2008-05-07 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 3:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (TerazPasy.pl)
(wikilinks)
Linia 44: Linia 44:
====TerazPasy.pl====
====TerazPasy.pl====


W porównaniu z [[2008-05-03 Zagłębie Lubin - Cracovia 3:1|poprzednim meczem]] ligowym z Zagłębiem Lubin w wyjściowym składzie Cracovii zaszła tylko jedna zmiana. Pauzującego za czerwoną kartkę Marcina Cabaja zastąpił w bramce Sławomir Olszewski.
W porównaniu z [[2008-05-03 Zagłębie Lubin - Cracovia 3:1|poprzednim meczem]] ligowym z Zagłębiem Lubin w wyjściowym składzie Cracovii zaszła tylko jedna zmiana. Pauzującego za czerwoną kartkę Marcina Cabaja zastąpił w bramce [[Sławomir Olszewski]].


Początek meczu należał do Cracovii, która bardzo szybko mogła objąć prowadzenie. W 2 minucie meczu po akcji lewą stroną piłka trafiła w pole karne do Arkadiusza Barana, który uderzył z 7 metrów lecz bramkarz zdołał instynktownie odbić piłkę. Dwie minuty później Baran rzucił piłkę na prawą stronę do Dariusza Pawlusińskiego, który po krótkim rajdzie uderzył z kąta na bramkę lecz i tym razem Adam Stachowiak wybił piłkę.
Początek meczu należał do Cracovii, która bardzo szybko mogła objąć prowadzenie. W 2 minucie meczu po akcji lewą stroną piłka trafiła w pole karne do Arkadiusza Barana, który uderzył z 7 metrów lecz bramkarz zdołał instynktownie odbić piłkę. Dwie minuty później Baran rzucił piłkę na prawą stronę do Dariusza Pawlusińskiego, który po krótkim rajdzie uderzył z kąta na bramkę lecz i tym razem Adam Stachowiak wybił piłkę.


Goście odpowiedzieli w 10 minucie, gdy Jan Woś uderzył z dystansu, lecz Sławomir Olszewski bez problemów złapał piłkę.
Goście odpowiedzieli w 10 minucie, gdy Jan Woś uderzył z dystansu, lecz [[Sławomir Olszewski]] bez problemów złapał piłkę.


W kolejnych minutach Cracovia osiągnęła dużą przewagę, gra toczyła się głównie na przedpolu bramki Odry, która ograniczała się do wyprowadzania nielicznych i mało groźnych kontrataków. Gospodarze często gościli pod bramką Stachowiaka, jednak ich akcjom brakowało wykończenia – ostatniego podania i/lub mocnego, celnego strzału.
W kolejnych minutach Cracovia osiągnęła dużą przewagę, gra toczyła się głównie na przedpolu bramki Odry, która ograniczała się do wyprowadzania nielicznych i mało groźnych kontrataków. Gospodarze często gościli pod bramką Stachowiaka, jednak ich akcjom brakowało wykończenia – ostatniego podania i/lub mocnego, celnego strzału.
Linia 56: Linia 56:
W przerwie meczu pożegnano [[Łukasz Skrzyński|Łukasza Skrzyńskiego]], [[Tomasz Wacek|Tomasza Wacka]] i [[Michał Świstak|Michała Świstaka]]. Prezes [[Janusz Filipiak]] wręczył zawodnikom pamiątkowe koszulki i statuetki, a kibice zgotowali piłkarzom owację na stojąco...
W przerwie meczu pożegnano [[Łukasz Skrzyński|Łukasza Skrzyńskiego]], [[Tomasz Wacek|Tomasza Wacka]] i [[Michał Świstak|Michała Świstaka]]. Prezes [[Janusz Filipiak]] wręczył zawodnikom pamiątkowe koszulki i statuetki, a kibice zgotowali piłkarzom owację na stojąco...


Drugą połowę Cracovia rozpoczęła z jedną zmianą – Kamila Witkowskiego zastąpił Tomasz Moskała.
Drugą połowę Cracovia rozpoczęła z jedną zmianą – Kamila Witkowskiego zastąpił [[Tomasz Moskała]].


