1946-07-10 ŠK Bratislava - Cracovia 5:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 36: | Linia 36: | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = | | sklad_gosc = | ||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 128 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 19 | |||
| Miesiac = 7 | |||
| Rok = 1946 | |||
| Link = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Do rewanżowego meczu z Bratysławą stanęła Cracovia osłabiona brakiem Bobuli, — z kulejącym Różankowskim I. Bratysława natomiast wzmocniła skład czterema świeżymi zawodnika¬mi, — zawodowcami z budapeszteńskich klubów Kispesti i Ujpesti. Na marginesie tej sprawy trzeba wspomnieć, że na Słowacji i Morawach obserwuje się istną inwazję najlepszych piłkarzy węgierskich, — którzy uciekają z wygłodzonych Węgier. Słowackie i czeskie kluby, chętnie przygarniają „resłowakizowanych” wędrowców.<br> | |||
Efekt jest taki, — że na boisku — w gorączce gry — częściej słyszy się okrzyki węgierskie niż czeskie czy słowackie, — co publiczność przyjmuje z pobłażliwą wesołością. Oprócz czterech wypoczętych „debiutantów" w ataku grało jeszcze dwóch innych świeżo upieczonych „Słowaków", tworząc wewnątrz klubu silną „większość". Debiutanci chcąc wykazać swoją wartość grali jak diabli i pokonali przemęczoną — zdekompletowaną Cracovię w stosunku 5:0.<br> | |||
Także i w tym meczu swój udział miał opisany wyżej sędzia Vlasek.<br> | |||
Z K. S. Piszczany, który niedawno pokonał ligową Victorię (Pilzno) 5:0 przegrywa Cracovia po ciężkiej walce 1:2.<br> | |||
Także K. S. Piszczany, ustaloną modą w Czechach został wzmocniony przeciw Cracovii dwoma zawodowcami węgierskimi oraz wypożyczonym bramkarzem o fenomenalnej klasie.<br> | |||
W ostatnim meczu remisuje Cracovia z K. S. Rożenbork 1:1, przy czym jedną bramkę strzela z wypracowania Jabłońskiego — Cisowski. Atak w tym meczu zagrał bardzo słabo i cały ciężar gry spoczywał na formacjach defensywnych, które pracowały ponad siły. Rybicki bronił świetnie, przy czym zademonstrował dwie wspaniałe parady (powietrzną i przyziemną), które nagrodzone zostały burzą oklasków. | |||
Bilans wyjazdu zamyka Cracovia dwoma zwycięstwami, jednym remisem, trzema porażkami.<br> | |||
Jeśli się weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności — wynik taki trzeba uznać za bardzo do¬bry. Cała drużyna ciężko nań pracowała. Niektórym zawodnikom brakło pod koniec wyjazdu sił — i dlatego mimo dalszych korzystnych propozycyj trzeba było tę wycieczkę sportową przerwać. W drużynie Cracovii, w lini ataku Bobula grał tylko dwa i pól meczu, aby uległszy kontuzji pauzować do końca wyjazdu. On jeden dorównywał przeciwnikom w szybkości, wytrzymywał tempo. a bywały chwile, ze ich nawet przewyższał. Szeliga grał dobrze w turnieju, szczególnie z Bratysławą, potem całkowicie opadł z sił. To samo mniej więcej można powiedzieć o Zbroji. Bracia Różankowscy również tylko w turnieju wypadli dobrze, później — mimo ambicji — było dużo słabiej— nie dopisywała kondycja. Cisowski na dobrym poziomie grał bardzo ambitnie i często wracał się na tyły, aby wspomóc przeciążoną pomoc.<br> | |||
Najlepszą częścią drużyny — jak zwykle — byłą linia pomocy. Ona to dźwigała cały ciężar gry na swych barkach. Wszyscy na doskonałym poziomie, a wyróżnić można Parpana za krańcową pracowitość. Mazur sprawił milą niespodziankę i w zupełności dociągnął do poziomu towarzyszy.<br> | |||
W obronie doskonały Gędłek leniej rozwiązywał problemy taktyczne, natomiast Glimas zadziwił niesłychaną ambicją, zaciętością i szybkością.<br> | |||
Rybicki za wyjątkiem pierwszego meczu spisał ślę doskonałe. Szczególnie z Bratysławą zademonstrował wysoką klasę. Nauczył się na tym wyjeździe obrony bramki na przedpolu i to po-zostanie mu w zysku.<br> | |||
