2006-04-08 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Stefan Białas
pilka_ico
Orange Ekstraklasa , 23 kolejka
Kraków, sobota, 8 kwietnia 2006, 18:00

Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski

1
:
3

(1:3)



Herb_Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski

Trener:
Werner Lička
Skład:
Cabaj
Wacek (69' Joao Paulo)
Skrzyński
Karwan
Nowak
Pawlusiński (78' Szczoczarz)
Wojciechowski (59' Drumlak)
Giza
Bojarski
Moskała
Bania

Sędzia: Tomasz Mikulski z Lublina
Widzów: 0

bramki Bramki


Bania (24')
0:1
0:2
1:2
1:3
Gęsior (21')
Rocki (23')

Gęsior (40')
zolte_kartki Żółte kartki
Karwan
Moskała
czerwone_kartki Czerwone kartki
Kumbev (81')
Skład:
Przyrowski
Kumbev
Lazarevski
Sablik
Lasocki
Lacić
Piechniak
Sokołowski
Gęsior
Rocki (78' Radzewicz)
Zahorski (48' Ślusarski)



Widownia

Mecz bez udziału publiczności - kara nałożona przez PZPN.

Opis meczu

TerazPasy.pl

W zespole Cracovii debiutuje obrońca Paweł Wojciechowski pozyskany latem ubiegłego roku z Górnika Zabrze. Trener Białas ustawił Wojciechowskiego na pozycji defensywnego pomocnika. Na lewej obronie gra Paweł Nowak.

Pierwsze minuty to wyraźna przewaga Cracovii. W 6 minucie po składnej akcji Piotr Giza uderzył z 12 metrów lecz Przyrowski piąstkował. Dwie minuty później po kolejnej szybkiej akcji i dośrodkowaniu Wacka Przyrowski minimalnie uprzedził Banię i Moskałę i zażegnał niebezpieczeństwo.

W 12 minucie po wrzucie z autu piłkę w polu karnym przejął Giza lecz zwlekał ze strzałem. Wybitą przez obrońców piłkę przejął na 25 metrze Nowak i silnie i mocno uderzył. Przyrowski nie dał się zaskoczyć.

W odpowiedzi Groclin przeprowadził szybką kontrę. Rocki precyzyjnie obsłużył prostopadłym podaniem Zahorskiego, który znalazł się sam przed Cabajem, który udaną interwencją uchronił Cracovię przed utratą bramki.

W 20 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z około 25 metrów piłkę głową do bramki Cracovii celnie skierował Dariusz Gęsior. Mimo niezłej gry, Cracovia przegrywa 0:1...

Dwie minuty później w pozornie niegroźnej sytuacji na strzał sprzed linii pola karnego zdecydował się Rocki i strzałem w długi róg podwyższył wynik na 0:2...

Cracovia natychmiast rzuciła się do odrabiania strat. Po wolnym wykonywanym przez Łukasza Skrzyńskiego Przyrowski paruje piłkę do której dopada Bania i z ostrego kąta silnym strzałem zdobywa kontaktową bramkę dla Cracovii.

W 29 minucie po rzucie rożnym Bojarski z 5 metrów strzałem głową trafił w poprzeczką....W kolejnej akcji Bojarski długim podaniem uruchomił Pawlusińskiego, którego jednak uprzedził wybiegiem Przyrowski.

W 36 minucie za zagranie ręką żółtą kartką ukarany został Michał Karwan.

W 40 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Rockiego sprzed linii końcowej piłkę na głowę przejął Gęsior i strzałem tuż obok słupka zdobył trzecią bramkę dla Groclinu...

Pierwsza połowa kończy się dwubramkowym prowadzeniem Groclinu. Gra Cracovii do momentu utraty bramki była bardzo obiecująca. W miarę upływu czasu Groclin coraz częściej przedostawał się pod bramkę Cracovii. Bardzo widoczny brak w pomocy Arkadiusza Barana... Wiele do życzenia pozostawia współpraca pomocy z obroną...

W przerwie meczu nie nastąpiły żadne zmiany.

Pierwszą akcję po przerwie przeprowadził Groclin. Rocki po minięciu Karwana strzelił nad poprzeczką. W odpowiedzi Dariusz Pawlusiński strzelił tuż nad bramką.

W 55 minucie za faul żółtą kartką ukarany został Tomasz Moskała.

Cracovia próbuje atakować, ma więcej z gry jednak akcjom brakuje wykończenia lub strzały mijają bramkę Przyrowskiego.

