2012-02-12 Cracovia - GKS Jastrzębie 5:3: Różnice pomiędzy wersjami
PiotrekKSC (Dyskusja | edycje) m (stronę 2012-02-13 Cracovia - GKS Jastrzębie 5:3 przeniósł do 2012-02-12 Cracovia - GKS Jastrzębie 5:3: Data) |
|||
(Nie pokazano 2 wersji utworzonych przez jednego użytkownika) | |||
Linia 27: | Linia 27: | ||
| bramki_w_karnych_gosc = | | bramki_w_karnych_gosc = | ||
| sedzia = Zbigniew Wolas (M. Pilarski, G. Cudek) | | sedzia = Zbigniew Wolas (M. Pilarski, G. Cudek) | ||
| widzow = | | widzow = 2200 | ||
| strzelcy_gospodarz = 18:11 [[Nick Sucharski|Sucharski]] ([[Łukasz Rutkowski|Rutkowski]], [[Michał Piotrowski|Piotrowski]])<br><br><br><br>41:09 [[Aron Chmielewski|Chmielewski]] ( | | strzelcy_gospodarz = 18:11 [[Nick Sucharski|Sucharski]] ([[Łukasz Rutkowski|Rutkowski]], [[Michał Piotrowski|Piotrowski]])<br><br><br><br>41:09 [[Aron Chmielewski|Chmielewski]] ([[Mariusz Dulęba|Dulęba]]) 5/4<br>54:32 [[Łukasz Rutkowski|Rutkowski]] ([[Nick Sucharski|Sucharski]], [[Michał Piotrowski|Piotrowski]])<br>55:29 [[Rafał Martynowski|Martynowski]] ([[Tuomas Immonen|Immonen]], [[Aron Chmielewski|Chmielewski]])<br>59:48 [[Damian Słaboń|Słaboń]] 5/6 | ||
| wyniki = 1:0<br>1:1<br>1:2<br>1:3<br>2:3<br>3:3<br>4:3<br>5:3 | | wyniki = 1:0<br>1:1<br>1:2<br>1:3<br>2:3<br>3:3<br>4:3<br>5:3 | ||
| strzelcy_gosc = <br>31:04 Urbanowicz<br>31:27 Lipina (Kral, Bryk)<br>38:27 [[Filip Drzewiecki|Drzewiecki]] (Urbanowicz) | | strzelcy_gosc = <br>31:04 Urbanowicz 4/5<br>31:27 Lipina (Kral, Bryk) 4/5<br>38:27 [[Filip Drzewiecki|Drzewiecki]] (Urbanowicz) 4/4 | ||
| strzelcy_w_karnych_gospodarz = | | strzelcy_w_karnych_gospodarz = | ||
| wyniki_w_karnych = | | wyniki_w_karnych = | ||
Linia 36: | Linia 36: | ||
| kary_gospodarz = 2 min [[Tuomas Immonen|Immonen]] (Zbyteczna ostrość w grze) | | kary_gospodarz = 2 min [[Tuomas Immonen|Immonen]] (Zbyteczna ostrość w grze) | ||
| kary_gosc = 2 min Kral (Zahaczanie)<br>2 min Kogut (Nadmierna ilość graczy na lodzie)<br>2 min Stróżyk (Atak łokciem)<br>2 min Kosowski (Przeszkadzanie)<br>2 min Kral (Przeszkadzanie)<br>2 min Rompkowski (Spowodowanie upadku przeciwnika)<br>2 min Bordowski (Spowodowanie upadku przeciwnika) | | kary_gosc = 2 min Kral (Zahaczanie)<br>2 min Kogut (Nadmierna ilość graczy na lodzie)<br>2 min Stróżyk (Atak łokciem)<br>2 min Kosowski (Przeszkadzanie)<br>2 min Kral (Przeszkadzanie)<br>2 min Rompkowski (Spowodowanie upadku przeciwnika)<br>2 min Bordowski (Spowodowanie upadku przeciwnika) | ||
| trener_gospodarz = [[Rudolf | | trener_gospodarz = [[Rudolf Rohaček]] | ||
| trener_gosc = Jiri Reznar | | trener_gosc = Jiri Reznar | ||
| bramkarz_gospodarz = [[Rafał Radziszewski|Radziszewski]] ([[Ondřej Raszka|O.Raszka]]) | | bramkarz_gospodarz = [[Rafał Radziszewski|Radziszewski]] ([[Ondřej Raszka|O.Raszka]]) | ||
Linia 42: | Linia 42: | ||
