1966-08-07 Cracovia - Górnik Zabrze 2:5: Różnice pomiędzy wersjami
(clean up, Replaced: Kategoria: 1966/67 I liga →) |
|||
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez 4 użytkowników) | |||
Linia 11: | Linia 11: | ||
| miesiac = 8 | | miesiac = 8 | ||
| rok = 1966 | | rok = 1966 | ||
| godzina = | | godzina = 17:00 | ||
| miejsce = Kraków, stadion [[Wisła Kraków|Wisły]] | | miejsce = Kraków, stadion [[Wisła Kraków|Wisły]] | ||
| bramki_gospodarz = 2 | | bramki_gospodarz = 2 | ||
Linia 21: | Linia 21: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = Stanisław Eksztajn | | sedzia = Stanisław Eksztajn (Warszawa) | ||
| widzow = 25 000 | | widzow = 25 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = <br>[[Andrzej Rewilak|Rewilak]] (24'-karny)<br><br><br><br> [[Janusz Orczykowski|Orczykowski]] (74') | | strzelcy_gospodarz = <br>[[Andrzej Rewilak|Rewilak]] (24'-karny)<br><br><br><br> [[Janusz Orczykowski|Orczykowski]] (74') | ||
Linia 39: | Linia 39: | ||
=== Opis meczu === | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Sport | |||
| Numer = 97 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 18 | |||
| Miesiac = 8 | |||
| Rok = 1966 | |||
| Link = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Za wysokie progi dla …pasiaków. | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Kraków (tel. wł.): Każda z 5 bramek strzelonych przez Górników była godna sfilmowania dla celów szkoleniowych. Padły one – za wyjątkiem 5 bramki Lubańskiego, która została zdobyta po solowym przeboju niemal od połowy boiska – po zespołowych błyskawicznych akcjach , przy których bramkarze nie mieli nic do powiedzenia. Było też bardzo wiele akcji podbramkowych, po których napastnicy robili coś w rodzaju prezentów dla bramkarza, nie trafiając do pustej bramki, wzgl., kiedy stała już całkiem otworem, podawali piłkę do partnerów znajdujących się w o wiele gorszej sytuacji. Mnożyły się one z zastraszającą siłą pod koniec spotkania. Cracovia już po pół godzinie gry wyczerpała całkowicie zapas sił i z minuty na minutę coraz bardziej oddawała inicjatywę przeciwnikowi. Górnicy w lot rozeznali sytuację. Pewnie że nic złego się im nie stanie, zaczęli stosować długie okresy “spacerowania” po boisku. Najczęściej robili to Pol i Floreński. Dopiero gdy Floreński objął pozycję obrońcy (po przerwie), a Olszówka także nie kwapił się zbytnio do gry, biało-czerwoni kilkakrotnie złożyli niebezpieczną wizytę pod bramką Kostki. Jedną z nich wykorzystał Orczykowski, zmniejszając rozmiary porażki. | |||
W górniku najwięcej zapału do gry wykazywali Musiałek, Oślizło i Wilczek. Lubański zainicjował szereg porywających akcji i z Szołtysikiem włączał się do gry dwójki Musiałek – Wilczek. Rzadziej czynił to Lentner , Oślizło był niezawodną ostoją defensywy i wielokrotnie musiał “łatać dziury” stworzone przez kolegów na bocznych liniach. | |||
Na tle doskonale wyszkolonego przeciwnika w Cracovii najlepiej wypadli : Rewilak, Mikołajczyk, Hausner i Kowalik. Skrzydłowym Cracovii najwcześniej zaczęło brakować tchu... | |||
Po meczu powiedzieli: | |||
trener Górnika Władysław Giergiel: - “Na przedwczesne wykruszenie zasobu sił fizycznych u piłkarzy Cracovii duży wpływ wywarło zmęczenie czwartkowym meczem przeciw Csepelowi. Samą ambicją i ofiarnością – jeśli w dodatku zawiedzie kondycja – trudno jest wygrać mecz” | |||
