1982-10-31 Pogoń Szczecin - Cracovia 4:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (1 wersja)
(Brak różnic)

Wersja z 22:31, 1 sty 2009


Herb_Pogoń Szczecin

Trener:
Eugeniusz Ksol
pilka_ico
I liga , 12 kolejka
Szczecin, niedziela, 31 października 1982

Pogoń Szczecin - Cracovia

4
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Henryk Stroniarz
Skład:
Szczech
Stańczak
Kozłowski
Sokołowski
Czepan
Ostrowski
Kensy
Woronko (84' Urbanowicz)
Biernat (71' Włoch)
Krupa
Stelmasiak

Sędzia: Henryk Klocek z Gdańska
Widzów: 10 000

bramki Bramki
Kozłowski (43')
Stelmasiak (47')
Woronko (50')
Stelmasiak (72')
1:0
2:0
3:0
4:0
Skład:
Koczwara
Surowiec
Dybczak
Turecki
Marek Podsiadło
Konieczny (46' Piskorz)
Stokłosa
Karaś (66' Kuć)
Gacek
Błachno
Tobollik
Mecze tego dnia:

1982-10-31 Cracovia II - Zwierzyniecki Kraków 0:0
1982-10-31 Pogoń Szczecin - Cracovia 4:0



Opis meczu

Niedługo trwała radość beniaminka po niespodziewanym zwycięstwie nad liderem tabeli – wrocławskim Śląskiem. W sobotę „Pasiaki" doznały dotkliwej porażki od „jedenastki” portowców. Tak wysokie zwycięstwo było zaskoczeniem nie tylko dla szczecińskich kibiców. Prawie przez całą pierwszą połowę meczu wszystko rozgrywało się zgodnie z planem krakowian. Pogoń miała przewagę, ale nie potrafiła jej odzwierciedlić zdobyciem gola. Zanosiło się więc na kolejny... piąty remis w Szczecinie. Sytuacja uległa zmianie w 43 min. kiedy to grający 500 mecz w zespole Pogoni – Zbigniew Kozłowski, zdobył bramkę z rzutu wolnego. Jeszcze przed przerwą portowcy mogli prowadzić 2-0, ale Podsiadło zdążył wybić piłkę z linii bramkowej po strzale Stelmasiaka. Po zmianie stron w dalszym ciągu trwał napór gospodarzy. Ich akcje miały szanse powodzenia gdyż... Cracovia – myśląc o wyrównaniu – rozluźniła nieco swe szyki obronne. Losy spotkania rozstrzygnęły się w ciągu 5 minut; portowcy zdobyli dwa gole i to z podobnych akcji, po szybkim rajdzie prawą stroną zakończonym precyzyjnym dośrodkowaniem. W pierwszym przypadku udanie zakończył ją Stelmasiak, a w drugim Woronko ładną „główką”.
Po tak znacznym zastrzyku bramkowym Pogoń nie zamierzała „spasować” i w dalszym ciągu posiadała inicjatywę. Co prawda krakowianie próbowali zmniejszyć rozmiary porażki, ale robili to w sposób mało urozmaicony i nic dziwnego, że wysiłki nie przyniosły im spodziewanego efektu. Natomiast najlepszy piłkarz tego meczu Stelmasiak, zademonstrował walory strzelca wyborowego, zmuszając do kapitulacji bramkarza gości strzałem z 23 metrów. W sumie Pogoń odniosła zasłużone zwycięstwo, choć nie zademonstrowała tak wysokiej formy jak w spotkaniach z Ruchem czy Śląskiem. Cracovia była jednym z najsłabszych zespołów jakie tej jesieni oglądaliśmy w Szczecinie.

Źródło: Tempo