Po 45 minutach w składzie Cracovii nastąpiła jedna zmiana – Kamila Witkowskiego zastąpił Tomasz Moskała.
Po 45 minutach w składzie Cracovii nastąpiła jedna zmiana – Kamila Witkowskiego zastąpił [[Tomasz Moskała]].


Pierwsza połowa rozpoczęła się nieciekawie. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a akcji podbramkowych było niewiele.
Pierwsza połowa rozpoczęła się nieciekawie. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a akcji podbramkowych było niewiele.


'''W 57 minucie Cracovia objęła prowadzenie. Dariusz Kłus otrzymał piłkę na linii pola karnego i precyzyjnym strzałem obok słupka pokonał Adama Stachowiaka. 1:0.''''
'''W 57 minucie Cracovia objęła prowadzenie. [[Dariusz Kłus]] otrzymał piłkę na linii pola karnego i precyzyjnym strzałem obok słupka pokonał Adama Stachowiaka. 1:0.''''


Chwilę później mogła, a nawet powinna paść wyrównująca bramka. Obrońcy Cracovii próbowali złapać na spalonym Iliana Micanskiego, ale sędzia puścił akcją, a napastnik Odry mając przed sobą tylko Olszewskiego długo zwlekał ze strzałem, by w końcu strzelić obok bramki.
Chwilę później mogła, a nawet powinna paść wyrównująca bramka. Obrońcy Cracovii próbowali złapać na spalonym Iliana Micanskiego, ale sędzia puścił akcją, a napastnik Odry mając przed sobą tylko Olszewskiego długo zwlekał ze strzałem, by w końcu strzelić obok bramki.


W 63 minucie boisko opuścił Bartłomiej Dudzic, a w jego wszedł Arpad Majoros.
W 63 minucie boisko opuścił [[Bartłomiej Dudzic]], a w jego wszedł Arpad Majoros.
Goście chcąc wyrównać rozluźnili szyki obronne i na efekty nie trzeba było długo czekać.
Goście chcąc wyrównać rozluźnili szyki obronne i na efekty nie trzeba było długo czekać.
'''W 67 minucie Paweł Nowak otrzymał prostopadłe podanie w polu karnym, ograł bramkarza i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. 2:0 dla Cracovii.'''
'''W 67 minucie [[Paweł Nowak]] otrzymał prostopadłe podanie w polu karnym, ograł bramkarza i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. 2:0 dla Cracovii.'''


'''W 77 minucie było już 3:0 dla Cracovii. Paweł Nowak wrzucał mocną piłkę z rzutu wolnego w kierunku bramki, w zamieszaniu ostatni zdołał ją dotknąć Przemysław Kulig i piłka po raz trzeci wpadła do bramki Stachowiaka.'''
'''W 77 minucie było już 3:0 dla Cracovii. [[Paweł Nowak]] wrzucał mocną piłkę z rzutu wolnego w kierunku bramki, w zamieszaniu ostatni zdołał ją dotknąć [[Przemysław Kulig]] i piłka po raz trzeci wpadła do bramki Stachowiaka.'''


Po chwili boisko opuścił Arkadiusz Baran, który przekazał opaskę kapitana zastępującemu go Tomaszowi Wackowi którego kibice witali (żegnali?) gromkimi brawami.
Po chwili boisko opuścił [[Arkadiusz Baran]], który przekazał opaskę kapitana zastępującemu go Tomaszowi Wackowi którego kibice witali (żegnali?) gromkimi brawami.


W końcówce spotkania dobrych sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystali jeszcze Przemysław Kulig, który spudłował strzałem głową z kilku metrów i Arpad Majoros, którego strzał trafił w nogi obrońców.
W końcówce spotkania dobrych sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystali jeszcze [[Przemysław Kulig]], który spudłował strzałem głową z kilku metrów i Arpad Majoros, którego strzał trafił w nogi obrońców.