| II_piatka_gospodarz = [[Tuomas Immonen|Immonen]]<br>[[Mariusz Dulęba|Dulęba]]<br>[[Aron Chmielewski|Chmielewski]]<br>[[Petr Dvořak|Dvořak]]<br>[[Rafał Martynowski|Martynowski]] | | II_piatka_gospodarz = [[Tuomas Immonen|Immonen]]<br>[[Mariusz Dulęba|Dulęba]]<br>[[Aron Chmielewski|Chmielewski]]<br>[[Petr Dvořak|Dvořak]]<br>[[Rafał Martynowski|Martynowski]] | ||
| III_piatka_gospodarz = [[Adrian Kowalówka|Kowalówka]]<br>[[Sebastian Witowski|Witowski]]<br>[[Michał Piotrowski|Piotrowski]]<br>[[Łukasz Rutkowski|Rutkowski]]<br>[[Nick Sucharski|Sucharski]] | | III_piatka_gospodarz = [[Adrian Kowalówka|Kowalówka]]<br>[[Sebastian Witowski|Witowski]]<br>[[Michał Piotrowski|Piotrowski]]<br>[[Łukasz Rutkowski|Rutkowski]]<br>[[Nick Sucharski|Sucharski]] | ||
| IV_piatka_gospodarz = | | IV_piatka_gospodarz = [[Joel Lenius|Lenius]]<br>[[Sebastian Biela|Biela]]<br>[[Paweł Kosidło|Kosidło]] | ||
| bramkarz_gosc = Kosowski (Elżbieciak) | | bramkarz_gosc = Kosowski (Elżbieciak) | ||
| I_piatka_gosc = Labryga<br>Bryk<br>Danieluk<br>Lipina<br>Kral | | I_piatka_gosc = Labryga<br>Bryk<br>Danieluk<br>Lipina<br>Kral | ||
Linia 49: | Linia 49: | ||
| IV_piatka_gosc = Górny<br>Szczurek<br>Kogut<br>Strużyk<br>Marzec | | IV_piatka_gosc = Górny<br>Szczurek<br>Kogut<br>Strużyk<br>Marzec | ||
| hokej_kobiet = | | hokej_kobiet = | ||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
'''Horror Wajdy''' | |||
''W przedostatnim meczu sezonu zasadniczego Comarch Cracovia po dramatycznym meczu pokonała na własnym lodowisku JKH GKS Jastrzębie i zapewniła sobie drugie miejsce przed fazą play-off.'' | |||
Spotkania przedostatniej kolejki sezonu zasadniczego miały decydujące znaczenie dla układu tabeli na miejscach 2-5. Zwycięstwo dawało Cracovii pewne drugie miejsce, natomiast porażka zmuszałaby podopiecznych Rudolfa Rohačka do walki o korzystne w ostatniej kolejce, na lodowisku w Oświęcimiu. | |||
Mecz rozpoczął się od bardzo uważnej gry z obu stron. Zawodnicy świetnie wywiązywali się z zadań defensywnych jakie wyznaczali im trenerzy, ale jak ognia unikali ostrzejszych starć, aby nie doszło do wykluczeń. W efekcie, w pierwszych dziesięciu minutach gra była przerywana nie więcej niż pięć razy i to tylko przy okazji uwolnień. W 8. minucie na ławkę kar powędrował Král, W tym czasie Cracovia praktycznie nie zagroziła bramce Kosowskiego. Jednak na przerwę drużyny zjeżdżały przy wyniku 1:0 dla gospodarzy. Akcję wypracowali Michał Piotrowski i Łukasz Rutkowski, który uwolnił się z klinczu przy bandzie i agresywnie dograł krążek przed bramkę jastrzębian, gdzie Nick Sucharski pokazał na czym polega kanadyjski hokej i z najbliższej odległości pokonał Kosowskiego strzałem po lodzie. | |||
