniwo-Cracovia 0:1 1949-05-29 Ogniwo-Cracovia - Kolejarz Poznań 1:1 1949-06-05 Ogniwo-Cracovia - ŠK Žilina 1:1 1949-06-26 Kolejarz Warszawa - Ogniwo-Cracovia 1:2 1949-07-03 Górnik Bytom - Ogniwo Kraków 2:2 1949-07-17 Ogniwo Kraków - Kolejarz Warszawa 4:2 1949-07-22 Ogniwo Kraków - Ogniwo Tarnów 3:1 1949-08-01 Ogniwo-Cracovia - Świt Krzeszowice 9:2 1949-08-07 Ogniwo Kraków - Warta Poznań 1:1 1949-08-14 Lechia Gdańsk - Ogniwo Kraków 1:1 1949-08-28 Ogniwo Kraków - Polonia Bytom 1:0 1949-09-04 AKS Chorzów - Ogniwo Kraków 2:1 1949-09-10 Ogniwo-Cracovia - Polonia Bytom 1:0 1949-09-11 Tarnovia Tarnów - Ogniwo-Cracovia 4:2 1949-09-15 Ogniwo Kraków - Gwardia Kraków 0:0 1949-09-18 Kolejarz Poznań - Ogniwo Kraków 1:2 1949-09-25 Ogniwo Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź 2:1 1949-10-09 Ogniwo Kraków - Legia Warszawa 1:1 1949-10-16 Unia Chorzów - Ogniwo Kraków 2:2 1949-10-23 Kolejarz Warszawa - Ogniwo Kraków 2:1 1949-11-06 Ogniwo-Cracovia - Tarnovia 6:2 1949-11-13 Ogniwo Kraków - Górnik Bytom 5:0 1949-11-27 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo Kraków 1:2 1949-12-04 Ogniwo-Cracovia - Związkowiec-Garbarnia Kraków 1:3 1949-12-08 Stal Lipiny - Ogniwo-Cracovia 2:1