Źródło: ''TerazPasy.pl'' [http://www.terazpasy.pl/cr_site/polecane/oe_cracovia_odra_wodzislaw_3_0_0_0]
Źródło: ''TerazPasy.pl'' [http://www.terazpasy.pl/cr_site/polecane/oe_cracovia_odra_wodzislaw_3_0_0_0]
Linia 96: Linia 96:
Cracovia rozkręcała się z minuty na minutę, a w polu karnym zawrzało w 57. minucie. Akcja zainicjowana przez „Moskita”, z prawej strony pola karnego zagrał po ziemi na 13. metr do Dariusza Kłusa. Defensywny pomocnik precyzyjnie, wewnętrzną częścią stopy umieścił piłkę w bramce. Cracovia wyszła na prowadzenia i kilkadziesiąt sekund później mogła je stracić. Spóźniony Radwański nie zdołał wyjść i złapać Micanskiego na spalonym. Wypożyczony z Lecha napastnik otrzymał znakomite prostopadłe podanie, z wykonaniem jdnak miał już problemy. Sam na sam z Olszewskim próbował położyć bramkarza gospodarzy, zarówno to jak i trafienie w światło bramki nie powiodło się, „Pasy” wciąż prowadziły i atakowały.  Grę jeszcze bardzie ożywiło wprowadzenie Majorosa, Węgier już w swojej pierwszej akcji pokazał swoje nie małe umiejętności techniczne.
Cracovia rozkręcała się z minuty na minutę, a w polu karnym zawrzało w 57. minucie. Akcja zainicjowana przez „Moskita”, z prawej strony pola karnego zagrał po ziemi na 13. metr do Dariusza Kłusa. Defensywny pomocnik precyzyjnie, wewnętrzną częścią stopy umieścił piłkę w bramce. Cracovia wyszła na prowadzenia i kilkadziesiąt sekund później mogła je stracić. Spóźniony Radwański nie zdołał wyjść i złapać Micanskiego na spalonym. Wypożyczony z Lecha napastnik otrzymał znakomite prostopadłe podanie, z wykonaniem jdnak miał już problemy. Sam na sam z Olszewskim próbował położyć bramkarza gospodarzy, zarówno to jak i trafienie w światło bramki nie powiodło się, „Pasy” wciąż prowadziły i atakowały.  Grę jeszcze bardzie ożywiło wprowadzenie Majorosa, Węgier już w swojej pierwszej akcji pokazał swoje nie małe umiejętności techniczne.


Rozgrywający dobre zawody Dariusz Kłus w 68. minucie wystąpił w roli asystenta. Prostopadłym podaniem uruchomił Pawła Nowaka, lewy pomocnik był szybszy od golkipera gości, zwodem położył Stachowiaka i skierował piłkę do pustej siatki. W tym momencie było 2:0, a kolejna bramka wisiała w powietrzu. Niespełna 10 minut czekali kibice na trzecie trafienie, autorem był Przemysław Kulig. Faul Kurantego z prawej strony boiska. Piłkę w pole karne zacentrował Nowak, przeszła przez całą szerokość pola karnego, na drugim słupku stojący Kulig szczupakiem dopełnił formalności.   
Rozgrywający dobre zawody [[Dariusz Kłus]] w 68. minucie wystąpił w roli asystenta. Prostopadłym podaniem uruchomił Pawła Nowaka, lewy pomocnik był szybszy od golkipera gości, zwodem położył Stachowiaka i skierował piłkę do pustej siatki. W tym momencie było 2:0, a kolejna bramka wisiała w powietrzu. Niespełna 10 minut czekali kibice na trzecie trafienie, autorem był [[Przemysław Kulig]]. Faul Kurantego z prawej strony boiska. Piłkę w pole karne zacentrował Nowak, przeszła przez całą szerokość pola karnego, na drugim słupku stojący Kulig szczupakiem dopełnił formalności.   


