1950-07-02 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 1:2: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) m |
|||
(Nie pokazano 18 wersji utworzonych przez 8 użytkowników) | |||
Linia 11: | Linia 11: | ||
| miesiac = 07 | | miesiac = 07 | ||
| rok = 1950 | | rok = 1950 | ||
| godzina = | | godzina = 17:45 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
| bramki_gosc = 2 | | bramki_gosc = 2 | ||
Linia 21: | Linia 21: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = Cober | | sedzia = Alfons Cober z Katowic | ||
| widzow = | | widzow = 8 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = <br><br> [[Tadeusz Parpan|Parpan]] ( | | strzelcy_gospodarz = <br><br> [[Tadeusz Parpan|Parpan]] (73'-karny) | ||
| wyniki = 0:1<br> 0:2<br> 1:2 | | wyniki = 0:1<br> 0:2<br> 1:2 | ||
| strzelcy_gosc = Sąsiadek(3')<br> Sąsiadek(24') | | strzelcy_gosc = Sąsiadek (3')<br> Sąsiadek (24') | ||
| kartki_zolte_gospodarz = | | kartki_zolte_gospodarz = | ||
| kartki_czerwone_gospodarz = | | kartki_czerwone_gospodarz = | ||
Linia 36: | Linia 36: | ||
| ustawienie_gosc = 3-2-5 | | ustawienie_gosc = 3-2-5 | ||
| sklad_gosc = Skromny<br> Piotrowski<br> Orłowski<br> Serafin<br> Łyscarz<br> Oprych<br> Sąsiadek<br> Wojciechowski<br> Górski<br> Olejnik<br> Ochmański | | sklad_gosc = Skromny<br> Piotrowski<br> Orłowski<br> Serafin<br> Łyscarz<br> Oprych<br> Sąsiadek<br> Wojciechowski<br> Górski<br> Olejnik<br> Ochmański | ||
}} | }} | ||
===Opis meczu:=== | === Zapowiedź meczu === | ||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1950-07-02 180.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
=== Opis meczu === | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Sport | |||
| Numer = 18 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 3 | |||
| Miesiac = 7 | |||
| Rok = 1950 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Sport 1950-07-03.jpg|thumb|Relacja z meczu w katowickim dzienniku ''Sport'']] | |||
| Tytul_artykulu = Ogniwo Kraków przegrało na własnym terenie | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
[[ | Ogniwo nie wygrało tym razem atutu własnego boiska, chociaż możliwości na osiągnięcie zwycięstwa miało duże, zwłaszcza w drugiej połowie zawodów. | ||
[[Kategoria: | |||
Niedzielny mecz na boisku Ogniwa miał dwa oblicza - pierwsze należało do CWKS, drugie do Ogniwa. Drużyna Wacka Kuchara rozegrała pierwszą połowę w sposób, zasługujący na same superlatywy. Rozegrała nie tylko doskonale taktycznie, ale i technicznie tak dobrze, że zbierała oklaski krakowskiej publiczności "przy otwartej scenie". Szybkie górne przerzuty raz po raz zaskakiwały defensywę Ogniwa, sprawiając wiele zamieszania w rejonie Rybickiego. Sąsiadek był specjalnie niebezpiecznym agresorem, który momentalnie umiał wykorzystać błędy formacji defensywnych gospodarzy. Wystarczyły dwa takie błędy, a sąsiadek zdobył z nich dwie bramki dla swych barw. Pierwszy raz miało to miejsce po kiksie Parpana już w 3 min. kiedy Sąsiadek dobijając strzał Ochmańskiego, ulokował po raz pierwszy piłkę w siatce Rybickiego. Drugi raz w 24 min. po solowym biegu i sforsowaniu Glimasa. | |||
W tej części gry, kiedy na boisku panowali wojskowi napastnicy Ogniwa mieli dwie szanse w których mogli wyrównać. W obydwu okolicznościach bramka CWKS była pusta (27 i 44 min.). Niestety tych szans napastnicy Ogniwa nie wykorzystali. | |||
Drugie oblicze nadało grze Ogniwo, po przerwie. Był to trening na jedną bramkę, z którego jednak nic napastnikom Ogniwa nie wychodziło. Wszystkie górne strzały, stawały się łatwym łupem Skromnego. Dopiero podyktowany w 73 min. rzut karny zamienił Parpan na pierwszą i ostatnią bramkę dla Ogniwa. | |||
Sędzia Cober dopuścił do ostrej gry po pauzie i jego rozstrzygnięcia nie znajdowały aprobaty na widowni. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | |||