W 63 minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Gęsior lecz z kilku metrów uderzył obok słupka. W kolejnej akcji z rzutu wolnego z 20 metrów celnie uderzył Pawlusiński lecz Przyrowski piąstkował. W odpowiedzi ślusarski uderzył z 30 metrów tuż obok górnego rogu bramki Cabaja...

W 68 minucie trener Białas przeprowadził dwie zmiany. Z boiska zeszli Wojciechowski i Wacek, a w ich miejsce weszli Joao Paulo i Drumlak.

Dwa razy groźnie było w polu karnym Groclinu lecz piłkarze Cracovii zbyt długo zwlekali z oddaniem strzału...

W 76 minucie z boiska zszedł Rocki w jego miejsce Werner Liczka wprowadził Radzewicza. Trener Białas również zdecydował się na zmianę. Pawlusińskiego zastąpił Szczoczarz.

W 80 minucie za faul na Joao Paulo Kumbev zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę...

Z rzutu wolnego silnie i celnie uderzył Skrzyński. Przyrowski broni...

W drugiej połowie Cracovia posiadała optyczną przewagę, stworzyła kilka dogodnych sytuacji jednak piłka mijała bramkę lub padała łupem dobrze dysponowanego Przyrowskiego...

Nie udał się trenerski debiut Stefana Białasa... Cracovia przegrała zasłużenie piąty ligowy mecz w tym roku...
Źródło: TerazPasy.pl


"Przegrywanie „Pasy " mają we krwi" -
Gazeta Wyborcza

Przegrywanie „Pasy " mają we krwi

Cracovia ma w tym roku przegrywanie we krwi. W lidze przegrała już pięć razy, porażek w przedsezonowych sparingach było jeszcze więcej. Trudno było się spodziewać, że po przyjściu nowego trenera Stefana Białasa zmieni się to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Zaczęło się obiecująco - Cracovia zaatakowała, groźnie strzelił Piotr Giza, potem rajdem zakończonym dośrodkowaniem popisał się Tomasz Wacek, znów strzelił Paweł Nowak. Garstka widzów, dziennikarze zaczęli przebąkiwać, że to może będzie ten mecz, kiedy się karta odwróci. W 20. min już było tak jak zawsze - piłka w bramce Marcina Cabaja, a wściekli piłkarze Cracovii patrzyli na siebie wzrokiem, który mógłby zabić. Gola strzelił weteran Dariusz Gęsior, a obsłużył go idealnym podaniem na głowę niewiele młodszy Piotr Rocki. Pewnie błąd popełnił Michał Karwan, bo to on pozwolił Gęsiorowi zmienić lot piłki, ale jakie to ma znaczenie... Zwłaszcza że trzy minuty później było już 0:2. Tym razem Rocki podjechał sobie z piłką na l8. metr i przymierzył w długi róg. Bramkarzowi Cracovii brakło centymetrów, a koledzy mieli do niego ogromne pretensje. Trener Stefan Białas pochwalił po meczu swój zespół, że w tak trudnym momencie zerwał się, zaczął walczyć. Atak Cracovii zakończył się rzutem wolnym przed polem karnym Groclinu, potężnie uderzył Łukasz Skrzyński, a odbitą przez Sebastiana Przyrowskiego piłkę Piotr Bania wpakował z kąta do siatki. Parę minut i kolejna szansa - po strzale głową Marcina Bojarskiego piłka trafiła w poprzeczkę. Nie udało się jednak zremisować.

Trzecią bramkę dla gości znów zdobył głową Gęsior, którego kolejnym podaniem obsłużył Rocki. Co robili zawodnicy pilnujący rywala w polu karnym? Dlaczego piłki nie sięgnął Cabaj? Zejście na przerwę przy stanie 1:3 zwykle oznacza, że mecz jest już rozstrzygnięty. Nie inaczej było i tym razem. Cracovia nie potrafiła się zerwać do ataku, choć niewątpliwie walczyła. W porównaniu z poprzednimi spotkaniami, choćby z Górnikiem Łęczna, postęp był bardzo wyraźny. Oba zespoły dość luźno potraktowały swoje obowiązki obronne, stąd w całym meczu sporo było sytuacji i pod jedną, i pod drugą bramką. Gdyby czwartą bramkę strzelili grodziszczanie, wynik nie byłby przesadzony. Gdyby „Pasom” udało się zmniejszyć rozmiary porażki, też byłoby sprawiedliwie". Natomiast żadną miarą nie wchodził w grę remis, a tym bardziej zwycięstwo gospodarzy.

