1958-10-12 Cracovia - Polonia Bytom 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 12: | Linia 12: | ||
| rok = 1958 | | rok = 1958 | ||
| godzina = 11:30 | | godzina = 11:30 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 0 | | bramki_gospodarz = 0 | ||
| bramki_gosc = 2 | | bramki_gosc = 2 | ||
Linia 37: | Linia 37: | ||
| sklad_gosc = Szymkowiak<br> Dymarczyk<br> Olejniczak<br> Widawski<br> Kohut<br> Wieczorek<br> Sąsiadek<br> Trampisz<br> Kempny<br> Liberda<br> N. Pogrzeba | | sklad_gosc = Szymkowiak<br> Dymarczyk<br> Olejniczak<br> Widawski<br> Kohut<br> Wieczorek<br> Sąsiadek<br> Trampisz<br> Kempny<br> Liberda<br> N. Pogrzeba | ||
}} | }} | ||
[[Grafika:Gazeta_Krakowska_1958-10-13_243_Cracovia_polonia.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | [[Grafika:Gazeta_Krakowska_1958-10-13_243_Cracovia_polonia.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | ||
[[Grafika:Gazeta_Krakowska_1958-10-13_243_Cracovia_polonia2.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | [[Grafika:Gazeta_Krakowska_1958-10-13_243_Cracovia_polonia2.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | ||
[[Grafika:Echo_Krakowa_1958-10-13_238_Cracovia_Polonia.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
=== Zapowiedź meczu === | |||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1958-10-11 237.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
=== Opis meczu === | |||
{{Artykul | {{Artykul | ||
| Typ_artykulu = Opis meczu | | Typ_artykulu = Opis meczu | ||
Linia 91: | Linia 93: | ||
}} | }} | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 238 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 13 | |||
| Miesiac = 10 | |||
| Rok = 1958 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1958-10-13 238 1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.1 ]] | |||
[[Grafika:Echo Krakowa 1958-10-13 238 2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.2 ]] | |||
[[Grafika:Echo Krakowa 1958-10-13 238 3.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.3 ]] | |||
| Tytul_artykulu = Polonia Bytom zwyciężyła Cracovię. Kapitalna gra Szymkowiaka | |||
| Autor = | |||
| Tresc =CRACOVIA — Michno, Wołoch, Mazur, Szymczyk, Malarz, Dudoń, Opoka, Jarczyk, Manowski, Czarnecki, Kasprzyk. | |||
POLONIA BYT. — Szymkowiak, Dymarczyk, Olejni-3 czak, Widawski, Kohut, Wieczorek, Sąsiadek, Trampisz, Kempny, Liberda, Pogrzeba. | |||
Bramki zdobyli: Pogrzeba w 82 min. i Kempny w 85 min. gry. Sędziował p. Wołkowski (Warszawa). Widzów około 30 tysięcy. | |||
Mecz toczył się o szczególną stawkę. | |||
Zwycięstwo Polonii zwiększało szanse bytomskiej drużyny na zdobycie mistrzowskiego E. Szymkowiak tytułu, a ewentualne wygranie zawodów przez Cracovię prawie uwalniało zespół biało-czerwonych od towarzystwa drużyn zagrożonych spadkiem. Tak więc niezwykła sytuacja obu zespołów -w tabeli rozgrywek oraz przepiękna, prawie wiosenna pogoda sprawiły, że na stadionie przy Al. Puszkina zebrała się wczoraj rekordowa ilość publiczności. | |||
Większość krakowskich kibiców liczyła w skrytości ducha jeśli nie na pełny sukces swych pupilów, to przynajmniej na wynik remisowy. Przecież piłkarze Cracovii na własnym boisku okazali się już niejednokrotnie bardzo groźni dla czołowych drużyn ligowych, a zawody z Polonią były ich ostatnim meczem w Krakowie. Ponadto historia mistrzostw i już nieraz wykazała, że drużyna walcząca o byt w lidze może najpoważniejszemu nawet przeciwnikowi „wybić z głowy" mistrzowskie aspiracje. Niestety w tym wypadku przewidywania takie okazały się tylko pobożnym życzeniem. Tym niemniej z przebiegu gry zespół krakowski zasłużył na remis. Przez 82 minuty u-trzymywał się bowiem wynik bezbramkowy i dopiero ostatnie 8 minut zadecydowały o zwycięstwie bytomian 2:0 (0:0). | |||