| Numer = 52 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 3 | |||
| Miesiac = 7 | |||
| Rok = 1950 | |||
| Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1950/nr052/directory.djvu] | |||
| Skan = [[Grafika:Przegląd_Sportowy_52_03-07-1950.png|thumb|300px|right|Relacja z przeglądu Sportowego]] | |||
| Tytul_artykulu = Sąsiadek strzela 2 bramki | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Piłkarze CWKS zaimponowali zwłaszcza w pierwszym okresie grą szybką, ambitną, pełną myśli przewodniej, o co najważniejsza popartą dobrym strzałem. W tym okresie mieli wojskowi zdecydowaną przewagę, która znikła po przerwie ,a przyczyn należałoby dopatrywać się w niedostatecznej jeszcze kondycji.<br> | |||
Ogniwo przejąwszy inicjatywę w drugiej połowić meczu nie potrafiło zdobyć więcej, niż jedną bramkę, i to z karnego, podyktowanego z przyczyn wiadomych tylko samemu sędziemu.<br> | |||
W parze z wysoką klasą Skromnego, zdecydowaną grą obrony warszawskiej szła kompromitująca niezaradność napastników Ogniwa. Bramkarz CWKS miał o wiele więcej kłopotu ze strzałami pomocników czy obrońców Ogniwa, z wyłapywaniem dalekich podań i przy obronie kornerów, niż z tym, co można by nazwać strzałami napastników.<br> | |||
Skromny wykazał u naszych bramkarzy rzadko widzianą zaletę — spokój. Stawiamy go na pierwszym miejscu w drużynie wojskowej, podkreślając jednak z naciskiem, że na sukces zasłużyła cala bez wyjątku jedenastka, w której nie było słabych punktów, gdzie obok Skromnego wyróżnił się żywy jak srebro Sąsiadek, strzelec obu bramek oraz inicjator większości akcji ofensywnych.<br> | |||
Wynik remisowy bardziej odpowiadałby nie tyle układowi sił, ile przebiegowi gry. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = 181 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 3 | |||
| Miesiac = 7 | |||
| Rok = 1950 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Gazeta Krakowska 1950-07-03 181.png|thumb|right|350px|Artykuł w ''' Gazecie Krakowskiej''']] | |||
| Tytul_artykulu =CWKS Legia – Ogniwo 2:1 (2:0) | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Ponad 10 tysięczna publiczność zgromadzona na powyższym spotkaniu została zaskoczona do przerwy doskonałą grą CWKS Legii, która w tym okresie miała bezwzględną przewagę. Wojskowe grali ładnie i zdobyte obie bramki. a w efekcie końcowym i zwycięstwo odnieśli zasłużenia. Wprawdzie po zmianie pól Ogniwo przez pełne 45 minut gry nie opuszczało poło-wy boiska "wojskowych”, ale wyjątkowy pech strzałowy napastników — dwukrotnie z bliska nie trafiono w pustej bramki — nie pozwolił strzelić więcej jak jedną bramkę i to z rzutu karnego. | |||
Serafin w obronie grał ostro i ofiarą jego gry padł Kuczyński. W napadzie Legia najlepszymi okazał się Sąsiadek — zdobywca obu bramek. Po zmienię CWKS ściągnął do tyłu prawie wszystkich zawodników. Ogniwo napierało ze wszystkich sił, a „wojskowi" rozpaczliwie bronki się, by wynik utrzymać. | |||
W drużynie Ogniwa atak zagrał bardzo słabo, a Różankowski I i Radoń raczej hamowali wszystkie akcje. | |||
PRZEBIEG GRY: | |||
Już w 3 min. Ochmański strzela ostro, Rybicki odbija, a dobitkę uskutecznia Sąsiadek. Uzyskanie prowadzenia w tak krótkim czasie załamało drużynę Ogniwa. Legia gra spokojnie, dobrze kombinuje, akcje napastników są przemyślane i Rybicki raz po raz musi interweniować. W 24 min. po solowym biegu Sąsiadek mija Glimasa i strzela nie do obrony drugą bramkę. | |||
W kilka minut później Różankowski I z bliska marnuje dogodną sytuację, a w 44 min. Poświat z 2 m nie trafia do pustej bramki. | |||
Po zmianie pól Ogniwo za wszelką cenę stara się zmienić wynik. Ma przewagę, ale napastnicy strzelają niecelnie, W 73 min. za sfalowanie Radonia przez Piotrowskiego, podyktowany rzut kamy Parpan za-mienia w honorową bramkę. Im bliżej końca zawodów — tym Ogniwo ma więcej sposobności do uzyskania wyrównującej bramki „przesiadując" na polu (karnym przeciwnika. Niestety nie ma kto strzelać. W 80 min. gry Skromny wyłapuje tuż przed bramką ostry strzał Radonia, a Babula za wszelką cenę chce wepchnąć bramkarza do bramki. Faul w przeciwną stronę kończy ten nienadzwyczajnv mecz. | |||
