1928-11-25 Cracovia - 1.FC Katowice 6:1: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 24 wersji utworzonych przez 7 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[ | {{Mecz | ||
[[ | | gospodarz = Cracovia | ||
| gosc = 1.FC Katowice | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 28 | |||
| etap = | |||
| sezon = 1928 | |||
| rozgrywki = Liga | |||
| dzien = 25 | |||
| miesiac = 11 | |||
| rok = 1928 | |||
| godzina = 13:30 | |||
| miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | |||
| bramki_gospodarz = 6 | |||
| bramki_gosc = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 4 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = [[Sędziowie piłkarscy|Stanisław Piotrowski]] z Łodzi | |||
| widzow = 6 000 | |||
| strzelcy_gospodarz = [[Józef Kubiński|Kubiński]] (6')<BR> [[Józef Kałuża|Kałuża]] (12')<BR> [[Stanisław Malczyk|S. Malczyk]] (29'- głową)<BR> [[Stanisław Malczyk|S. Malczyk]] (38')<BR>[[Józef Kałuża|Kałuża]] (56')<BR><br>[[Ludwik Gintel|Gintel]] (90') | |||
| wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>3:0<BR>4:0<BR>5:0<br> 5:1<br> 6:1 | |||
| strzelcy_gosc = <br><br><br><br><br>[[Karol Kossok|Kossok]] (76') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = [[Józef Kałuża]] | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = 2-3-5 | |||
| sklad_gospodarz = [[Mieczysław Szumiec|Szumiec]]<BR> [[Franciszek Zastawniak|F. Zastawniak]]<BR> [[Tadeusz Zastawniak|T. Zastawniak]]<BR> [[Stanisław Ptak|Ptak]]<BR> [[Zygmunt Chruściński|Chruściński]]<BR> [[Aleksander Mysiak|Mysiak]]<BR> [[Józef Kubiński|Kubiński]]<BR> [[Stanisław Malczyk|S. Malczyk]]<BR> [[Józef Kałuża|Kałuża]]<BR> [[Ludwik Gintel|Gintel]]<BR> [[Leon Sperling|Sperling]] | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = | |||
}} | |||
===Zapowiedź meczu=== | |||
*[[:Grafika: IKC_1928-11-23_325.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'']] | |||
*[[:Grafika: IKC_1928-11-24_326.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' ]] | |||
*[[:Grafika: Nowy_Dziennik_1928-11-24_316.png|Zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim ''Nowy Dziennik'' ]] | |||
*[[:Grafika: IKC_1928-11-25_327.png|Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' ]] | |||
*[[:Grafika: IKC_1928-11-26_328.png|Czwarta zapowiedź meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' ]] | |||
===Opis meczu=== | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Stadjon | |||
| Numer = 48 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 27 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 1928 | |||
| Link = [http://pbc.gda.pl/dlibra/doccontent?id=6184] | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Cracovia - IFC 6:1 (4:0). | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Tak sensacyjnego wyniku nie spodziewała się nawet sama Cracovia. Wicemistrz Krakowa w każdym razie pięknie zakończył swój sezon ligowy. Od początku samego przewaga Cracovii, która często przygniata wprost przeciwnika. Cracovia gra znacznie spokojnie[j] i bardziej celowo, podczas gdy ciężka fizycznie drużyna katowicka do końca meczu nie może oswoić się ani z rozmiarami boiska, ani z lepkim i śliskim terenem. Walczą też z nim nieomal więcej, niż z graczami, chociaż równie bezskutecznie. Już w 5-tej minucie klasyczny atak, podanie Kałuży do Kubińskiego, ten ostatni strzela pierwszą bramkę, co podnieca w równej mierze graczy i widownię. Dalsze bramki padają: w 12 minucie przez Kałużę po kornerze w zamieszaniu podbramkowem, w 29 min. przez Malczyka II główką po kornerze, w 37 min. po niepotrzebnym wybiegu Szpallka Malczyk II strzela do pustej bramki. Po przerwie Kałuża uzyskuje pątą, w 31 min. Geisler honorową bramkę dla IFC a w ostatniej minucie Gintel szóstą bramkę. | |||
