2013-03-06 Comarch Cracovia - Ciarko PBS Bank KH Sanok 5:4: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(wikizacja)
(Brak różnic)

Wersja z 15:59, 14 lis 2023


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
3 kolejka, 2 runda, etap Play-off, Polska Liga Hokejowa - hokej mężczyzn
Kraków, środa, 6 marca 2013, 18:15

Cracovia - Ciarko PBS Bank Sanok

5
:
4

(1:0; 2:2; 2:2)

Sędzia: Zbigniew Wolas i Tomasz Radzik
(T. Przyborowski, M. Młynarski)
Widzów: 2400


KH Sanok - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Stefan Mikes
Skład:
Radziszewski (Kulig)

Kłys
Besch
L.Laszkiewicz
Słaboń
S. Kowalówka

Dudaš
Witowski
Dvořak
Valčák
Fojtík

A. Kowalówka
Noworyta
Piotrowski
Rutkowski
Chmielewski

Zieliński
Myjak
Cieślicki
D.Laszkiewicz
Kmiecik
Bramki
4:29 L.Laszkiewicz (Słaboń)


39:00 Valčák (S. Kowalówka)
39:31 Fojtík (Dudaš, Dvořak)
42:43 Fojtík (Valčák, Witowski)


57:18 S. Kowalówka (L.Laszkiewicz, Słaboń)
1:0
1:1
1:2
2:2
3:2
4:2
4:3
4:4
5:4

24:52 Kolusz (Vozdecky) 5/4
30:19 Gruszka (Pociecha, Kotaška)



45:39 Zapała (Mojžíš, Kolusz) 5/4
49:19 Vítek (Pociecha, Strzyżowski)

Kary
2 min Słaboń (Atak kolanem)
2 min Rutkowski (Zahaczanie)
2 min Dudaš (Rzucanie na bandę)
2 min Chmielewski (Spowodowanie upadku przeciwnika)
2 min Valčák (Zahaczanie)
2 min Mojžíš (Opóźnianie gry przez wystrzelenie krążka)
2 min Dziubiński (Spowodowanie upadku przeciwnika)
2 min Zapała (Trzymanie)
2 min Zapała (Trzymanie)
2 min Dziubiński (Zakrycie krążka)
Skład:
Odrobny (Kachniarz)

Mojžíš
Dronia
Vozdecký
Zapała
Kolusz

Kotaška
Wajda
Strzyżowski
Bartoš
Vítek

Kubat
Rąpała
Gruszka
Dziubiński
Malasiński

Pociecha
Bułanowski
Méry
Milan
Belluš

Opis meczu

"Fantazja od początku do końca!" -
TerazPasy.pl

Fantazja od początku do końca!

To była fantazja od początku do końca – takich słów użył trener Rohaček opisując wydarzenia na tafli w trzecim spotkaniu półfinałowym fazy play-off. Cracovia prowadziła po pierwszej tercji, oddała inicjatywę i prowadzenie w tercji drugiej, by je znów odzyskać w samej jej końcówce. Na początku trzeciej tercji było już nawet 4:2, ale sanoczanie doprowadzili do remisu. W samej końcówce wspaniale zachował się Sebastian Kowalówka, który dał biało-czerwonym zwycięstwo i prowadzenie w serii. W weekend dwa kolejne starcia, oba w Sanoku.

