1912-10-05 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 2:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 65: Linia 65:
}}
}}


==== Ilustrowany Kuryer Codzienny ====
{{Artykuł z opisem meczu
[[Grafika:IKC 1912-10-08 foto 1.jpg|thumb|Relacja z obu meczów w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.1]]
|  Tytul_wydawnictwa = Ilustrowany Kuryer Codzienny
|              Numer = 230
|            Wydanie =  
|              Dzien = 8
|            Miesiac = 10
|                Rok = 1912
|                Link =  
|                Skan = [[Grafika:IKC 1912-10-08 foto 1.jpg|thumb|Relacja z obu meczów w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.1]]
[[Grafika:IKC 1912-10-08 foto 2.jpg|thumb|Relacja z obu meczów w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.2]]
[[Grafika:IKC 1912-10-08 foto 2.jpg|thumb|Relacja z obu meczów w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.2]]
{{opis stub}}
|      Tytul_artykulu =
|              Autor =
|              Tresc = W sobotę i niedzielę rozegrała "Cracovia" match z pierwszoklasowym wiedeńskim klubem "Florisdorf". Z Florisdorfem potykała się już Cracovia w sezonie wiosennym z wynikiem nierozstrzygniętym (1:1). Sądząc po ostatnich matchach "Cracovii" z "Czarnymi" i "Pogonią", spodziewać się należało, iż Cracovia nie podoła takiemu przeciwnikowi.
 
Tak w pierwszym jak i drugim dniu gra była nadzwyczaj zajmującą, w żywem tempie prowadzona, miejscami nawet bardzo ostra. W pierwszym dniu drużyna nasza cośkolwiek onieśmielona, przez blisko kwadrans przeważnie się broniła, później, nabrawszy otuchy, atakuje coraz żywiej, coraz częściej strzela na bramkę przeciwnika. Jednak wszystkie piłki chwyta doskonały bramkarz gości. Dopiero tuż przed końcem, po pięknej kombinacji Luska - Kowalski, pakuje ostatni piłkę w sieć przeciwnika. Pauza 1:0. Po pauzie gra staje się coraz ostrzejsza. Wiedeńczycy chcąc wyrównać grę, grają coraz bardziej foul, szczególnie środkowy pomocnik, za co też został przez sędziego z gry wykluczony. "Cracovia", mając grę teraz ułatwioną, atakuje energicznie, a usiłowania jej wieńczy drugi i ostatni goal.
 
Drugi dzień był zupełnie analogiczny. "Cracovia" z początku przyciskana, przechodzi do ataku, ale cały atak rozbija się o wybornego bramkarza wiedeńskiego. Dopiero w 30 m. uzyskuje "Cracovia" dla siebie punkt, uzyskany przez Kowalskiego. Haltime 1:0.
 
Po pauzie "Cracovia" jest przeważnie w defenzywie. Widać było zmęczenie Krakowian (niektórzy z nich grali trzy dni z rzędu). Tuż przed końcem musiał ustąpić p. Dąbrowski silnie uderzony przez przeciwnika. Zdawało się, że "Cracovia" nie uzyska już żadnego punktu, będąc osłabioną z powodu wypadku Dąbrowskiego. Jednak "Cracovia" jak gdyby chcąc pomścić swego kolegę, atakuje energicznie, uzyskując drugiego goala.
 
"Cracovia" przez te dwa zwycięstwa pokazała, że śmiało sport nasz może stawić czoło sportowi wiedeńskiemu.
 
Z gości wyróżniali się w pierwszym rzędzie bramkarz, lewy back i lewe skrzydło Hagen.
}}


Źródło: ''Ilustrowany Kuryer Codzienny''
==== Illustriertes Österreichisches Sportblatt ====
==== Illustriertes Österreichisches Sportblatt ====
[[Grafika:Illustriertes Österreichisches Sportblatt 1912-10-12 foto 1.jpg|thumb|Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku ''Illustriertes Österreichisches Sportblatt'' cz.1]]
[[Grafika:Illustriertes Österreichisches Sportblatt 1912-10-12 foto 1.jpg|thumb|Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku ''Illustriertes Österreichisches Sportblatt'' cz.1]]

Wersja z 17:20, 2 kwi 2009


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, sobota, 5 października 1912

Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń

2
:
0

(1:0)



Herb_Floridsdorfer Wiedeń


Skład:
Rogalski
Traub I
Obert
Traub II
Owsionka
Synowiec
Mielech
Dąbrowski I
Kałuża
Luska
Prochowski

