2015-11-22 Comarch Cracovia – TatrySki Podhale Nowy Targ 6:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
24 kolejka, 3 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 22 listopada 2015, 18:30

Comarch Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ

6
:
4

(4:2; 2:0; 0:2)

Sędzia: Zbigniew Wolas (główny) - Paweł Pomorzewski, Wiktor Zień (liniowi)
Widzów: 1400


Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Marek Ziętara
Skład:
Radziszewski

Rompkowski
Dutka
Šinágl
Dziubiński
Wróbel

Novajovský
Noworyta
Urbanowicz
Słaboń
Domogała

Wajda
Kruczek
Drzewiecki
Pasiut
Guzik

Maciejewski
Dąbkowski
Kisielewski
Paczkowski
Bramki
0:27 Rompkowski (Wróbel, Šinágl)


3:10 Dutka (Dziubiński, Šinágl)
4:25 Słaboń (Domogała, Urbanowicz)
10:15 Słaboń (Noworyta, Novajovský) 5/4
37:09 Pasiut (Šinágl)
37:18 Guzik (Pasiut, Drzewiecki)
1:0
1:1
1:2
2:2
3:2
4:2
5:2
6:2
6:3
6:4

1:05 Wronka (Różański)
2:43 Tomasik (Różański, Bryniczka) 5/4





49:53 Olchawski (Stypuła, Neupauer)
56:13 Neupauer (Stypuła, Olchawski)

Kary
12 min. 14 min.
Skład:
Raszka (38' B. Kapica)

Haverinen
Jaśkiewicz
Jokila
D. Kapica
Tapio

Tomasik
Ałeksiuk
Różański
Bryniczka
Wronka

Łabuz
Mrugała
Zarotyński
Neupauer
Wielkiewicz

Wojdyła
Sulka
Stypuła
Olchawski

Opis meczu

"Szalone pięć minut" -
Hokej.net

Szalone pięć minut

Radosny hokej obejrzeli kibice w Krakowie. Już po pięciu minutach Comarch Cracovia prowadziła ze zdziesiątkowanym kontuzjami TatrySki Podhalem Nowy Targ 3:2. Chwilami oba zespoły zdawały się zapominać o defensywie, a przykładem tego były dwie bramki dla miejscowych w drugiej tercji, które padły w ciągu dziewięciu sekund. Ostatecznie podopieczni Rudolfa Roháčka pokonali nowotarżan 6:4.

Obie ekipy przystąpiły do spotkania bez kilku kluczowych zawodników. W drużynie Comarch Cracovii oprócz kontuzjowanego Damiana Kapicy, nie zagrał Patrik Svitana, który nabawił się urazu barku w meczu z Sanokiem. Natomiast prawdziwy szpital panuje w Podhalu. Trener Marek Ziętara nie mógł skorzystać w tym meczu z usług Dariusza Gruszki, Krzysztofa Zapały oraz braci Michalskich. Ponadto spotkania nie dokończyli Jarmo Jokila i Daniel Kapica. - Oprócz kontuzjowanych Gruszki i Michalskiego, dziś nie mógł wystąpić Zapała, który ma anginę - wyjaśnił Marek Ziętara.

Już w 27. sekundzie wynik otworzył Mateusz Rompkowski, który mierzonym strzałem tuz spod niebieskiej linii umieścił krążek w okienku bramki Ondřeja Raszki. Chwilę później Podhale zdołało zremisować, a gola z najbliższej odległości zdobył Patryk Wronka. Nie minęło półtorej minuty, a na tablicy świetlnej znów zmienił się wynik: Okres gry w przewadze wykorzystali przyjezdni, a precyzyjnym uderzeniem z przestrzeni między bulikowej popisał się niepilnowany Damian Tomasik.

To nie był jednak koniec emocji i zaledwie trzydzieści sekund później znów był remis. Dobre podanie od Krystiana Dziubińskiego wykorzystał Rafał Dutka, który trafił do siatki ze środka niebieskiej linii. Był to jego pierwszy gol w barwach Comarch Cracovii. Gospodarze na tym jednak nie poprzestali i za nieco ponad minutę po raz kolejny zmusili Raszkę do kapitulacji. Peter Novajovský zza bramki podał do Adama Domogały, który odegrał krążek do lepiej ustawionego Damiana Słabonia. Doświadczony napastnik nie zmarnował okazji i z bliska umieścił gumę w siatce.

Po pięciu szybkich golach zawodnicy pozwolili kibicom na chwilę wytchnienia, jednak nie trwała ona zbyt długo. W 11. minucie gospodarze wykorzystali liczebną przewagę i za sprawą Damiana Słabonia podwyższyli prowadzenie. W drugiej tercji niewiele się działo, a na lodzie dominował chaos. Na kolejne emocje kibice czekali aż do 37. minuty, kiedy to po ładnej indywidualnej akcji gola zdobył Grzegorz Pasiut, a już dziewięć sekund później wynik podwyższył Kacper Guzik. Po tej bramce do boksu zjechał Raszka, a na jego miejscu zameldował się Błażej Kapica, któremu udało się do końca spotkania zachować czyste konto.

Mimo, że w trzeciej odsłonie również nie działo się zbyt wiele, to na 10 minut przed końcem goście zdołali zniwelować straty. Krążek uderzony przez Konrada Stypułę, parkanem obronił Rafał Radziszewski, jednak po dobitce Dawida Olchawskiego został zmuszony do kapitulacji. Na trzy minuty przed końcową syreną czwartego gola dla nowotarżan zdołał zdobyć jeszcze Bartłomiej Neupauer, ale na więcej zabrakło już czasu i Podhale zostawia punkty w Krakowie.
Łukasz Sikora
Źródło: Hokej.net 22 listopada 2015 [1]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Mieliśmy szalony początek meczu. Przez nieco ponad cztery minuty padło aż pięć bramek. Mieliśmy szczęście, że mimo niekorzystnego wyniku 1:2, udało nam się wyjść na prowadzenie. Zarówno z jednej jak i z drugiej strony bramki padały zbyt łatwo. W drugiej tercji przyspieszyliśmy, dzięki czemu udało nam się zdobyć dwa gole i kontrolować grę. Natomiast w trzeciej odsłonie straciliśmy dwie bramki i mecz do samego końca miał dramatyczny przebieg. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy z mocnym rywalem.

Marek Ziętara, trener Podhala

Na początku spotkania straciliśmy dwie kuriozalne bramki i to nie wpłynęło dobrze na psychikę drużyny. W idealnej dyspozycji nie był dziś Raszka, a w takim meczu powinien być kluczową postacią. Posypał nam się skład, ale mimo to uważam, że drużyna dała dziś z siebie wszystko.

Źródło: Hokej.net [2]