2012-10-05 Aksam Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 4:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
11 kolejka, 2 runda, etap 1, Polska Liga Hokejowa - hokej mężczyzn
Oświęcim, piątek, 5 października 2012, 18:00

Aksam Unia Oświęcim - Cracovia

4
:
3

(1:3; 0:0; 3:0)

Sędzia: Włodzimierz Marczuk oraz Grzegorz Klich i Wojciech Moszczyński
Widzów: 1500


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Fikrt

Urbańczyk
Nikolov
Khomko
Rożański
Rzeszutko

Piekarski
Prakopchyk
Jakubik
Tabaček
Wojtarowicz

Połącarz
Modrzejewski
Adamus
Stachura
Luchnikow

Fiedor
Kwadrans
Valušiak
Jaros
Piotrowicz
Bramki

16:21 Wojciech Stachura (Luchnikow)


41:21 Jarosław Różański (Chomko) 5/4
43:19 Siarhiej Chomko (Różański, Prakopchyk)
46:48 Rzeszutko (Chomko, Prakopchyk) 5/4
0:1
1:1
1:2
1:3
2:3
3:3
4:3
00:54 Leszek Laszkiewicz

17:44 Słaboń (L.Laszkiewicz, Besch) 5/4
19:01 Kostecki (S. Kowalówka, Piotrowski)

Kary
4 min 22 min (w tym 2+10 Besch)
Skład:
Radziszewski (Kulig)

Sznotala
Besch
L.Laszkiewicz
Słaboń
D.Laszkiewicz

A.Kowalówka
Noworyta
Piotrowski
Kostecki
S.Kowalówka

Kłys
Dudaš
Fojtík
Valčak
Kmiecik

Witowski
Zieliński
Chmielewski
Rutkowski
Ziętara

Opis meczu

Nic nie zapowiadało tragedii...

Bez punktów wracają z Oświęcimia hokeiści Cracovii. Pomimo prowadzenia dwoma bramkami po dwóch tercjach nasi gracze pozwolili gospodarzom zdobyć kolejno trzy bramki i nie znaleźli sposobu aby znów przejąć kontrolę nad wydarzeniami na lodzie. Porażka zepchnęła Cracovię na czwartą pozycję w tabeli, a przewaga nad piątą Unią zmalała do pięciu punktów.

Piątkowe spotkanie w Oświęcimiu w pierwszych dwóch tercjach pod wieloma względami przypominało wcześniejszy mecz Pasów w Katowicach. Szybko strzelona bramka (tym razem to biało-czerwoni otworzyli wynik) i pewne prowadzenie po dwudziestu minutach oraz chaos w drugiej tercji, pozwalały myśleć o równie szczęśliwym finale rywalizacji. Tym bardziej że w drugiej tercji Pasy przetrwały pełne 90 sekund gry w podwójnym osłabieniu. Podopieczni Rudolfa Rohačka kontrolowali w tym czasie wydarzenia na lodzie i niczym w filmach grozy można by powiedzieć, że „nic nie zapowiadało tragedii”... Niestety początek trzeciej tercji odwrócił losy rywalizacji. Gospodarze zdobyli kolejno trzy bramki, wykorzystując dwa okresy gry w przewadze i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. W końcówce Pasy mocno nacierały na bramkę Fikrta, jednak nawet czas wzięty przez trenera Rohačka oraz wycofanie z bramki „Radzika” (na ostatnie 36 sekund) nie przyniosło efektu. Strata punktów w Oświęcimiu to przykra niespodzianka. Tym bardziej że poza świetnym okresem na początku trzeciej tercji gospodarze grali zupełnie przeciętnie.

Po dwóch spotkaniach na wyjeździe hokeiści Pasów wracają teraz do Krakowa. W niedzielę 7 października gościć będziemy ekipę wicelidera JKH GKS Jastrzębie. Mecz rozpocznie się o godzinie 18,00


Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]

"Derby Małopolski dla hokeistów Unii" -
Sportowe Tempo

Derby Małopolski dla hokeistów Unii

W piątkowy wieczór doszło na lodowisku w Oświęcimiu do ciekawej konfrontacji. W meczu 11. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej Unia wygrała z Cracovią 4-3, choć przegrywała po dwóch tercjach 1-3.

Unia Oświęcim - Cracovia 4-3 (1-3, 0-0, 3-0)

0-1 L. Laszkiewicz 0:54

1-1 Stachura - Łucznikow 16:21

1-2 Słaboń - L. Laszkiewicz - Besch 17:44 w przewadze

1-3 Kostecki - Piotrowski - S. Kowalówka 19:01

2-3 Różański - Homko 41:21 w przewadze

3-3 Homko - Różański - Prokopczik 43:39

4-3 Rzeszutko - Różański - Prokopczik 46:48 w przewadze

Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński (obaj Toruń), Grzegorz Klich (Sosnowiec). Kary: 4 - 22 (w tym 10 minut dla Bescha za niesportowe zachowanie). Widzów 1500.

UNIA: Fikrt – Urbańczyk, Nikolov; Rzeszutko, Różański, Homko – Prokopczik (2), Piekarski (2); Łucznikow, Stachura, Adamus – Połącarz, Modrzejewski; Wojtarowicz, Tabaček, Jakubik.

CRACOVIA: Radziszewski – Sznotala (2), Besch (4+10); L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – A. Kowalówka, Noworyta; Piotrowski, S. Kowalówka, Kostecki – Kłys, Dudaš (4); Fojtik (2), Valčak, Kmiecik - Witowski, Zieliński; Chmielewski, Rutkowski, Ziętara.

Po pierwszej tercji mało kto przypuszczał, że krakowianie mogą ten mecz przegrać, zwłaszcza, że w pierwszej rundzie „Pasy” rozgromiły Unię 8-0.

Pod koniec II tercji oświęcimianie zmarnowali 90 sekundowy okres gry w podwójnej przewadze, kiedy kary odsiadywali Nicolas Besch i Martin Dudaš.

Jednak w ostatniej tercji gospodarze dali koncert gry. – Tajemnicą naszej metamorfozy była „żołnierska rozmowa”, ale nic więcej nie powiem, bo pewne rzeczy nie mogą wyjść z szatni. Ważne, że chłopcy pokazali charakter, potrafiąc odwrócić bieg wydarzeń ba lodzie – ocenił Tomasz Piątek, trener Aksamu.

– Przegraliśmy, bo w ostatniej tercji popełniliśmy błędy, jakie nie powinny nam się zdarzyć – podkreśli Rudolf Rohaček, trener krakowian. – W tym wyniku nie ma żadnej niespodzianki. Unia po przyjściu czeskiego bramkarza Michała Fikrta prezentuje się korzystniej niż w pierwszym meczu, kiedy wygraliśmy z Unią 8-0. Każdy mecz jest inny. U siebie rozgromiliśmy Unię, bo mecz dobrze nam się ułożył. Teraz było zupełnie inaczej. Liga jest wyrównana i nie będzie w niej ekip, które wszystko wygrają albo wszystko przegrają.

Jacek Filus
Źródło: Sportowe Tempo 5 października 2012 [2]