„Kraków jest nasz” śpiewali kibice, trudno się nie zgodzić Cracovia wygrywa 3:0, a okazji na zdobycie kolejnych winie brakowało. Na ostatnie 5 minut trener Majewski dał szansę, ostatnią przed własną publicznością Wackowi. Wprowadzony za Arkadiusza Barana z kapitańską opaską biegał ile sił w nogach. Na trybunach, „Tomek, Tomek bramkę strzel”, pożegnalne spotkanie Tomasza Wacka, łezka w oku. Pewna zwycięstwa Cracovia grała na dużym luzie. Radwański z lewej strony zacentrował wprost na głowę Kuliga. Boczny obrońca stał za daleko od bramki (5 metr), jego strzał głową chociaż po koźle był za słaby i obok bramki. Arbiter, Paweł Gil o dwie minuty przedłużył spotkanie. Wynik na tablicy się nie zmienił, „Pasy” kończą sezon na własnym boisku wygrywając Odrę Wodzisław Śląski 3:0.
„Kraków jest nasz” śpiewali kibice, trudno się nie zgodzić Cracovia wygrywa 3:0, a okazji na zdobycie kolejnych winie brakowało. Na ostatnie 5 minut trener Majewski dał szansę, ostatnią przed własną publicznością Wackowi. Wprowadzony za Arkadiusza Barana z kapitańską opaską biegał ile sił w nogach. Na trybunach, „Tomek, Tomek bramkę strzel”, pożegnalne spotkanie Tomasza Wacka, łezka w oku. Pewna zwycięstwa Cracovia grała na dużym luzie. Radwański z lewej strony zacentrował wprost na głowę Kuliga. Boczny obrońca stał za daleko od bramki (5 metr), jego strzał głową chociaż po koźle był za słaby i obok bramki. Arbiter, Paweł Gil o dwie minuty przedłużył spotkanie. Wynik na tablicy się nie zmienił, „Pasy” kończą sezon na własnym boisku wygrywając Odrę Wodzisław Śląski 3:0.
Linia 106: Linia 106:
Cracovia efektownym zwycięstwem pożegnała sezon 2007/2008 na własnym stadionie. A przed meczem kibicie podziękowali trzem piłkarzom za lata spędzone z klubem
Cracovia efektownym zwycięstwem pożegnała sezon 2007/2008 na własnym stadionie. A przed meczem kibicie podziękowali trzem piłkarzom za lata spędzone z klubem
   
   
Piłkarze Stefana Majewskiego chcieli zwycięstwem zaakcentować niezłą wiosnę. I w ciągu zaledwie czterech minut mieli dwie doskonałe sytuacje. Najpierw jednak Arkadiusz Baran z ośmiu metrów trafił w bramkarza, a po chwili Dariusz Pawlusiński oddał ni to strzał ni podanie i Adam Stachowiak wybił piłkę.
Piłkarze Stefana Majewskiego chcieli zwycięstwem zaakcentować niezłą wiosnę. I w ciągu zaledwie czterech minut mieli dwie doskonałe sytuacje. Najpierw jednak [[Arkadiusz Baran]] z ośmiu metrów trafił w bramkarza, a po chwili [[Dariusz Pawlusiński]] oddał ni to strzał ni podanie i Adam Stachowiak wybił piłkę.


Od tej pory kibicie oglądali głównie faule, niecelne podania lub tzw. zagrania na wolne pole, czyli do nikogo i strzały przelatujące w bardzo bezpiecznej odległości od bramki (Kłus, Dudzic, Witkowski, Kulig). Niektórym piłkarzom udawało się nawet nie trafić w piłkę (Pawlusiński, Woś, Hinc) lub zaryć butem w ziemię (Micanski).
Od tej pory kibicie oglądali głównie faule, niecelne podania lub tzw. zagrania na wolne pole, czyli do nikogo i strzały przelatujące w bardzo bezpiecznej odległości od bramki (Kłus, Dudzic, Witkowski, Kulig). Niektórym piłkarzom udawało się nawet nie trafić w piłkę (Pawlusiński, Woś, Hinc) lub zaryć butem w ziemię (Micanski).
Linia 124: Linia 124:
Po chwili mógł, a nawet powinien być remis, ale Micanski dostroił się do poziomu swoich kolegów. Był sam na sam, minął nawet Olszewskiego, ale nie trafił w bramkę.
Po chwili mógł, a nawet powinien być remis, ale Micanski dostroił się do poziomu swoich kolegów. Był sam na sam, minął nawet Olszewskiego, ale nie trafił w bramkę.