trener Cracovii Mgr. A. Niemiec: - “Zawodnicy Cracovii dali z siebie wszystko, jednak Górnik to drużyna wysokiej klasy i w obecnej chwili trudno sprostać jej nie tylko moim piłkarzom, ale wielu innym drużynom w Polsce. Przy większym opanowaniu nerwowym nasi napastnicy mogliby zmniejszyć rozmiary porażki”. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = 186 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 8 | |||
| Miesiac = 8 | |||
| Rok = 1966 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Gazeta_Krakowska_1966-08-08_186.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Strzelecki popis piłkarzy Zabrza | |||
| Autor = | |||
| Tresc =Zacięło się wszystko dobrze. Piłkarze Cracovii przeprowadzi¬li dwie ładne i groźne akcje, które już w drugiej minucie omal nie przyniosły bramki. Groźny strzał Dawidczyńskiego zlikwidował jednak w dobrym stylu bramkarz gości Kostka. Ten stan rzeczy nie trwał zbyt długo. Po pierwszych badaniach i próbach napastnicy Zabrza, których motorem byli: Sołtysik i Musiałek, rozpoczęli przyspieszać grę i stwarzać wiele niebezpiecznych sytuacji. W 18 min. gry po zagraniu Wilczek—Musiałek do Sołtysika ten ostatni plasowanym strzałem zdobył prowadzenie. Mimo tego gra nadal miała dość wyrównany przebieg. Cracovia dobrze radziła sobie z grą w polu, ale brakło umiejętności pod bramką przeciwnika. Natomiast rajdy zabrskich napastników, umiejętności oswobadzania się od przeciwnika i celne mocne strzały były atutami gości.<BR> | |||
W 24 min. Hausner przytrzymany został na polu karnym przez Olszówkę i sędzia p. Eksztain z Warszawy podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Rewilak. Zachęciło to gospodarzy do żywszych akcji, lecz nie dawały ono wyraźnych rezultatów.<BR> | |||
W 28 min. szybka riposta gości, złe krycie napastników z Zabrza przez gospodarzy i Wilczek nie miał trudności z uzyskaniem ponownego prowadzenia. Do przerwy obraz gry nie zmienił się. Po zmianie stron gra miała Już jednostronny charakter. Górnik po rozpoznaniu sił przeciwnika i zdobyciu w 47 min. ze strzału Musiałka trzeciej bramki, grał niezwykle ekonomicznie, przyspieszał bądź zwalniał grę, panował niemal całkowicie nad sytuacją i dyktował odpowiednie dla siebie tempo. Na taką taktykę nie potrafiła znaleźć recepty Cracovia. Zamiast krótkiego agresywnego krycia groźnych napastników Górnika, dawała im niemal nieograniczoną swobodę.<BR> | |||
U gospodarzy szwankowała kondycja, szybkość, zapanował chaos. Zabrakło także, poza próbującym na siebie wziąć ciężar gry Kowalika, napastnika z prawdziwego zdarzenia. Orczykowski, Dawidczyński nie mówiąc o Zuśce czy Hausnerze, wszyscy oni zagrali poniżej swych możliwości. Były szanse na lepszy rezultat, zabrakło jednak umiejętności przy rutynowanym przeciwniku. W tych warunkach dalsze bramki zdobyli dla Górnika w 65 min. Musiałek a ustalił wynik po popisowej akcji w 84 min. Eubartski. Strzelcem drugiej bramki Cracovii był Orczykowski, który dobił źle odbitą piłkę przez bramkarza gości — Kostkę.<BR> | |||
Cracovia: Michno (Nowotnik), Chemicz, Rewilak. Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, Hausner, Zuśka, Dawidczyński, Orczykowski. Kowalik.<BR> | |||
