1937-06-29 Cracovia - Garbarnia Kraków 4:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Franciszek Zastawniak
pilka_ico
Liga , 10 kolejka
Kraków, Stadion Cracovii, wtorek, 29 czerwca 1937, 17:45

Cracovia - Garbarnia Kraków

4
:
0

(2:0)



Herb_Garbarnia Kraków


Skład:
W. Pawłowski
Lasota
Pająk
K. Majeran
Grünberg
Żiżka
Z. Skalski
Góra
Korbas
Szeliga
Zembaczyński

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Fass z Warszawy
Widzów: 3 000

bramki Bramki
Korbas (10')
Żiżka (43')
Góra (56')
Szeliga (89')
1:0
2:0
3:0
4:0
Skład:
Jakubik
Morawa
Stankusz II
Soldan
Wilczkiewicz
Lesiak
Riesner
Nowak
Stankusz I
Piątek
Skóra

Ustawienie:
2-3-5



Ciekawostki

Józef Żiżka uzyskał bramkę nr 400 w historii występów Cracovii w ekstraklasie.
Uwaga! Klasyfikacja obejmuje wszystkie realnie uzyskane gole na boisku, czyli również w spotkaniach zweryfikowanych i anulowanych, natomiast bez walkowerów w spotkaniach nierozegranych. - przyp. Benedictus

Zapowiedź meczu


Opis meczu

"Cracovia - Garbarnia 4:0" -
Przegląd Sportowy

Cracovia - Garbarnia 4:0

Relacja z meczu w warszawskim tygodniku Przegląd Sportowy
KRAKÓW, 29.6. Cracovia - Garbarnia 4:0 (2:0). Bramki uzyskali Korbas, Żiżka, Góra i Szeliga. Sędzia p. Fass. Publiczności 2.000.

Cracovia: Pawłowski; Lasota, Pająk; Żiżka, Grünberg, Majeran; Skalski, Góra, Korbas, Szeliga, Zembaczyński.

Garbarnia: Jakubik; Morawa, Stankusz II; Soldan, Wilczkiewicz, Lesiak; Riesner, Nowak, Stankusz I, Piątek, Skóra.

Wyższość „białoczerwonych” nad Garbarnią jest dziś niezaprzeczona. W Garbarni widać systematyczną konsolidację młodych graczy, w Cracovii mamy zmontowany już zespół, w którym tu i ówdzie pojawiają się słabsze punkty.

Do punktów lepszych zaliczymy przede wszystkim Pawłowskiego w bramce, który kilkakrotnie wykazał wiele brawury, oraz Lasotę przewyższającego dziś swego partnera w duecie defenzywnym. Wspomnieć należy wśród pomocników o Grünbergu, dalej o Majeranie, podczas gdy Żiżka nie wytrzymał tempa dp ostatniej chwili.

Atak Cracovii miał jeden ze swych dobrych dni.

Garbarnia jest narazie bez Pazurka. Wilczkiewicz na środku pomocy ma jeszcze w nogach ślady kontuzji. Nie należy się więc dziwić, że są pewne luki. Nie może również przyczynić się do poprawy wyniku niepewność Jakubika, który ma pewien procent bramek na sumieniu.

Pomimo tego jednak zespół Garbarni winien już w najbliższej przyszłości wydostać się z zagrożonej strefy. Ma bowiem graczy, stanowiących silne oparcie dla całej jedenastki. Należy do nich przede wszystkim Morawa, obrońca niezawodny o pewnym i długim wykopie, Lesiak w pomocy, orientujący się doskonale w swych zadaniach oraz debiutant w ataku - Nowak na prawym łączniku.

Gra ze zmienną przewagą wykazuje stan bezbramkowy do 10 minut. W tym to czasie Korbas po płynnej akcji kolegów uzyskuje prowadzenie, a stan ten utrzymuje się prawie że do przerwy. W międzyczasie jest parę ciekawych wypadków. Dopiero Żiżka w 43 minu. podwyższa rezultat, bijąc wolnego, który dzięki nieporozumieniu obrony przynosi drugi punkt.

Po pauzie mamy znów ciekawe momenty. Szeliga nie trafia z odległości 2 m., bombę Riesnera likwiduje pewnie Pawłowski. Wolny Żiżki jest znów niebezpieczny. Piłka idzie bowiem górą, odbija się od głowy Góry i znajduje drogę do bramki. Sytuacje zmieniają się szybko.

