2010-02-25 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 5:4: Różnice pomiędzy wersjami
PiotrekKSC (Dyskusja | edycje) (Utworzył nową stronę „{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Zagłębie Sosnowiec | gospodarz_owczesna_nazwa = | …”) |
|||
(Nie pokazano 6 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 22: | Linia 22: | ||
| bramki_III_tercja_gospodarz = 1 | | bramki_III_tercja_gospodarz = 1 | ||
| bramki_III_tercja_gosc = 1 | | bramki_III_tercja_gosc = 1 | ||
| bramki_po_dogrywce_gospodarz = 0 | | bramki_po_dogrywce_gospodarz = d.0 | ||
| bramki_po_dogrywce_gosc = 0 | | bramki_po_dogrywce_gosc = 0 | ||
| bramki_w_karnych_gospodarz = 2 | | bramki_w_karnych_gospodarz = k.2 | ||
| bramki_w_karnych_gosc = 1 | | bramki_w_karnych_gosc = 1 | ||
| sedzia = Jacek Rokicki oraz Przemysław Kępa (L.Kubiszewski i M.Smura) | | sedzia = Jacek Rokicki oraz Przemysław Kępa (L.Kubiszewski i M.Smura) | ||
| widzow = | | widzow = 1500 | ||
| strzelcy_gospodarz = 10:01 [[Damian Słaboń|Słaboń]] ([[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicz]])<br><br>25:36 [[Łukasz Rutkowski|Rutkowski]]<br>33:17 [[Daniel Laszkiewicz|D.Laszkiewicz]] ([[Damian Słaboń|Słaboń]], [[Marian Csorich|Csorich]])<br><br><br><br>50:44 [[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicz]] ([[Damian Słaboń|Słaboń]]) | | strzelcy_gospodarz = 10:01 [[Damian Słaboń|Słaboń]] ([[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicz]])<br><br>25:36 [[Łukasz Rutkowski|Rutkowski]]<br>33:17 [[Daniel Laszkiewicz|D.Laszkiewicz]] ([[Damian Słaboń|Słaboń]], [[Marian Csorich|Csorich]])<br><br><br><br>50:44 [[Leszek Laszkiewicz|L.Laszkiewicz]] ([[Damian Słaboń|Słaboń]]) | ||
| wyniki = 1:0<br>1:1<br>2:1<br>3:1<br>3:2<br>3:3<br>3:4<br>4:4 | | wyniki = 1:0<br>1:1<br>2:1<br>3:1<br>3:2<br>3:3<br>3:4<br>4:4 | ||
Linia 34: | Linia 34: | ||
| wyniki_w_karnych = 0:0<br>0:1<br>1:1<br>1:1<br>2:1<br>2:1<br> | | wyniki_w_karnych = 0:0<br>0:1<br>1:1<br>1:1<br>2:1<br>2:1<br> | ||
| strzelcy_w_karnych_gosc = <br>[[Piotr Sarnik|Sarnik]]<br><br>Luka<br><br>T.Da Costa | | strzelcy_w_karnych_gosc = <br>[[Piotr Sarnik|Sarnik]]<br><br>Luka<br><br>T.Da Costa | ||
| kary_gospodarz = | | kary_gospodarz = 2 min [[Jarosław Kłys|Kłys]] (Zahaczanie)<br>2 min [[Igor Bondarevs|Bondarevs]] (Atak kijem trzymanym oburącz)<br> | ||
| kary_gosc = | | kary_gosc = 2 min Opatovsky (Wysoki kij)<br>2 min [[Oktawiusz Marcińczak|Marcińczak]] (Zahaczanie)<br>2 min Opatovsky (Atak kijem trzymanym oburącz)<br>2 min Balčik (Podcięcie)<br>2 min T.Da Costa (Atak łokciem)<br>2 min Zahariasz (Zahaczanie)<br>2 min Opatovsky (Zahaczanie) | ||
| trener_gospodarz = [[Rudolf | | trener_gospodarz = [[Rudolf Rohaček]] | ||
| trener_gosc = Milan Skokan | | trener_gosc = Milan Skokan | ||
| bramkarz_gospodarz = [[Rafał Radziszewski|Radziszewski]] ([[Marek Rączka|Rączka]]) | | bramkarz_gospodarz = [[Rafał Radziszewski|Radziszewski]] ([[Marek Rączka|Rączka]]) | ||
Linia 50: | Linia 50: | ||
| hokej_kobiet = | | hokej_kobiet = | ||
}} | }} | ||