Górnik: Kostka, Gwozdek (Pol), Oslizło, Olszówka, Kuchta, Florenski, Wilczek, Lubański, Musiałek, Szołtyslk, Lentner. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 184 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 8 | |||
| Miesiac = 8 | |||
| Rok = 1966 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1966-08-08_184.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Cracovia nie sprostała mistrzowi | |||
| Autor = | |||
| Tresc =CRACOVIA — GÓRNIK ZABRZE 2:5 (1:2). Bramki zdobyli — dla gospodarzy Rewilak w 24 min. z rzutu karnego i Orczykowski w 74 min., dla gości — Musiałek w 47 i 65 min., Szołtysik w 18, Wilczek w 32 i Lubański w 76 min. gry. Sędziował p. Eksztajn z Warszawy. Widzów ok. 20 tys. | |||
CRACOVIA: Michno (od G3 min. Nowotnik), Chemicz, Rewilak, Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, Hansner, Zuśka, Dawidczyński, Orczykowski, Kowalik. | |||
GÓRNIK:Kostka, Gwozdek (Pol), Oślizło, Olszówka, Kuchta, Floreński, Wilczek, Lu bański, Musiałek, Szołtysik, Lentner. | |||
Przed meczem mieliśmy prawo oczekiwać od beniaminka gry na ,,pełnych obrotach”, popartej jego najmocniejszą bronią: szybkością. | |||
Tymczasem gospodarze grali wolniutko, co było wodą na "górniczy młyn”, a na domiar wszystkiego bez krzty ambicji. Chwilami tylko próbowali walczyć Kowalik w ataku, Szymczyk czy Mikołajczyk w pomocy i Antczak na lewej obronie. | |||
Nie wiem, jaką taktykę gry zalecił swym podopiecznym trener Niemiec, ale na boisku nie było widać jakiejkolwiek konsekwencji w poczynaniach gospodarzy. Hausner i Kowalik nie trzymali się skrzydła, lecz tłoczyli się w środku boiska. Ich partnerzy razili nieporadnością i w efekcie atak jako formacja nie istniał. Pomoc z reguły trzymała się bliżej własnej bramki a mający wypełnić lukę w środku boiska Dawidczyński błąkał się, nie mogąc nic zdziałać. Początkowo obrona spisywała się poprawnie, a szczególnie Antczak. Później jednak cale trio popełniało szkolne błędy, przegrywając większość pojedynków. Michno zawinił wprawdzie przy pierwszej bramce, ale przy następnych nie miał wiele do powiedzenia. Natomiast w kilku pojedynkach sam na sam z przeciwnikiem zachował zimną krew 1 uratował zespól od wyższej porażki. Zastępujący go od 68 min. Nowotnik nie miał wielkiego pola do popisu a utrata 5 gola również nie obciąża jego konta. | |||
Historia meczu nie jest pasjonująca. Tylko w kilku wypadkach piłkarze dostarczyli publiczności nieco emocji. W 2 min., kiedy gospodarze egzekwowali nie wykorzystany rzut wolny pośredni z odległości 5 m od bramki, kiedy w 40 min. Kowalik efektownym strzałem posłał piłkę nad poprzeczką, czy gdy po strzale Orczykowskiego w 84 min. Oślizło wybił piłkę z linii bramkowej oraz wówczas, kiedy padały gole. 18 min.: zagranie Wilczek — Musiałek — Szołtysik, strzał, kiepska paradą Michny i 1:0 dla Górnika. 24 min.: Olszówka przytrzymuje Hausnera i sędzia dyktuje jedenastkę, którą pewnie egzekwuje Rewilak i jest 1:1. 32 min.: Wilczek przy biernej postawie obrony gospodarzy w pełnym biegu lokuje piłkę w „okienko” 1 ustala wynik do przerwy. 47 min.: Musiałek uwalnia się spod opieki Rowilaka i zdobywa 3 bramkę dla Górnika a w 65 min. w podobnym stylu kopiuje swój poprzedni wyczyn. Przy stanie 4:1 w 74 min. Orczykowski dobija piłkę odbitą przez obrońcę po strzale Kowalika, a w 76 min. Lubański po efektownym, chociaż nie za szybkim zagraniu w trójkącie z Szołtysikiem i Lentnerom ustala wynik meczu na 5:2 dla Górnika. | |||