Cracovia grała do przerwy koncertowo, nie mając za wyjątkiem Gintla, dla którego teren stanowił zaporę nie do przebycia, żadnych słabych punktów. Najlepszym na boisku i bohaterem meczu był młodziutki Malczyk II, fenomenalny talent piłkarski. Po nim możnaby wymienić jeszcze Kałużę, Mysiaka, Zastawniaków, chociaż właśnie siła i piękno gry Cracovii polegały na wielkiej spoistości i jednolitości jej. Po przerwie Cracovia opadła znacznie na siłach a mając pewną wygranej straciła też na tempie. Wyrazem tego zewnętrznym była mniejsza ilość strzałów i fakt, że IFC. chwilami zyskał przewagę. | |||
Katowiczanie w niczem nie przypominali dawnego przepysznego sposobu gry, nie zdołali też ani na chwilę wzbudzić grozy czy też uczucia niebezpieczeństwa i wydawali się spokojnemi barankami zgniecionemi zupełnie przez „furor Polonicus” Cracovii. Na obcem boisku grali karnie i spokojnie, przygnębieni zupełnie niespodziewanie wysoką klęską. | |||
Sędziował p. Piotrowski z miasta Łodzi, który przeoczył dwa karne przeciw Cracovii. Rogów 3:2 dla Cracovii. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | |||
| Numer = 53 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 1 | |||
| Miesiac = 12 | |||
| Rok = 1927 | |||
| Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1928/numer053/imagepages/image1.htm] | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Przebieg zawodów można nazwać sensacyjnym. Nie tyle, ze względu na niespodziewany wysoki wynik, ile na grę Cracovii. Drużyna ta, która w ciągu mistrzostw tyle trosk i zmartwień jej zawodnikom przysporzyła, pokazała grę o jakiej wypadałoby pisać w samych superlatywach. | |||
Po dłuższej przerwie widzieliśmy na boisku Sperlinga, którego obecność przyczyniła się do świetniej gry ataku. Zestawienie: Kubiński – Malczyk II – Kałuża – Gintel – Sperling daje zespół pod każdym względem pierwszorzędny, dyrygowany wprost mistrzowsko przez najlepszego na boisku Kałużę. | |||
Gra Sperlinga do pauzy szachowała stale tyły Katowiczan i stwarzała najniebezpieczniejsze sytuacje. A że potem Gintel i Kubiński, oraz młody i znakomicie się zapowiadający Malczyk pracowali nader skutecznie, więc wynik, mimo niezłej gry przeciwnika, odpowiadał stosunkowi sił. | |||
Słabą częścią drużyny byłą pomoc, w której Ptak nie osiągnął swej normalnej formy. | |||
Zastawniaka II w obronie zaliczyć należy do najlepszych backów Polski. Szumiec bronił swej bramki bez zarzutu. | |||
Mimo wysokiej porażki Katowiczanie byli jedną z lepszych drużyn ligowych, jakie w tym sezonie gościły w Krakowie. | |||
Gdyby nie brak skutecznego strzału, wynik był by dla nich z pewnością dużo lepszy. Atak fizycznie znakomicie się przestawiający, ma najlepszego technicznie gracza w Kozaku, zdobywcę jedynej bramki. | |||
Grubo słabszą była pomoc, natomiast para obrońców pracowała stylowo i bez zarzutów. Zupełnie przeciętna siłą jest bramkarz. | |||