Czesi grają bardzo szybko i ostro. Imponują startem, kondycją i przygotowaniem technicznym. Ostra gra ciałem, której często nadużywają, skuteczne proste środki, zmierzające najkrótszą drogę do celu, charakteryzują ich całkowi¬cie. Jest to gra skuteczna, ale widowiskowo nieciekawa. Węgrzy (przepraszam „nowi Słowacy"), których nie brakowało w żadnej z oma¬wianych drużyn, doskonali technicznie, grali z niesamowitą ambicją i zaciętością, stanowiąc klasę dla siebie.<br> | |||
Od takich przeciwników można się było wiele nauczyć i istotnie nasi zawodnicy poczynili mnóstwo obserwacyj, które wydatnie wzbogacą ich wiedzę piłkarską.<br> | |||
Sumując, wyjazd należy uznać za udany — a propagandowo spełnił swoje zadanie całkowicie. Cracovia wszędzie była serdecznie witana i żegnana, a prasę miała doskonałą. | |||
}} | }} | ||
Wersja z 21:56, 23 cze 2020
|
mecz towarzyski Bratysława, środa, 10 lipca 1946
(2:0)
|
|
|
Mecz następnego dnia: | ||
Echo Krakowa
Efekt jest taki, — że na boisku — w gorączce gry — częściej słyszy się okrzyki węgierskie niż czeskie czy słowackie, — co publiczność przyjmuje z pobłażliwą wesołością. Oprócz czterech wypoczętych „debiutantów" w ataku grało jeszcze dwóch innych świeżo upieczonych „Słowaków", tworząc wewnątrz klubu silną „większość". Debiutanci chcąc wykazać swoją wartość grali jak diabli i pokonali przemęczoną — zdekompletowaną Cracovię w stosunku 5:0.
Także i w tym meczu swój udział miał opisany wyżej sędzia Vlasek.
Z K. S. Piszczany, który niedawno pokonał ligową Victorię (Pilzno) 5:0 przegrywa Cracovia po ciężkiej walce 1:2.
Także K. S. Piszczany, ustaloną modą w Czechach został wzmocniony przeciw Cracovii dwoma zawodowcami węgierskimi oraz wypożyczonym bramkarzem o fenomenalnej klasie.
W ostatnim meczu remisuje Cracovia z K. S. Rożenbork 1:1, przy czym jedną bramkę strzela z wypracowania Jabłońskiego — Cisowski. Atak w tym meczu zagrał bardzo słabo i cały ciężar gry spoczywał na formacjach defensywnych, które pracowały ponad siły. Rybicki bronił świetnie, przy czym zademonstrował dwie wspaniałe parady (powietrzną i przyziemną), które nagrodzone zostały burzą oklasków.
Bilans wyjazdu zamyka Cracovia dwoma zwycięstwami, jednym remisem, trzema porażkami.
Jeśli się weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności — wynik taki trzeba uznać za bardzo do¬bry. Cała drużyna ciężko nań pracowała. Niektórym zawodnikom brakło pod koniec wyjazdu sił — i dlatego mimo dalszych korzystnych propozycyj trzeba było tę wycieczkę sportową przerwać. W drużynie Cracovii, w lini ataku Bobula grał tylko dwa i pól meczu, aby uległszy kontuzji pauzować do końca wyjazdu. On jeden dorównywał przeciwnikom w szybkości, wytrzymywał tempo. a bywały chwile, ze ich nawet przewyższał. Szeliga grał dobrze w turnieju, szczególnie z Bratysławą, potem całkowicie opadł z sił. To samo mniej więcej można powiedzieć o Zbroji. Bracia Różankowscy również tylko w turnieju wypadli dobrze, później — mimo ambicji — było dużo słabiej— nie dopisywała kondycja. Cisowski na dobrym poziomie grał bardzo ambitnie i często wracał się na tyły, aby wspomóc przeciążoną pomoc.
Najlepszą częścią drużyny — jak zwykle — byłą linia pomocy. Ona to dźwigała cały ciężar gry na swych barkach. Wszyscy na doskonałym poziomie, a wyróżnić można Parpana za krańcową pracowitość. Mazur sprawił milą niespodziankę i w zupełności dociągnął do poziomu towarzyszy.
W obronie doskonały Gędłek leniej rozwiązywał problemy taktyczne, natomiast Glimas zadziwił niesłychaną ambicją, zaciętością i szybkością.
Rybicki za wyjątkiem pierwszego meczu spisał ślę doskonałe. Szczególnie z Bratysławą zademonstrował wysoką klasę. Nauczył się na tym wyjeździe obrony bramki na przedpolu i to po-zostanie mu w zysku.