W zespole zwycięzców pochwalić należy wszystkich napastników za zdecydowanie w sytuacjach w obrębie pola karnego a nawet w jego sąsiedztwie. Nieźle grała po przerwie pomoc: Fol — Szołtysik. | |||
W Cracovii zawiódł niemal cały zespół. | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1966/67 |Cracovia|I liga}} | {{mecze z sezonu|1966/67 |Cracovia|I liga}} | ||
[[Kategoria:1966/67 I liga]] | [[Kategoria:1966/67 I liga]] |
Aktualna wersja na dzień 17:44, 14 lis 2023
|
I liga , 1 kolejka Kraków, stadion Wisły, niedziela, 7 sierpnia 1966, 17:00
(1:2)
|
|
Skład: L. Michno (68' Nowotnik) Chemicz Rewilak Mikołajczyk Antczak Dawidczyński Szymczyk Hausner Zuśka Orczykowski J. Kowalik Ustawienie: 4-2-4 |
Sędzia: Stanisław Eksztajn (Warszawa)
|
Skład: Kostka Gwosdek (46' Pol) Oślizło Olszówka Kuchta Florenski Szołtysik Wilczek Lubański Musiałek Lentner Ustawienie: 4-2-4 |
Opis meczu
Sport
W górniku najwięcej zapału do gry wykazywali Musiałek, Oślizło i Wilczek. Lubański zainicjował szereg porywających akcji i z Szołtysikiem włączał się do gry dwójki Musiałek – Wilczek. Rzadziej czynił to Lentner , Oślizło był niezawodną ostoją defensywy i wielokrotnie musiał “łatać dziury” stworzone przez kolegów na bocznych liniach.
Na tle doskonale wyszkolonego przeciwnika w Cracovii najlepiej wypadli : Rewilak, Mikołajczyk, Hausner i Kowalik. Skrzydłowym Cracovii najwcześniej zaczęło brakować tchu...
Po meczu powiedzieli:
trener Górnika Władysław Giergiel: - “Na przedwczesne wykruszenie zasobu sił fizycznych u piłkarzy Cracovii duży wpływ wywarło zmęczenie czwartkowym meczem przeciw Csepelowi. Samą ambicją i ofiarnością – jeśli w dodatku zawiedzie kondycja – trudno jest wygrać mecz”
trener Cracovii Mgr. A. Niemiec: - “Zawodnicy Cracovii dali z siebie wszystko, jednak Górnik to drużyna wysokiej klasy i w obecnej chwili trudno sprostać jej nie tylko moim piłkarzom, ale wielu innym drużynom w Polsce. Przy większym opanowaniu nerwowym nasi napastnicy mogliby zmniejszyć rozmiary porażki”.
Gazeta Krakowska
W 24 min. Hausner przytrzymany został na polu karnym przez Olszówkę i sędzia p. Eksztain z Warszawy podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Rewilak. Zachęciło to gospodarzy do żywszych akcji, lecz nie dawały ono wyraźnych rezultatów.
W 28 min. szybka riposta gości, złe krycie napastników z Zabrza przez gospodarzy i Wilczek nie miał trudności z uzyskaniem ponownego prowadzenia. Do przerwy obraz gry nie zmienił się. Po zmianie stron gra miała Już jednostronny charakter. Górnik po rozpoznaniu sił przeciwnika i zdobyciu w 47 min. ze strzału Musiałka trzeciej bramki, grał niezwykle ekonomicznie, przyspieszał bądź zwalniał grę, panował niemal całkowicie nad sytuacją i dyktował odpowiednie dla siebie tempo. Na taką taktykę nie potrafiła znaleźć recepty Cracovia. Zamiast krótkiego agresywnego krycia groźnych napastników Górnika, dawała im niemal nieograniczoną swobodę.