Spotkanie prowadził ab. Cober ze Śląska, który niepotrzebnie dopuścił do ostrej gry. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Dziennik Polski | |||
| Numer = 181 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 3 | |||
| Miesiac = 7 | |||
| Rok = 1950 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Dziennik_Polski_1950-07-03_181.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
| Tytul_artykulu = Nie pomogła ambicja | |||
| Autor = | |||
| Tresc =Pierwsza połowa gry w krakowskim meczu CWKS — Ogniwo 2:1 (2:0) zapowiadała wysoką porażkę Ogniwa. Piłkarze warszawscy grali „spacerem” i (przeważali zupełnie. Pierwszą bramkę zdobyli już w 3 min. z dobitki Sąsiadka, następną znowu przez Sąsiadka w 24 min. Po przerwie piłkarze Ogniwa zagrali z wielką ambicją dążąc do wyrównania wyniku. Niestety, mimo przesiadywania okresami na połowie CWKS, nie mogli zdobyć bramki. Nie mogli, gdyż dobre chęci, ambicja, zacięcie, nawet szybkość, to jeszcze za mato do zdobycia bramki. Brak było takich elementów Jak dokładniejsze padanie, strzał, umiejętność oderwania się od przeciwnika. | |||
Cóż z tego że Ogniwo ,gniotło". że miało przewagę. Gdyby ta przewaga wynikła K umiejętności taktycznych i technicznych, można by jakoś porażkę przeboleć. Jednak gdy się tak po kolei przeanalizuje każdego z piłkarzy Ogniwa. <to poza Rybickim, Gędłkiem, Mazurom, pozostali w tym meczu (a często i w innych) wykazują brak umiejętności technicznych niejednokrotnie w najprostszych zdawało by się momentach. To i oczywiście wywołuje pytanie: czy aby ci piłkarze prowadzą jakieś treningi, względnie czy metody szkoleniowe są właściwe? Można patrzeć przez palce na grę jakiegoś piłkarza przez miesiąc, dwa, ale ten okres słabej gry, braku podstawowych zdawało by się umiejętności. trwa już zbyt długo... Zbyt długo nie mogą „chwycić formy”. | |||
Po przerwie bramkę dla Ogniwa zdobył w 23 min. Parpan z karnego. Usiłowania wyrównania nie przyniosły rezultatu. W CWKS, który po przerwie grał tylko na utrzymanie zwycięstwa wyróżnił się strzelec obu bramek skrzydłowy Sąsiadek. Sędziował Cober. Widzów ok. 10.000. | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1950|Cracovia|I liga}} | |||
[[Kategoria:1950 I liga]] |
Aktualna wersja na dzień 21:50, 6 mar 2024
|
I liga , 10 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 2 lipca 1950, 17:45
(0:2)
|
|
Skład: Rybicki W. Gędłek Parpan Glimas Mazur M. Kolasa Kuczyński L. Poświat E. Różankowski Radoń Bobula Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Alfons Cober z Katowic
|
Skład: Skromny Piotrowski Orłowski Serafin Łyscarz Oprych Sąsiadek Wojciechowski Górski Olejnik Ochmański Ustawienie: 3-2-5 |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Sport
Niedzielny mecz na boisku Ogniwa miał dwa oblicza - pierwsze należało do CWKS, drugie do Ogniwa. Drużyna Wacka Kuchara rozegrała pierwszą połowę w sposób, zasługujący na same superlatywy. Rozegrała nie tylko doskonale taktycznie, ale i technicznie tak dobrze, że zbierała oklaski krakowskiej publiczności "przy otwartej scenie". Szybkie górne przerzuty raz po raz zaskakiwały defensywę Ogniwa, sprawiając wiele zamieszania w rejonie Rybickiego. Sąsiadek był specjalnie niebezpiecznym agresorem, który momentalnie umiał wykorzystać błędy formacji defensywnych gospodarzy. Wystarczyły dwa takie błędy, a sąsiadek zdobył z nich dwie bramki dla swych barw. Pierwszy raz miało to miejsce po kiksie Parpana już w 3 min. kiedy Sąsiadek dobijając strzał Ochmańskiego, ulokował po raz pierwszy piłkę w siatce Rybickiego. Drugi raz w 24 min. po solowym biegu i sforsowaniu Glimasa.