Gospodarze po zdobyciu pierwszego gola wreszcie wpadli we właściwy rytm, czego efektem była druga bramka. Po podaniu Kłusa obrońcy Odry patrzyli jak Paweł Nowak minął Stachowiaka i kopnął do siatki.
Gospodarze po zdobyciu pierwszego gola wreszcie wpadli we właściwy rytm, czego efektem była druga bramka. Po podaniu Kłusa obrońcy Odry patrzyli jak [[Paweł Nowak]] minął Stachowiaka i kopnął do siatki.


Gości dobił Kulig, który zmienił lot piłki po strzale z rzutu wolnego Nowaka.
Gości dobił Kulig, który zmienił lot piłki po strzale z rzutu wolnego Nowaka.

Wersja z 23:34, 9 lut 2009


Herb_Cracovia

Trener:
Stefan Majewski
pilka_ico
Orange Ekstraklasa , 29 kolejka
Kraków, środa, 7 maja 2008, 19:00

Cracovia - Odra Wodzisław Śląski

3
:
0

(0:0)



Herb_Odra Wodzisław Śląski

Trener:
Janusz Białek
Skład:
Olszewski
Kulig
Polczak
Tupalski
Radwański
Pawlusiński
Baran (77' Wacek)
Kłus
Nowak
Dudzic (64' Majoros)
Witkowski (46' Moskała)

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Paweł Gil z Lublina
Widzów: 3 500 (+ ok 30 z Wodzisławia) „(+ok30zWodzisławia)” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 3500.

bramki Bramki
Kłus (57')
Nowak (69')
Kulig (76')
1:0
2:0
3:0
zolte_kartki Żółte kartki
Tupalski
Majoros
Woś
Biskup
Skład:
Stachowiak
Kuranty
Woś (81' Rygel)
Micanski
Seweryn (75' Socha)
Jakosz
Kokoszka
Kowalczyk
Biskup (75' Aleksander)
Szary
Hinc

Ustawienie:
4-4-2
Zobacz również: Zdjęcia z meczu



Pierwsza bramka

Jak pokazują powtórki wideo strzelcem pierwszej bramki był Dudzic, który jako ostatni miał kontakt z piłką (zmienił tor jej lotu po strzale Kłusa). Jednak w oficjalnym komunikacie Ekstraklasy SA bramkę zaliczono Kłusowi.

Opis meczu

TerazPasy.pl

W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Zagłębiem Lubin w wyjściowym składzie Cracovii zaszła tylko jedna zmiana. Pauzującego za czerwoną kartkę Marcina Cabaja zastąpił w bramce Sławomir Olszewski.

Początek meczu należał do Cracovii, która bardzo szybko mogła objąć prowadzenie. W 2 minucie meczu po akcji lewą stroną piłka trafiła w pole karne do Arkadiusza Barana, który uderzył z 7 metrów lecz bramkarz zdołał instynktownie odbić piłkę. Dwie minuty później Baran rzucił piłkę na prawą stronę do Dariusza Pawlusińskiego, który po krótkim rajdzie uderzył z kąta na bramkę lecz i tym razem Adam Stachowiak wybił piłkę.

Goście odpowiedzieli w 10 minucie, gdy Jan Woś uderzył z dystansu, lecz Sławomir Olszewski bez problemów złapał piłkę.

W kolejnych minutach Cracovia osiągnęła dużą przewagę, gra toczyła się głównie na przedpolu bramki Odry, która ograniczała się do wyprowadzania nielicznych i mało groźnych kontrataków. Gospodarze często gościli pod bramką Stachowiaka, jednak ich akcjom brakowało wykończenia – ostatniego podania i/lub mocnego, celnego strzału.