Prezes Groclinu Zbigniew Drzymała pocieszał krakowskich dziennikarzy, że jego drużyna też miała nie¬ dawno taki dołek jak teraz Cracovia, prorokował, że wkrótce „Pasy” się przełamią. Taka kurtuazja. Ale nie kryl się z jednym: - Zdobyte tu punkty cieszą mnie jak jasna cholera. A tych Cracovia coraz gwałtowniej potrzebuje.

Mecz rozpoczął się nietypowo: od modlitwy w intencji szybkiej beatyfikacji Jana Pawła II. Modlili się piłkarze obu zespołów, garstka widzów - działaczy. Kibiców nie było. Odbywali karę za ekscesy podczas derbów.
JERZY CHRZANOWSK
Źródło: Gazeta Wyborcza 10 kwietnia 2006


"Strzał życia" -
Przegląd Sportowy

Strzał życia

Gdy wszyscy byli przekonani, że Pogoń zremisuje, Amaral popisał się świetnym uderzeniem z dystansu. A ponieważ gole strzela rzadko, był to strzał życia. „Portowcy" w trzecim kolejnym meczu z Łęczną zdobyli bramkę w ostatniej minucie.

Mają z nami wyjątkowego tarta - mówił po meczu rozgoryczony napastnik Górnika Andrzej Kubica. Trener zespołu z Łęcznej Dariusz Kubicki jakby przeczuwał, że jego drużynę dosięgnie nieszczęście. Od 70. minuty regularnie zerkał na zegarek. W ostatnich 5. minutach nie wiedział już, na co patrzeć, na zegarek czy boisko? Przeprowadzona taktyczna zmiana w 90. minucie niczego nie dała.

Latynosi występujący w Pogoni powoli zaczynają łapać brazylijski styl. Nie jest to jeszcze „brazyliana” o jakiej marzył Antoni Ptak, ale w postawie „Portowców” widać coraz więcej swobody. Brazylijczycy potrafią grać na małej przestrzeni. Ich akcjom cały czas brakuje jednak jeszcze wykończenia, a stwarzanie podbramkowych sytuacji stwarza poważny problem. Pogoń po raz pierwszy w tym roku zagrała ofensywnie. Trener Bohumil Panik ustawił wprawdzie zespół z czterema obrońcami w składzie, ale Grzegorz Matlak, a nawet stoper Ze Roberto zapędzali się pod bramkę Górnika. Czech w drugiej połowie wpuścił dwóch ofensywnych graczy na boisko Rafała Grzelaka i Wagnera. - Górnik zagrał bardzo dobrze w obronie. Mieliśmy problemy z przedostaniem się przez zagęszczony środek boiska - mówił po spotkaniu rozpromieniony Panik.

Rozpoczęło się doskonale dla Pogoni, bo już w drugiej minucie przeżywający renesans formy Przemysław Kaźmierczak, wykorzystał zamieszanie w polu karnym i pokonał Andrzeja Bledzewskiego. Dotychczas często słychać było opinię, że szybko zdobyta bramka uskrzydlać będzie Brazylijczyków. W sobotę animuszu po zdobytym golu starczyło im tylko na kilka chwil.

Od 5. minuty goście opanowali sytuację. Efektem była wyrównująca bramka Andrzeja Kubicy i strzał Przemysława Kuliga w poprzeczkę. Końcówka pierwszej połowy i pół godziny drugiej części gry należało ponownie do „Portowców”. Oprócz strzału Daniela Cruza w słupek nie potrafili oni jednak poważniej zagrozić Górnikowi Zniecierpliwieni kibice zaczęli już opuszczać stadion, gdy na strzał rozpaczy zdecydował się Amaral. - Po tym spotkaniu przekonałem się wreszcie, że to naprawdę jest klasowy zawodnik - powiedział uradowany Ptak.
DARIUSZ JACHNO
Źródło: Przegląd Sportowy 10 kwietnia 2006


"Strach w oczy" -
Dziennik Polski

Strach w oczy

Nie pomógł nowy trener Stefan Białas, Cracovia nie przełamała fatalnej passy. To już 10. mecz z rzędu, w którym krakowianie są bez zwycięstwa, w tych spotkaniach zdobyli raptem dwa punkty.