Prowadzenie Cracovii zmieniło obraz gry. Goście zdecydowanie natarli na bramkę Rafała Radziszewskiego spychając Pasy do desperackiej obrony. W 31. minucie sędziowie zasygnalizowali karę techniczną dla jastrzębian (6 na lodzie) i wydawało się że będzie to szansa na oddech dla defensywy mistrzów Polski. Niestety w odstępie 23 sekund Cracovia straciła dwie bramki! Najpierw Urbanowicz przy biernej postawie Michała Wajdy pokonał Radziszewskiego, a po chwili szybka dwójkowa akcja duetu Král – Lipina, zupełnie odwróciła wynik spotkania. Strata dwóch bramek w tak krótkim czasie i to podczas gry w przewadze wydaje się nieprawdopodobna. Niestety, tak kuriozalna historia zdarzyła się Cracovii już drugi raz w tym sezonie! Na dodatek w końcówce tercji, kolejny katastrofalny błąd popełnił Patryk Wajda, a Filip Drzewiecki zaskoczył „Radzika” strzałem z backhandu w krótki róg. Po czterdziestu minutach było więc 1:3 dla Jastrzębia. Co ciekawe w poprzednim starciu obu ekip w Krakowie (6 stycznia) rezultat był podobny i Pasy zdołały wtedy odwrócić losy spotkania. Jednak obraz gry w drugiej tercji nie zapowiadał takiego zwrotu akcji... | |||
Na szczęście trener Rohaček miał do dyspozycji kwadrans w szatni i trzecia tercja rozpoczęła się od totalnego szturmu na bramkę Kosowskiego. Goście wspomogli się grą faul, ale już pierwszy bulik po wykluczeniu Krála przyniósł bramkę na 2:3. Spod niebieskiej uderzył Mariusz Dulęba, a Aron Chmielewski był tam gdzie być powinien. Szybko strzelona bramka kontaktowa jeszcze bardziej napędziła grę mistrzów Polski. Właśnie mistrzów, bo tempo akcji, ich rozmach oraz świetna gra kombinacyjna całej drużyny w trzeciej tercji, pokazały że Pasy są zdolne do gry na najwyższym poziomie. W ciągu pierwszych trzech minut trzeciej tercji Cracovia oddała więcej strzałów na bramkę Kosowskiego niż w całej drugiej tercji! Goście cudem przetrwali kary Romkowskiego i Bordowskiego, ale w 55. minucie stało się to co było nieuniknione. Łukasz Rutkowski wykończył akcję trzeciego ataku i był remis. Minutę później wzorową kontrę wykończył Rafał Martynowski i Cracovia wyszła na prowadzenie. W końcówce spotkania goście wycofali bramkarza, ale Pasy skutecznie broniły wyniku i na 12 sekund przed końcem Damian Słaboń trafił „na pustka”, ustalając wynik spotkania na 5:3. | |||
Zwycięstwo daje podopiecznym Rudolfa Rohačka pewne drugie miejsce przed play-off. Wynik drugiej kluczowej konfrontacji (Tychy kontra Oświęcim) sprawia, że rywalem Cracovii w półfinale będzie już na pewno Unia. Unici wygrali w Tychach z GKS 3:2 i jeśli w ostatniej kolejce Jastrzębie pokona na swoim lodzie Sosnowiec, to tyszan zabraknie w play-off. Tyska ekipa i tak musi wygrać swój mecz w Toruniu, ale to postawa JKH zdecyduje o tym kto z czwartego miejsca awansuje do fazy pucharowej i zmierzy się w półfinale z Sanokiem. | |||
Ostatnia kolejka ligowa już we wtorek 14 lutego. Zagramy z Unią w Oświęcimiu i mecz nie będzie miał stawki, w odróżnieniu od kolejnego starcia obu ekip. Mecz rozgrywany w niedzielę 19 lutego w Krakowie zainauguruje serię play-off. We wtorek i środę (21 i 22 luty) dwa spotkania rozegramy w Oświęcimiu. Kolejne terminy spotkań to sobota i niedziela (25 i 26 luty). Mecze numer 4 i 5 zaplanowano w Krakowie. Opcjonalne terminy spotkań numer 6 i 7, to 29 luty w Oświęcimiu i 3 marca w Krakowie. | |||
