1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
Adriano007 (Dyskusja | edycje) |
Adriano007 (Dyskusja | edycje) |
||
Linia 102: | Linia 102: | ||
'''Debiut Hnatii''' wypadł mało okazale. Starczyło mu sił na pierwszą połowę, a później już tylko statystował na boisku. Co prawda popisał się kilkoma dynamicznymi rajdami, ale jak na 90 minut gry, to zdecydowanie za mało. Wypada wyrazić nadzieję, że jego słabsza postawa była | '''Debiut Hnatii''' wypadł mało okazale. Starczyło mu sił na pierwszą połowę, a później już tylko statystował na boisku. Co prawda popisał się kilkoma dynamicznymi rajdami, ale jak na 90 minut gry, to zdecydowanie za mało. Wypada wyrazić nadzieję, że jego słabsza postawa była | ||
spowodowana brakiem zrozumienia w nowym otoczeniu. | spowodowana brakiem zrozumienia w nowym otoczeniu. | ||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Dziennik Polski | |||
| Numer = 162 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 18 | |||
| Miesiac = 8 | |||
| Rok = 1983 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1-1 Dziennik Polski.jpg|thumb|right|350px|Artykuł w ''' Dzienniku Polskim ''']] | |||
| Tytul_artykulu = Cracovia ciuła punkt po punkcie... | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Mecz zakończył się zasłużonymnpodzialem punktów. W pierwszej części spotkania więcej z gry mieli krakowianie i oni też uzyskali dwie bramki. W 24 min. Józef Konieczny celnie strzelił głową, lecz arbiter nie uznał gola dopatrując się faulu, któregoś z piłkarzy Cracovii na polu karnym przeciwnika. W 8 min. później Cracoviabprzeprowadziła składną akcje, piłka od Pawła Karasia powędrowała do Jarosława Tyrki, a ten idealnie przekazał ją do Janusza Surowca. Piłkarz Cracovii nie dał bramkarzowi Śląska żadnej szansy. Miała Cracovia jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku leczvpierwsza połowa spotkania zakończyła się tylko jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy. | |||
Po zmianie stron Śląsk zaprezentował się korzystniej. Goście nievmając nic do stracenia przeszli do natarcia i stosunkowo łatwo zepchnęli Cracovię do obrony. Nabefekt takiej postawy piłkarzy wojskowych długo nie czekano. W 62 min. Ryszard Tarasiewicz w popisowy sposób ograł kilku graczy Cracovii i z najbliższej odległości dopełnił formalności. Ostatni kwadrans meczu ponownie należał do gospodarzy lecz ani razu krakowskim piłkarzom nie udało się zmusić do kapitulacji bardzo dobrze spisującego się Janusza Jedynaka w bramce Śląska. | |||
}} | }} |
Wersja z 20:56, 12 mar 2021
|
I liga , 3 kolejka Kraków, środa, 17 sierpnia 1983, 17:00
(1:0)
|
|
Skład: Koczwara Karaś (60' Graba) Turecki Dybczak Podsiadło Hnatio Surowiec Kuć (46' R. Wrześniak) Konieczny Janikowski Tyrka |
|
Skład: Jedynak Matys Przyboś Kopycki Papatanasis Pękala Tarasiewicz Prusik Faber Socha (87' Kuniczuk) Nocko (75' Benke) |
Opis meczu
Tempo
Samo widowisko nie mogło się podobać. Owszem, zawodnicy obu zespołów walczyli ambitnie, lecz przeprowadzali akcje ślamazarnie, niezręcznie, a kiedy już cos któremuś piłkarzowi wyszło, to nie potrafił zdobyć się na celny, skuteczny strzał.
Pierwsza odsłona stała pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy zepchnęli rywali do obrony krakowianie wywalczyli w tym okresie 4 rzuty rożne, goście tylko jeden. Wówczas jednak wrocławianie zagęścili strefę pod bramką i trudno było w tej strefie szukać rozwiązań. Natomiast krakowianie rzadko decydowali się na rozciągnięcia gry na skrzydła.
- Tak grać nie można - stwierdził obserwujący spotkanie eks-piłkarz Cracovii i reprezentant kraju (m.in. występował w teamie "Portugalczyków"), a obecnie szkoleniowiec Krzysztof Hausner. Należy prowadzić akcje dużo szybciej i bardziej urozmaicenie.
Mimo wspomnianych mankamentów Cracovia uzyskała prowadzenie ze strzału Surowca po akcji Karaś - Tyrka. Natomiast po przerwie zagrała słabiej. Dała się zepchnąć gościom do obrony i tylko sporadycznie zagrażała bramce Jedynaka. W tym czasie dobrą partię rozegrała druga linia wojskowych. Wyrównanie uzyskał Tarasiewicz po zgubieniu piłki przez Posiadłe i rajdzie w którym minął on 3 graczy krakowskich i pewnie strzelił.