Na minutę przed końcem Szeliga ustala rezultat.
(rg.)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 52 z 1 lipca 1937 [1]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Cracovia utrzymała prowadzenie w Lidze w każdym razie aż do sezonu jesiennego. dzięki wczorajszemu pięknemu zwycięstwu nad Garbarnią na własnem boisku w stosunku 4:0 (2:0). Do moczu tego wystąpiły obie drożyny w nast. składach: Cracovia w komplecie, zaś skład Garbarni był osłabiony brakiem Pazurka, Woźniaka i Zaremby. Wystąpił rato po dłuższej przerwie Wilczklewlcz, na którym po zmąć było brak odpowiedniego jeszcze treningu. Zespół ten przedstawiał się nast.: Jakubik, Morawa I Stankusz, Soldan, Wilczkiewicz i Lesiak, Riesner, Piątek, Stankusz II, Nowak i Skóra.

Od samego początku data się zauważyć lekka przewaga Cracovii w polu, która utrzymała się za małymi okresami aż do końca zawodów. Przewaga ta wystąpiła raczej w lepszej grze kombinacyjnej i zespołowej, aniżeli w samych podejściach na pole karne przeciwnika. Cracovia, po ostatnich gorszych meczach zagrała znowu lepiej i górowała nad swym przeciwnikiem we wszystkich linjach, a głównie w napadzie, który był zato najsłabszą częścią Garbami.
Pierwszy goal pada dla Cracovii w 10 m. z pięknego strzału Korbasa, który poprzedziła przemyślana kombinacja między Zembaczyńskim a Górą. Przesz dłuższy czas jesteśmy świadkami gry zmiennej, w której następuje częste przenoszenie piłki z pod jednej ku drugiej bramce. Akcje jednak ataku Garbami w przeciwstawieniu do Cracovii są chaotyczne i sytuacje podbramkowe powstają raczej przypadkowo lub z winy obrońców białoczerwonych. W 32 min. Skóra marnuje niemal stuprocentową pozycję podbramkową, odwzajemnia się Cracovia, kiedy w 40 min. centra Skalskiego nie zostaje wyzyskaną and przez Korbasa, ani też Zembaczyńskiego. Zanosiło snę, iż wynik zostanie do pauzy utrzymany, gdy tymczasem w 44 min. pada niespodziewanie druga bramka dla Cracovii, zdobyta z rzutu wodnego przez Żiżkę, przy arem niemałą część winy ponosi bram kara Garbami.
Po pauzie tempo gry nie słabnie, a nawet chwilami jest początkowo żywsze. Może teraz częściej mamy sposobność oglądania emocjonujących momentów podbramkowych, aniżeli do pauzy. — W 10 min. Pawłowski broni przytomnie strzału Riesnera, ale w miutę potem pada trzeci goal dla Cracovii, po którym Garbarnia już rezygnuje z myśli o zwycięstwie. I tym razem winowajcą jest Jakubik, który źle wyleciał do rzutu wolnego, bitego przez Żiżkę. Zanim bowiem on dobiegł z rękami do piłki, ubiegł go Góra i przerzucił piłkę głową ponad jego rękami do siatki.
Od tego momentu losy porażki Garbarni są zadecydowane, rozchodzi się tylko o to, jaki będzie ostateczny wynik. Po licznych momentach podbramkowych, niewyzyskanych obustronnie, pada jeszcze na minutę przed końcem meczu czwarta bramka, strzelona przez Szeligę, która ustala wynik ostateczny zawodów.
Zwycięstwo Cracovii odpowiada naogół przebiegowi gry, przyczem zespół białoczerwonych grał naogół bez słabych punktów. Może nieco słabsi od innych byli Majeran, Pająk i Szeliga, jeśli idzie o dyspozycję strzałową. Korbas, Grűnberg, Pawłowski i Zembaczyński zasługują na wyróżnienie.
Garbarnia zaprezentowała się bardzo słabo, nawet starci gracze, jak Lesiak, Wilczkiewicz tym razem zawiedli. Wyróżnić należy dobrze zapowiadającego się młodego Nowaka.