Pierwsza bramka padła po rzucie rożnym. Do piłki dobiegł nie-obstawiony Pogrzeba i głową umieścił ją w siatce. Wynik na 2:0 podwyższyła Polonia w okresie, gdy cała drużyna krakowska (z wyjątkiem oczywiście Michny) znajdowała się na połowie boiska gości atakując z impetem. Odkopniętą przez obrońcę piłkę otrzymał Kempny i bodaj po raz pierwszy uwolniwszy się spod czułej opieki Mazura, szybko, nie zagrożony już przez nikogo przebiegł z piłką przez połowę boiska, zmylił nadbiegającego bramkarza, uzyskując celnym strzałem drugą bramkę. | |||
Polonia przewyższała biało-czerwonych wyszkoleniem technicznym, przy czym najlepszą częścią drużyny bytomskiej była obrona z Widawskim, Olejniczakiem oraz z fenomenalnie broniącym bramkarzem Szymkowiakiem na czele. W. ataku wyróżnił się bardzo dobrze grający Liberda. | |||
Drużyna krakowska miała przez pierwsze 15 minut dość dużą przewagę. Jednak napastnicy biało-czerwonych absolutnie nie mogli sforsować twardo i bezbłędnie grającej obrony gości. Później gra wyrównała się, ale nadal prowadzona była dość nerwowo, z wielką wolą zwycięstwa ze strony zawodników obu drużyn. Z groźniejszych sytuacji w tym okresie zanotować należy wybicie w niebezpiecznej sytuacji piłki przez Szymkowiaka na korner, to znów bardzo przytomną obronę strzału Liberdy przez Michnę. | |||
W drugiej części zawodów Cracovia usilnie dąży do zdobycia bramki 1 Szymkowiak kilkakrotnie interweniuje w niebezpiecznych sytuacjach z powodzeniem broniąc strzały Manowskiego, Czarneckiego czy Kasprzyka. Zwłaszcza w tym ostatnim wypadku udawało się, że nic już nie stanie na przeszkodzie, aby piłka znalazła się w siatce, jednak bramkarz ,,polonistów" wyskoczył jak z katapulty wybijając piłkę w pole. Jeszcze po utracie pierwszej bramki zdawało s ę, ze krakowianie uratują przynajmniej punkt, lecz strzał Opoki znów odparował Szymkowiak, wybijając piłkę na róg (których stosunek w tym meczu wynosi 14:4 dla Cracovii). Z napastników Polonii bardzo niebezpieczne sytuacje stwarzał Liberda, lecz jego groźne strzały świetnie obronił Michno. | |||
Porażka biało-czerwonych porządnie zmartwiła kibiców drużyny. No, ale w tym właśnie mieści się właściwa istota sportu, że jeden jest zwycięzcą a drugi zwyciężonym. Do końca rozgrywek pozostały Cracovii jeszcze dwa mecze wyjazdowe z Budowlanymi Opole 1 ze Stalą Sosnowiec, toteż zawodnicy powinny w tych spotkaniach dać maksimum ambicji i zademonstrować w grze wszelkie swe umiejętności, aby zdobyć punkty, potrzebne dla zabezpieczenia swego bytu w lidze. Sytuacja jest poważna, ale bynajmniej nie przesądzona. | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1958|Cracovia|I liga}} | {{mecze z sezonu|1958|Cracovia|I liga}} | ||
[[Kategoria:1958 I liga]] | [[Kategoria:1958 I liga]] |
Wersja z 12:36, 29 paź 2022
|
I liga , 20 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 12 października 1958, 11:30
(0:0)
|
|
Skład: L. Michno Wołoch Mazur Szymczyk Malarz Dudoń Opoka Jarczyk Manowski Czarnecki Kasprzyk Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Wołkowski z Warszawy
|
Skład: Szymkowiak Dymarczyk Olejniczak Widawski Kohut Wieczorek Sąsiadek Trampisz Kempny Liberda N. Pogrzeba Ustawienie: 3-2-5 |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Z porównania umiejętności jest on zasłużony - z przebiegu gry nie. Białoczerwoni mieli absolutnie więcej z gry i bez wątpienia więcej korzystnych sytuacji podbramkowych. Szymkowiak obronił kilka strzałów oddanych z najbliższej odległości, a ponadto interweniować musiał przy kilkunastu kornerach oraz przy wyłapywaniu dośrodkowań obu skrzydłowych. Michno natomiast, poza obronionym strzałem Liberdy miał do czynienia 2-krotnie z ostrymi strzałami Pogrzeby oraz po jednym ostrym strzale Kempnego i Sąsiadka.
