2013-11-03 Comarch Cracovia - Aksam Unia Oświęcim 4:1
|
18 kolejka, II runda, etap I, Ekstraliga Kraków, niedziela, 3 listopada 2013, 18:30
(0:1; 3:0; 1:0) |
|
Skład: Radziszewski (Kulig) A.Kowalówka Noworyta Chmielewski Słaboń S.Kowalówka Žvatora Kłys Kozłowski Kostourek Dvořak Lehmann Galant Piotrowski Rutkowski D.Laszkiewicz Dąbkowski Sznotala Cieślicki Zieliński Wiśniewski |
|
Skład: Fikrt (Witek) Piekarski Kasperczyk Wojtarowicz Kalinowski Jaros Jakeš Urbańczyk Różański Tabaček Barinka Gabris Ciura Modrzejewski Stachura Piotrowicz Połącarz Budzowski Malicki Adamus Fiedor |
Opis meczu
TerazPasy.pl
Pierwsza tercja spotkania miała obiecujący przebieg dla graczy z Oświęcimia. W 6. minucie Mateusz Adamus zaskoczył Rafała Radziszewskiego i po pierwszych 20. minutach goście prowadzili, gdyż Michal Fikrt zdołał zachować czyste konto. Goście prowadzili, jednak jedna bramka przewagi niczego jeszcze nie gwarantowała.
Choć w drugiej tercji oświęcimianie grali na poziomie zbliżonym tego z pierwszych dwudziestu minut, to mecz radykalnie zmienił swoje oblicze. Mistrzowie Polski zdołali odwrócić losy rywalizacji. W odstępie 28 sekund biało-czerwoni wyszli na prowadzenie i w obu sytuacjach bramki padły po szybkim wprowadzeniu krążka do tercji ataku. Najpierw Petr Dvořak wypuścił w bój Marcina Wiśniewskiego, a młody gracz Pasów pewnie wykorzystał szansę na swoje pierwsze trafienie w Cracovii. Po chwili z niebieskiej uderzał Dąbkowski, a w ostatniej chwili krążek trącił Daniel Laszkiewicz, myląc kompletnie Fikrta. Kapitan Pasów dopełnił dzieła zniszczenia w 34. minucie, po profesorsku wpasowując krążek w samo okienko oświęcimskiej bramki i po 40. minutach Pasy prowadziły 3:1.
W trzeciej tercji goście ambitnie dążyli do zmiany rezultatu, jednak postawa Rafała Radziszewskiego odebrała im wszelką nadzieję. Cracovia też była nieskuteczna. Najdobitniejszą ilustracją była tu sytuacja z 55. minuty, kiedy biało-czerwoni przez prawie dwie minuty grali w podwójnej przewadze i nie zdołali poważnie zagrozić bramce Fikrta. Na 41 sekund przed końcową syreną, kiedy na ławkę kar powędrował Kostourek, goście wycofali bramkarza i do wznowienia pod bramką „Radzika” stanęli w 6 na 4. Przegrali jednak wznowienie i Michał Piotrowski strzałem z tercji obronnej trafił na pustą bramkę, ustalając wynik spotkania.
Przerwa w rozgrywkach PHL potrwa do 12 listopada. Jednak Cracovia powróci do w ligowej rywalizacji dopiero w piątek 15 listopada. Od 18,30 zagramy z Krakowie z HC GKS Katowice.Źródło: TerazPasy.pl 03 listopada 2013 [1]