U gospodarzy szwankowała kondycja, szybkość, zapanował chaos. Zabrakło także, poza próbującym na siebie wziąć ciężar gry Kowalika, napastnika z prawdziwego zdarzenia. Orczykowski, Dawidczyński nie mówiąc o Zuśce czy Hausnerze, wszyscy oni zagrali poniżej swych możliwości. Były szanse na lepszy rezultat, zabrakło jednak umiejętności przy rutynowanym przeciwniku. W tych warunkach dalsze bramki zdobyli dla Górnika w 65 min. Musiałek a ustalił wynik po popisowej akcji w 84 min. Eubartski. Strzelcem drugiej bramki Cracovii był Orczykowski, który dobił źle odbitą piłkę przez bramkarza gości — Kostkę.
Cracovia: Michno (Nowotnik), Chemicz, Rewilak. Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, Hausner, Zuśka, Dawidczyński, Orczykowski. Kowalik.
Echo Krakowa
CRACOVIA: Michno (od G3 min. Nowotnik), Chemicz, Rewilak, Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, Hansner, Zuśka, Dawidczyński, Orczykowski, Kowalik. GÓRNIK:Kostka, Gwozdek (Pol), Oślizło, Olszówka, Kuchta, Floreński, Wilczek, Lu bański, Musiałek, Szołtysik, Lentner.
Przed meczem mieliśmy prawo oczekiwać od beniaminka gry na ,,pełnych obrotach”, popartej jego najmocniejszą bronią: szybkością. Tymczasem gospodarze grali wolniutko, co było wodą na "górniczy młyn”, a na domiar wszystkiego bez krzty ambicji. Chwilami tylko próbowali walczyć Kowalik w ataku, Szymczyk czy Mikołajczyk w pomocy i Antczak na lewej obronie.
Nie wiem, jaką taktykę gry zalecił swym podopiecznym trener Niemiec, ale na boisku nie było widać jakiejkolwiek konsekwencji w poczynaniach gospodarzy. Hausner i Kowalik nie trzymali się skrzydła, lecz tłoczyli się w środku boiska. Ich partnerzy razili nieporadnością i w efekcie atak jako formacja nie istniał. Pomoc z reguły trzymała się bliżej własnej bramki a mający wypełnić lukę w środku boiska Dawidczyński błąkał się, nie mogąc nic zdziałać. Początkowo obrona spisywała się poprawnie, a szczególnie Antczak. Później jednak cale trio popełniało szkolne błędy, przegrywając większość pojedynków. Michno zawinił wprawdzie przy pierwszej bramce, ale przy następnych nie miał wiele do powiedzenia. Natomiast w kilku pojedynkach sam na sam z przeciwnikiem zachował zimną krew 1 uratował zespól od wyższej porażki. Zastępujący go od 68 min. Nowotnik nie miał wielkiego pola do popisu a utrata 5 gola również nie obciąża jego konta.
Historia meczu nie jest pasjonująca. Tylko w kilku wypadkach piłkarze dostarczyli publiczności nieco emocji. W 2 min., kiedy gospodarze egzekwowali nie wykorzystany rzut wolny pośredni z odległości 5 m od bramki, kiedy w 40 min. Kowalik efektownym strzałem posłał piłkę nad poprzeczką, czy gdy po strzale Orczykowskiego w 84 min. Oślizło wybił piłkę z linii bramkowej oraz wówczas, kiedy padały gole. 18 min.: zagranie Wilczek — Musiałek — Szołtysik, strzał, kiepska paradą Michny i 1:0 dla Górnika. 24 min.: Olszówka przytrzymuje Hausnera i sędzia dyktuje jedenastkę, którą pewnie egzekwuje Rewilak i jest 1:1. 32 min.: Wilczek przy biernej postawie obrony gospodarzy w pełnym biegu lokuje piłkę w „okienko” 1 ustala wynik do przerwy. 47 min.: Musiałek uwalnia się spod opieki Rowilaka i zdobywa 3 bramkę dla Górnika a w 65 min. w podobnym stylu kopiuje swój poprzedni wyczyn. Przy stanie 4:1 w 74 min. Orczykowski dobija piłkę odbitą przez obrońcę po strzale Kowalika, a w 76 min. Lubański po efektownym, chociaż nie za szybkim zagraniu w trójkącie z Szołtysikiem i Lentnerom ustala wynik meczu na 5:2 dla Górnika.
