2013-02-01 Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 3:7: Różnice pomiędzy wersjami
(wikizacja) |
|||
Linia 8: | Linia 8: | ||
| etap = 1 | | etap = 1 | ||
| sezon = 2012/13 | | sezon = 2012/13 | ||
| rozgrywki = | | rozgrywki = Polska Liga Hokejowa - hokej mężczyzn | ||
| dzien = 01 | | dzien = 01 | ||
| miesiac = 02 | | miesiac = 02 |
Wersja z 14:54, 12 lis 2023
|
40 kolejka, 6 runda, etap 1, Polska Liga Hokejowa - hokej mężczyzn Kraków, piątek, 1 lutego 2013, 18:00
(2:3; 1:3; 0:1) |
|
Skład: Radziszewski (6:06-8:17 Kulig) Zieliński Kłys L.Laszkiewicz Słaboń D.Laszkiewicz Witowski Dudaš Valčak Dvořak Fojtík A. Kowalówka Noworyta Chmielewski S.Kowalówka Piotrowski Myjak Sznotala Cieślicki Rutkowski Kostecki |
|
Skład: Sopko (24:07 - Kosowski) Zaťko Górny Danieluk Král Kapica Labryga Bryk Sulka Słodczyk Bordowski Pastryk Mateusz Rompkowski Salamon Prochažka Urbanowicz Dąbkowski Karliček Kogut Maciej Rompkowski |
OPIS SPOTKANIA
Spokój Rohačka
Pierwszy raz w sezonie Jastrzębie pokazało w Krakowie hokej godny wicelidera tabeli i pewnie pokonało podopiecznych Rudolfa Rohačka. Goście skrzętnie wykorzystali błędy w grze obronnej Pasów i potwierdzili, że mają naprawdę duże aspiracje w play-offach. Co ciekawe na konferencji po meczu, spokojny trener Rohaček także zapowiedział walkę o najwyższe cele.
Już od pierwszego wznowienia widać było, że w Krakowie zameldowało się „najlepsze Jastrzębie” spośród tych, które grały tu w tym sezonie. Goście szybko i pomysłowo operowali krążkiem, no i pod względem kadrowym trener Reznar nie miał w końcu na co narzekać. Za to Cracovia bez kontuzjowanego Bescha miała duże problemy zarówno w grze obronnej, jak i w konstruowaniu akcji. Grę pociągnęła jedynie druga piątka, ale na rozpędzonego rywala, to było za mało.
Wynik spotkania otworzył Josef Fojtik. Sopko nie zdołał skutecznie zareagować po niesygnalizowanym strzale Czecha z nadgarstka i było 1:0. Goście wyrównali w kuriozalnych okolicznościach. „Radzik” nie zdołał zamrozić krążka i Dąbkowski wepchnął go do bramki w sporym zamieszaniu. Bramka na 1:2 padła podczas gry w przewadze. Po dobrym rozegraniu Danieluk zdołał zmieścić gumę między parkanami Radziszewskiego. Kiedy w 12. minucie Kapica trafił na 1:3 obraz spotkania wyglądał naprawdę nieciekawie. Dość niespodziewanie Cracovia otrzymała szansę na powrót do gry, bo po dwóch faulach w jednej akcji, na ławce kar usiedli Bordowski i Rompkowski. Jednak gra 5 na 3 przez pełne dwie minuty okazała się kompletną katastrofą. Pierwsza formacja zdołała założyć zamek dopiero po minucie, a i tak nie udało się realnie zagrozić bramce gości! Wydawało się że nic dobrego dla Cracovii nie wydarzy się w tej tercji, a jednak w końcówce, jedna z nielicznych składnych akcji przyniosła bramkę. Patrik Valčak świetnie dograł do Josefa Fojtika, a ten – tym razem z pełnego zamachu, wpakował krążek do bramki. Po pierwszych 20. minutach było więc 2:3.
Losy spotkania ważyły się w drugiej tercji. Kiedy w 25. minucie Aron Chmielewski popisał się wspaniała akcją indywidualną, wydawało się że Cracovia może odzyskać inicjatywę. Goście zaimponowali jednak konsekwencją. Co prawda bramka Kapicy na 3:4, padła po rykoszecie, a krążek odbił się jeszcze od Martina Dudaša. Potem jednak konsekwentnie wypracowywali swoje sytuacje. Na 3:5 w sytuacji sam na sam z „Radzikiem” podwyższył Král, a wynik po dwóch tercjach ustalił Prochažka. Mocny strzał Czecha bramkarz Pasów odbił tak niefortunnie, że ten wysokim lobem wpadł ponad nim do bramki...
Trzecia tercja rozpoczynała się więc od stanu 3:6 i nie przyniosła już większych emocji. Biało-czerwoni grali bez wiary w odwrócenie losów spotkania, a jastrzębianie schowani za podwójną gardą nastawili się na szybkie kontrataki. Po jednym z nich Bordowski ustalił wynik spotkania i pierwszy raz w tym sezonie Pasy przegrały na swoim lodzie z Jastrzębiem.
Goście dzięki temu zwycięstwu znów wyszli na drugie miejsce w tabeli, a Cracovia wobec zwycięstwa Katowic z Aksam Unią, spadła na miejsce piąte. Teraz przed ligowcami dwa tygodnie przerwy na reprezentację, a potem dwie ostatnie kolejki. W piątek 15 lutego Cracovia zagra na wyjeździe z GKS Tychy. Dwa dni później w niedzielę 17 lutego ostatni mecz sezonu zasadniczego w Krakowie. Podejmujemy Zagłębie Sosnowiec. A od wtorku 19 lutego rusza pierwsza runda play-off
Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]
Sportowe Tempo
Cracovia - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 3-7 (2-3, 1-3, 0-1)
1-0 Fojtik - Dudaš - Dvořak 2:59
1-1 Dąbkowski 4:18
1-2 Danieluk - Prochazka - Górny 8:39 w przewadze
1-3 Kapica - Zatko - Danieluk 10:23
2-3 Fojtik - Valčak - Dvořak 18:08
3-3 Chmielewski - Piotrowski 24:07
3-4 Kapica - Danieluk - Kral 28:09
3-5 Kral - Danieluk - Kapica 36:51
3-6 Prochazka 37:46
3-7 Bordowski - Prochazka 45:31
Sędziowali: Przemysław Kępa - Robert Długi, Wojciech Kolusz (wszyscy Nowy Targ). Kary: 6 - 8 min. Widzów 1400.
CRACOVIA: Radziszewski (6:06 Kulig, 8:17 Radziszewski) - Kłys, Zieliński; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Dudaš, Witowski; Dvořak, Valčak (2), Fojtik (4) - A. Kowalówka, Noworyta; Piotrowski, S. Kowalówka, Chmielewski - Sznotala, Myjak; Cieślicki, Rutkowski, Kostecki.
JKH: Sopko (24:07 Kosowski) - Zatko, Górny; Danieluk (2), Kral, Kapica - Labryga, Bryk (2); Sulka, Słodczyk, Bordowski (2) - Pastryk, Mateusz Rompkowski (2); Salamon, Prochažka, Urbanowicz - Dąbkowski, Karliček, Kogut, Maciej Rompkowski.