[[Grafika:2010-02-25 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 29.jpg|thumb|300px|[[Galeria:2010-02-25 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 5:4|Cała galeria ››]]]] | |||
===Opis meczu=== | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = TerazPasy.pl | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 25 | |||
| Miesiac = 02 | |||
| Rok = 2010 | |||
| Link = [http://terazpasy.pl/index.php/cr_site/hokej/hokej_mezczyzn/hokej_cracovia_zaglebie_sosnowiec_5_4_karne_potrzebne_byly_karne] | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Hokej: Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 5:4 (karne) - Potrzebne były karne | |||
| Autor = TeH | |||
| Tresc = Od początku meczu Cracovia zdecydowanie przeważała, ale napastnicy mistrza Polski seryjnie nie wykorzystywali sytuacji (D. Laszkiewicz, Musial, Radwański, Piotrowski). Zagłębie odgryzało się z rzadka i nie były to sytuacje bramkowe. W 11 minucie, na 8 sekund przed końcem kary Opatovskiego, Leszek Laszkiewicz dograł do Słabonia, środkowy pierwszej formacji minął obrońcę i posłał krążek między parkanami Rajskiego. | |||
Bramkarz Zagłębia nie popisał się przy tej interwencji, ale jego vis a vis również zaliczył błąd, który dał rywalowi bramkę. Podczas gry z przewagą, Martin Balcik wrzucił krążek spod niebieskiej linii w kierunku bramki Radziszewskiego. Lecąca niezbyt szybko guma, ku zdziwieniu kibiców, wpadła do siatki. | |||
Hokeiści Cracovii popisali się zadziwiającą nieskutecznością, gdy przez 116 sekund grali z przewagą dwóch graczy! | |||
W drugiej części meczu Cracovia dominowała, ale tylko do strzelenia trzeciej bramki. Kolejne formacje krakowian zamykały gości w ich tercji obronnej. Zagłębie nie było w stanie wyprowadzić zdecydowanej kontry! Rajskiego zaskoczył wpierw Rutkowski strzelając spod niebieskiej linii. | |||
W 34 minucie pierwsza formacja Cracovii skutecznie rozegrała przewagę i wydawało się, że nadszedł czas kontrolowania meczu, ale coś się zacięło i w ciągu niespełna minuty goście doprowadzili do wyrównania! Kontrę Różańskiego świetnie wykończył Sarnik, a chwilę później Vladimir Luka szczęśliwie (po kiju obrońcy) umieścił krążek w bramce w okienku bramki Radziszewskiego. | |||
Minutę po rozpoczęciu trzeciej tercji Radwański nie wykorzystał podania Musiala i nie zdołał pokonać Rajskiego z granicy pola bramkowego. Kontra, którą wyprowadziło Zagłębie okazała się zabójcza. Gabriel Da Costa ostro strzelił, trafił w Radziszewskiego, celnie dobił Marcin Jaros.Cracovia przeważała, ale bramkę zdobyła grając w osłabieniu. Reprezentacyjny duet Słaboń - L. Laszkiewicz wyprowadził kontrę i kapitan reprezentacji nie dał szans Rajskiemu. | |||
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. Rzuty karne rozpoczął od celnego strzał Piotr Sarnik. Damian Słaboń nie pokonał Rajskiego, podobnie jak Luka. Klasę pokazał Igors Bondarevs i sprytnym strzałem między parkanami pokonał bramkarza gości. Teddy Da Costa strzelił mocno, ale Radziszewski obronił. Egzekucji dokona Leszek Laszkiewicz. | |||
