1982-09-25 GKS Katowice - Cracovia 2:0: Różnice pomiędzy wersjami
m |
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| rok = 1982 | | rok = 1982 | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| miejsce = | | miejsce = Katowice | ||
| bramki_gospodarz = 2 | | bramki_gospodarz = 2 | ||
| bramki_gosc = 0 | | bramki_gosc = 0 | ||
Linia 30: | Linia 30: | ||
| kartki_zolte_gosc = | | kartki_zolte_gosc = | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = Jerzy Nowok | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = [[Henryk Stroniarz]] | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = | ||
| sklad_gospodarz = Sput<BR> Wijas<BR> Piekarczyk<BR> Zając<BR> Matys<BR> Łuczak (80' Grzywaczewski)<BR> Kapias<BR> Chmaj<BR> Biegun<BR> Furtok<BR> Churas (83' Konkolewski) | | sklad_gospodarz = Sput<BR> Wijas<BR> Piekarczyk<BR> Zając<BR> Matys<BR> Łuczak (80' Grzywaczewski)<BR> Kapias<BR> Chmaj<BR> Biegun<BR> Furtok<BR> Churas (83' Konkolewski) | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = Dziedzic<BR> Nazimek<BR> Turecki<BR> Dybczak<BR> Podsiadło<BR> Surowiec<BR> Stokłosa<BR> Błachno (73' Liszka)<BR> Konieczny<BR> Gacek<BR> Tobollik (46' Piskorz) | | sklad_gosc = Dziedzic<BR> [[Piotr Nazimek|Nazimek]]<BR> Turecki<BR> [[Wiesław Dybczak|Dybczak]]<BR> [[Marek Podsiadło]]<BR> [[Janusz Surowiec|Surowiec]]<BR> Stokłosa<BR> [[Tadeusz Błachno|Błachno]] (73' Liszka)<BR> Konieczny<BR> Gacek<BR> [[Cezary Tobollik|Tobollik]] (46' Piskorz) | ||
}} | }} | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
Nazwanie piłkarzy GKS Katowice i Cracovii | Nazwanie piłkarzy GKS Katowice i Cracovii „beniaminkami” byłoby przesadą. Ładny mi beniaminek z 25 stażem pierwszoligowym (Cracovia). Gospodarze również występowali już przez kilka lat w najwyższej klasie! Jednak na podstawie poziomu gry, zaprezentowanego w sobotę przez te zespoły, rzeczywiście: nazwa „beniaminki” pasuje jak ulał... jeśli oczywiście ma ona być synonimem gry kiepskiej.<BR> | ||
Zwłaszcza Cracovia zawiodła na całej linii; jak mogła przed tygodniem wygrać z | Zwłaszcza Cracovia zawiodła na całej linii; jak mogła przed tygodniem wygrać z „samą” Legią? Cracovia dobrowolnie oddała pole i cofnęła się do głębokiej defensywy. Przez całą pierwszą połowę meczu wyglądało na to, że dla piłkarzy z Krakowa celem jest dobrnięcie z piłką do linii środkowej boiska. Dalsze zdobywanie terenu już ich nie interesowało. <BR> | ||
Co rozstrzygnęło o wyniku spotkania i zasłużonym zwycięstwie katowiczan, to | Co rozstrzygnęło o wyniku spotkania i zasłużonym zwycięstwie katowiczan, to – większa chęć do gry i wydolność biegowa. Krakowianie chcieli grać na stojąco. Czyżby tak ich wymęczył środowy derbowy mecz pucharowy?<BR> | ||
W naszej, pożal się, ekstraklasie wystarczy nieco chętniej biegać z ambicją, a można zapisać na swoim koncie obydwa punkty. Gospodarze mieli pierwszą okazję w 17 min. gdy Furtok z woleja strzelił w aut, natomiast druga sytuację już wykorzystali. Nie można napisać, że Furtok strzelił w 26 min. gola, gdyż nie był to strzał, popchnięcie piłki. Obaj środkowi obrońcy Cracovii zachowali się zadziwiająco biernie. W 34 min Dziedzic popisał się znakomitym refleksem, parując koniuszkami palców piłkę na róg, gdy z pozycji sam na sam silnie strzelał Kapias. <BR> | W naszej, pożal się, ekstraklasie wystarczy nieco chętniej biegać z ambicją, a można zapisać na swoim koncie obydwa punkty. Gospodarze mieli pierwszą okazję w 17 min. gdy Furtok z woleja strzelił w aut, natomiast druga sytuację już wykorzystali. Nie można napisać, że Furtok strzelił w 26 min. gola, gdyż nie był to strzał, popchnięcie piłki. Obaj środkowi obrońcy Cracovii zachowali się zadziwiająco biernie. W 34 min Dziedzic popisał się znakomitym refleksem, parując koniuszkami palców piłkę na róg, gdy z pozycji sam na sam silnie strzelał Kapias. <BR> | ||