Drużyna bytomska miała w swoich szeregach dwóch zawodników, którzy wybili się na czoło 22 aktorów spotkania. Byli nimi Szymkowiak i Liberda. Za tą dwójką w pewnej kolejności trzeba postawić Michnę, Mazura, Malarza i Manowskiego z Cracovii oraz Widawskiego, Kempnego, Olejniczaka w Polonii. Pozostali ustępowali wyraźnie zarówno pierwszej dwójce, jak i wyżej wymienionym.
Gazeta Krakowska
Liczono ogólnie, że w tak arcyważnym meczu „pasiaki” potrafią wznieść się na wyżyny swych umiejętności zaskoczyć przeciwnika energicznymi atakami 1 uzyskawszy 1—2 bramki w pierwszej fa¬zie meczu wprowadzą chaos i zamieszanie w szeregi bytomian.
Nie spodziewano się jednak, że tak duża stawka meczu wprowadzi do gry czynnik w sposób zasadniczy wpływający na poziom 1 przebieg spotkania — a mianowicie nerwy.
Pierwsza połowa zawodów, to właśnie obustronnie nerwowa gra, wzajemne „badanie się" i niestety... polowanie na kości. Trudno powiedzieć, kto w tym celował — goście czy gospodarze. I jedni i drudzy nie byli bez winy, chociaż nie zbyt obiektywna publiczność widziała tylko winowajców w osobach Trampisza i jego kolegów.
Gra Cracovii w tym okresie nikomu nie mogła się podobać. Akcje ataku nie kleiły się. Szymkowiak przez 45 min. . wyłapał... kilka dośrodkowań. Cały ciężar gry spoczywał na defensywie, która z niezawodnym Mazurem, oraz dobrymi Dudoniem i Szymczykiem spisywała się zupełnie dobrze.
Po przerwie w serca kibiców wstąpiła otucha. Atak nareszcie zaczął „chodzić". Na przeszkodzie w uzyskaniu bramki stanął jednak Szymkowiak. Dwoma, fantastycznymi paradami przy bombach Czarneckiego (nawiasem mówiąc najsłabszego na boisku) i Kasprzyka udowodnił, że słusznie należy mu się koszulka reprezentacyjna.
Po 20 minutowym okresie przewagi Cracovii do głosu doszli goście i zagrażali już bramce Michny do końca meczu. Niemal do ostatnich minut gospodarze wytrzymali dzielnie napór bytomian. Na podkreślenie zasługuje, obok wymienionego już Mazura, bramkarz Michno. Obronił on w kilku bardzo trudnych sytuacjach i był również nieocenionym punktem drużyny, jak po przeciwnej stronie Szymkowiak. W R3 min. Michno był jednakże bezradny wobec pięknego „szczupaka” Pogrzeby, który główką zdobył prowadzenie dla swych barw. Utrata bramki na kilka minut przed końcem meczu wprowadziła zamieszanie w dotychczas dobrze grających tyłach Cracovii, co wykorzystał już w trzy min. później Kempny i z solowego przeboju ustalił wynik na 2:0.