W zespole zwycięzców pochwalić należy wszystkich napastników za zdecydowanie w sytuacjach w obrębie pola karnego a nawet w jego sąsiedztwie. Nieźle grała po przerwie pomoc: Fol — Szołtysik.
W Cracovii zawiódł niemal cały zespół.
1966-07-14 Nadwiślanin Grudziądz - Cracovia 0:1 1966-07-17 Jeziorak Iława - Cracovia 2:5 1966-07-20 Jeziorak Iława - Cracovia 0:7 1966-07-23 Unia Susz - Cracovia 0:13 1966-07-28 Cracovia - FK Priština 2:0 1966-07-31 Cracovia - Okocimski Brzesko 13:0 1966-08-04 Cracovia - Csepel Budapeszt 3:1 1966-08-07 Cracovia - Górnik Zabrze 2:5 1966-08-14 Szombierki Bytom - Cracovia 0:2 1966-08-17 Cracovia - Stal Rzeszów 0:0 1966-08-21 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 4:1 1966-08-28 Cracovia - Pogoń Szczecin 5:0 1966-09-08 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 2:1 1966-09-11 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1966-09-18 Cracovia - Legia Warszawa 2:0 1966-09-22 GKS Katowice - Cracovia 1:0 1966-09-26 Cracovia - Polonia Bytom 1:3 1966-09-28 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:0 1966-10-09 Śląsk Wrocław - Cracovia 1:0 1966-10-20 FK Sarajevo - Cracovia 2:2 1966-10-22 Velež Mostar - Cracovia 3:2 1966-10-26 Partizan Belgrad - Cracovia 1:1 1966-10-30 Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 0:2 1966-11-06 Górnik Wesoła - Cracovia 4:1 1966-11-13 Ruch Chorzów - Cracovia 3:0 1966-11-20 Cracovia - Wisła Kraków 1:2 1966-11-27 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1 1967 Trening Noworoczny 1967-02-12 Wawel Kraków - Cracovia 0:3 1967-02-16 Cracovia - Wawel Kraków 6:0 1967-02-19 Cracovia - Thorez Wałbrzych 2:1 1967-02-24 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:1 1967-02-26 Szombierki Bytom - Cracovia 2:1 1967-03-02 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 1:0 1967-03-05 Cracovia - Prądniczanka Kraków 3:0 1967-03-12 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0 1967-03-15 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 0:0 1967-03-19 Cracovia - Szombierki Bytom 2:1 1967-03-22 Cracovia - Unia Tarnów 3:1 1967-04-01 Stal Rzeszów - Cracovia 1:2 1967-04-09 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 1:1 1967-04-15 Cracovia - Wisła Kraków 2:2 1967-04-19 Cracovia - Victoria Jaworzno 0:1 1967-04-23 Pogoń Szczecin - Cracovia 4:2 1967-04-30 Górnik Klimontów - Cracovia 1:2 1967-05-03 Legia Warszawa - Cracovia 4:0 1967-05-07 Cracovia - GKS Katowice 1:2 1967-05-14 Polonia Bytom - Cracovia 6:2 1967-05-25 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 1967-05-28 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 2:0 1967-05-31 LZS Słomniki - Cracovia 1:3 1967-06-04 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1967-06-10 Wisła Kraków - Cracovia 3:0 1967-06-17 Cracovia - ŁKS Łódź 0:1