W tej części gry, kiedy na boisku panowali wojskowi napastnicy Ogniwa mieli dwie szanse w których mogli wyrównać. W obydwu okolicznościach bramka CWKS była pusta (27 i 44 min.). Niestety tych szans napastnicy Ogniwa nie wykorzystali.
Drugie oblicze nadało grze Ogniwo, po przerwie. Był to trening na jedną bramkę, z którego jednak nic napastnikom Ogniwa nie wychodziło. Wszystkie górne strzały, stawały się łatwym łupem Skromnego. Dopiero podyktowany w 73 min. rzut karny zamienił Parpan na pierwszą i ostatnią bramkę dla Ogniwa.
Sędzia Cober dopuścił do ostrej gry po pauzie i jego rozstrzygnięcia nie znajdowały aprobaty na widowni.
Przegląd Sportowy
Ogniwo przejąwszy inicjatywę w drugiej połowić meczu nie potrafiło zdobyć więcej, niż jedną bramkę, i to z karnego, podyktowanego z przyczyn wiadomych tylko samemu sędziemu.
W parze z wysoką klasą Skromnego, zdecydowaną grą obrony warszawskiej szła kompromitująca niezaradność napastników Ogniwa. Bramkarz CWKS miał o wiele więcej kłopotu ze strzałami pomocników czy obrońców Ogniwa, z wyłapywaniem dalekich podań i przy obronie kornerów, niż z tym, co można by nazwać strzałami napastników.
Skromny wykazał u naszych bramkarzy rzadko widzianą zaletę — spokój. Stawiamy go na pierwszym miejscu w drużynie wojskowej, podkreślając jednak z naciskiem, że na sukces zasłużyła cala bez wyjątku jedenastka, w której nie było słabych punktów, gdzie obok Skromnego wyróżnił się żywy jak srebro Sąsiadek, strzelec obu bramek oraz inicjator większości akcji ofensywnych.
Gazeta Krakowska
Serafin w obronie grał ostro i ofiarą jego gry padł Kuczyński. W napadzie Legia najlepszymi okazał się Sąsiadek — zdobywca obu bramek. Po zmienię CWKS ściągnął do tyłu prawie wszystkich zawodników. Ogniwo napierało ze wszystkich sił, a „wojskowi" rozpaczliwie bronki się, by wynik utrzymać. W drużynie Ogniwa atak zagrał bardzo słabo, a Różankowski I i Radoń raczej hamowali wszystkie akcje.
PRZEBIEG GRY:
Już w 3 min. Ochmański strzela ostro, Rybicki odbija, a dobitkę uskutecznia Sąsiadek. Uzyskanie prowadzenia w tak krótkim czasie załamało drużynę Ogniwa. Legia gra spokojnie, dobrze kombinuje, akcje napastników są przemyślane i Rybicki raz po raz musi interweniować. W 24 min. po solowym biegu Sąsiadek mija Glimasa i strzela nie do obrony drugą bramkę.
W kilka minut później Różankowski I z bliska marnuje dogodną sytuację, a w 44 min. Poświat z 2 m nie trafia do pustej bramki. Po zmianie pól Ogniwo za wszelką cenę stara się zmienić wynik. Ma przewagę, ale napastnicy strzelają niecelnie, W 73 min. za sfalowanie Radonia przez Piotrowskiego, podyktowany rzut kamy Parpan za-mienia w honorową bramkę. Im bliżej końca zawodów — tym Ogniwo ma więcej sposobności do uzyskania wyrównującej bramki „przesiadując" na polu (karnym przeciwnika. Niestety nie ma kto strzelać. W 80 min. gry Skromny wyłapuje tuż przed bramką ostry strzał Radonia, a Babula za wszelką cenę chce wepchnąć bramkarza do bramki. Faul w przeciwną stronę kończy ten nienadzwyczajnv mecz.