Goście byli bliscy sprawienia ogromnej niespodzianki. - Myślę, że mieliśmy dramatyczny, dobry mecz. Jest smutne, że nie daliśmy bramki na 5:4. A karne to loteria. Jutro jest nowy dzień, zobaczymy się znów - mówił po meczu trener Zagłębia Milan Skokan. | |||
Trener mistrzów Polski Rudolf Rohaček zwrócił uwagę, że play-off, to inne mecze niż w lidze. - Trudno się grało przeciwko dobrze zorganizowanej obronie naszych gości. Chwila nieuwagi przy stanie 3:1 i mogliśmy przegrać mecz. Mam pretensje, że tak doświadczona drużyna pozwala sobie na taką nieuwagę. Trzecia tercja w naszym wykonaniu już wyglądała lepiej. Chcę podziękować Bondarevsowi i Laszkiewiczowi za to, że świetnie wykonali karne. | |||
Dzięki bonusowi Cracovia po pierwszym meczu prowadzi już 2:0 w rywalizacji play off z Zagłębiem i do awansu do finału potrzebuje już tylko dwóch zwycięstw. Szansa na zrobienie kolejnego kroku do finału będzie już w piątek o godzinie 17. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = | |||
| Tytul_wydawnictwa = Sportowe Tempo | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 25 | |||
| Miesiac = 2 | |||
| Rok = 2010 | |||
| Link = [http://sportowetempo.pl/hokej/artykul/9695_Play_off_Cracovia_wygrywa_z_Zaglebiem_po_karnych_Podhale_odczarowalo_Tychy] | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
|Tytul_artykulu = Play off: Cracovia wygrywa z Zagłębiem po karnych! Podhale odczarowało Tychy | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Dzisiaj rozpoczęła się półfinałowa rywalizacja play off hokeistów. W tej fazie najlepsze drużyny grają do czterech wygranych. Miłą niespodziankę sprawiło swym kibicom Podhale wygrywając w Tychach. W Krakowie o zwycięstwie "Pasów" rozstrzygnęły dopiero rzuty karne! W piątek drugie mecze odbędą się na tych samych lodowiskach. | |||
Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 5-4 (1-1, 2-2, 1-1 – 0-0), karne 2-1 | |||
1-0 Słaboń - L. Laszkiewicz - Csorich 10:01 w przewadze | |||
1-1 Balčik - Zachariasz 14:14 w przewadze | |||
2-1 Rutkowski 25:36 | |||
3-1 D. Laszkiewicz - Słaboń - Csorich 33:17 w przewadze | |||
3-2 Sarnik - Różański 34:57 | |||
3-3 Luka 35:53 | |||
3-4 Jaros - G. Da Costa 41:09 | |||
4-4 L. Laszkiewicz - Słaboń 50:44 w osłabieniu | |||
5-4 L. Laszkiewicz 65 decydujący karny | |||
Sędziowali: Przemysław Kępa i Jacek Rokicki (obaj Nowy Targ) oraz Mariusz Smura i Leszek Kubiszewski (obaj Katowice). Kary: 4 – 14 min. Widzów 1600. Stan rywalizacji do 4 wygranych: 2-0 (z bonusem) dla Cracovii. | |||
CRACOVIA: Radziszewski – Csorich, Bondarevs (2); L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba; Radwański, Musial, Łopuski – Kłys (2), Wajda; Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki – Landowski, Guzik; Witowski, Biela, Rutkowski. | |||
ZAGŁĘBIE: Rajski – Kuc, Gabryś; Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski – Koszarek, Marcińczak (2); Jaros, G. Da Costa, Opatovsky (6) – Balčik (2), Dronia; Sarnik, Zachariasz (2), Różański – Luka, T. Da Costa (2), Bernat. | |||