Przed sędzią p. Piotrkowskim stanęły drużyny w pełnych składach. Zaraz z początkiem gry inicjatywa przechodzi do Cracovii i już w 6 min. Kałuża wysyła w bój Kubińskiego, którego krótki bieg kończy się nieuchronnie strzałem. | |||
Przewaga Cracovii, strzał Kałuży w 10 min. idzie tuż obok słupka, zaś wolnego, bitego przez Sperlinga z trudem broni bramkarz pięścią. | |||
Wypad I. F. C. kończy się zmarnowaniem szans przez Kozoka i Cracovia naciska ponownie. Po rzucie rożnym piłka dostaje się w zamieszaniu pod nogi Kałuży, który podwyższa wynik na 2:0. | |||
Następuje strzał Malczyka w poprzeczkę i w 28 min. wspaniale strzelony przez Sperlinga róg dostaje się Malczykowi na głowę. Trzecia bramka gotowa. | |||
Publiczność zadowolona z gry swego pupila, podnieca drużynę do dalszych ataków, uwieńczonych w 39 min. po niefortunnym wybiegu bramkarz, czwartą bramką Malczyka. | |||
Po pauzie, z powodu częściowego wyczerpania Cracovii, obraz gry zmienia się na korzyść Katowiczan, niemniej i w tej części Cracovia dominuje. | |||
W 11 min. po walce z obrońcą podaje Kubiński piłkę Kałuży i Cracovia prowadzi 5:0. Następuje szereg ataków zmiennych, w których jeden zakończony w 31 min. niespodziewanym długim strzałem Kozoka, przynosi gościom jedyny punkt. | |||
Szóstą bramkę uzyskuje Cracovia ze strzału Gintla. | |||
Owacje widzów towarzyszą schodzącej z boiska Cracovii. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Ilustrowany Kuryer Codzienny | |||
| Numer = 327 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 27 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 1928 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:IKC_1928-11-27_327_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' cz.1 ]] | |||
[[Grafika:IKC_1928-11-27_327_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' cz.2 ]][[Grafika:IKC_1928-11-27_327_3.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' cz.3 ]] | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Po szeregu przykrych niepowodzeń w ostatnich rozgrywkach ligowych mecz wczorajszy obok zwycięstwa nad ŁKS-em był pięknem ze strony biało-czerwonych zakończeniem sezonu jesiennego. Tak dobrze usposobionej Cracovii już dawno nie widzieliśmy, wszystkie jej linje pracowały od początku do końca niezwykle ambitnie i skutecznie i chociaż kondycja fizyczna nie pozwoliła wielu graczom biało-czerwonym wytrzymać tempa meczu w jednakowej formie od początku do końca zawodów, to jednak wytrwałość i ofiarna gra z ich strony sprawiła, iż wynik meczu z pierwszej tegoż części nie tylko został utrzymany, ale nawet poprawiony. Katowiczanie zaprezentowali się coprawda już nie jako groźny kandydat na mistrza Polski, jak to było w poprzednim roku, ale w każdym razie jako zespół jeden z czołowych w Polsce i uzyskanie z nim zwycięstwa 6:1, jakiego nie osiągnął żaden z zespołów krajowych, uważać należy za wielki sukces Cracovii.<BR> | |||