Trzeci mecz w serii półfinałowej obie drużyny rozpoczęły od uważnej gry defensywnej, starając się przede wszystkim kontrolować środkową strefę lodowiska. Jednak od piątej minuty obraz gry uległ zmianie. Wtedy to na indywidualny rajd, w stylu jak ze swoich najlepszych lat, zdecydował się Leszek Laszkiewicz. Na pełnej szybkości wjechał między sanoczanami w środek tercji i z pełnego zamachu wpakował krążek ponad ramieniem Odrobnego do bramki. Co za akcja! Gol lidera drużyny uskrzydlił Cracovię. Dwukrotnie swoje szanse na pokonanie bramkarza gości mieli gracze trzeciej piątki. Za każdym razem Piotrowski dobijał kąśliwe uderzenia Chmielewskiego. W 10. minucie Pasy grały w przewadze, jednak poza strzałem Fojtíka, który prześliznął się po poprzeczce nie przełożyło się to na zagrożenie pod sanocką bramką. W końcówce tercji goście coraz groźniej nacierali na bramkę Radziszewskiego, ale i Cracovia była groźna. O krok od zdobycia drugiej bramki był Leszek Laszkiewicz, jednak tym razem Odrobny zdołał zatrzymać uderzenie snajpera Pasów.

Drugie dwadzieścia minut rozpoczęło się od zdecydowanego naporu przyjezdnych, których nie zdeprymowała nawet szybko złapana kara dla Dziubińskiego. W chwili kiedy sanocki napastnik wrócił na lód, na ławkę kar powędrował Damian Słaboń i goście wykorzystali przewagę. Vozdecký uderzał na bramkę kiedy w linii strzału było aż dwóch zawodników z jego drużyny. „Radzik” sparował krążek ale wobec dobitki Kolusza był już bezradny. Goście uzyskiwali coraz większą przewagę i w 31. minucie objęli prowadzenie. Gruszka uderzył z ostrego kąta i zdołał wcisnąć krążek do bramki. Prowadzenie jeszcze napędziło przyjezdnych i wydawało się że gra na trzy formacje odciska swoje piętno na motoryce biało-czerwonych. „Radzik” raz za razem musiał udowadniać swoją wysoką dyspozycję i nic, absolutnie nic, nie zwiastowało zwrotu wydarzeń, jaki dokonał się w ostatniej minucie tej części gry. Odrobny wyjechał za bramkę, gdzie zatrzymał krążek, jednak nie zauważył Sebastiana Kowalówki, który wykorzystał prezent i błyskawicznie dograł gumę przed bramkę do Patrika Valčaka, a ten zdążył ze strzałem na pustą bramkę... Remis? Nieee. W kolejnej akcji i po przechwycie Valčaka, z niebieskiej potężnie przymierzył Martin Dudaš. Kij czeskiego obrońcy nie wytrzymał uderzenia, przez co krążek nie miał spodziewanego impetu. Nieudany strzał okazał się jednak kapitalnym podaniem, które na bramkę zamienił niezawodny Josef Fojtík. Coś nieprawdopodobnego, w 31 sekund Cracovia powróciła do gry!

Na początku trzeciej tercji Cracovia całkowicie zdominowała taflę. W 43. minucie Josef Fojtik trafił po raz ósmy w play-offach i było już 4:2. Po chwili Rutkowski z Chmielewskim tak zakręcili defensywą Sanoka, że Aron uderzał już na pustą... Niestety minimalnie chybił. W kolejnej akcji Sebastian Kowalówka trafił w poprzeczkę i sędziowie analizowali zapis wideo, aby ostatecznie potwierdzić, że krążek nie przekroczył linii bramkowej. Dość nieoczekiwana kara dla Chmielewskiego dała jednak gościom nadzieje. Tuż po wznowieniu na buliku przed bramką Radziszewskiego z dystansu uderzał Mojžiš i „Radzik” popełnił błąd. Podbity przez niego krążek przeskoczył mu ponad ramieniem i wpadł do bramki... Mecz znowu się wyrównał, a kiedy w 50. minucie Bartoš pokonał w pojedynku szybkościowym aż dwóch obrońców biało-czerwonych i wyłożył gumę Vitkowi zrobiło się nieciekawie. Remis 4:4 oznaczał walkę do samego końca i właśnie tak wyglądała decydująca faza spotkania.