To nie był dobry mecz w wykonaniu "Pasów" i zakończył się dla nich dość szczęśliwie. Na dodatek miały w swym składzie Leszka Laszkiewicza. To on zdobył gola w osłabieniu i wykorzystał decydujący rzut karny. 10-dniowa przerwa nie wyszła podopiecznym Rudiego Rohačka na dobre. Grali jakoś dziwnie ospali, byli wolniejsi od rywali, a akcje się nie kleiły. W pierwszych fragmentach Daniel Laszkiewicz nie trafił do pustej bramki, a Musial nie wykorzystał okazji sam na sam. I dopiero w 11 minucie – przy grze w przewadze – Leszek Laszkiewicz obsłużył Słabonia, a ten mając przed sobą tylko Rajskiego nie zmarnował okazji. Sosnowiczanie wyrównali także w liczebnej przewadze. Balčik strzelił z linii niebieskiej, a zaskoczony Radziszewski nawet się nie ruszył. Od 17 minuty krakowianie grali 5 na 3, po chwili do ukaranych Opatovsky'ego i Balčik dołączył Teddy Da Costa i choć przez ponad dwie minuty gospodarze mieli na lodzie o dwóch graczy więcej, bramka nie padła. | |||
W drugiej tercji to goście byli groźniejsi, lecz Cracovia strzeliła dwa gole. Najpierw Rutkowski z lewej strony oddał strzał i krążek po odbiciu się od ramienia bramkarza wpadł do siatki przy słupku. W 34 minucie kolejna gra w przewadze dała trzecią bramkę. Po rozegranym "zamku" Słaboń zagrał do środka i Daniel Laszkiewicz z bliska dopełnił formalności. To prowadzenie "Pasów" jeszcze bardziej zmobilizowało sosnowiczan i błyskawicznie doprowadzili do kolejnego remisu. W 35 minucie Różański dostrzegł Sarnika, a ten pozostawiony bez opieki mógł się spytać Radziszewskiego, gdzie ma mu strzelić. Grę rozpoczęto od środka i golkiper Cracovii znów musiał wyciągać krążek z bramki. Tym razem zaskoczył go Luka, który z lewego punktu bulikowego przymierzył w dłuższy róg. I mogli się krakowianie cieszyć, że w końcówce drugiej odsłony nie stracili kolejnego gola. | |||
Co się jednak odwlecze... Na początku trzeciej tercji Jaros zdążył z dobitką po strzale T. Da Costy. Cracovia nadal grała źle, ale dopisało jej szczęście w 51 minucie, kiedy grała bez ukaranego Bondarevsa. Słaboń wyprowadził kontrę i podał do Leszka Laszkiewicza, który technicznym uderzeniem nie dał szans Rajskiemu. Po chwili Daniel Laszkiewicz z bliska nie trafił, a uderzenie Pasiuta obronił golkiper Zagłębia. W 57 minucie losy potyczki mógł rozstrzygnąć Tomasz Kozłowski, jednak "guma" o centymetry minęła słupek. | |||
W dogrywce krakowianie robili wszystko, aby nie doprowadzić do loteryjnych karnych. Próbowali Słaboń, Leszek Laszkiewicz i Wajda, lecz Rajski nie dał się zaskoczyć. Tak więc rozstrzygnięcie musiało paść w rzutach karnych. | |||
Mecz obserwował selekcjoner kadry narodowej - Wiktor Pysz. Kibice z sektora od strony Hali Targowej dzisiaj protestowali, bowiem ich zdaniem ceny wejściówek są za wysokie. | |||
Jak strzelano karne? | |||
0-1 Sarnik | |||
Słaboń – broni Rajski | |||
Luka – broni Radziszewski | |||
1-1 Bondarevs | |||
T. Da Costa – broni Radziszewski | |||
2-1 L. Laszkiewicz | |||
Zdaniem trenerów | |||
Rudolf Rohaček, Cracovia: – Lepiej, żeby nasi hokeiści nie oglądali turnieju olimpijskiego, bo mogliby się załamać. A tak na serio, to gra w play off jest zupełnie inna niż w lidze. Dzisiaj Zagłębie było dobrze zorganizowaną drużyną i wysoko zawiesiło nam poprzeczkę. Mam pretensje do zawodników, że przy stanie 3-1 pozwolili rywalowi zdobyć dwie szybkie bramki. Tak doświadczonej drużynie nie powinno to się przytrafić. Muszę jednak chłopaków pochwalić za walkę do końca. Podziękować mogę Bondarevsowi i Laszkiewiczowi za to, że świetnie wykonali karne. | |||
