2011-02-19 Cracovia - GKS Jastrzębie 8:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
1 kolejka, 2 runda, etap 2 (Play-Off), Ekstraliga
Kraków, sobota, 19 lutego 2011, 18:15

Cracovia - GKS Jastrzębie

8
:
1

(5:0; 3:0; 0:1)

Sędzia: G. Dzięciołowski i T. Radzik
(P. Kasprzyk, P. Matlakiewicz)
Widzów: 2000


GKS Jastrzębie - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Jiri Reznar
Skład:
Radziszewski (Raszka)

Wajda
Kłys
L.Laszkiewicz
Pasiut
D.Laszkiewicz

Wilczek
Noworyta
Łopuski
Słaboń
Piotrowski

Witowski
Prokop
Kostuch
Dvořak
Martynowski

Dulęba
Guzik
Kosidło
Rutkowski
Sarnik
Bramki
0:31 Pasiut
3:51 Łopuski (Wilczek)
5:39 D.Laszkiewicz (L.Laszkiewicz, Pasiut)
8:24 Martynowski (Dvořak)
18:24 Słaboń (Piotrowski, Łopuski)
21:25 D.Laszkiewicz (Pasiut, Dvořak)
21:49 Łopuski (Piotrowski, Noworyta)
25:49 Słaboń (L.Laszkiewicz)
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
7:0
8:0
8:1








43:11 Kiełbasa (Kąkol)

Kary
2 min Dulęba (Wystrzelenie krążka poza lodowisko)
2 min Piotrowski (Nadmierna ilość graczy na lodzie)
2 min Kostuch (Przeszkadzanie)
2 min Dulęba (Natarcie)
2 min Łopuski (Spowodowanie upadku przeciwnika)
2 min Kłys (Wysoki kij)
2 min Guzik (Przeszkadzanie)
2 min Kral (Zahaczanie)
2 min Bordowski (Spowodowanie upadku przeciwnika)
2 min Bychawski (Zahaczanie)
2 min Pastryk (Zahaczanie)
2 min Szczurek (Nadmierna ilość graczy na lodzie)
2 min Pastryk (Uderzanie)
2 min Galant (Zahaczanie)
Skład:
Kosowski (5:39 - 25:49 Kachniarz)

Bryk
Rimmel
Lipina
Kral
Danieluk

Labryga
Górny
Kulas
Słodczyk
Bordowski

Dąbkowski
Pastryk
Bernacki
Kąkol
Furo

Bychawski
Galant
Kiełbasa
Szczurek
Nalewajka

Opis meczu

TerazPasy.pl

Brakuje przymiotników! Cracovia zmiażdżyła Jastrzębie

Porywająca, widowiskowa, skuteczna, efektowna, szybka, dokładna, pomysłowa... Po prostu brakuje przymiotników, aby komplementować grę Cracovii w pierwszym spotkaniu półfinału play-off Polskiej Ligi Hokeja z JKH GKS Jastrzębie.

Krakowianie już od pierwszej sekundy wskoczyli na pułap kompletnie nieosiągalny dla przyjezdnych i przez pierwsze 30. minut spotkania, ani na chwilę nie dopuścili jastrzębian do gry. W efekcie Pasy wbiły rywalom aż osiem goli, tracąc jednego. Dzięki bonusowi na dwa mecze do Jastrzębia jedziemy więc prowadząc 2-0, w serii do czterech zwycięstw.

Wynik spotkania otworzył Grzegorz Pasiut, który już w 31. sekundzie pięknym strzałem z nadgarstka pokonał Kosowskiego. Na 2:0 podwyższył Mikołaj Łopuski, który zdołał oddać strzał z backhandu przewracany, padając na lód. Trener GKS-u Jiri Reznar przy wyniku 2:0 wziął czas, ale niespełna dwie minuty później było już 3:0, po kolejnym hokejowym majstersztyku. Daniel Laszkiewicz z ostrego kąta wykończył akcje pierwszej formacji i wszystko co mógł zrobić trener gości to zmiana na pozycji bramkarza. Jednak Kachniarz zachował czyste konto przez niespełna trzy minuty. Rafał Martynowski w spektakularny sposób objechał obrońcę i wyszedł sam na sam z bramkarzem, po czym kapitalnym zwodem położył bramkarza gości na lodzie i pięknie zawinął poza zasięgiem jego parkanów. Co za akcja! Wynik niesamowitej tercji w wykonaniu podopiecznych Rudolfa Roháčka ustalił Damian Słaboń, który skutecznie wykorzystał kapitalną asystę Michała Piotrowskiego.