W miarę upływu czasu gra stała się bardziej wyrównana, goście częściej niż do tej pory gościli na połowie Cracovii, ale większego zagrożenia nie udało im się stworzyć.

W przerwie meczu pożegnano Łukasza Skrzyńskiego, Tomasza Wacka i Michała Świstaka. Prezes Janusz Filipiak wręczył zawodnikom pamiątkowe koszulki i statuetki, a kibice zgotowali piłkarzom owację na stojąco...

Drugą połowę Cracovia rozpoczęła z jedną zmianą – Kamila Witkowskiego zastąpił Tomasz Moskała.

Po 45 minutach w składzie Cracovii nastąpiła jedna zmiana – Kamila Witkowskiego zastąpił Tomasz Moskała.

Pierwsza połowa rozpoczęła się nieciekawie. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a akcji podbramkowych było niewiele.

W 57 minucie Cracovia objęła prowadzenie. Dariusz Kłus otrzymał piłkę na linii pola karnego i precyzyjnym strzałem obok słupka pokonał Adama Stachowiaka. 1:0.'

Chwilę później mogła, a nawet powinna paść wyrównująca bramka. Obrońcy Cracovii próbowali złapać na spalonym Iliana Micanskiego, ale sędzia puścił akcją, a napastnik Odry mając przed sobą tylko Olszewskiego długo zwlekał ze strzałem, by w końcu strzelić obok bramki.

W 63 minucie boisko opuścił Bartłomiej Dudzic, a w jego wszedł Arpad Majoros. Goście chcąc wyrównać rozluźnili szyki obronne i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 67 minucie Paweł Nowak otrzymał prostopadłe podanie w polu karnym, ograł bramkarza i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. 2:0 dla Cracovii.

W 77 minucie było już 3:0 dla Cracovii. Paweł Nowak wrzucał mocną piłkę z rzutu wolnego w kierunku bramki, w zamieszaniu ostatni zdołał ją dotknąć Przemysław Kulig i piłka po raz trzeci wpadła do bramki Stachowiaka.

Po chwili boisko opuścił Arkadiusz Baran, który przekazał opaskę kapitana zastępującemu go Tomaszowi Wackowi którego kibice witali (żegnali?) gromkimi brawami.

W końcówce spotkania dobrych sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystali jeszcze Przemysław Kulig, który spudłował strzałem głową z kilku metrów i Arpad Majoros, którego strzał trafił w nogi obrońców.

Źródło: TerazPasy.pl [1]

Cracovia Live

Piękna wiosenna pogoda i ostatni mecz w lidze tłumów na stadion Kałuży nie przyciągnął. Zgromadzonych około 3000 kibiców oglądało przeciętne widowisko w którym stroną dominującą była jedenastka gospodarzy.

Na trybunach transparent „Skrzynia, Świstak, Wacek - Dziękujemy”, mowa oczywiście o trójce piłkarzy Cracovii (Łukaszu Skrzyńskim, Tomaszu Wacku i Michale Świstaku) którzy po sezonie opuszczają „Pasiastą” drużynę.

Od początku zaatakowali podopieczni Stefana Majewskiego, w drugiej minucie Bartłomiej Dudzic popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem do Nowaka, ten minął się z piłką. Futbolówkę na 3. metrze opanował Baran, jednak w sytuacji sam na sam nie potrafił sobie poradzić, górą bramkarz Odry.

W 20 minucie Pawlusiński zagrywał do Dudzica, Bartek pilnowany przez obrońcę gości oddał do Witkowskiego który z narożnika boiska strzelił wysoko nad bramką. Taktyka trenera Majewskiego jedna, dośrodkowania, dośrodkowani i dośrodkowania. Cracovia pod bramkę Stachowiaka przedostawała się bardzo łatwo. Gościa nastawili się na kontry i grę z jednym wysuniętym napastnikiem mowa o Micanskim którym dobrze opiekowała się para Polczak, Tupalski.