Oba zespoły grają ostatnio słabo, oba bardzo potrzebowały punktów. - Przyjechaliśmy do Krakowa ze strachem w oczach - mówił prezes Groclinu Zbigniew Drzymała. I w pierwszych minutach prezes zespołu gości mógł mieć obawy o końcowy wynik. Krakowianie, którzy grali bez zawieszonego za kartki Barana (zastąpił go w roli defensywnego pomocnika debiutujący w barwach Cracovii Wojciechowski), zaczęli w dobrym tempie, przeprowadzili kilka składnych akcji. Z dystansu mocno strzelali Giza, Nowak, ale Przyrowski był na posterunku. Raz zebrał piłkę z nóg szarżującego Bani. Pierwszym ostrzeżeniem dla Cracovii była akcja gości w 12 min - Rocki zagrał prostopadłą piłkę do Zahorskiego, ale ten z 10 metrów strzelił mało precyzyjnie i Cabaj piłkę wyłapał. W 21 min nie po raz pierwszy w tym meczu zaspali obrońcy Cracovii i po stałym fragmencie gry strzałem głową Gęsior zdobył gola. Trzy minuty później po popisowej akcji Rockiego i jego precyzyjnym strzale było 2-0 dla gości. Ale po 60 sekundach odżyły nadzieje Cracovii po golu strzelonym z dobitki przez Banię. W 4 minuty później Cracovia mogła mówić o pechu, po rzucie rożnym główkował Bojarski, ale piłka trafiła w poprzeczkę.

Więcej szczęścia mieli goście, w 41 min po raz drugi w tym meczu 37-letni Gęsior, ponownie uderzeniem głową, pokonał Cabaja. Gdzie był znowu mający go kryć Karwan? W pierwszej połowie goście oddali trzy celne strzały i wszystkie przyniosły gole. To się nazywa skuteczność! W drugiej połowie częściej atakowali gospodarze, ale kontry gości były bardzo niebezpieczne. W 46, 48 i 51 min „Pasy” zamieszały na przedpolu rywala, ale obrońcy Groclin i Przyrowski zawsze w porę zażegnali niebezpieczeństwo. W 63 min po znakomitym, długim podaniu Piechniaka Gęsior z 8 metrów nie trafił w światło bramki. - Mogłem po raz pierwszy w swojej karierze „ustrzelić” hat tricka - mówił po meczu Gęsior.

Potem był mocny strzał z wolnego Pawlusińskiego obroniony przez bramkarza gości, po drugiej stronie kapitalnie z 30 metrów uderzył Ślusarski (wszedł na boisko w 56 minucie za słabego Zahorskiego), piłka, ocierając się o słupek, wyszła na aut. Od 68 min Cracovia grała już tylko na trzech obrońców (boisko opuścił Wacek) i stale atakowała, ale goście bronili się mądrze i ze szczęściem. W 88 min Drumlak, nieatakowany przez nikogo, z 6 metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Ostatnie 9 minut Groclin grał w dziesiątkę, po tym jak Macedończyk Kumbev zobaczył drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Wygrała na pewno drużyna lepsza, mająca w sobotę w swoich szeregach dwie indywidualności - Rockiego i Gęsiora. Ten pierwszy niemiłosiernie ogrywał graczy Cracovii, zdobył gola, miał dwie asysty. Gęsior wspierany przez Sokołowskiego mądrze kierował kolegami, dwa razy pod bramką Cracovii zachował się jak wytrawny snajper. Poprawnie grała obrona gości.

Cracovia grała bardzo nierówno, miała niezłe momenty, ale znacznie więcej słabych. Bardzo niepewnie grała defensywna, co ciekawe najlepiej radził sobie nienominalny defensor - Nowak. Luka była w środku pola, wczoraj można było przekonać się, jak ważnym ogniwem w Cracovii jest Baran (zagra już w Gdyni). W ataku niezłe momenty miał, Bania, który wreszcie odblokował się i zdobył gola. Tyle że ta bramka nic „Pasom” nie dała.