Do zawodów tych wystąpiła Cracovia w pełnym składzie, zaś IFC bez Heydenreicha. Lepszą stronę boiska za słońcem wybrała Cracovia, która przechodzi odrazo do ataku i już w 4 minucie zdobywa z ładnego przerywa Kubiński pierwszą bramkę dla Cracovii. Następują dalsze ataki miejscowych, które kończą się rzutem wolnym przeciw IFC, strzelonym ładnie przez Sperlinga i obronionym przytomnie przez Spałka. Teraz Katowiczanie zabierają się do pracy, efektem ich zrywu jest tylko wytworzenie sobie dwu niezwykle groźnych sytuacyj podbramkowych, jednak niewykorzystanych przez Geislera i Kozoka II. Szybko jednak wyładowuje się energja gości, ataki białoczerwonych prowadzą do uzyskania rzutu rożnego, z którego w 12 minucie Kałuża zdobywa drugą bramkę. Gra jest cały czas otwartą przy pewnej przewadze Cracovii dominującej w chwili, gdy napad znalazł się w pobliżu linji pola karnego przeciwnika. Doskonale pracuje niespodziewanie na prawym łączniku Malczyk II, który miał wczoraj swój najlepszy mecz w tym roku. Gracz ten, dzięki dobrej orjentacji oraz odważnej grze zdobywa dwie bramki w 28 i 34 minucie.<BR> | |||
Drużyna IFC usiłuje za wszelką cenę uzyskać zmianę wyniku na swą korzyść, atoli nie udaje się jej to nawet mimo energicznego napadom na bramkę Cracovii, dzięki dobrej obronie Szumca, a przedewszystkiem grze Zastawniaka II. Ta część gry. należąca do najładniejszych w tegorocznym sezonie Cracovii, obfitowała w bardzo piękne, emocjonujące momenty i spotkała się z wielkim aplauzem u publiczności. | |||
Po przerwie zawody stały już na niższym poziomie, głównie z powodu braku wytrzymałości u pewnych jednostek z drużyny biało-czerwonych, jednak gra interesującą pozostała. Psuł ją tylko sędzia, p. Piotrowski z Łodzi, który nie dorósł absolutnie do prowadzenia zawodów ligowych. Arbiter ten cieszy się jak najgorszą opinją w klubach ligowych, to też wszystkie niemal drużyny ogromnie są niezadowolone z wyznaczenia go na kierownika tak poważnych rozgrywek. Sędzia, obawiający się z reguły podyktować rzut karny przeciw tej drużynie, która jest gospoda¬rzem, dyskredytuje się tak dalece, iż winien być skreślony z listy sędziowskiej w zupełności. Podobnie jak na innych meczach było z p. Piotrowskim i wczoraj. Szczęście tylko, iż różnica siły między obu drużynami w dniu wczorajszym była tak wielka i rażąca, iż jego krzywdzące niejednokrotnie decyzje (jak np. nie zauważenie ręki Zastawniaka I. na polu karnem) nie odegrały żadnej właściwie roli i nie zaważyły na wyniku. Toteż nie dziwiła w danym wypadku nikogo ustawiczna kontrowersja sędziego z graczami a przedewszystkiem z Kałużą. | |||
Gracz ten podniecony w pewnym momencie fatalną decyzją sędziowską zdobył się na piękny wysiłek i na samodzielny przebój, który doprowadził do uzyskania piątej bramki w 10 minucie. Od tej pory goście ujmują nieco inicjatywę w swe ręce i w rezultacie zdobywają jedyną bramkę przez Kozoka II. Zanosiło się już na to, że wynik nie ulegnie zmianie, gdy w tern w przedostatniej minucie gry Malczyk II. podaje nieobstawionemu Gintlowi piłkę na polu karnem a ten lekkim strzałem zdobywa szóstą bramkę i ustala wynik meczu. W ten sposób Gintel zdobył w grach ligowych 29 bramek i zrównał się pod tym względem z Reymanem I. Przyznać jednak trzeba, że na wielką ilość bramek Gintla wpłynęła spora liczba rzutów karnych, szczęśliwie egzekwowanych.<BR> | |||
Na wyróżnienie zasługuje cala drużyna Cracovii, w której właściwie nie było słabych punktów, do takich zaliczyć możnaby tylko najwyżej Gintla i Zastawniaka I. Reszta grała bez zarzutu, niespodziewanie dobrym okazał się Sperling po dłuższej pauzie. W IFC najlepszy gracz, to Kozok II, obok niego Joszke i Geisler, Pomoc i obrona Katowiczan nie stała na wysokości zadania, Machinek, grający wyjątkowo „fair", nie wykazał żadnych zalet, również i Spałek w bramce zawodził i ma parę bramek na sumieniu. | |||