Spotkanie prowadził ab. Cober ze Śląska, który niepotrzebnie dopuścił do ostrej gry.
Dziennik Polski
Cóż z tego że Ogniwo ,gniotło". że miało przewagę. Gdyby ta przewaga wynikła K umiejętności taktycznych i technicznych, można by jakoś porażkę przeboleć. Jednak gdy się tak po kolei przeanalizuje każdego z piłkarzy Ogniwa. <to poza Rybickim, Gędłkiem, Mazurom, pozostali w tym meczu (a często i w innych) wykazują brak umiejętności technicznych niejednokrotnie w najprostszych zdawało by się momentach. To i oczywiście wywołuje pytanie: czy aby ci piłkarze prowadzą jakieś treningi, względnie czy metody szkoleniowe są właściwe? Można patrzeć przez palce na grę jakiegoś piłkarza przez miesiąc, dwa, ale ten okres słabej gry, braku podstawowych zdawało by się umiejętności. trwa już zbyt długo... Zbyt długo nie mogą „chwycić formy”.
Po przerwie bramkę dla Ogniwa zdobył w 23 min. Parpan z karnego. Usiłowania wyrównania nie przyniosły rezultatu. W CWKS, który po przerwie grał tylko na utrzymanie zwycięstwa wyróżnił się strzelec obu bramek skrzydłowy Sąsiadek. Sędziował Cober. Widzów ok. 10.000.
1950-02-26 Unia Nadwiślan - Ogniwo Kraków 1:8 1950-03-05 Włókniarz Kraków - Ogniwo Kraków 2:3 1950-03-12 Ogniwo Kraków - Unia Groble 2:1 1950-03-19 Górnik Bytom - Ogniwo Kraków 2:1 1950-03-26 Ogniwo Kraków - Związkowiec Poznań 1:0 1950-04-02 Budowlani Chorzów - Ogniwo Kraków 1:1 1950-04-09 Ogniwo Kraków - Stal Lipiny 5:0 1950-04-09 Stal Gliwice - Ogniwo Kraków 2:4 1950-04-16 Ogniwo Kraków - Kolejarz Warszawa 3:1 1950-04-23 Związkowiec Kraków - Ogniwo Kraków 1:2 1950-04-30 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo Kraków 0:1 1950-05-10 Ogniwo Tarnovia - Ogniwo Cracovia 2:2 1950-05-21 Ogniwo Kraków - Unia Chorzów 1:2 1950-05-28 Ogniwo Rzeszów - Ogniwo Cracovia 0:3 1950-05-29 Ogniwo Rzeszów - Ogniwo Cracovia 1:6 1950-05-31 Kolejarz Wieliczka - Ogniwo Cracovia 4:2 1950-06-04 Ogniwo Kraków - Unia 3:3 1950-06-10 Ogniwo Kraków - Górnik Radlin 1:0 1950-06-17 Ogniwo MPK Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź 5:3 1950-06-20 Budowlani Skawina - Ogniwo Kraków 3:7 1950-06-22 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 1:0 1950-07-02 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 1:2 1950-07-09 Kolejarz Poznań - Ogniwo MPK Kraków 1:0 1950-07-30 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1950-08-06 Związkowiec Poznań - Ogniwo MPK Kraków 0:0 1950-08-15 Ogniwo Wrocław - Ogniwo Kraków 0:7 1950-08-20 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 3:0 1950-08-26 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Chorzów 2:0 1950-09-03 Ogniwo MPK Kraków - Związkowiec Kraków 1:1 1950-09-10 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 1:3 1950-09-17 CWKS Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 2:3 1950-09-28 Ogniwo Kraków - Budowlani Kraków 2:1 1950-10-08 Kolejarz Przemyśl - Ogniwo Kraków 0:2 1950-10-14 Górnik Radlin - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1950-11-05 Ogniwo MPK Kraków - Górnik Bytom 4:1 1950-11-09 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 2:3 1950-11-12 Ogniwo MPK Kraków - Kolejarz Poznań 1:1 1950-11-19 Kolejarz Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 1:1 1950-11-26 Ogniwo Kraków - Stal Chełmek 2:2 1950-12-03 Ogniwo Bytom - Ogniwo MPK Kraków 2:2 1950-12-10 Ogniwo MPK Kraków - Ogniwo Bytom 4:2