2002-11-03 Cracovia - Hutnik Kraków 2:0: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 3 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 42: | Linia 42: | ||
===Opis meczu === | ===Opis meczu === | ||
[[Plik:CRACOVIA-HUTNIK_2-0.jpg|mały|Podczas meczu]] | [[Plik:CRACOVIA-HUTNIK_2-0.jpg|mały|Podczas meczu]] | ||
==== | {{Artykul | ||
W derbach Krakowa sensacji nie było. Cracovia pewnie pokonała Hutnika 2-0, choć były w tym meczu dramatyczne momenty.<BR> | | Typ_artykulu = Opis meczu | ||
| Tytul_wydawnictwa = Dziennik Polski | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 4 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 2002 | |||
| Link = | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Narodziny lidera | |||
| Autor = Andrzej Stanowski | |||
| Tresc = W derbach Krakowa sensacji nie było. Cracovia pewnie pokonała Hutnika 2-0, choć były w tym meczu dramatyczne momenty.<BR> | |||
Początek meczu był wymarzony dla gospodarzy, już w 25 sekundzie (!) zdobyli gola. Ta bramka wcale nie załamała Hutnika, który grał odważnie, trzema napastnikami. W 7 min po główce Jasiaka z paru metrów, piłka o centymetry minęła słupek bramki Palucha. "Pasy" nie mogły złapać właściwego dla nich rytmu gry. Dwa razy strzelali z dystansu Makuch i Madejski, ale pewnie bronił Paluch.<BR> | Początek meczu był wymarzony dla gospodarzy, już w 25 sekundzie (!) zdobyli gola. Ta bramka wcale nie załamała Hutnika, który grał odważnie, trzema napastnikami. W 7 min po główce Jasiaka z paru metrów, piłka o centymetry minęła słupek bramki Palucha. "Pasy" nie mogły złapać właściwego dla nich rytmu gry. Dwa razy strzelali z dystansu Makuch i Madejski, ale pewnie bronił Paluch.<BR> | ||
W 24 min do gospodarzy uśmiechnęło się szczęście, otrzymali karnego za przypadkową rękę Atanaskovicia w polu karnym. Najlepszy snajper III ligi Ankowski podwyższył swój dorobek do 14 goli. Gra była szybka, ciekawa. W 34 min Jasiak groźnie strzelał, ale w boczną siatkę. | W 24 min do gospodarzy uśmiechnęło się szczęście, otrzymali karnego za przypadkową rękę Atanaskovicia w polu karnym. Najlepszy snajper III ligi Ankowski podwyższył swój dorobek do 14 goli. Gra była szybka, ciekawa. W 34 min Jasiak groźnie strzelał, ale w boczną siatkę. | ||
Linia 65: | Linia 77: | ||
'''Marcin Szulc, główny arbiter meczu:''' <BR> | '''Marcin Szulc, główny arbiter meczu:''' <BR> | ||
- Według oceny mojego kolegi na linii, Ziółkowski uderzył "bykiem" gracza Hutnika. Kostera otrzymał żółty kartonik za niesportowe zachowanie. <BR><BR> | - Według oceny mojego kolegi na linii, Ziółkowski uderzył "bykiem" gracza Hutnika. Kostera otrzymał żółty kartonik za niesportowe zachowanie. <BR><BR> | ||
'''Trzy pytania do Wojciecha Ankowskiego'''<BR> | '''Trzy pytania do Wojciecha Ankowskiego'''<BR> | ||
Linia 84: | Linia 86: | ||
- Jeszcze raz chcę podkreślić, że nieistotne jest, czy będę królem strzelców. Liczą się bramki, obojętnie, kto je strzela i to, by być na mecie III ligi na czele.<BR> | - Jeszcze raz chcę podkreślić, że nieistotne jest, czy będę królem strzelców. Liczą się bramki, obojętnie, kto je strzela i to, by być na mecie III ligi na czele.<BR> | ||
==== | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Wyborcza | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 4 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 2002 | |||
| Link = [http://www.sport.pl/sport/1,36132,1101814.html] | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Jak przystało na derby mecz krakowskich trzecioligowców dostarczył wielu emocji. Wygrała dojrzalsza i mocniejsza kadrowo Cracovia. | Jak przystało na derby mecz krakowskich trzecioligowców dostarczył wielu emocji. Wygrała dojrzalsza i mocniejsza kadrowo Cracovia. | ||