Gazeta Krakowska
Echo Krakowa
Po uzyskaniu prowadzenia, po jednej z nielicznych składanych akcji zamiast mocniej przycisnąć, wykorzystać słabość rywala gospodarze jakby zadowoleni z wyniku cofnęli się do tyłu. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Druga połowa należała już bowiem do Śląska i tylko szczęściu mogą krakowianie zawdzięczać, że skończyło się nanjednej bramce.
Biorąc pod uwage "walory" które zademonstrowali wczoraj goście, remis musi być uznany za porażkę "pasiaków". Opróczzdobywcy jedynego gola Janusza Surowca, który starał się poderwać kolegów do bardziej aktywnej postawy, pozostali zawodnicy Cracovii zdecydowanie zawiedli.
Defensywa, będąca zwykle mocnym punktem drużyny z ul. Kałuży popełniała wiele prostych błędów. Szybki skrzydłowy Ślaska Aleksander Socha mijał krakowskich obrońców jak slalomowe tyczki. Wyjątkowo niefrasobliwie zachowywał się wczoraj Marek Podsiadło, który zamiast szybko wracać pod bramkę, gdy wrocławianie przechwytywali piłkę, spokojnie spacerował po boisku. Wielkim nieporozumieniem było także wystawienie młodego Marka Graby na prawą obronę, ośmieszanego przez napastników wrocławskich.
Zawiedli wczoraj także Grzegorz Kuć i Józef Konieczny. Ten ostatni sprawiał nawet wrażenie, jakby nie znał podstaw piłkarskiego abecadła.
Debiut Hnatii wypadł mało okazale. Starczyło mu sił na pierwszą połowę, a później już tylko statystował na boisku. Co prawda popisał się kilkoma dynamicznymi rajdami, ale jak na 90 minut gry, to zdecydowanie za mało. Wypada wyrazić nadzieję, że jego słabsza postawa była
spowodowana brakiem zrozumienia w nowym otoczeniu.
Dziennik Polski
Trenerzy po meczu
Zenon Baran, trener Cracovii
Jestem zaniepokojony, drużyna grała dzisiaj nie poradnie. Nie można grać na utrzymanie wyniku 1:0. Zawodnicy „siedli" w drugiej połowie kondycyjnie i wówczas nasze akcje były już bardzo chaotyczne. Drużyna wykazuje brak zgrania. Hnatio grał nieźle, ale tylko w pierwszych 45 minutach. Martwi mnie kontuzja Nazimka, któremu prawdopodobnie zostanie założony na 10 dni gips i wówczas nie zagra w Bytomiu. Źródło: Gazeta Krakowska, nr. 194 z 18.8.1983
1983-06-25 Cracovia - Videoton Fehérvár 1:3 1983-07-02 Sturm Graz - Cracovia 0:2 1983-07-09 Cracovia - Rudá Hvězda Cheb 0:2 1983-07-16 Rudá Hvězda Cheb - Cracovia 2:0 1983-07-23 Cracovia - Sturm Graz 1:1 1983-07-30 Videoton Fehérvár - Cracovia 6:0 1983-08-10 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2 1983-08-11 Cracovia - Chemie Buna Schkopau 6:2 1983-08-13 Wisła Kraków - Cracovia 0:0 1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 1983-08-21 Szombierki Bytom - Cracovia 3:2 1983-08-28 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 1983-09-10 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:0 1983-09-14 Bałtyk Gdynia - Cracovia 3:2 1983-09-17 Motor Lublin - Cracovia 2:0 1983-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 1983-09-24 Cracovia - Lech Poznań 1:0 1983-10-01 Cracovia - Legia Warszawa 3:1 1983-10-12 Górnik Wałbrzych - Cracovia 2:0 1983-10-16 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1 1983-10-22 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1983-11-05 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1983-11-13 GKS Katowice - Cracovia 0:0 1984 Trening Noworoczny 1984-01-29 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.6:5 1984-02-09 Górnik Knurów - Cracovia 0:2 1984-02-15 Piast Gliwice - Cracovia 2:0 1984-02-20 Cracovia - Stal Stalowa Wola 5:1 1984-02-22 Cracovia - Start Łódź 2:0 1984-02-25 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 1984-03-04 Cracovia - Błękitni Kielce 2:0 1984-03-11 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:0 1984-03-14 Cracovia - Lechia Zielona Góra 3:0 1984-03-18 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 1984-03-24 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 1984-04-08 Cracovia - Szombierki Bytom 3:0 1984-04-15 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 1984-04-25 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:2 1984-04-29 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0 1984-05-05 Cracovia - Motor Lublin 0:0 1984-05-09 Lech Poznań - Cracovia 1:0 1984-05-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:0 1984-05-19 Cracovia - Górnik Wałbrzych 1:0 1984-05-26 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 1984-06-03 Cracovia - ŁKS Łódź 0:0 1984-06-10 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0 1984-07-08 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4