}} | |||
*[[:Grafika: Nowy_Dziennik_1928-11-28_320.png|Wzmianka o meczu w dzienniku żydowskim ''Nowy Dziennik'' ]] | |||
{{mecze z sezonu|1928|Cracovia|Liga}} | |||
[[Kategoria:1928 Liga]] |
Aktualna wersja na dzień 21:31, 15 kwi 2023
|
Liga , 28 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 25 listopada 1928, 13:30
(4:0)
|
|
Skład: Szumiec F. Zastawniak T. Zastawniak Ptak Chruściński Mysiak Kubiński S. Malczyk Kałuża Gintel Sperling Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Stanisław Piotrowski z Łodzi
|
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
- Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Czwarta zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Opis meczu
Stadjon
Cracovia grała do przerwy koncertowo, nie mając za wyjątkiem Gintla, dla którego teren stanowił zaporę nie do przebycia, żadnych słabych punktów. Najlepszym na boisku i bohaterem meczu był młodziutki Malczyk II, fenomenalny talent piłkarski. Po nim możnaby wymienić jeszcze Kałużę, Mysiaka, Zastawniaków, chociaż właśnie siła i piękno gry Cracovii polegały na wielkiej spoistości i jednolitości jej. Po przerwie Cracovia opadła znacznie na siłach a mając pewną wygranej straciła też na tempie. Wyrazem tego zewnętrznym była mniejsza ilość strzałów i fakt, że IFC. chwilami zyskał przewagę.
Katowiczanie w niczem nie przypominali dawnego przepysznego sposobu gry, nie zdołali też ani na chwilę wzbudzić grozy czy też uczucia niebezpieczeństwa i wydawali się spokojnemi barankami zgniecionemi zupełnie przez „furor Polonicus” Cracovii. Na obcem boisku grali karnie i spokojnie, przygnębieni zupełnie niespodziewanie wysoką klęską.
Sędziował p. Piotrowski z miasta Łodzi, który przeoczył dwa karne przeciw Cracovii. Rogów 3:2 dla Cracovii.
Przegląd Sportowy
Po dłuższej przerwie widzieliśmy na boisku Sperlinga, którego obecność przyczyniła się do świetniej gry ataku. Zestawienie: Kubiński – Malczyk II – Kałuża – Gintel – Sperling daje zespół pod każdym względem pierwszorzędny, dyrygowany wprost mistrzowsko przez najlepszego na boisku Kałużę.
Gra Sperlinga do pauzy szachowała stale tyły Katowiczan i stwarzała najniebezpieczniejsze sytuacje. A że potem Gintel i Kubiński, oraz młody i znakomicie się zapowiadający Malczyk pracowali nader skutecznie, więc wynik, mimo niezłej gry przeciwnika, odpowiadał stosunkowi sił.
Słabą częścią drużyny byłą pomoc, w której Ptak nie osiągnął swej normalnej formy.
Zastawniaka II w obronie zaliczyć należy do najlepszych backów Polski. Szumiec bronił swej bramki bez zarzutu.
Mimo wysokiej porażki Katowiczanie byli jedną z lepszych drużyn ligowych, jakie w tym sezonie gościły w Krakowie.
Gdyby nie brak skutecznego strzału, wynik był by dla nich z pewnością dużo lepszy. Atak fizycznie znakomicie się przestawiający, ma najlepszego technicznie gracza w Kozaku, zdobywcę jedynej bramki.
Grubo słabszą była pomoc, natomiast para obrońców pracowała stylowo i bez zarzutów. Zupełnie przeciętna siłą jest bramkarz.
Przed sędzią p. Piotrkowskim stanęły drużyny w pełnych składach. Zaraz z początkiem gry inicjatywa przechodzi do Cracovii i już w 6 min. Kałuża wysyła w bój Kubińskiego, którego krótki bieg kończy się nieuchronnie strzałem.
Przewaga Cracovii, strzał Kałuży w 10 min. idzie tuż obok słupka, zaś wolnego, bitego przez Sperlinga z trudem broni bramkarz pięścią.
