2006-10-08 GKS Tychy - Cracovia 4:0: Różnice pomiędzy wersjami
m (08 X 2006 GKS Tychy - Cracovia przeniesiono do 08 X 2006 GKS Tychy - Cracovia 4:0) |
m (stronę 8 X 2006 GKS Tychy - Cracovia 4:0 przeniósł do 2006-10-08 GKS Tychy - Cracovia 4:0) |
||
(Nie pokazano 7 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz - hokej | |||
''' | | gospodarz = GKS Tychy | ||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 11 | |||
| runda = I | |||
| etap = Sezon zasadniczy | |||
| sezon = 2006/07 | |||
| rozgrywki = Ekstraliga | |||
| dzien = 8 | |||
| miesiac = 10 | |||
| rok = 2006 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 4 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_I_tercja_gospodarz = 1 | |||
| bramki_I_tercja_gosc = 0 | |||
| bramki_II_tercja_gospodarz = 2 | |||
| bramki_II_tercja_gosc = 0 | |||
| bramki_III_tercja_gospodarz = 1 | |||
| bramki_III_tercja_gosc = 0 | |||
| bramki_po_dogrywce_gospodarz = | |||
| bramki_po_dogrywce_gosc = | |||
| bramki_w_karnych_gospodarz = | |||
| bramki_w_karnych_gosc = | |||
| sedzia = | |||
| widzow = | |||
| strzelcy_gospodarz = [[Piotr Sarnik|Sarnik]] (20')<br> Parzyszek (34')<br> Balica (35')<br> Śmiełowski (43') | |||
| wyniki = 1:0<br> 2:0<br> 3:0<br> 4:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| strzelcy_w_karnych_gospodarz = | |||
| wyniki_w_karnych = | |||
| strzelcy_w_karnych_gosc = | |||
| kary_gospodarz = | |||
| kary_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = [[Rudolf Rohaczek]] | |||
| bramkarz_gospodarz = Sobecki | |||
| I_piatka_gospodarz = Gonera<br> Gwiżdż<br> Jakubik<br> Parzyszek<br> Bagiński | |||
| II_piatka_gospodarz = Majkowski<br> Śmiełowski<br> Ślusarczyk<br> Justka<br> [[Piotr Sarnik|Sarnik]] | |||
| III_piatka_gospodarz = Mejka<br> [[Jarosław Kuc|Kuc]]<br> Wołkowicz<br> Belica<br> Woźnica | |||
| IV_piatka_gospodarz = | |||
| bramkarz_gosc = [[Rafał Radziszewski|Radziszewski]] | |||
| I_piatka_gosc = [[Grzegorz Piekarski|Piekarski]]<br> [[Marian Csorich|Csorich]]<br> [[Daniel Laszkiewicz|D.Laszkiewicz]]<br> [[Grzegorz Pasiut|Pasiut]]<br> [[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicz]] | |||
| II_piatka_gosc = [[Daniel Galant|Galant]]<br> [[Piotr Gil|Gil]]<br> [[Michal Pinc|Pinc]]<br> [[Richard Hartmann|Hartmann]]<br> [[Zbigniew Podlipni|Podlipni]] | |||
| III_piatka_gosc = [[Patryk Wajda|Wajda]]<br> [[Oktawiusz Marcińczak|Marcińczak]]<br> [[Paweł Kozendra|Kozendra]]<br> [[Marcin Cieślak|Cieślak]]<br> [[Stanisław Urban|Urban]] | |||
| IV_piatka_gosc = | |||
}} | |||
===Prasa=== | |||
====Wicemistrz gromi mistrza - Gazeta Wyborcza 09.10.2006==== | |||
'''W najciekawszym meczu ligowej kolejki wicemistrz Polski GKS Tychy aż 4:0 wygrał z ComArchem/Cracovia. Sytuacja kadrowa drużyny krakowskiej jest beznadziejna.''' | |||
Wobec kontuzji czterech zawodników "Pasy" już przed meczem były skazane na pożarcie. Najświeższym rekonwalescentem jest [[Damian Słaboń|Damian Słaboń]], który po raz kolejny stracił zęby i dodatkowo nabawił się zapalenia okostnej. Braki w uzębieniu [[Damian Słaboń|Słaboń]] musiał uzupełniać także w ubiegłym sezonie. Zarzekał się wówczas, że nie założy maski, bo "w niej grają tylko juniorzy". Jakby tego było mało, wczoraj lód z pomocą kolegów opuszczał [[Zbigniew Podlipni|Zbigniew Podlipni]] (podejrzenia skręcenia stawu kolanowego). Sytuacja krakowian przed rozpoczynającym się w piątek Pucharem Kontynentalnym w Oświęcimiu jest więc beznadziejna. Dla porównania gospodarze wyjechali czterema formacji, z których aż trzy punktowały... | |||
Tylko pierwsza tercja była wyrównana, a swój show rozpoczęli bramkarze. Szczególnie [[Rafał Radziszewski|Rafał Radziszewski]]. Bronił strzały, dobitki, sytuacje sam na sam. Dopisywało mu także szczęście, kiedy guma - po strzale spod niebieskiej i rykoszecie - odbiła się od słupka. Jednak na cztery sekundy przed syreną [[Zbigniew Podlipni|Podlipni]] przy wyjściu z własnej tercji zgubił krążek. Przejął go Artur Ślusarczyk, wyłożył do [[Piotr Sarnik|Piotra Sarnika]], a ten nie miał litości dla byłych kolegów. | |||