Spektakularna, piękna, niesamowita, kapitalna, skuteczna... naprawdę brakuje przymiotników!

Druga tercja to ciąg dalszy popisu biało-czerwonych. Nasi hokeiści wbili bezradnym rywalom kolejne trzy bramki, bezlitośnie wykorzystując okresy gry w przewadze. Na 6:0 zapakował Daniel Laszkiewicz, który wjechał środkiem do tercji i mocno uderzył pod poprzeczkę. Dwadzieścia sekund później było już 7:0. Na bramkę Kachniarza na pewno uderzał Mikołaj Łopuski i choć nie ma pewności czy krążek zmienił kierunek w wyniku akcji Michała Piotrowskiego, to na pewno wylądował w bramce Jastrzębia. W 22. minucie było więc 7:0 i co ważne Pasy wcale nie zwalniały tempa. W 26. minucie pierwsza formacja przeprowadziła wzorowy szybki atak. Leszek Laszkiewicz precyzyjnie dorzucił gumę spod bandy na środek do rozpędzonego Damiana Słabonia, który nie zwykł marnować takich okazji. Masakra! 8:0, a goście sprawiają wrażenie kompletnie rozbitych.

Przy tak wysokim prowadzeniu nasi hokeiści nieco zwolnili tempo gry i w efekcie goście mięli okazję przekonać się że siła Pasów opiera się także na dobrej dyspozycji Rafała Radziszewskiego. W trzeciej tercji goście nawet zdobyli honorową bramkę, ale to krakowianie całkowicie kontrolowali wydarzenia na lodzie.

Cracovia oczywiście była faworytem rywalizacji z GKS-em, ale to jak potoczył się ten pierwszy mecz było kompletnym zaskoczeniem dla wszystkich obserwatorów. Całkowita i bezdyskusyjna dominacja Cracovii pozwala wierzyć, że kolejne dwa mecze rozgrywane w Jastrzębiu (21 i 22 lutego), mogą zakończyć rywalizację w półfinale już po trzech spotkaniach.

Raf_jedynka
Źródło: TerazPasy.pl z 19 lutego 2011 [1]


Zawodnicy po meczu

"Damian Słaboń: JKH nie miało zbyt wiele do powiedzenia" -
Cracovia.pl

Damian Słaboń: JKH nie miało zbyt wiele do powiedzenia

- Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, bo Jastrzębie ma w tym sezonie naprawdę silny zespół. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze, z determinacją - uważa napastnik Comarch Cracovii, Damian Słaboń. Hokeiści Pasów wygrali z JKH GKS-em 8:1 i tym samym objęli prowadzenie w półfinałowej rywalizacji.


- Już po kilku pierwszych minutach widać było, że ten mecz to będzie wasza dominacja...
- Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, bo Jastrzębie ma w tym sezonie naprawdę silny zespół. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze, z determinacją i po pierwszej tercji prowadziliśmy 5:0. Później kontrolowaliśmy sytuację na lodzie i pewnie wygraliśmy. To dopiero pierwszy mecz - przed nami jeszcze przynajmniej dwa.

- Jakie były założenia na ten pojedynek? Ruszyć od razu do ataku?
- Tak. Graliśmy na własnym lodowisku, przed własną publicznością i chcieliśmy narzucić swój styl gry. To nam się udało. Cieszy wygrana, ale teraz musimy o niej zapomnieć.

- Bramkarze gości pomogli wam w tym meczu? Nie byli mocnymi punktami swego zespołu..
- Zgadza się. Nie mieli najlepszego dnia i wykorzystaliśmy to. My sami zagraliśmy dobre spotkanie i Jastrzębie nie miało zbyt wiele do powiedzenia.

- W trzeciej tercji oszczędzaliście siły przed meczami w poniedziałek i we wtorek?
- Już w dwudziestej szóstej minucie prowadziliśmy 8:0, a wtedy gra się nieco inaczej, jest większe rozluźnienie. Przegraliśmy trzecią tercję, ale pierwsze dwie zagraliśmy bardzo dobrze.

- Taka porażka może nieco rozbić psychicznie drużynę JKH?