Wypad I. F. C. kończy się zmarnowaniem szans przez Kozoka i Cracovia naciska ponownie. Po rzucie rożnym piłka dostaje się w zamieszaniu pod nogi Kałuży, który podwyższa wynik na 2:0.
Następuje strzał Malczyka w poprzeczkę i w 28 min. wspaniale strzelony przez Sperlinga róg dostaje się Malczykowi na głowę. Trzecia bramka gotowa.
Publiczność zadowolona z gry swego pupila, podnieca drużynę do dalszych ataków, uwieńczonych w 39 min. po niefortunnym wybiegu bramkarz, czwartą bramką Malczyka.
Po pauzie, z powodu częściowego wyczerpania Cracovii, obraz gry zmienia się na korzyść Katowiczan, niemniej i w tej części Cracovia dominuje.
W 11 min. po walce z obrońcą podaje Kubiński piłkę Kałuży i Cracovia prowadzi 5:0. Następuje szereg ataków zmiennych, w których jeden zakończony w 31 min. niespodziewanym długim strzałem Kozoka, przynosi gościom jedyny punkt.
Szóstą bramkę uzyskuje Cracovia ze strzału Gintla.
Owacje widzów towarzyszą schodzącej z boiska Cracovii.
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Do zawodów tych wystąpiła Cracovia w pełnym składzie, zaś IFC bez Heydenreicha. Lepszą stronę boiska za słońcem wybrała Cracovia, która przechodzi odrazo do ataku i już w 4 minucie zdobywa z ładnego przerywa Kubiński pierwszą bramkę dla Cracovii. Następują dalsze ataki miejscowych, które kończą się rzutem wolnym przeciw IFC, strzelonym ładnie przez Sperlinga i obronionym przytomnie przez Spałka. Teraz Katowiczanie zabierają się do pracy, efektem ich zrywu jest tylko wytworzenie sobie dwu niezwykle groźnych sytuacyj podbramkowych, jednak niewykorzystanych przez Geislera i Kozoka II. Szybko jednak wyładowuje się energja gości, ataki białoczerwonych prowadzą do uzyskania rzutu rożnego, z którego w 12 minucie Kałuża zdobywa drugą bramkę. Gra jest cały czas otwartą przy pewnej przewadze Cracovii dominującej w chwili, gdy napad znalazł się w pobliżu linji pola karnego przeciwnika. Doskonale pracuje niespodziewanie na prawym łączniku Malczyk II, który miał wczoraj swój najlepszy mecz w tym roku. Gracz ten, dzięki dobrej orjentacji oraz odważnej grze zdobywa dwie bramki w 28 i 34 minucie.
Drużyna IFC usiłuje za wszelką cenę uzyskać zmianę wyniku na swą korzyść, atoli nie udaje się jej to nawet mimo energicznego napadom na bramkę Cracovii, dzięki dobrej obronie Szumca, a przedewszystkiem grze Zastawniaka II. Ta część gry. należąca do najładniejszych w tegorocznym sezonie Cracovii, obfitowała w bardzo piękne, emocjonujące momenty i spotkała się z wielkim aplauzem u publiczności.
Po przerwie zawody stały już na niższym poziomie, głównie z powodu braku wytrzymałości u pewnych jednostek z drużyny biało-czerwonych, jednak gra interesującą pozostała. Psuł ją tylko sędzia, p. Piotrowski z Łodzi, który nie dorósł absolutnie do prowadzenia zawodów ligowych. Arbiter ten cieszy się jak najgorszą opinją w klubach ligowych, to też wszystkie niemal drużyny ogromnie są niezadowolone z wyznaczenia go na kierownika tak poważnych rozgrywek. Sędzia, obawiający się z reguły podyktować rzut karny przeciw tej drużynie, która jest gospoda¬rzem, dyskredytuje się tak dalece, iż winien być skreślony z listy sędziowskiej w zupełności. Podobnie jak na innych meczach było z p. Piotrowskim i wczoraj. Szczęście tylko, iż różnica siły między obu drużynami w dniu wczorajszym była tak wielka i rażąca, iż jego krzywdzące niejednokrotnie decyzje (jak np. nie zauważenie ręki Zastawniaka I. na polu karnem) nie odegrały żadnej właściwie roli i nie zaważyły na wyniku. Toteż nie dziwiła w danym wypadku nikogo ustawiczna kontrowersja sędziego z graczami a przedewszystkiem z Kałużą.