Dwie minuty przed końcem tercji pierwszy atak zakręcił sanocką obroną. Damian Słaboń dograł zza bramki do Sebastiana Kowalówki, który wypalił z pierwszego krążka. Odrobny instynktownie odbił parkanem do boku, wprost na kij Leszka Laszkiewicza. „Laszka” dobijał, jednak trafił w kij bramkarza, a krążek lobem powrócił na przedpole, gdzie z powietrza zagarnął go ponownie Sebastian! Goool! 5:4!

Po chwili Zapała trafił w słupek, ale ostatnie sekundy spotkania zdominowali sędziowie. Sędzia Radzik z Krynicy najpierw wymyślił dwie kary w odstępie siedmiu sekund (błędnie dla Valčaka i to samo dla Zapały...), do tego przyznał dwa czasy (!) dla sanoczan... ale wynik nie uległ już zmianie.

Pod każdym względem był to niesamowity mecz, a zwycięstwo oznacza prowadzenie w serii do czterech zwycięstw 2-1. Teraz rywalizacja przenosi się do Sanoka, gdzie zostaną rozegrane dwa kolejne spotkania (9 i 10 marca). Jeśli Cracovia wygra jeszcze dwa razy, to ma szansę zakończyć rywalizację już w niedzielę.
raf_jedynka
Źródło: TerazPasy.pl 06 marca 2013 [1]


"Play-off: mistrz z Sanoka poległ w Krakowie!" -
Sportowe Tempo

Play-off: mistrz z Sanoka poległ w Krakowie!

Hokeiści Cracovii prowadzą w półfinałowej rywalizacji play-off z KH Sanok 2-1! Dzisiaj "Pasy" po pasjonującym meczu wygrały z mistrzem kraju 5-4. Kolejne dwie potyczki odbędą się w sobotę i niedzielę w Sanoku.

Cracovia - KH Sanok 5-4 (1-0, 2-2, 2-2)

1-0 L. Laszkiewicz - Kłys 4:29

1-1 Kolusz - Zapała - Vozdecky 24:52 w przewadze

1-2 Gruszka - Pociecha - Kotaška 30:19

2-2 Valčak - S. Kowalówka 39:00

3-2 Fojtik - Dudaš - Dvořak 39:31

4-2 Fojtik - Valčak - Witowski 42:43

4-3 Zapała - Mojžiš - Kolusz 45:39 w przewadze

4-4 Vitek - Bartoš 49:19

5-4 S. Kowalówka - L. Laszkiewicz - Słaboń 57:18

Sędziowali: Tomasz Radzik (Krynica), Zbigniew Wolas (Oświęcim) - Marcin Młynarski (Kraków), Tomasz Przyborowski (Krynica). Kary: 10 - 10 min. Widzów 2000. Stan rywalizacji do czterech wygranych: 2-1 dla Cracovii.

CRACOVIA: Radziszewski - Kłys, Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń (2), S. Kowalówka - Dudaš (2), Witowski; Dvořak, Valčak (2), Fojtik - A. Kowalówka, Noworyta; Piotrowski, Rutkowski (2), Chmielewski (2) - Zieliński, Myjak; Cieślicki, D. Laszkiewicz, Kmiecik.

KH SANOK: Odrobny - Mojžiš (2), Dronia; Vozdecky, Zapała (4), Kolusz - Kotaška, Wajda; Strzyżowski, Bartoš, Vitek - Kubat, Rąpała; Gruszka, Dziubiński (4), Malasiński - Pociecha, Bułanowski; Mery, Milan, Bellus.

"Pasy" rozpoczęły z dużym rozmachem i po kilku świetnych akcjach zasłużenie objęły prowadzenie. Po podaniu Kłysa krążek na środku lodowiska przejął Leszek Laszkiewicz i przez nikogo nie atakowany przejechał kilka metrów i kiedy znalazł się w tercji gości huknął mocno i precyzyjnie.