Sławomir Szary miał duże problemy z Palusińskim, w 40. minucie obrońca po raz enty ograny przez Dariusza. Pomocnik „Pasów” dośrodkowuje w pole karne, piłka wybita na szesnastkę. Swoich sił próbuje Nowak, uderzenie z woleja wprost w rękawice Stachowiaka. Pierwsza połowa chociaż przedłużona o całe 60 sekund nie przyniosła zmiany wyniku.

W przerwie meczu prezes Janusz Filipiak i kibice podziękowali za lata gry przy stadionie Kałuży. „Jestem dumny że występowałem w Cracovii, zawsze miałem, mam i będę miał serce w Pasy”, to tylko fragment bardzo miłych słów jakie wypowiedział Tomasz Wacek. Przez sześć sezonów biało – czerwonych barw bronił „Skrzynia”, lata kariery skwitował krótko, „żal odchodzić”.

Na drugą połowę trener Majewski w miejsce Kamila Witkowskiego do gry desygnował Tomasza Moskałę. Pasy nadal prowadziły grę polegającą na dośrodkowaniach. Moskała szarpał, walczył i jak ostatnimi czasy często tracił piłkę. W 53. minucie faulowany na 30 metrze od bramki gości wywalczył rzut wolny. Do piłki podszedł Pawlusiński oddając strzał daleki od ideału.

Cracovia rozkręcała się z minuty na minutę, a w polu karnym zawrzało w 57. minucie. Akcja zainicjowana przez „Moskita”, z prawej strony pola karnego zagrał po ziemi na 13. metr do Dariusza Kłusa. Defensywny pomocnik precyzyjnie, wewnętrzną częścią stopy umieścił piłkę w bramce. Cracovia wyszła na prowadzenia i kilkadziesiąt sekund później mogła je stracić. Spóźniony Radwański nie zdołał wyjść i złapać Micanskiego na spalonym. Wypożyczony z Lecha napastnik otrzymał znakomite prostopadłe podanie, z wykonaniem jdnak miał już problemy. Sam na sam z Olszewskim próbował położyć bramkarza gospodarzy, zarówno to jak i trafienie w światło bramki nie powiodło się, „Pasy” wciąż prowadziły i atakowały. Grę jeszcze bardzie ożywiło wprowadzenie Majorosa, Węgier już w swojej pierwszej akcji pokazał swoje nie małe umiejętności techniczne.

Rozgrywający dobre zawody Dariusz Kłus w 68. minucie wystąpił w roli asystenta. Prostopadłym podaniem uruchomił Pawła Nowaka, lewy pomocnik był szybszy od golkipera gości, zwodem położył Stachowiaka i skierował piłkę do pustej siatki. W tym momencie było 2:0, a kolejna bramka wisiała w powietrzu. Niespełna 10 minut czekali kibice na trzecie trafienie, autorem był Przemysław Kulig. Faul Kurantego z prawej strony boiska. Piłkę w pole karne zacentrował Nowak, przeszła przez całą szerokość pola karnego, na drugim słupku stojący Kulig szczupakiem dopełnił formalności.

„Kraków jest nasz” śpiewali kibice, trudno się nie zgodzić Cracovia wygrywa 3:0, a okazji na zdobycie kolejnych winie brakowało. Na ostatnie 5 minut trener Majewski dał szansę, ostatnią przed własną publicznością Wackowi. Wprowadzony za Arkadiusza Barana z kapitańską opaską biegał ile sił w nogach. Na trybunach, „Tomek, Tomek bramkę strzel”, pożegnalne spotkanie Tomasza Wacka, łezka w oku. Pewna zwycięstwa Cracovia grała na dużym luzie. Radwański z lewej strony zacentrował wprost na głowę Kuliga. Boczny obrońca stał za daleko od bramki (5 metr), jego strzał głową chociaż po koźle był za słaby i obok bramki. Arbiter, Paweł Gil o dwie minuty przedłużył spotkanie. Wynik na tablicy się nie zmienił, „Pasy” kończą sezon na własnym boisku wygrywając Odrę Wodzisław Śląski 3:0.