Mimo przenikliwego zimna na stadion przy ul. Kałuży ściągnęły rekordowe tłumy, zmobilizowali się nawet kibice Hutnika, którzy szczelnie wypełnili przygotowany dla nich sektor. Szczególny ścisk panował na trybunie honorowej. W pierwszej połowie pojawił się tam kandydat na prezydenta Józef Lassota, cały mecz wytrwał inny zdeklarowany "Pas" - radny Jan Okoński. Zabrakło miejsca dla prezesa Pawła Misiora, który musiał siedzieć na schodach, na "Pressie". | Mimo przenikliwego zimna na stadion przy ul. Kałuży ściągnęły rekordowe tłumy, zmobilizowali się nawet kibice Hutnika, którzy szczelnie wypełnili przygotowany dla nich sektor. Szczególny ścisk panował na trybunie honorowej. W pierwszej połowie pojawił się tam kandydat na prezydenta Józef Lassota, cały mecz wytrwał inny zdeklarowany "Pas" - radny Jan Okoński. Zabrakło miejsca dla prezesa Pawła Misiora, który musiał siedzieć na schodach, na "Pressie". | ||
Linia 156: | Linia 174: | ||
Zupełnie inaczej zapamiętał całe zdarzenie Marcin Kostera: - Ziółkowski popchnął Makucha, który upadł na ziemię. Doskoczyłem do obrońcy Cracovii, a on zamierzył się na mnie głową. Nie znokautował mnie, nie polała mi się krew, ale uderzył mnie. Zupełnie nie wiem, za co dostałem żółtą kartkę. | Zupełnie inaczej zapamiętał całe zdarzenie Marcin Kostera: - Ziółkowski popchnął Makucha, który upadł na ziemię. Doskoczyłem do obrońcy Cracovii, a on zamierzył się na mnie głową. Nie znokautował mnie, nie polała mi się krew, ale uderzył mnie. Zupełnie nie wiem, za co dostałem żółtą kartkę. | ||
'''Bohater meczu - Łukasz Paluch'''<BR> | |||
- '''Kibice twierdzą - Paluch jest bohaterem, obronił rzut karny...'''<BR> | |||
- Wcale nie czuję się bohaterem, cały zespół walczył znakomicie, w myśl zasady - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Zawsze mówię, że obrona karnego to nie zasługa bramkarza. Po prostu strzelec źle go wykonywał. Czekałem do końca, co zrobi Makuch. W momencie strzału rzuciłem się w prawy róg, odbiłem piłkę palcami, miałem szczęście, że futbolówka odbiła się od słupka, wyłapałem ją potem na samej linii. To mój czwarty karny obroniony w III lidze. Nie mam wcale na stałe miejsca w jedenastce Cracovii, muszę mocno rywalizować z Wojtkiem Skrzypkiem. To był mój dopiero 5. mecz w tym sezonie. Czy będę bronił w następnych meczach, to zależy od trenera.<BR><BR> | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 4 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 2002 | |||
| Link = | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Z dreszczykiem | |||
| Autor = Janusz KOZIOŁ | |||
| Tresc = | |||
Derby Krakowa wywołały dreszczyk emocji zarówno na boisku jak i poza nim. Wprawdzie bardziej obawiano się, iż zaiskrzy wśród kibiców, stąd specjalna prośba gospodarzy, by policja była na stadionie przez cały mecz, ale poza niewyszukanymi okrzykami innych kibicowskich wybryków nie było. Za to na boisku nie brakowało emocji zarówno sportowych jak i tych pozasportowych, co dla Ziółkowskiego zakończyło się czerwoną kartką. | |||