Źródło: ''TerazPasy.pl - raf_jedynka'' [http://terazpasy.pl/Hokej/hokej_mezczyzn/Horror-Wajdy] | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = | |||
| Tytul_wydawnictwa = Sportowe Tempo | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 12 | |||
| Miesiac = 2 | |||
| Rok = 2012 | |||
| Link = [http://sportowetempo.pl/hokej/artykul/28002_Cracovia_w_play_off_z_drugiego_miejsca] | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
|Tytul_artykulu = Cracovia w play-off z drugiego miejsca | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego wyjaśniła się kolejne zagadki. Hokeiści Cracovii po wygraniu z JKH GKS Jastrzębie-Zdrój wystartują do walki o medale z drugiego miejsca. | |||
GKS Tychy przegrał we własnej hali spotkanie z Unią Oświęcim i praktycznie wyeliminował się z czołowej czwórki. Unici mają już zapewniony awans, a tyszanie muszą we wtorek wygrać w Toruniu i liczyć na ewentualne potknięcie Jastrzębia z Zagłębiem, co jest mało prawdopodobne. Wszystko zatem wskazuje na to, że GKS Tychy zagra w I rundzie play-out z Podhalem. | |||
Cracovia - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 5-3 (1-0, 0-3, 4-0) | |||
1-0 Sucharski - Rutkowski - Piotrowski 18:11 | |||
1-1 Urbanowicz 31:04 w osłabieniu | |||
1-2 Lipina - Kral 31:27 w osłabieniu | |||
1-3 Drzewiecki - Urbanowicz 38:27 | |||
2-3 Chmielewski - Dulęba 41:09 w przewadze | |||
3-3 Rutkowski - Sucharski - Piotrowski 54:32 | |||
4-3 Martynowski - Chmielewski - Immonen 55:29 | |||
5-3 Słaboń 59:48 do pustej bramki | |||
Sędziowali: Zbigniew Wolas - Grzegorz Cudek, Mariusz Pilarski (wszyscy z Oświęcimia). Kary: 2 - 14 (w tym 2 techn.) min. Widzów 1922. | |||
CRACOVIA: Radziszewski - Wajda, Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Immonen (2), Dulęba; Chmielewski, Dvořak, Martynowski - A. Kowalówka, Witowski; Piotrowski, Rutkowski, Sucharski - Kulik, Sznotala; Lenius, Biela, Kosidło. | |||
JASTRZĘBIE: Kosowski (2) - Labryga, Bryk; Danieluk, Lipina, Kral (4) - Mateusz Rompkowski (2), Dąbkowski; Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski (2) - Pastryk, Ivičič; Kulas, Kąkol, Drzewiecki - Górny, Szczurek; Kogut, Strużyk (2), Marzec. | |||
W pierwszej tercji krakowianie mieli więcej z gry, ale sytuacji jak na lekarstwo. Prawdziwy mecz rozpoczął się w końcówce. W zamieszaniu podbramkowym Sucharski z bliska wepchnął krążek do bramki i "Pasy" objęły prowadzenie. Na początku drugiej odsłony - po strzale Chmielewskiego - sędzia Wolas analizował zapis wideo, bowiem nie było jasności czy "guma" przekroczyła linię bramkową. Okazało się, że nie i wynik pozostał bez zmian. Od połowy tercji coraz lepiej zaczęli grać goście i to oni przejęli inicjatywę. W 32 minucie jastrzębianie zostali ukarani za nadmierną ilość graczy na lodzie. Mimo osłabienia przyjezdni potrzebowali zaledwie 23 sekund, aby zdobyć dwa gole! Najpierw Urbanowicz znalazł się sam przed Radziszewskim i choć ten sparował "gumę", to przy dobitce nie miał szans. Po chwili dwójkowa akcja Krala z Lipiną zakończyła się trafieniem tego drugiego. Jakby mało było nieszczęść Cracovii, to po kiksie Wajdy sam przed "Radzikiem" był Drzewiecki i zrobiło się 1-3. | |||