Druga tercja zaczęła się od ataków akcja za akcję. W połowie meczu było jednak już 2:0. W osłabieniu ogromne problemy ze zlokalizowaniem krążka mieli obrońcy Cracovii, do odbitej gumy najszybciej dopadł Adrian Parzyszek i upadając, trafił do siatki. Po wznowieniu "Pasy" nie zdążyły jeszcze wjechać do tercji obronnej gospodarzy, a już straciły kolejną bramkę (Michał Belica). | |||
Do końca drugiej tercji nacierali już tyszanie i nie zanosiło się, aby zmęczeni mistrzowie Polski mogli podnieść rękawicę. Potwierdziła to już pierwsza akcja w trzeciej tercji, kiedy po kolejnej stracie oko w oko z "[[Rafał Radziszewski|Radzikiem]]" stanął Parzyszek. Po czwartej bramce (Krzysztof Śmiełowski) zanosiło się na pogrom zmęczonych i zniechęconych do gry "Pasów". Z tą kadrą trener [[Rudolf Rohaczek|Rohaczek]], choćby stanął na głowie, nie miał szans nawet na remis. - Mamy 12-15 zawodników, sił z meczu na mecz ubywa - skomentował [[Leszek Laszkiewicz|Leszek Laszkiewicz]]. | |||
[[Kategoria: 2006/07 Ekstraliga|2006-10-08 GKS Tychy - Cracovia 4:0]] |
Aktualna wersja na dzień 03:12, 1 lut 2011
|
11 kolejka, I runda, etap Sezon zasadniczy, Ekstraliga niedziela, 8 października 2006
(1:0; 2:0; 1:0) |
|
Skład: Sobecki Gonera Gwiżdż Jakubik Parzyszek Bagiński Majkowski Śmiełowski Ślusarczyk Justka Sarnik Mejka Kuc Wołkowicz Belica Woźnica |
|
Skład: Radziszewski Piekarski Csorich D.Laszkiewicz Pasiut L.Laszkiewicz Galant Gil Pinc Hartmann Podlipni Wajda Marcińczak Kozendra Cieślak Urban |
Prasa
Wicemistrz gromi mistrza - Gazeta Wyborcza 09.10.2006
W najciekawszym meczu ligowej kolejki wicemistrz Polski GKS Tychy aż 4:0 wygrał z ComArchem/Cracovia. Sytuacja kadrowa drużyny krakowskiej jest beznadziejna.
Wobec kontuzji czterech zawodników "Pasy" już przed meczem były skazane na pożarcie. Najświeższym rekonwalescentem jest Damian Słaboń, który po raz kolejny stracił zęby i dodatkowo nabawił się zapalenia okostnej. Braki w uzębieniu Słaboń musiał uzupełniać także w ubiegłym sezonie. Zarzekał się wówczas, że nie założy maski, bo "w niej grają tylko juniorzy". Jakby tego było mało, wczoraj lód z pomocą kolegów opuszczał Zbigniew Podlipni (podejrzenia skręcenia stawu kolanowego). Sytuacja krakowian przed rozpoczynającym się w piątek Pucharem Kontynentalnym w Oświęcimiu jest więc beznadziejna. Dla porównania gospodarze wyjechali czterema formacji, z których aż trzy punktowały...
Tylko pierwsza tercja była wyrównana, a swój show rozpoczęli bramkarze. Szczególnie Rafał Radziszewski. Bronił strzały, dobitki, sytuacje sam na sam. Dopisywało mu także szczęście, kiedy guma - po strzale spod niebieskiej i rykoszecie - odbiła się od słupka. Jednak na cztery sekundy przed syreną Podlipni przy wyjściu z własnej tercji zgubił krążek. Przejął go Artur Ślusarczyk, wyłożył do Piotra Sarnika, a ten nie miał litości dla byłych kolegów.
Druga tercja zaczęła się od ataków akcja za akcję. W połowie meczu było jednak już 2:0. W osłabieniu ogromne problemy ze zlokalizowaniem krążka mieli obrońcy Cracovii, do odbitej gumy najszybciej dopadł Adrian Parzyszek i upadając, trafił do siatki. Po wznowieniu "Pasy" nie zdążyły jeszcze wjechać do tercji obronnej gospodarzy, a już straciły kolejną bramkę (Michał Belica).
Do końca drugiej tercji nacierali już tyszanie i nie zanosiło się, aby zmęczeni mistrzowie Polski mogli podnieść rękawicę. Potwierdziła to już pierwsza akcja w trzeciej tercji, kiedy po kolejnej stracie oko w oko z "Radzikiem" stanął Parzyszek. Po czwartej bramce (Krzysztof Śmiełowski) zanosiło się na pogrom zmęczonych i zniechęconych do gry "Pasów". Z tą kadrą trener Rohaczek, choćby stanął na głowie, nie miał szans nawet na remis. - Mamy 12-15 zawodników, sił z meczu na mecz ubywa - skomentował Leszek Laszkiewicz.