2012-11-23 Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia 7:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Zagłębie Sosnowiec - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Krzysztof Podsiadło
Hokej.png
21 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Liga Hokejowa - hokej mężczyzn
Sosnowiec, Stadion Zimowy, piątek, 23 listopada 2012, 18:00

Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia

7
:
4

(1:2; 2:2; 4:0)

Sędzia: Przemysław Kępa (główny) - Leszek Kubiszewski, Marcin Polak (liniowi)
Widzów: 400


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Dzwonek

Cychowski
J. Jaskólski
Sarnik
Voznik
Dołęga

Kulik
Duszak
M. Kozłowski
T. Kozłowski
Podsiadło

Kurz
Twardy
Baca
Zachariasz
Szewczyk

A. Jaskólski
Nahunko
Jarnutowski
Bramki
3:38 Sarnik (Cychowski, Voznik) 5/4


27:07 M. Kozłowski (T. Kozłowski, Podsiadło) 5/4

38:16 Zachariasz (Baca)

40:40 Sarnik (Voznik)
40:45 T. Kozłowski (Duszak, M. Kozłowski) 5/3
46:29 M. Kozłowski (Sarnik, Kulik) 5/3
53:54 Sarnik (Dołęga, Voznik)
1:0
1:1
1:2
2:2
2:3
3:3
3:4
4:4
5:4
6:4
7:4

11:45 Kmiecik (Piotrowski)
15:48 Chmielewski (Piotrowski)

30:34 Chmielewski (L. Laszkiewicz, Besch) 5/4

38:47 Piotrowski (S. Kowalówka)

Kary
10 min. 6 min.
Skład:
Radziszewski

Myjak
Besch
L. Laszkiewicz
Słaboń
D. Laszkiewicz

Kłys
Dudaš
Valčak
Dvořak
Fojtík

A. Kowalówka
Noworyta
Chmielewski
S. Kowalówka
Piotrowski

Witowski
Zieliński
Kmiecik
Rutkowski
Kostecki

Opis meczu

"Wysokie porażki hokeistów Cracovii i Unii" -
Sportowe Tempo

Wysokie porażki hokeistów Cracovii i Unii

Hokeiści PLH zakończyli trzecią rundę rozgrywek. Nie była ona udana dla małopolskich drużyn. Cracovia wysoko przegrała w Sosnowcu 4-7, a Unia uległa w Tychach 1-6.

Zagłębie od początku zaatakowało i nie zamierzało ułatwiać zadania faworytowi. Pomógł im A. Kowalówka wędrując na ławkę kar. Gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia po strzałach Dołęgi i Podsiadły. Udało się to w 4 minucie; z linii niebieskiej huknął Cychowski, a Sarnik trącił krążek i Radziszewski skapitulował. "Pasy" ruszyły do ataku i dążyły do odrobienia straty. W 12 minucie Piotrowski uruchomił Kmiecika, a ten przymierzył z lewej strony tafli i zaskoczył Dzwonka. Cztery minuty później Piotrowski zagrał "gumę" łyżwą do Chmielewskiego, który z bliska pokonał bramkarza sosnowiczan.

W połowie II tercji Zagłębie doprowadziło do remisu po akcji M. Kozłowskiego, co z pewnością zaskoczyło gości. Ci jednak nadal grali swoje, a na dodatek miejscowi źle przeprowadzili zmianę i zostali ukarani. Krakowianie rozegrali "zamek", strzelał L. Laszkiewicz, a Chmielewski zdążył z dobitką. Po chwili w idealnej sytuacji znalazł się L. Laszkiewicz, lecz nie trafił. W końcówce gospodarze ponownie doprowadzili do remisu, ale długo się nie cieszyli. Po upływie zaledwie 31 sekund Piotrowski znalazł się sam przed Dzwonkiem i pewnie umieścił krążek w siatce.

Początek ostatniej tercji przyniósł gola Zagłębiu - Sarnik pojechał sam na "Radzika" i doprowadził do kolejnego remisu. Goście zaatakowali i osiągnęli przewagę, ale to sosnowiczanie się cieszyli. Karę otrzymał najpierw Fojtik, a za moment Noworyta i w podwójnej przewadze T. Kozłowski przymierzył spod niebieskiej. Gospodarze poszli za ciosem i podopieczni Rudolfa Rojaczka przeżywali ciężkie chwile. Na dodatek znów grali bez dwóch zawodników i ponownie z tego skorzystało Zagłębie obejmując prowadzenie 6-4! Kropkę nad "i" postawił Sarnik, który po raz trzeci pokonał niedawnego kolegę klubowego.
gst
Źródło: Sportowe Tempo 23 listopada 2012 [1]


Skrót

Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Jeżeli coś graliśmy, to w pierwszej i drugiej tercji. Prowadziliśmy wtedy 4:3. W trzeciej nasz zespół zagrał słabo - przeciwnik to wykorzystał i wygrał.

Krzysztof Podsiadło, trener Zagłębia

Jestem przeszczęśliwy, że doczekałem się zwycięstwa z Cracovią. To dla mnie-trenera bardzo duży sukces, bo potrafiliśmy wygrać. Dziś w drużynie funkcjonowało wszystko, może poza pierwszą tercją, bo w niej nie do końca realizowaliśmy założenia. Trzecia tercja pokazała, że jesteśmy mocni - graliśmy dobrze w obronie i zdobywaliśmy gole po kontratakach, ale i po grze w przewadze. Wcześniej mieliśmy z tym kłopot.

Źródło: cracovia-hokej.pl [2]