Czesi grają bardzo szybko i ostro. Imponują startem, kondycją i przygotowaniem technicznym. Ostra gra ciałem, której często nadużywają, skuteczne proste środki, zmierzające najkrótszą drogę do celu, charakteryzują ich całkowi¬cie. Jest to gra skuteczna, ale widowiskowo nieciekawa. Węgrzy (przepraszam „nowi Słowacy"), których nie brakowało w żadnej z oma¬wianych drużyn, doskonali technicznie, grali z niesamowitą ambicją i zaciętością, stanowiąc klasę dla siebie.
Od takich przeciwników można się było wiele nauczyć i istotnie nasi zawodnicy poczynili mnóstwo obserwacyj, które wydatnie wzbogacą ich wiedzę piłkarską.
1946 Trening Noworoczny 1946-02-24 Lechia 06 Mysłowice - Cracovia 3:0 1946-03-03 Cracovia - Legia Kraków 2:1 1946-03-10 Cracovia - Krowodrza Kraków 7:0 1946-03-17 Cracovia - Lechia 06 Mysłowice 4:1 1946-03-24 Wisła Kraków - Cracovia 3:1 1946-03-31 Bieżanowianka Bieżanów - Cracovia 1:2 1946-04-14 Cracovia - Prokocim Kraków 7:1 1946-04-21 Cracovia - SK Kladno 2:2 1946-04-28 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:2 1946-05-03 Cracovia - Wisła Kraków 1:0 1946-05-05 Korona Kraków - Cracovia 1:3 1946-05-12 Cracovia - Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie 2:2 1946-05-16 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 0:2 1946-05-19 Resovia - Cracovia 1:5 (1:2) 1946-05-19 Łagiewianka Kraków - Cracovia 5:0 1946-05-25 Cracovia - Warta Poznań 1:1 1946-05-26 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:1 1946-06-01 Cracovia - Polonia Bytom 3:1 1946-06-02 Cracovia - AKS Chorzów 5:1 1946-06-08 Cracovia - IFK Norrköping 1:1 1946-06-13 Cracovia - Bieżanowianka Bieżanów 4:0 1946-06-18 Wisła/Cracovia - Brytyjska Armia Renu 2:2 1946-06-20 Cracovia - Ligocianka Katowice 4:2 1946-06-23 Cracovia - Partizan Belgrad 3:4 1946-06-27 Prokocim Kraków - Cracovia 1:5 1946-06-29 Cracovia - Partizan Belgrad 1:5 1946-07-05 Bata Zlin - Cracovia 5:1 1946-07-06 AC Nitra - Cracovia 0:1 1946-07-07 ŠK Bratislava - Cracovia 0:3 1946-07-10 ŠK Bratislava - Cracovia 5:0 1946-07-12 ŠK Piešťany - Cracovia 2:1 1946-07-14 ŠK Ružomberok - Cracovia 1:1 1946-07-24 Cracovia - Łagiewianka Kraków 6:0 1946-07-28 Cracovia - Korona Kraków 8:1 1946-08-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 17:0 1946-08-10 Cracovia - ŠK Bratislava 2:6 1946-08-18 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 0:3 1946-08-25 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:0 1946-09-01 Cracovia - Wisła Kraków 1:1 1946-09-08 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:0 1946-09-12 Wisła Kraków - Cracovia 0:1 1946-09-15 Wisła Kraków - Cracovia 4:1 1946-09-22 Bocheński Bochnia - Cracovia 2:2 1946-09-26 Cracovia - Ruch Chorzów 2:2 1946-10-06 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:1 1946-10-06 Cracovia - Wieczysta Kraków 3:2 1946-10-12 ZZK Łódź - Cracovia 2:4 1946-10-13 Cracovia - ZZK Łódź 4:2 1946-10-13 Łagiewianka Kraków - Cracovia 2:1 (przerwany) 1946-10-20 Cracovia - Tęcza Kielce 1:1 1946-10-29 Polonia Bytom - Cracovia 2:0 1946-11-10 Cracovia - Kispesti Budapeszt 1:2 1946-11-12 Wisła/Cracovia - Kispesti Budapeszt 2:0 1946-11-17 Łagiewianka Kraków - Cracovia 0:3 1946-11-24 Wisła Kraków - Cracovia 1:0 1946-12-01 Cracovia - Korona Kraków 5:0 1946-12-08 Cracovia - Dąbski Kraków 2:1