Najlepszy | Najlepszy – jeśli w ogóle można użyć tego słowa – okres gry miała jeszcze Cracoviaw pierwszym kwadransie po przerwie. Główka Stokłosy obok słupka, to była jednak samotna okazja. Potem znów inicjatywę przejął GKS i w 81 min. po całej serii kornerów, Biegun podwyższył na 2-0 | ||
Słabiutki mecz! W Cracovii podobały się wyłącznie... tradycyjne koszulki w pasy. W GKS-ie wyróżniali się aktywną grą: Furtok, Piekarczyk, Kapias i Biegun. Bramkarz katowiczan Franciszek Sput, rozegrał 500-tny mecz w barwach swojej drużyny. Nie miał on jednak okazji do | Słabiutki mecz! W Cracovii podobały się wyłącznie... tradycyjne koszulki w pasy. W GKS-ie wyróżniali się aktywną grą: Furtok, Piekarczyk, Kapias i Biegun. Bramkarz katowiczan Franciszek Sput, rozegrał 500-tny mecz w barwach swojej drużyny. Nie miał on jednak okazji do „jubileuszowego” błyśnięcia formą – piłkarze Cracovii nie dali mu okazji... | ||
Źródło: ''Tempo'' | Źródło: ''Tempo'' | ||
[[Kategoria: 1982/83 I liga]] | [[Kategoria: 1982/83 I liga]] |
Wersja z 21:36, 31 gru 2008
|
I liga , 8 kolejka Katowice, sobota, 25 września 1982
(1:0)
|
|
Skład: Sput Wijas Piekarczyk Zając Matys Łuczak (80' Grzywaczewski) Kapias Chmaj Biegun Furtok Churas (83' Konkolewski) |
Sędzia: Wł.Rudomino z Warszawy
|
Skład: Dziedzic Nazimek Turecki Dybczak Marek Podsiadło Surowiec Stokłosa Błachno (73' Liszka) Konieczny Gacek Tobollik (46' Piskorz) |
Mecz następnego dnia: | ||
Opis meczu
Nazwanie piłkarzy GKS Katowice i Cracovii „beniaminkami” byłoby przesadą. Ładny mi beniaminek z 25 stażem pierwszoligowym (Cracovia). Gospodarze również występowali już przez kilka lat w najwyższej klasie! Jednak na podstawie poziomu gry, zaprezentowanego w sobotę przez te zespoły, rzeczywiście: nazwa „beniaminki” pasuje jak ulał... jeśli oczywiście ma ona być synonimem gry kiepskiej.
Zwłaszcza Cracovia zawiodła na całej linii; jak mogła przed tygodniem wygrać z „samą” Legią? Cracovia dobrowolnie oddała pole i cofnęła się do głębokiej defensywy. Przez całą pierwszą połowę meczu wyglądało na to, że dla piłkarzy z Krakowa celem jest dobrnięcie z piłką do linii środkowej boiska. Dalsze zdobywanie terenu już ich nie interesowało.
Co rozstrzygnęło o wyniku spotkania i zasłużonym zwycięstwie katowiczan, to – większa chęć do gry i wydolność biegowa. Krakowianie chcieli grać na stojąco. Czyżby tak ich wymęczył środowy derbowy mecz pucharowy?
W naszej, pożal się, ekstraklasie wystarczy nieco chętniej biegać z ambicją, a można zapisać na swoim koncie obydwa punkty. Gospodarze mieli pierwszą okazję w 17 min. gdy Furtok z woleja strzelił w aut, natomiast druga sytuację już wykorzystali. Nie można napisać, że Furtok strzelił w 26 min. gola, gdyż nie był to strzał, popchnięcie piłki. Obaj środkowi obrońcy Cracovii zachowali się zadziwiająco biernie. W 34 min Dziedzic popisał się znakomitym refleksem, parując koniuszkami palców piłkę na róg, gdy z pozycji sam na sam silnie strzelał Kapias.
Najlepszy – jeśli w ogóle można użyć tego słowa – okres gry miała jeszcze Cracoviaw pierwszym kwadransie po przerwie. Główka Stokłosy obok słupka, to była jednak samotna okazja. Potem znów inicjatywę przejął GKS i w 81 min. po całej serii kornerów, Biegun podwyższył na 2-0
Słabiutki mecz! W Cracovii podobały się wyłącznie... tradycyjne koszulki w pasy. W GKS-ie wyróżniali się aktywną grą: Furtok, Piekarczyk, Kapias i Biegun. Bramkarz katowiczan Franciszek Sput, rozegrał 500-tny mecz w barwach swojej drużyny. Nie miał on jednak okazji do „jubileuszowego” błyśnięcia formą – piłkarze Cracovii nie dali mu okazji...
Źródło: Tempo