Źródło: Cracovia Live [2]

Gazeta.pl

Cracovia efektownym zwycięstwem pożegnała sezon 2007/2008 na własnym stadionie. A przed meczem kibicie podziękowali trzem piłkarzom za lata spędzone z klubem

Piłkarze Stefana Majewskiego chcieli zwycięstwem zaakcentować niezłą wiosnę. I w ciągu zaledwie czterech minut mieli dwie doskonałe sytuacje. Najpierw jednak Arkadiusz Baran z ośmiu metrów trafił w bramkarza, a po chwili Dariusz Pawlusiński oddał ni to strzał ni podanie i Adam Stachowiak wybił piłkę.

Od tej pory kibicie oglądali głównie faule, niecelne podania lub tzw. zagrania na wolne pole, czyli do nikogo i strzały przelatujące w bardzo bezpiecznej odległości od bramki (Kłus, Dudzic, Witkowski, Kulig). Niektórym piłkarzom udawało się nawet nie trafić w piłkę (Pawlusiński, Woś, Hinc) lub zaryć butem w ziemię (Micanski).

Jedynie Jan Woś dodał kolorytu, kiedy wrzeszczał na asystenta, który nie zasygnalizował - zdaniem piłkarza - ewidentnego faulu.

Zdecydowanie ciekawiej i wzruszająco było w przerwie. Janusz Filipiak, właściciel klubu, podziękował za grę w Cracovii Łukaszowi Skrzyńskiemu, Michałowi Świastakowi i Tomaszowi Wackowi. - Witam na świętej ziemi i żegnam. Żal odchodzić - mówił Skrzyński, który podziękował też byłemu prezesowi Pawłowi Misorowi.

- Moje serce zawsze będzie w pasy - zapewnił Wacek.

Początek drugiej połowy nie zapowiadał zmian w poziomie gry. Do nietrafiających w piłkę dołączył Kłus, a Tupalski wpadł na pomysł, by do najniższego w Cracovii Tomasza Moskały (169 cm) zagrywać piłki górą, by walczył np. z Jackiem Kowalczykiem (186 cm).

Cracovia zaczęła grać odważniej, a Odra broniła się niemal całą drużyną. Cóż z tego skoro Pawlusiński z rzutu wolnego kopnął 10 metrów od bramki!

W końcu jednak udało się zdobyć bramkę. Po akcji najlepszego w tym słabym meczu Kuliga, piłka trafiła do Kłusa, który z 16 trafił do siatki.

Po chwili mógł, a nawet powinien być remis, ale Micanski dostroił się do poziomu swoich kolegów. Był sam na sam, minął nawet Olszewskiego, ale nie trafił w bramkę.

Gospodarze po zdobyciu pierwszego gola wreszcie wpadli we właściwy rytm, czego efektem była druga bramka. Po podaniu Kłusa obrońcy Odry patrzyli jak Paweł Nowak minął Stachowiaka i kopnął do siatki.

Gości dobił Kulig, który zmienił lot piłki po strzale z rzutu wolnego Nowaka.

Źródło: Gazeta.pl [3]


Trenerzy o meczu

Stefan Majewski (trener Cracovii)

To było nasze ostatnie spotkanie u siebie i bardzo chcieliśmy je wygrać. Dlatego też zespół przystąpił do tego meczu niezwykle zmotywowany. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, w pierwszej połowie ich nie wykorzystaliśmy, za to udało nam to się po przerwie. Jesteśmy zadowoleni, podobnie zresztą jak kibice. Na Sławka Olszewskiego można liczyć w każdej chwili. Potwierdził to dziś na boisku i myślę, że tak będzie dalej.

Paweł Sibik (trener Odry)

Zastępuję na tej konferencji trenera Białka. Co mogę powiedzieć o takim meczu. Przeciwnik wygrał zasłużenie. W pierwszej połowie potrafiliśmy się przeciwstawić, ale w drugiej Cracovia miała zdecydowaną przewagę. Graliśmy słabo w defensywie i to jest naszą główną bolączką. Cracovia obnażyła nasze błędy i słabości.

Źródło: Cracovia.pl [4]