Milan Skokan, Zagłębie: – To był dobry i emocjonujący mecz. Byliśmy w trudnej sytuacji, ale potrafiliśmy z niej wyjść. Rzuty karne to loteria, stąd każdy wynik był możliwy. Jutro kolejny mecz i znów się zobaczymy. | |||
Andrzej Godny | |||
}} | |||
===Filmy=== | |||
====Relacja z meczu==== | |||
{{#ev:kraktv|13/flv/126713952500}} | |||
''[http://krak.tv/kategoria-13,film-1178.html krak.tv]'' |
Aktualna wersja na dzień 13:06, 17 sty 2021
|
1 kolejka, 2 runda, etap 3 (Play-Off), Ekstraliga Kraków, czwartek, 25 lutego 2010, 18:00
(1:1; 2:2; 1:1; d.0:0; k.2:1) |
|
Skład: Radziszewski (Rączka) Csorich Bondarevs L.Laszkiewicz Słaboń D.Laszkiewicz Dudaš Dulęba Radwański Musial Łopuski Kłys Wajda Piotrowski Pasiut Drzewiecki Landowski Guzik Witowski Biela Rutkowski |
|
Skład: Rajski (Nowak) Kuc Gabryś Luka T.Da Costa Bernat Koszarek Marcińczak Jaros G.Da Costa Opatovsky Balčik Dronia Sarnik Zachariasz Różański Podsiadło Duszak Ślusarczyk T.Kozłowski M.Kozłowski |
Opis meczu
TerazPasy.pl
Bramkarz Zagłębia nie popisał się przy tej interwencji, ale jego vis a vis również zaliczył błąd, który dał rywalowi bramkę. Podczas gry z przewagą, Martin Balcik wrzucił krążek spod niebieskiej linii w kierunku bramki Radziszewskiego. Lecąca niezbyt szybko guma, ku zdziwieniu kibiców, wpadła do siatki.
Hokeiści Cracovii popisali się zadziwiającą nieskutecznością, gdy przez 116 sekund grali z przewagą dwóch graczy!
W drugiej części meczu Cracovia dominowała, ale tylko do strzelenia trzeciej bramki. Kolejne formacje krakowian zamykały gości w ich tercji obronnej. Zagłębie nie było w stanie wyprowadzić zdecydowanej kontry! Rajskiego zaskoczył wpierw Rutkowski strzelając spod niebieskiej linii.
W 34 minucie pierwsza formacja Cracovii skutecznie rozegrała przewagę i wydawało się, że nadszedł czas kontrolowania meczu, ale coś się zacięło i w ciągu niespełna minuty goście doprowadzili do wyrównania! Kontrę Różańskiego świetnie wykończył Sarnik, a chwilę później Vladimir Luka szczęśliwie (po kiju obrońcy) umieścił krążek w bramce w okienku bramki Radziszewskiego.
Minutę po rozpoczęciu trzeciej tercji Radwański nie wykorzystał podania Musiala i nie zdołał pokonać Rajskiego z granicy pola bramkowego. Kontra, którą wyprowadziło Zagłębie okazała się zabójcza. Gabriel Da Costa ostro strzelił, trafił w Radziszewskiego, celnie dobił Marcin Jaros.Cracovia przeważała, ale bramkę zdobyła grając w osłabieniu. Reprezentacyjny duet Słaboń - L. Laszkiewicz wyprowadził kontrę i kapitan reprezentacji nie dał szans Rajskiemu.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. Rzuty karne rozpoczął od celnego strzał Piotr Sarnik. Damian Słaboń nie pokonał Rajskiego, podobnie jak Luka. Klasę pokazał Igors Bondarevs i sprytnym strzałem między parkanami pokonał bramkarza gości. Teddy Da Costa strzelił mocno, ale Radziszewski obronił. Egzekucji dokona Leszek Laszkiewicz.