W II tercji Cracovia straciła dobry rytm gry, a na dodatek dwoma kolejnymi wykluczeniami ułatwiła zadanie rywalom. Kiedy na karze przebywał Słaboń, akcję lewą stroną rozpoczął Vozdecky i oddał strzał. Radziszewski odbił krążek, tracił go Zapała, a Kolusz z bliska wpakował do siatki. Sanoczanie podkręcili tempo gry, z każdą minutą osiągali większą przewagę i efektem tego było ich prowadzenie. Z prawego punktu bulikowego - mimo asysty Kłysa - strzelił Gruszka i wykorzystując złe ustawienie golkipera posłał "gumę" między "Radzikiem" i słupkiem.

W 39 minucie Odrobny - nie po raz pierwszy w karierze - popełnił koszmarny błąd. Niepotrzebnie pojechał pod bandę, a że nie trafił czysto w krążek - umożliwił S. Kowalówce zagranie przed bramkę. Nadjeżdżającemu Valčakowi pozostało trafić do pustej siatki! Upłynęło zaledwie 39 sekund i krakowski zespół odmienił losy potyczki. Z linii niebieskiej strzelał Dudaš i trafił kijem w... lód, po czym złamana patka poszybowała w kierunku sanockiej bramki. To zupełnie zaskoczyło bramkarza, a tymczasem lot wolno szybującego krążka zmienił Fojtik i przymierzył z metra pod poprzeczkę!

Początek ostatniej odsłony należał do gospodarzy i oni też podwyższyli rezultat. Prawą stroną pojechał Fojtik i z wysokości bulika umieścił krążek w dłuższym rogu bramki strzeżonej przez Odrobnego. Po chwili L. Laszkiewicz obsłużył S. Kowalówkę, a ten trafił w poprzeczkę! To był ważny moment, bowiem sanoczanie mogli już przegrywać różnicą trzech trafień. Na dodatek ułatwił im zadanie Chmielewski niepotrzebnie faulując. Grający w przewadze mistrzowie kraju potrzebowali 7 sekund, aby zdobyć kontaktowego gola. Strzelał z dystansu Mojžiš, a Radziszewski tak niefortunnie interweniował, że "guma" wpadła mu za kołnierz. Przyjezdni poszli za ciosem i szybko doprowadzili do wyrównania. Pociecha ściągnął na siebie obrońców i zagrał na lewo do Vitka, któremu pozostało skierować krążek w pustej bramce.

Na niespełna trzy minuty przed końcem akcję przeprowadził L. Laszkiewicz, a S. Kowalówka zdążył z dobitką. Później na plan pierwszy wysunęli się sędziowie. Najpierw bez powodu wykluczyli Valčaka z Cracovii, a za moment Zapałę z KH Sanok, choć i on nie zasłużył na karę. Jakby tego było mało, to jeszcze 2 minuty otrzymał Dziubiński za "zamrożenie" krążka pod rękawicą i sanoczanie musieli grać w trójkę, co zredukowało ich szanse na remis niemal do zera. Wycofanie Odrobnego także nic nie dało i Cracovia wygrała po raz drugi. Teraz rywalizacja przenosi się do Sanoka, gdzie w sobotę i niedzielę odbędą się kolejne spotkania.

- To co dzisiaj wyprawiali sędziowie jest niewytłumaczalne, a pozwolenie Sanokowi na wzięcie dwóch czasów kuriozalne - mówił mocno wzburzony trener "Pasów", Rudolf Rohaček.

(AnGo)


W drugim meczu półfinałowym: GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 2-3 (0-0, 1-1, 1-1 - 0-0) karne 1-3

0-1 Bordowski - Słodczyk - Labryga 33:38

1-1 Baranyk - Šimiček 35:46

2-1 Łopuski - Zion 42:15 w przewadze

2-2 Kral - Zatko 59:04 w przewadze bez bramkarza

2-3 Lipina 65:00 decydujący karny

Stan rywalizacji do czterech wygranych: 3-0 dla Jastrzębia.
Źródło: Sportowe Tempo 6 marca 2013 [2]