Echo Krakowa
POLONIA BYT. — Szymkowiak, Dymarczyk, Olejni-3 czak, Widawski, Kohut, Wieczorek, Sąsiadek, Trampisz, Kempny, Liberda, Pogrzeba. Bramki zdobyli: Pogrzeba w 82 min. i Kempny w 85 min. gry. Sędziował p. Wołkowski (Warszawa). Widzów około 30 tysięcy.
Mecz toczył się o szczególną stawkę. Zwycięstwo Polonii zwiększało szanse bytomskiej drużyny na zdobycie mistrzowskiego E. Szymkowiak tytułu, a ewentualne wygranie zawodów przez Cracovię prawie uwalniało zespół biało-czerwonych od towarzystwa drużyn zagrożonych spadkiem. Tak więc niezwykła sytuacja obu zespołów -w tabeli rozgrywek oraz przepiękna, prawie wiosenna pogoda sprawiły, że na stadionie przy Al. Puszkina zebrała się wczoraj rekordowa ilość publiczności.
Większość krakowskich kibiców liczyła w skrytości ducha jeśli nie na pełny sukces swych pupilów, to przynajmniej na wynik remisowy. Przecież piłkarze Cracovii na własnym boisku okazali się już niejednokrotnie bardzo groźni dla czołowych drużyn ligowych, a zawody z Polonią były ich ostatnim meczem w Krakowie. Ponadto historia mistrzostw i już nieraz wykazała, że drużyna walcząca o byt w lidze może najpoważniejszemu nawet przeciwnikowi „wybić z głowy" mistrzowskie aspiracje. Niestety w tym wypadku przewidywania takie okazały się tylko pobożnym życzeniem. Tym niemniej z przebiegu gry zespół krakowski zasłużył na remis. Przez 82 minuty u-trzymywał się bowiem wynik bezbramkowy i dopiero ostatnie 8 minut zadecydowały o zwycięstwie bytomian 2:0 (0:0). Pierwsza bramka padła po rzucie rożnym. Do piłki dobiegł nie-obstawiony Pogrzeba i głową umieścił ją w siatce. Wynik na 2:0 podwyższyła Polonia w okresie, gdy cała drużyna krakowska (z wyjątkiem oczywiście Michny) znajdowała się na połowie boiska gości atakując z impetem. Odkopniętą przez obrońcę piłkę otrzymał Kempny i bodaj po raz pierwszy uwolniwszy się spod czułej opieki Mazura, szybko, nie zagrożony już przez nikogo przebiegł z piłką przez połowę boiska, zmylił nadbiegającego bramkarza, uzyskując celnym strzałem drugą bramkę.
Polonia przewyższała biało-czerwonych wyszkoleniem technicznym, przy czym najlepszą częścią drużyny bytomskiej była obrona z Widawskim, Olejniczakiem oraz z fenomenalnie broniącym bramkarzem Szymkowiakiem na czele. W. ataku wyróżnił się bardzo dobrze grający Liberda. Drużyna krakowska miała przez pierwsze 15 minut dość dużą przewagę. Jednak napastnicy biało-czerwonych absolutnie nie mogli sforsować twardo i bezbłędnie grającej obrony gości. Później gra wyrównała się, ale nadal prowadzona była dość nerwowo, z wielką wolą zwycięstwa ze strony zawodników obu drużyn. Z groźniejszych sytuacji w tym okresie zanotować należy wybicie w niebezpiecznej sytuacji piłki przez Szymkowiaka na korner, to znów bardzo przytomną obronę strzału Liberdy przez Michnę. W drugiej części zawodów Cracovia usilnie dąży do zdobycia bramki 1 Szymkowiak kilkakrotnie interweniuje w niebezpiecznych sytuacjach z powodzeniem broniąc strzały Manowskiego, Czarneckiego czy Kasprzyka. Zwłaszcza w tym ostatnim wypadku udawało się, że nic już nie stanie na przeszkodzie, aby piłka znalazła się w siatce, jednak bramkarz ,,polonistów" wyskoczył jak z katapulty wybijając piłkę w pole. Jeszcze po utracie pierwszej bramki zdawało s ę, ze krakowianie uratują przynajmniej punkt, lecz strzał Opoki znów odparował Szymkowiak, wybijając piłkę na róg (których stosunek w tym meczu wynosi 14:4 dla Cracovii). Z napastników Polonii bardzo niebezpieczne sytuacje stwarzał Liberda, lecz jego groźne strzały świetnie obronił Michno.