Goście byli bliscy sprawienia ogromnej niespodzianki. - Myślę, że mieliśmy dramatyczny, dobry mecz. Jest smutne, że nie daliśmy bramki na 5:4. A karne to loteria. Jutro jest nowy dzień, zobaczymy się znów - mówił po meczu trener Zagłębia Milan Skokan.
Trener mistrzów Polski Rudolf Rohaček zwrócił uwagę, że play-off, to inne mecze niż w lidze. - Trudno się grało przeciwko dobrze zorganizowanej obronie naszych gości. Chwila nieuwagi przy stanie 3:1 i mogliśmy przegrać mecz. Mam pretensje, że tak doświadczona drużyna pozwala sobie na taką nieuwagę. Trzecia tercja w naszym wykonaniu już wyglądała lepiej. Chcę podziękować Bondarevsowi i Laszkiewiczowi za to, że świetnie wykonali karne.
Dzięki bonusowi Cracovia po pierwszym meczu prowadzi już 2:0 w rywalizacji play off z Zagłębiem i do awansu do finału potrzebuje już tylko dwóch zwycięstw. Szansa na zrobienie kolejnego kroku do finału będzie już w piątek o godzinie 17.Źródło: TerazPasy.pl 25 lutego 2010 [1]
Sportowe Tempo
Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 5-4 (1-1, 2-2, 1-1 – 0-0), karne 2-1
1-0 Słaboń - L. Laszkiewicz - Csorich 10:01 w przewadze 1-1 Balčik - Zachariasz 14:14 w przewadze 2-1 Rutkowski 25:36 3-1 D. Laszkiewicz - Słaboń - Csorich 33:17 w przewadze 3-2 Sarnik - Różański 34:57 3-3 Luka 35:53 3-4 Jaros - G. Da Costa 41:09 4-4 L. Laszkiewicz - Słaboń 50:44 w osłabieniu 5-4 L. Laszkiewicz 65 decydujący karny Sędziowali: Przemysław Kępa i Jacek Rokicki (obaj Nowy Targ) oraz Mariusz Smura i Leszek Kubiszewski (obaj Katowice). Kary: 4 – 14 min. Widzów 1600. Stan rywalizacji do 4 wygranych: 2-0 (z bonusem) dla Cracovii. CRACOVIA: Radziszewski – Csorich, Bondarevs (2); L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba; Radwański, Musial, Łopuski – Kłys (2), Wajda; Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki – Landowski, Guzik; Witowski, Biela, Rutkowski. ZAGŁĘBIE: Rajski – Kuc, Gabryś; Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski – Koszarek, Marcińczak (2); Jaros, G. Da Costa, Opatovsky (6) – Balčik (2), Dronia; Sarnik, Zachariasz (2), Różański – Luka, T. Da Costa (2), Bernat.
To nie był dobry mecz w wykonaniu "Pasów" i zakończył się dla nich dość szczęśliwie. Na dodatek miały w swym składzie Leszka Laszkiewicza. To on zdobył gola w osłabieniu i wykorzystał decydujący rzut karny. 10-dniowa przerwa nie wyszła podopiecznym Rudiego Rohačka na dobre. Grali jakoś dziwnie ospali, byli wolniejsi od rywali, a akcje się nie kleiły. W pierwszych fragmentach Daniel Laszkiewicz nie trafił do pustej bramki, a Musial nie wykorzystał okazji sam na sam. I dopiero w 11 minucie – przy grze w przewadze – Leszek Laszkiewicz obsłużył Słabonia, a ten mając przed sobą tylko Rajskiego nie zmarnował okazji. Sosnowiczanie wyrównali także w liczebnej przewadze. Balčik strzelił z linii niebieskiej, a zaskoczony Radziszewski nawet się nie ruszył. Od 17 minuty krakowianie grali 5 na 3, po chwili do ukaranych Opatovsky'ego i Balčik dołączył Teddy Da Costa i choć przez ponad dwie minuty gospodarze mieli na lodzie o dwóch graczy więcej, bramka nie padła.