Gracz ten podniecony w pewnym momencie fatalną decyzją sędziowską zdobył się na piękny wysiłek i na samodzielny przebój, który doprowadził do uzyskania piątej bramki w 10 minucie. Od tej pory goście ujmują nieco inicjatywę w swe ręce i w rezultacie zdobywają jedyną bramkę przez Kozoka II. Zanosiło się już na to, że wynik nie ulegnie zmianie, gdy w tern w przedostatniej minucie gry Malczyk II. podaje nieobstawionemu Gintlowi piłkę na polu karnem a ten lekkim strzałem zdobywa szóstą bramkę i ustala wynik meczu. W ten sposób Gintel zdobył w grach ligowych 29 bramek i zrównał się pod tym względem z Reymanem I. Przyznać jednak trzeba, że na wielką ilość bramek Gintla wpłynęła spora liczba rzutów karnych, szczęśliwie egzekwowanych.
1928-02-26 Cracovia - Krowodrza Kraków 3:2 1928-03-04 Cracovia - Podgórze Kraków 4:1 1928-03-25 Cracovia - Czarni Lwów 6:0 1928-04-01 TKS Toruń - Cracovia 2:3 1928-04-08 Cracovia - Hertha Wiedeń 5:3 1928-04-09 Cracovia - Hertha Wiedeń 1:1 1928-04-15 Cracovia - Śląsk Świętochłowice 2:1 1928-04-22 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 4:1 1928-04-29 Cracovia - Warszawianka Warszawa 1:1 1928-05-06 Pogoń Lwów - Cracovia 3:2 1928-05-13 Cracovia - Legia Warszawa 2:0 1928-05-20 Warta Poznań - Cracovia 3:0 1928-05-27 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 2:5 1928-06-03 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1928-06-17 Cracovia - Klub Turystów Łódź 5:1 1928-06-24 Polonia Warszawa - Cracovia 1:3 1928-06-30 Pogoń Lwów - Cracovia 3:3 1928-07-01 Czarni Lwów - Cracovia 2:2 1928-07-08 1.FC Katowice - Cracovia 1:1 1928-07-15 Cracovia - Hasmonea Lwów 3:2 1928-07-22 ŁKS Łódź - Cracovia 0:0 1928-08-05 Śląsk Świętochłowice - Cracovia 0:3 1928-08-12 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:2 1928-08-19 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:1 1928-08-26 Cracovia - TKS Toruń 3:0 1928-08-28 Cracovia - Ruch II Wielkie Hajduki 9:1 1928-09-02 Cracovia - Pogoń Nowy Bytom 2:0 1928-09-09 Wisła Kraków - Cracovia 5:1 1928-09-16 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1 1928-09-23 Legia Warszawa - Cracovia 3:2 1928-09-30 Cracovia - Warta Poznań 5:2 1928-10-07 Klub Turystów Łódź - Cracovia 1:1 1928-10-14 Hasmonea Lwów - Cracovia 0:2 1928-10-21 Cracovia - Polonia Warszawa 0:1 1928-11-01 Czarni Lwów - Cracovia 4:3 1928-11-04 Cracovia - ŁKS Łódź 7:1 1928-11-17 Makakbi Kraków - Cracovia 3:1 1928-11-18 Cracovia - SK Moravská Ostrava 6:1 1928-11-25 Cracovia - 1.FC Katowice 6:1