Porażka biało-czerwonych porządnie zmartwiła kibiców drużyny. No, ale w tym właśnie mieści się właściwa istota sportu, że jeden jest zwycięzcą a drugi zwyciężonym. Do końca rozgrywek pozostały Cracovii jeszcze dwa mecze wyjazdowe z Budowlanymi Opole 1 ze Stalą Sosnowiec, toteż zawodnicy powinny w tych spotkaniach dać maksimum ambicji i zademonstrować w grze wszelkie swe umiejętności, aby zdobyć punkty, potrzebne dla zabezpieczenia swego bytu w lidze. Sytuacja jest poważna, ale bynajmniej nie przesądzona.
1958 Trening Noworoczny 1958-02-02 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:1 1958-02-09 Victoria Jaworzno - Cracovia 0:2 1958-02-15 BBTS Bielsko-Biała - Cracovia 1:3 1958-02-23 Ślęza Wrocław - Cracovia 0:0 k.1:3 1958-03-06 Tarnovia Tarnów - Cracovia 1:0 1958-03-09 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:2 1958-03-16 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1 1958-03-22 Legia Warszawa - Cracovia 2:1 1958-03-30 Cracovia - Górnik Zabrze 1:5 1958-04-06 Cracovia - Wawel Kraków 1:0 1958-04-07 Wisła Kraków - Cracovia 0:2 1958-04-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 3:0 1958-04-20 Wisła Kraków - Cracovia 1:2 1958-04-26 Cracovia - Ruch Chorzów 0:5 1958-05-04 Cracovia - Gwardia Warszawa 5:0 1958-05-18 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:1 1958-05-20 Cuiavia Inowrocław - Cracovia 3:2 1958-05-31 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:1 1958-06-05 Polonia Bytom - Cracovia 3:0 1958-06-09 Cracovia - Budowlani Opole 5:1 1958-06-15 Cracovia - Stal Sosnowiec 2:2 1958-06-21 Cracovia - Honvéd Budapeszt 1:3 1958-07-05 Calisia Kalisz - Cracovia 3:1 1958-07-06 Start Łódź - Cracovia 0:0 1958-07-13 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 2:5 1958-07-20 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1958-07-27 Cracovia - Legia Warszawa 2:1 1958-07-30 Kolejarz Wieliczka - Cracovia 2:2 1958-08-03 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1 1958-08-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1 1958-08-14 Cracovia - Wisła Kraków 1:1 1958-08-16 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1 1958-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 3:1 1958-08-25 Unia Lublin - Cracovia 5:3 1958-09-07 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 6:0 1958-09-10 Szczakowianka Szczakowa - Cracovia 1:3 1958-09-13 Cracovia - Wawel Kraków 2:1 1958-09-17 Cracovia - Krakowski OZPN (juniorzy) 2:3 1958-09-19 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 2:2 1958-09-21 Stal Rzeszów - Cracovia 4:2 1958-09-24 Cracovia - Kraków (oldboje) 3:1 1958-09-26 Victoria Częstochowa - Cracovia 4:3 1958-10-12 Cracovia - Polonia Bytom 0:2 1958-10-15 Cracovia - Kabel Kraków 3:1 1958-10-19 Budowlani Opole - Cracovia 2:0 1958-10-23 Unia Oświęcim - Cracovia 0:1 1958-10-26 Stal Sosnowiec - Cracovia 1:4 1958-11-09 Cracovia - Polonia Bytom 0:5 1958-11-16 Czarni Szczecin - Cracovia 2:3 1958-11-23 Cracovia - Unia Tarnów 0:0 1958-11-30 Cracovia - Wawel Kraków 1:3