W pierwszej akcji trzeciej tercji - przy grze w przewadze - znakomitą okazję miał Słaboń, a dobijał Sarnik z metra i choć Kosowski leżał na lodzie, to nie zdołał go pokonać! Później krakowianie niepodzielnie panowali na tafli i oglądaliśmy pojedynek napastników ze znakomicie broniącym golkiperem JKH. Świetnie spisał się po kolejnym uderzeniu Sarnika czy dwóch okazjach Chmielewskiego, jednak i on musiał skapitulować po nawałnicy "Pasów". Po dwójkowych akcjach trafiali Rutkowski i Martynowski, a na 12 sekund przed końcem Słaboń trafił do pustej bramki, bowiem jastrzębianie wycofali Kosowskiego. | |||
Po końcowej syrenie na czerwonym dywanie rozwiniętym na lodzie pojawiła się drużyna piłkarska Cracovii. Przedstawiono nowych zawodników - Marcina Budzińskiego i Sebastiana Szałachowskiego, po czym kilka wspólnych przyśpiewek zakończyło ceremonię, która nie była specjalnie zaplanowana. Nowych koszulek nie pokazano, natomiast drużyna pojawiła się w czarnych spodniach i takiż samych kurtkach firmy Nike. | |||
(AnGo) | |||
}} | }} |
Aktualna wersja na dzień 11:52, 16 sty 2021
|
41 kolejka, 6 runda, etap 1, Ekstraliga Kraków, niedziela, 12 lutego 2012, 19:15
(1:0; 0:3; 4:0) |
|
Skład: Radziszewski (O.Raszka) Wajda Besch L.Laszkiewicz Słaboń Sarnik Immonen Dulęba Chmielewski Dvořak Martynowski Kowalówka Witowski Piotrowski Rutkowski Sucharski Lenius Biela Kosidło |
|
Skład: Kosowski (Elżbieciak) Labryga Bryk Danieluk Lipina Kral Rompkowski Dąbkowski Urbanowicz Słodczyk Bordowski Pastryk Ivicic Kulas Kąkol Drzewiecki Górny Szczurek Kogut Strużyk Marzec |
Opis meczu
Horror Wajdy
W przedostatnim meczu sezonu zasadniczego Comarch Cracovia po dramatycznym meczu pokonała na własnym lodowisku JKH GKS Jastrzębie i zapewniła sobie drugie miejsce przed fazą play-off.
Spotkania przedostatniej kolejki sezonu zasadniczego miały decydujące znaczenie dla układu tabeli na miejscach 2-5. Zwycięstwo dawało Cracovii pewne drugie miejsce, natomiast porażka zmuszałaby podopiecznych Rudolfa Rohačka do walki o korzystne w ostatniej kolejce, na lodowisku w Oświęcimiu.
Mecz rozpoczął się od bardzo uważnej gry z obu stron. Zawodnicy świetnie wywiązywali się z zadań defensywnych jakie wyznaczali im trenerzy, ale jak ognia unikali ostrzejszych starć, aby nie doszło do wykluczeń. W efekcie, w pierwszych dziesięciu minutach gra była przerywana nie więcej niż pięć razy i to tylko przy okazji uwolnień. W 8. minucie na ławkę kar powędrował Král, W tym czasie Cracovia praktycznie nie zagroziła bramce Kosowskiego. Jednak na przerwę drużyny zjeżdżały przy wyniku 1:0 dla gospodarzy. Akcję wypracowali Michał Piotrowski i Łukasz Rutkowski, który uwolnił się z klinczu przy bandzie i agresywnie dograł krążek przed bramkę jastrzębian, gdzie Nick Sucharski pokazał na czym polega kanadyjski hokej i z najbliższej odległości pokonał Kosowskiego strzałem po lodzie.