Ustawienie:
2-3-5


bramki Bramki
Kałuża
Luska

Mecz następnego dnia:

1912-10-06 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 2:0


Mecz następnego dnia

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas
Relacja z obu meczów w dzienniku Czas cz.1
Relacja z obu meczów w dzienniku Czas cz.2
Match wczorajszy ze względu na pierwszą klasę drużyny wiedeńskiej ściągnął mimo zimna dość znaczną publiczność. Drużyna biało-czerwonych grała wczoraj zupełnie poprawnie i osiągnęła piękne zwycięstwo mimo zbyt szorstkiej gry przeciwników, którą niejednokrotnie sędzia musiał karcić. Do pauzy 1:0 dla "Cracovii". Dziś po południu match-rewanż obu klubów o godz. wpół do 4.
W sobotę i niedzielę potykała się "Cracovia" z wiedeńskim klubem sportowym "Florisdorf", odnosząc nad nim dwukrotnie walne zwycięstwo w stosunku 2:0. Spotkania oczekiwano w tutejszych kołach sportowych z dużem zaciekawieniem, gdyż wiosenny match obu drużyn przyniósł nierozegraną (1:1). Obecne zwycięstwo "Cracovii" jest tem chlubniejszem, że w sobotę grała z 2 graczami z rezerwy, w niedzielę zaś przez znaczną część zawodów w 10-ciu. Jest też to pierwsze zwycięstwo wogóle, jakie klub galicyjski odniósł nad pierwszo-klasową drużyną wiedeńską. Sędziował dobrze, chociaż ze zbytnią wyrozumiałością dla taktyki Wiedeńczyków, p. Jacheć.

Źródło: Czas nr 458 z 6 października 1912


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z obu meczów w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z obu meczów w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
W sobotę i niedzielę rozegrała "Cracovia" match z pierwszoklasowym wiedeńskim klubem "Florisdorf". Z Florisdorfem potykała się już Cracovia w sezonie wiosennym z wynikiem nierozstrzygniętym (1:1). Sądząc po ostatnich matchach "Cracovii" z "Czarnymi" i "Pogonią", spodziewać się należało, iż Cracovia nie podoła takiemu przeciwnikowi.

Tak w pierwszym jak i drugim dniu gra była nadzwyczaj zajmującą, w żywem tempie prowadzona, miejscami nawet bardzo ostra. W pierwszym dniu drużyna nasza cośkolwiek onieśmielona, przez blisko kwadrans przeważnie się broniła, później, nabrawszy otuchy, atakuje coraz żywiej, coraz częściej strzela na bramkę przeciwnika. Jednak wszystkie piłki chwyta doskonały bramkarz gości. Dopiero tuż przed końcem, po pięknej kombinacji Luska - Kowalski, pakuje ostatni piłkę w sieć przeciwnika. Pauza 1:0. Po pauzie gra staje się coraz ostrzejsza. Wiedeńczycy chcąc wyrównać grę, grają coraz bardziej foul, szczególnie środkowy pomocnik, za co też został przez sędziego z gry wykluczony. "Cracovia", mając grę teraz ułatwioną, atakuje energicznie, a usiłowania jej wieńczy drugi i ostatni goal.

Drugi dzień był zupełnie analogiczny. "Cracovia" z początku przyciskana, przechodzi do ataku, ale cały atak rozbija się o wybornego bramkarza wiedeńskiego. Dopiero w 30 m. uzyskuje "Cracovia" dla siebie punkt, uzyskany przez Kowalskiego. Haltime 1:0.

Po pauzie "Cracovia" jest przeważnie w defenzywie. Widać było zmęczenie Krakowian (niektórzy z nich grali trzy dni z rzędu). Tuż przed końcem musiał ustąpić p. Dąbrowski silnie uderzony przez przeciwnika. Zdawało się, że "Cracovia" nie uzyska już żadnego punktu, będąc osłabioną z powodu wypadku Dąbrowskiego. Jednak "Cracovia" jak gdyby chcąc pomścić swego kolegę, atakuje energicznie, uzyskując drugiego goala.

"Cracovia" przez te dwa zwycięstwa pokazała, że śmiało sport nasz może stawić czoło sportowi wiedeńskiemu.

Z gości wyróżniali się w pierwszym rzędzie bramkarz, lewy back i lewe skrzydło Hagen.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 230 z 8 października 1912


Illustriertes Österreichisches Sportblatt

Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.1
Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.2

      Jeśli możesz, przetłumacz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.


Źródło: Illustriertes Österreichisches Sportblatt