Sędziował p. Fasa, który potwierdził już przedtem przez nas wypowiedzianą opinję, iż nie nadaje się do kierowania poważniejących zawodów. Widzów około 3.000.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 180 z 1 lipca 1937


Krakowski Kurier Wieczorny

Relacja z meczu w dzienniku Krakowski Kurier Wieczorny
I tym razem pech nie opuścił Garbarni. Zdawało się, że będzie mogła wystąpić w pełnym składzie z Pazur¬kiem na czele, gdy tymczasem musiała się zadowolnić uzupełnieniem swych kadr kilkoma rezerwowymi, przy czym Wilczkiewicz, który wystąpił po dłuższej przerwie, był wyraźnie niedysponowany. Cracovia również mimo zapowiedzi, nie wystawiła Malczyka, na czym ucierpiał atak, gdyż Skalski na prawym skrzydle jest za¬przeczeniem gracza technicznie opanowanego. Sam mecz był na niskim poziomie. Chwałami, aż nuda wiała z boiska. Cracovia była lepsza, bardziej jednolita i skuteczniejsza. Tym razem Korbas grał bardzo dobrze, mniej egoistycznie. Natomiast przykrą niespodziankę sprawił Pająk, widocznie „wypompowany”. Również Szeliga od niósł rekord w zaprzepaszczeniu kil¬ku dogodnych pozycyj podbramkowych. Majeran nie zbyt składnie zgrywał się z partnerami. Po za tym Cracovia nie miała słabych punktów. Nie znaczy to bynajmniej, by grała zadawalniająco. Wygrała mecz zasłużenie bo Garbarnia była jeszcze słabsza. Najlepszym jej zawodnikiem był Nowak, zdradzający niepośledni talent piłkarski, który jeśli się nie zmanieruje — powinien niedługo zabłysnąć. Zawody prowadził p. Fass z Warszawy słabo.
Źródło: Krakowski Kurier Wieczorny nr 101 z 30 czerwca 1937



Mecze sezonu 1937

Zwierzyniecki Kraków 1937-02-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 5:1  Wawel Kraków 1937-02-21 Cracovia - Wawel Kraków 4:4  Naprzód Katowice 1937-02-28 Cracovia - Naprzód Katowice 6:2  Policyjny Katowice 1937-03-07 Cracovia - Policyjny Katowice 8:0  FC Wien 1937-03-28 Cracovia - FC Wien 1:2  FC Wien 1937-03-29 Cracovia - FC Wien 1:3  ŁKS Łódź 1937-04-04 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1  Warszawianka Warszawa 1937-04-11 Warszawianka Warszawa - Cracovia 2:2  ŁKS Łódź 1937-04-18 Cracovia - ŁKS Łódź 5:0  AKS Chorzów 1937-04-25 AKS Chorzów - Cracovia 2:1  Pogoń Lwów 1937-05-02 Cracovia - Pogoń Lwów 5:1  Floridsdorfer Wiedeń 1937-05-03 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 4:1  Warszawianka Warszawa 1937-05-09 Cracovia - Warszawianka Warszawa 5:0  Wysokie Tatry Zakopane 1937-05-17 Wysokie Tatry Zakopane - Cracovia 2:6  Warta Poznań 1937-05-23 Cracovia - Warta Poznań 2:0  Wisła Kraków 1937-05-27 Wisła Kraków - Cracovia 1:1  Ruch Chorzów 1937-05-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:1  Bocskay Debreczyn 1937-06-04 Cracovia - Bocskay Debreczyn 4:2  Admira Wiedeń 1937-06-06 Cracovia - Admira Wiedeń 0:1  Szegedi AC 1937-06-15 Cracovia - Szegedi AC 2:3  Garbarnia Kraków 1937-06-29 Cracovia - Garbarnia Kraków 4:0  AKS Chorzów 1937-07-11 Cracovia - AKS Chorzów 1:1  Plik:KS Wolbrom herb.png 1937-07-25 KS Wolbrom - Cracovia 3:7  Hasmonea Lwów 1937-08-08 Hasmonea Lwów - Cracovia 1:4  Lublinianka Lublin 1937-08-09 WKS Lublin - Cracovia 0:6  Wawel Wirek 1937-08-15 Wawel Nowa Wieś - Cracovia 4:2  Flota Gdynia 1937-08-22 Cracovia - Flota Gdynia 9:0  Warta Poznań 1937-08-29 Warta Poznań - Cracovia 3:3  Wisła Kraków 1937-09-05 Cracovia - Wisła Kraków 1:0  Wawel Wirek 1937-09-19 Cracovia - Wawel Nowa Wieś 3:1  Garbarnia Kraków 1937-10-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:1  Pogoń Lwów 1937-10-17 Pogoń Lwów - Cracovia 2:0  Ruch Chorzów 1937-10-24 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 4:2  Unia Sosnowiec 1937-11-11 Unia Sosnowiec - Cracovia 2:4  AKS Chorzów 1937-11-21 Cracovia - AKS Chorzów 0:7  AKS Chorzów 1937-11-28 AKS Chorzów - Cracovia 5:1  
Dąb Katowice 1937 Cracovia - Dąb Katowice 3:0  Dąb Katowice 1937 Dąb Katowice - Cracovia 0:3