Widać, że „Pasy” są zdołowane psychicznie, podłamane ostatnimi niepowodzeniami. To do nich odnoszą się słowa Drzymały - strach w oczach. Jak dokonać zwrotu w psychice graczy Cracovii? - to pytanie zadaje sobie nowy szkoleniowiec Stefan Białas.
ANDRZEJ STANOWSKI
Źródło: Dziennik Polski 10 kwietnia 2006


Linki zewnętrzne


Mecze sezonu 2005/06

Tatran Preszów 2005-07-03 Cracovia - Tatran Preszów 1:2  Karpaty Lwów 2005-07-09 Cracovia - Karpaty Lwów 3:2  Szczakowianka Jaworzno 2005-07-13 Cracovia - Szczakowianka Jaworzno 1:2  Tatran Preszów 2005-07-16 Tatran Preszów - Cracovia 2:1  MFK Ružomberok 2005-07-19 MFK Ružomberok - Cracovia 0:2  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2005-07-22 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0  Korona Kielce 2005-07-26 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 0:0  Amica Wronki 2005-07-31 Cracovia - Amica Wronki 1:0  Górnik Zabrze 2005-08-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:0  MO Béjaïa 2005-08-13 Cracovia - MO Béjaïa 5:2  CA Batna 2005-08-17 Cracovia - CA Batna 1:1  Legia Warszawa 2005-08-28 Cracovia - Legia Warszawa 1:1  Dynamo Drezno 2005-09-02 Dynamo Drezno - Cracovia 1:2  Kmita Zabierzów 2005-09-06 Cracovia - Kmita Zabierzów 2:1  Górnik Łęczna 2005-09-10 Górnik Łęczna - Cracovia 1:1  GKS Bełchatów 2005-09-17 Cracovia - GKS BOT Bełchatów 2:1  Kujawiak Włocławek 2005-09-20 Cracovia - Kujawiak Włocławek 0:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2005-09-24 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 4:1  Arka Gdynia 2005-10-01 Cracovia - Arka Gdynia 2:1  FK Mladá Boleslav 2005-10-07 FK Mladá Boleslav - Cracovia 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2005-10-15 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0  Pogoń Szczecin 2005-10-21 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:2  Kujawiak Włocławek 2005-10-25 Kujawiak Włocławek - Cracovia 2:0  Polonia Warszawa 2005-10-29 Cracovia - Polonia Warszawa 3:0  Lech Poznań 2005-11-04 Lech Poznań - Cracovia 1:0  GKS Bełchatów 2005-11-12 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 4:0  Wisła Płock 2005-11-19 Cracovia - Wisła Płock 3:1  Wisła Kraków 2005-11-22 Wisła Kraków - Cracovia 3:0  Zagłębie Lubin 2005-11-26 Zagłębie Lubin - Cracovia 3:1  Korona Kielce 2005-12-04 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 2:3  Amica Wronki 2005-12-10 Amica Wronki - Cracovia 1:1  Cracovia_herb 2006 Trening Noworoczny  FC Tatabánya 2006-02-03 Cracovia - Csőszer FC Tatabánya 1:1  Rad Belgrad 2006-02-06 Cracovia - Rad Belgrad 2:2  Jiul Petroşani 2006-02-08 Cracovia - Jiul Petroşani 2:2  Slovan Bratysława 2006-02-16 Slovan Bratysława - Cracovia 3:1  Baszkimi Kumanowo 2006-02-18 Cracovia - Baszkimi Kumanowo 1:1  Stal Alczewsk 2006-02-20 Cracovia - Stal Alczewsk 2:2  Toboł Kostanaj 2006-02-22 Cracovia - Toboł Kostanaj 1:1  Polonia Warszawa 2006-02-24 Polonia Warszawa - Cracovia 2:0  Górnik Zabrze 2006-03-03 Cracovia - Górnik Zabrze 1:2  Wisła Kraków 2006-03-12 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Legia Warszawa 2006-03-17 Legia Warszawa - Cracovia 5:0  Górnik Łęczna 2006-03-25 Cracovia - Górnik Łęczna 0:1  GKS Bełchatów 2006-04-01 GKS BOT Bełchatów - Cracovia 2:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2006-04-08 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 1:3  Arka Gdynia 2006-04-11 Arka Gdynia - Cracovia 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-04-15 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:0  Pogoń Szczecin 2006-04-22 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:0  Polonia Warszawa 2006-04-30 Polonia Warszawa - Cracovia 1:3  Lech Poznań 2006-05-07 Cracovia - Lech Poznań 3:2  Wisła Płock 2006-05-10 Wisła Płock - Cracovia 1:0  Zagłębie Lubin 2006-05-13 Cracovia - Zagłębie Lubin 0:0  Dynamo Drezno 2006-05-20 Cracovia - Dynamo Drezno 2:1  Nacional Montevideo 2006-05-20 Cracovia - Nacional Montevideo 1:1