Zacznijmy od tych przyjemniejszych wydarzeń. „Pasy" rzuciły się na rywala od pierwszego gwizdka sędziego i Ankowski wpisał się na listę strzelców już w 25 sek. spotkania. Ten szybko stracony gol nie załamał piłkarzy Hutnika, którzy wzięli się natychmiast do odrabiania straty. Trzeba przyznać, że przez ponad 20 min., to właśnie oni grali szybciej, mieli pomysł na kontrataki i czterokrotnie pod rząd próbowali zaskoczyć Palucha, podczas gdy Cracovia w tym czasie nie zagroziła Sotnickiemu ani razu. Ale kiedy wreszcie gospodarze zerwali się do ataku, natychmiast zmienił się wynik. Przypadkowe zagranie ręką Atanaskovića skończyło się rzutem karnym, wykorzystanym przez Ankowskiego. Cracovia prowadziła 2:0, a Hutnik dalej grał z głęboką wiarą, iż straty uda się odrobić. Ta silna wiara nie wytrzymała próby czasu w sytuacji zdawałoby się dla gości idealnej. Otóż po faulu Skrzyńskiego tym razem, to Hutnik miał wykonywać karnego. Strzał Makucha obronił Paluch (o przepychankach z tym związanych za chwilę) i od tej chwili Hutnik z każdą minutą przestawał wierzyć, iż może doprowadzić do remisu. Atak pozycyjny zespołowi z Suchych Stawów zupełnie nie wychodził, za to „Pasy” groźnie kontratakowały i przynajmniej Ankowski oraz Nowak powinni jeszcze wpisać się na listę strzelców. Nie zrobili tego, bo chyba byli zbyt pewni swojej przewagi nad rywalem. | |||
Wracamy jeszcze do sytuacji jaka miała miejsce po niewykorzystaniu karnego przez Makucha. Strzał kolegi próbował dobijać Kozieł i sfaulowal bramkarza Palucha. W tym czasie nerwy puściły Makuchowi i Kosterze z Hutnika oraz Ziółkowskiemu, który w Nowej Hucie się wychował, a gra w „Pasach". Nikt już teraz prawdy nie powie co napy- skował Makuch, faktem jest, że Ziółkowski go pchnął, po czym wystartowali do siebie niczym w ulicznej bójce z Kosterą. Ziółkowski oznajmił, że z „grzywki" uderzył go Kostera, ale to ten drugi padł na murawę. Sędzia nie wierzył w dobre intencje jednego i drugiego, lecz widać bardziej podpadł mu Ziółkowski, który wyleciał z boiska. | |||
}} | |||
===Trener [[Robert Jończyk]], II trener Cracovii o meczu=== | |||
- Widzieliśmy, że ten pojedynek derbowy będzie dla nas bardzo trudny. Tak dobrze grającego Hutnika w tym sezonie nie widziałem. Po stracie zawodnika nasz zespół pokazał charakter, graliśmy bardzo rozsądnie, mieliśmy jeszcze znakomite okazje po szybkich kontrach. <BR> | |||
===Trener Hutnika [[Robert Kasperczyk]] o meczu=== | |||
- Graliśmy z bezwzględnie najlepszym zespołem III ligi. Choć rywal grał w dziesiątkę, pokazał charakter i klasę. Straciliśmy dwie głupie bramki, przy pierwszej zagapił się Kostera, przy drugiej piłka niefortunnie odbiła się od ręki Atanaskovicia. Szkoda że Makuch nie zdobył kontaktowego gola z karnego. Niepotrzebnie doszło do przepychanek w 35 minucie, na szczęście potem zawodnicy opanowali nerwy.<BR><BR> | |||
{{mecze z sezonu|2002/03|Cracovia|III liga grupa IV}} | {{mecze z sezonu|2002/03|Cracovia|III liga grupa IV}} | ||
[[Kategoria:2002/03 III liga grupa IV]] | [[Kategoria:2002/03 III liga grupa IV]] |
Aktualna wersja na dzień 11:16, 4 cze 2022
|
III liga grupa IV , 15 kolejka Kraków, niedziela, 3 listopada 2002
(2:0)
|
|
Skład: Paluch Siemieniec Skrzyński Ziółkowski Radwański Szwajdych (40' Baran) Hajduk Giza Nowak (81' Dudziński) Bania (89' Hermaniuk) Ankowski (90' Podsiadło) |
Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa)
|
Skład: Sotnicki Pasionek Atanasković Kostera Kaczor (57' Kołodziej) Makuch Sydorenko (62' Morawiec) Kępa Madejski (69' Wiącek) Kozieł Jasiak |
Opis meczu
Dziennik Polski
Początek meczu był wymarzony dla gospodarzy, już w 25 sekundzie (!) zdobyli gola. Ta bramka wcale nie załamała Hutnika, który grał odważnie, trzema napastnikami. W 7 min po główce Jasiaka z paru metrów, piłka o centymetry minęła słupek bramki Palucha. "Pasy" nie mogły złapać właściwego dla nich rytmu gry. Dwa razy strzelali z dystansu Makuch i Madejski, ale pewnie bronił Paluch.