W drugiej tercji to goście byli groźniejsi, lecz Cracovia strzeliła dwa gole. Najpierw Rutkowski z lewej strony oddał strzał i krążek po odbiciu się od ramienia bramkarza wpadł do siatki przy słupku. W 34 minucie kolejna gra w przewadze dała trzecią bramkę. Po rozegranym "zamku" Słaboń zagrał do środka i Daniel Laszkiewicz z bliska dopełnił formalności. To prowadzenie "Pasów" jeszcze bardziej zmobilizowało sosnowiczan i błyskawicznie doprowadzili do kolejnego remisu. W 35 minucie Różański dostrzegł Sarnika, a ten pozostawiony bez opieki mógł się spytać Radziszewskiego, gdzie ma mu strzelić. Grę rozpoczęto od środka i golkiper Cracovii znów musiał wyciągać krążek z bramki. Tym razem zaskoczył go Luka, który z lewego punktu bulikowego przymierzył w dłuższy róg. I mogli się krakowianie cieszyć, że w końcówce drugiej odsłony nie stracili kolejnego gola.
Co się jednak odwlecze... Na początku trzeciej tercji Jaros zdążył z dobitką po strzale T. Da Costy. Cracovia nadal grała źle, ale dopisało jej szczęście w 51 minucie, kiedy grała bez ukaranego Bondarevsa. Słaboń wyprowadził kontrę i podał do Leszka Laszkiewicza, który technicznym uderzeniem nie dał szans Rajskiemu. Po chwili Daniel Laszkiewicz z bliska nie trafił, a uderzenie Pasiuta obronił golkiper Zagłębia. W 57 minucie losy potyczki mógł rozstrzygnąć Tomasz Kozłowski, jednak "guma" o centymetry minęła słupek.
W dogrywce krakowianie robili wszystko, aby nie doprowadzić do loteryjnych karnych. Próbowali Słaboń, Leszek Laszkiewicz i Wajda, lecz Rajski nie dał się zaskoczyć. Tak więc rozstrzygnięcie musiało paść w rzutach karnych.
Mecz obserwował selekcjoner kadry narodowej - Wiktor Pysz. Kibice z sektora od strony Hali Targowej dzisiaj protestowali, bowiem ich zdaniem ceny wejściówek są za wysokie.
Jak strzelano karne?
0-1 Sarnik
Słaboń – broni Rajski
Luka – broni Radziszewski
1-1 Bondarevs
T. Da Costa – broni Radziszewski
2-1 L. Laszkiewicz
Zdaniem trenerów Rudolf Rohaček, Cracovia: – Lepiej, żeby nasi hokeiści nie oglądali turnieju olimpijskiego, bo mogliby się załamać. A tak na serio, to gra w play off jest zupełnie inna niż w lidze. Dzisiaj Zagłębie było dobrze zorganizowaną drużyną i wysoko zawiesiło nam poprzeczkę. Mam pretensje do zawodników, że przy stanie 3-1 pozwolili rywalowi zdobyć dwie szybkie bramki. Tak doświadczonej drużynie nie powinno to się przytrafić. Muszę jednak chłopaków pochwalić za walkę do końca. Podziękować mogę Bondarevsowi i Laszkiewiczowi za to, że świetnie wykonali karne. Milan Skokan, Zagłębie: – To był dobry i emocjonujący mecz. Byliśmy w trudnej sytuacji, ale potrafiliśmy z niej wyjść. Rzuty karne to loteria, stąd każdy wynik był możliwy. Jutro kolejny mecz i znów się zobaczymy.
Andrzej Godny