Prowadzenie Cracovii zmieniło obraz gry. Goście zdecydowanie natarli na bramkę Rafała Radziszewskiego spychając Pasy do desperackiej obrony. W 31. minucie sędziowie zasygnalizowali karę techniczną dla jastrzębian (6 na lodzie) i wydawało się że będzie to szansa na oddech dla defensywy mistrzów Polski. Niestety w odstępie 23 sekund Cracovia straciła dwie bramki! Najpierw Urbanowicz przy biernej postawie Michała Wajdy pokonał Radziszewskiego, a po chwili szybka dwójkowa akcja duetu Král – Lipina, zupełnie odwróciła wynik spotkania. Strata dwóch bramek w tak krótkim czasie i to podczas gry w przewadze wydaje się nieprawdopodobna. Niestety, tak kuriozalna historia zdarzyła się Cracovii już drugi raz w tym sezonie! Na dodatek w końcówce tercji, kolejny katastrofalny błąd popełnił Patryk Wajda, a Filip Drzewiecki zaskoczył „Radzika” strzałem z backhandu w krótki róg. Po czterdziestu minutach było więc 1:3 dla Jastrzębia. Co ciekawe w poprzednim starciu obu ekip w Krakowie (6 stycznia) rezultat był podobny i Pasy zdołały wtedy odwrócić losy spotkania. Jednak obraz gry w drugiej tercji nie zapowiadał takiego zwrotu akcji...
Na szczęście trener Rohaček miał do dyspozycji kwadrans w szatni i trzecia tercja rozpoczęła się od totalnego szturmu na bramkę Kosowskiego. Goście wspomogli się grą faul, ale już pierwszy bulik po wykluczeniu Krála przyniósł bramkę na 2:3. Spod niebieskiej uderzył Mariusz Dulęba, a Aron Chmielewski był tam gdzie być powinien. Szybko strzelona bramka kontaktowa jeszcze bardziej napędziła grę mistrzów Polski. Właśnie mistrzów, bo tempo akcji, ich rozmach oraz świetna gra kombinacyjna całej drużyny w trzeciej tercji, pokazały że Pasy są zdolne do gry na najwyższym poziomie. W ciągu pierwszych trzech minut trzeciej tercji Cracovia oddała więcej strzałów na bramkę Kosowskiego niż w całej drugiej tercji! Goście cudem przetrwali kary Romkowskiego i Bordowskiego, ale w 55. minucie stało się to co było nieuniknione. Łukasz Rutkowski wykończył akcję trzeciego ataku i był remis. Minutę później wzorową kontrę wykończył Rafał Martynowski i Cracovia wyszła na prowadzenie. W końcówce spotkania goście wycofali bramkarza, ale Pasy skutecznie broniły wyniku i na 12 sekund przed końcem Damian Słaboń trafił „na pustka”, ustalając wynik spotkania na 5:3.
Zwycięstwo daje podopiecznym Rudolfa Rohačka pewne drugie miejsce przed play-off. Wynik drugiej kluczowej konfrontacji (Tychy kontra Oświęcim) sprawia, że rywalem Cracovii w półfinale będzie już na pewno Unia. Unici wygrali w Tychach z GKS 3:2 i jeśli w ostatniej kolejce Jastrzębie pokona na swoim lodzie Sosnowiec, to tyszan zabraknie w play-off. Tyska ekipa i tak musi wygrać swój mecz w Toruniu, ale to postawa JKH zdecyduje o tym kto z czwartego miejsca awansuje do fazy pucharowej i zmierzy się w półfinale z Sanokiem.
Ostatnia kolejka ligowa już we wtorek 14 lutego. Zagramy z Unią w Oświęcimiu i mecz nie będzie miał stawki, w odróżnieniu od kolejnego starcia obu ekip. Mecz rozgrywany w niedzielę 19 lutego w Krakowie zainauguruje serię play-off. We wtorek i środę (21 i 22 luty) dwa spotkania rozegramy w Oświęcimiu. Kolejne terminy spotkań to sobota i niedziela (25 i 26 luty). Mecze numer 4 i 5 zaplanowano w Krakowie. Opcjonalne terminy spotkań numer 6 i 7, to 29 luty w Oświęcimiu i 3 marca w Krakowie.
Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]
Sportowe Tempo
GKS Tychy przegrał we własnej hali spotkanie z Unią Oświęcim i praktycznie wyeliminował się z czołowej czwórki. Unici mają już zapewniony awans, a tyszanie muszą we wtorek wygrać w Toruniu i liczyć na ewentualne potknięcie Jastrzębia z Zagłębiem, co jest mało prawdopodobne. Wszystko zatem wskazuje na to, że GKS Tychy zagra w I rundzie play-out z Podhalem. Cracovia - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 5-3 (1-0, 0-3, 4-0)
1-0 Sucharski - Rutkowski - Piotrowski 18:11
1-1 Urbanowicz 31:04 w osłabieniu
1-2 Lipina - Kral 31:27 w osłabieniu
1-3 Drzewiecki - Urbanowicz 38:27
2-3 Chmielewski - Dulęba 41:09 w przewadze
3-3 Rutkowski - Sucharski - Piotrowski 54:32
4-3 Martynowski - Chmielewski - Immonen 55:29
5-3 Słaboń 59:48 do pustej bramki
Sędziowali: Zbigniew Wolas - Grzegorz Cudek, Mariusz Pilarski (wszyscy z Oświęcimia). Kary: 2 - 14 (w tym 2 techn.) min. Widzów 1922.
CRACOVIA: Radziszewski - Wajda, Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Immonen (2), Dulęba; Chmielewski, Dvořak, Martynowski - A. Kowalówka, Witowski; Piotrowski, Rutkowski, Sucharski - Kulik, Sznotala; Lenius, Biela, Kosidło.
JASTRZĘBIE: Kosowski (2) - Labryga, Bryk; Danieluk, Lipina, Kral (4) - Mateusz Rompkowski (2), Dąbkowski; Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski (2) - Pastryk, Ivičič; Kulas, Kąkol, Drzewiecki - Górny, Szczurek; Kogut, Strużyk (2), Marzec.
W pierwszej tercji krakowianie mieli więcej z gry, ale sytuacji jak na lekarstwo. Prawdziwy mecz rozpoczął się w końcówce. W zamieszaniu podbramkowym Sucharski z bliska wepchnął krążek do bramki i "Pasy" objęły prowadzenie. Na początku drugiej odsłony - po strzale Chmielewskiego - sędzia Wolas analizował zapis wideo, bowiem nie było jasności czy "guma" przekroczyła linię bramkową. Okazało się, że nie i wynik pozostał bez zmian. Od połowy tercji coraz lepiej zaczęli grać goście i to oni przejęli inicjatywę. W 32 minucie jastrzębianie zostali ukarani za nadmierną ilość graczy na lodzie. Mimo osłabienia przyjezdni potrzebowali zaledwie 23 sekund, aby zdobyć dwa gole! Najpierw Urbanowicz znalazł się sam przed Radziszewskim i choć ten sparował "gumę", to przy dobitce nie miał szans. Po chwili dwójkowa akcja Krala z Lipiną zakończyła się trafieniem tego drugiego. Jakby mało było nieszczęść Cracovii, to po kiksie Wajdy sam przed "Radzikiem" był Drzewiecki i zrobiło się 1-3.
W pierwszej akcji trzeciej tercji - przy grze w przewadze - znakomitą okazję miał Słaboń, a dobijał Sarnik z metra i choć Kosowski leżał na lodzie, to nie zdołał go pokonać! Później krakowianie niepodzielnie panowali na tafli i oglądaliśmy pojedynek napastników ze znakomicie broniącym golkiperem JKH. Świetnie spisał się po kolejnym uderzeniu Sarnika czy dwóch okazjach Chmielewskiego, jednak i on musiał skapitulować po nawałnicy "Pasów". Po dwójkowych akcjach trafiali Rutkowski i Martynowski, a na 12 sekund przed końcem Słaboń trafił do pustej bramki, bowiem jastrzębianie wycofali Kosowskiego.
Po końcowej syrenie na czerwonym dywanie rozwiniętym na lodzie pojawiła się drużyna piłkarska Cracovii. Przedstawiono nowych zawodników - Marcina Budzińskiego i Sebastiana Szałachowskiego, po czym kilka wspólnych przyśpiewek zakończyło ceremonię, która nie była specjalnie zaplanowana. Nowych koszulek nie pokazano, natomiast drużyna pojawiła się w czarnych spodniach i takiż samych kurtkach firmy Nike.
(AnGo)