- W jakimś stopniu na pewno wpłynie na ich psychikę. Chyba nikt z zespołu z Jastrzębia nie spodziewał się takiej przegranej, tym bardziej, że wszystkie dotychczasowe mecze między nami w tym sezonie były bardzo zacięte. Nie możemy jednak myśleć, że podobnie będzie w spotkaniach wyjazdowych. JKH jest drużyną własnego lodowiska i na pewno nie będzie łatwo.
Dariusz Guzik
Źródło: Cracovia.pl 19 lutego 2011 [2]


"Patryk Noworyta: Narzuciliśmy swój styl gry" -
Cracovia.pl

Patryk Noworyta: Narzuciliśmy swój styl gry

- Jastrzębianie z pewnością odczuwają jeszcze trudy ćwierćfinałowej rywalizacji z Ciarko KH. My z kolei jesteśmy przygotowani na tyle, by cały czas iść za ciosem. Będziemy robić wszystko, by wygrywać kolejne spotkania - informuje obrońca Comarch Cracovii, Patryk Noworyta.


- Rozbiliście JKH GKS aż 8:1...
- Mecz układał się pod nasze dyktando. Od samego początku narzuciliśmy swój styl gry i postawiliśmy rywalowi trudne warunki. Szybko objęliśmy prowadzenie, a kolejne bramki były już kwestią czasu.

- To była siła waszej drużyny, czy słabość JKH?
- Jastrzębianie z pewnością odczuwają jeszcze trudy ćwierćfinałowej rywalizacji z Ciarko KH. My z kolei jesteśmy przygotowani na tyle, by cały czas iść za ciosem. Będziemy robić wszystko, by wygrywać kolejne spotkania.

- Po drugiej tercji zapowiadało się, że padnie dwucyfrówka. W trzeciej części trochę jednak spuściliście z tonu...
- Tempo meczu spadło. Wszyscy widzieli, że wyraźnie prowadzimy, wkradło się nieco rozluźnienia. Staraliśmy się zrobić tak, by nie stracić gola. Niestety nie udało.

- To był jeden z waszych najlepszych występów w tym sezonie?
- Wydaje mi się, że pierwsza tercja była dotychczas najlepszą tercją w naszym wykonaniu.

- W poniedziałek i we wtorek zostaną rozegrane dwa kolejne mecze tej rywalizacji. JKH jest groźne na swoim lodowisku...

- Teren w Jastrzębiu jest bardzo ciężki. My jednak dalej będziemy grali podobnym stylem i zrobimy wszystko, by odnieść kolejne zwycięstwa.
Dariusz Guzik
Źródło: Cracovia.pl 19 lutego 2011 [3]


"Daniel Laszkiewicz: Ten mecz jest już historią" -
Cracovia.pl

Daniel Laszkiewicz: Ten mecz jest już historią

- Mam nadzieję, że naszą grą i wynikiem sprawiliśmy kibicom mnóstwo radości. Przy okazji chciałbym podziękować im w imieniu drużyny za wspaniały doping i liczne przybycie na to spotkanie - mówi kapitan Comarch Cracovii, Daniel Laszkiewicz.


- Potrzebujecie w sumie trzech kroków, by awansować do finału Mistrzostw Polski. Pierwszy zrobiliście nadspodziewanie łatwo...
- Zgadza się. Cieszymy się z wygranej 8:1. Mam nadzieję, że naszą grą i wynikiem sprawiliśmy kibicom mnóstwo radości. Przy okazji chciałbym podziękować im w imieniu drużyny za wspaniały doping i liczne przybycie na to spotkanie.

- Dwukrotnie pokonywałeś bramkarza rywali...
- Cieszę się z tego, jak również z tego, że wygrywamy. Dziś udało się mnie, następnym razem może je zdobyć ktoś inny.

- Wiele osób było pod wrażeniem waszej gry...
- Dziś wychodziło nam praktycznie wszystko. Od samego początku byliśmy nastawieni na agresywną grę. Atakowaliśmy rywala bardzo wysoko i krótko go trzymaliśmy. Udawało nam się niemal wszystko. Ten mecz jest już jednak historią. W poniedziałek jedziemy do Jastrzębia. To będzie zupełnie inny mecz.

- JKH GKS może się podnieść po takim ciosie?
- Oczywiście. To są play offy. Musimy być w Jastrzębiu jeszcze bardziej skoncentrowani niż w Krakowie.

- I zagrać tak dobrze jak dziś?

- Tak dobrze, a może nawet i lepiej. Przewagi nie wychodzą nam jeszcze tak, jakbyśmy tego chcieli. Przed nami trening w niedzielę i na pewno skoncentrujemy się również na tym elemencie.
Dariusz Guzik
Źródło: Cracovia.pl 19 lutego 2011 [4]


Filmy

Rudolf Rohaczek i Jiri Reznar po meczu

EmbedVideo nie rozpoznaje usługi wideo „youtubehd”.


Małopolska.TV [5]