2013-10-20 DAB-Docler Dunaújváros - Comarch Cracovia 5:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 17:42, 3 lis 2013 autorstwa Raf (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = DAB-Docler Dunaújváros | gosc = Cracovia | gospodarz_owczesna_nazwa = DA...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

DAB-Docler Dunaújváros - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
3 kolejka, 2 runda, etap ćwierćfinał, Puchar Kontynentalny
Dunaujvarosi Jegcsarnok, Dunaújváros, niedziela, 20 października 2013, 19:30

DAB-Docler Dunaújváros - Cracovia

5
:
3

(1:2; 3:0; 1:1)

Sędzia: Manuel Nikolic (Austria) oraz Gabor Juhasz (Finlandia) i Vas Matyas (Węgry)
Widzów: 1000 (200 kibiców Cracovii)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Sevela (T. Kiss)

Huba
Jabornik
Ladányi
Gröschl
Peterdi

Lindgren
Hüffner
Somogyi
Galanisz
Azari

Nagy
Erdélyi
Pavuk
Papp
Szappanos

Tokesi
Virág
Hegyi
Hurtaj
A.Kiss
Bramki


13:25 Ákos Kiss (Hurtaj) 5/5
22:04 Balázs Somogyi (Hyba, Sevela) 5/5
31:06 Victor Lindgren (Galanisz, Azari) 5/4
34:38 Nikandrosz Galanisz (Azari) 5/5
50:01 Henrich Jabornik (Ladányi, Peterdi) 5/4
0:1
0:2
1:2
2:2
3:2
4:2
5:2
5:3
5:56 Chmielewski (Słaboń, S. Kowalówka) 5/4
12:46 S. Kowalówka (Kostourek, Dvořak) 5/5





57:00 Petr Dvořak (Kozłowski, Kostourek) 5/4

Kary
12 min 10 min
Skład:
Radziszewski (Kulig)

A. Kowalówka
Noworyta
Chmielewski
Słaboń
S. Kowalówka

Žvatora
Kłys
Kozłowski
Dvořak
Kostourek

Galant
Witowski
Piotrowski
Rutkowski
D. Laszkiewicz

Sznotala
Lehmann
Cieślicki
Wiśniewski


Opis meczu

"Lengyel Magyar két jó barát" -
TerazPasy.pl

Lengyel Magyar két jó barát

Polak Węgier dwa bratanki... – Tak wyglądały relacje między kibicami na trybunach. Jednak na lodzie toczyła się ostra i zacięta walka o zwycięstwo. Mistrzowie Polski rewelacyjnie rozpoczęli starcie z drużyną z Dunaújváros i po 13. minutach wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Z czasem jednak to Węgrzy uzyskali przewagę na lodzie, która w drugiej tercji przyniosła im trzy bramki i prowadzenie 4:2. Cracovia podjęła walkę ale realne zagrożenie pod bramką Seveli pojawiało się jedynie podczas gier w przewadze. Tak właśnie padła trzecia bramka dla biało-czerwonych. Było to już jednak w końcówce spotkania i w konsekwencji to mistrzowie MOL Ligi pojadą na półfinałowy turniej Pucharu Kontynentalnego do Vojens.

Mistrzowie Polski rewelacyjnie rozpoczęli starcie z drużyną z Dunaújváros. W 5. minucie na ławkę kar powędrował Somogyi i pierwsza formacja wykorzystała okres gry w przewadze. Damian Słaboń dograł krążek do najeżdżającego między buliki Arona Chmielewskiego, który mimo asysty obrońcy zdołał zaskoczyć słowackiego bramkarza „stalowych byków”. W 13. minucie zrobiło się jeszcze ciekawiej. Biało-czerwoni wyszli z szybkim atakiem, który świetnie wykończył Sebastian Kowalówka i było 2:0 dla Pasów! Niestety jeszcze w pierwszej tercji Węgrzy złapali kontakt. Hurtaj wygrał wznowienie pod bramką „Radzika” i krążek trafił na kij do Kissa, który wypalił po lodzie z pełnego zamachu. Po 20 minutach było więc 2:1 dla Cracovii.

Drugie dwadzieścia minut to bez wątpienia najlepsza tercja Węgrów w całym turnieju. Gospodarze w każdym elemencie górowali nad biało-czerwonymi i szybko przełożyło się to na wynik. Już w 22. minucie błyskawiczne przegranie krążka przez dwie linie postawiło Somogyi’ego w sytuacji sam na sam z Radziszewskim i było 2:2. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 32. minucie. W czasie kiedy na ławce kar przebywał Sznotala raz za razem kotłowało się przed bramką „Radzika” i w końcu Szwed Lindgren trafił spod niebieskiej. Katastrofa dopełniła się w 35. minucie. Rafał Radziszewski chciał ofensywnym zagraniem napędzić atak mistrzów Polski. Niestety krążek trafił do Azariego i Galanisz pięknym uderzeniem z backhandu dał Węgrom dwu bramkowe prowadzenie.

W trzeciej tercji mistrzowie MOL Ligi wciąż byli lepiej najeżdżeni i w efekcie grając 5 na 5 kontrolowali wydarzenia na tafli. Szansą na zmianę wyniku były jednak wykluczenia. Jedyna kara dla Pasów bardzo szybko przyniosła piąte trafienie dla gospodarzy, ale Węgrzy też faulowali. Cracovia miała w tej tercji aż cztery okazje do gry w przewadze. Niestety tylko raz przyniosło to bramkę. W 58. minucie Kozłowski świetnie dograł wzdłuż bramki do Dvořaka, który ustalił wynik spotkania.

Co prawda na 103 sekundy przed końcem tercji „Radzik” zjechał z bramki, a po chwili graliśmy nawet 6 na 4 (kara dla Somogyi), jednak to Węgrzy trzykrotnie próbowali trafić na pustą, a pod bramką Seveli nie było już tak groźnie. Porażka sprawiła że Cracovia kończy turniej w Dunaújváros na drugim miejscu i nie pojedzie na półfinał do Vojens. Już we środę 23 października Pasy wracają do rywalizacji w PHL. W Krakowie zagramy z GKS Tychy. Początek spotkania o 18,30.
raf_jedynka
Źródło: TerazPasy.pl 20 października 2013 [1]