W 24 min do gospodarzy uśmiechnęło się szczęście, otrzymali karnego za przypadkową rękę Atanaskovicia w polu karnym. Najlepszy snajper III ligi Ankowski podwyższył swój dorobek do 14 goli. Gra była szybka, ciekawa. W 34 min Jasiak groźnie strzelał, ale w boczną siatkę.
35 min - Skrzyński, zdaniem sędziego, nieprawidłowo atakował Jasiaka w polu karnym. Tym razem karny dla Hutnika. Strzelał Makuch, Paluch zdołał wybić piłkę na słupek, futbolówka potoczyła się po linii bramkowej, gdzie złapał ją bramkarz Cracovii, choć był bardzo ostro atakowany przez Kozieła. Paluch nie podnosił się z ziemi. Na przedpolu Cracovii powstało zamieszanie, zawodnikom puściły nerwy. Ktoś kogoś popchnął, nagle jak ścięty padł na ziemię Kostera. Pan Szulc usunął z boiska Ziółkowskiego, pokazał żółty kartonik Kosterze.
Od 35 min Cracovia grała więc w dziesiątkę. Trener Stawowy dokonał taktycznej zmiany, za Szwajdycha wszedł na boisko Baran, który zajął miejsce na stoperze, obok Skrzyńskiego.
W drugiej połowie wszyscy oczekiwali zdecydowanych ataków Hutnika. Goście mieli początkowo przewagę, ale Cracovia grała bardzo mądrze, spokojnie schowana za podwójną gardą, raz po raz wyprowadzała szybkie kontry. Chwilami odnosiło się wrażenie, że to nie gospodarze, ale Hutnik gra w osłabionym składzie.
Im bliżej końca meczu, tym świetnie przygotowani kondycyjnie gospodarze ogrywali coraz częściej słabnących hutników. W 59 min w świetnej pozycji znalazł się Ankowski, przerzucił piłkę nad Sotnickim, ale uczynił to za słabo i obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo.
W 75 min bramkarz Sotnicki wybiegł zza pole karne, stracił piłkę, do pustej bramki strzelał Nowak, ale Kołodziej wybił ją sprzed linii bramkowej. Tylko raz w tej połowie, a było to w 78 min, szanse miał Hutnik, potężne uderzenie Kołodzieja z 25 m z wolnego wybił na róg Paluch. W doliczonym czasie gry były jeszcze dwie świetne okazje dla gospodarzy, najpierw Hermaniuk nie trafił w piłkę z 2 m do bramki, potem Radwański w slalomowym rajdzie minął obronę Hutnika, podbiegł z piłką pod słupek, ale został w ostatniej chwili zablokowany i wywalczył tylko róg.
Dobre, ciekawe derby, Cracovia jeszcze raz pokazała klasę. Odnotować trzeba rekordową frekwencję, ok. 4,5 tys. widzów na stadionie. Hutnik podjął walkę, ale było to wczoraj za mało na "Pasy". Fani obu zespołów zachowywali się tym razem poprawnie. Inna rzecz, że policja bardzo dobrze zabezpieczyła stadion.
Jak padły bramki
1-0
Pressing Cracovii, Nowak odebrał piłkę Kosterze, podał do Ankowskiego, ten z 12 m strzałem w długi róg pokonał Sotnickiego.
2-0
W polu karnym zagrywał Nowak, piłka trafiła w rękę Atanaskovicia. Karny. Strzał Ankowskiego w sam róg był mocny i celny.
O 35 minucie mówią:
Robert Ziółkowski:
- Po obronionym karnym przez Palucha było sporo nerwów, przyznaję się - pchnąłem rękami Makucha. Potem podbiegł do mnie Kostera i zdzielił mnie z "grzywki". Naprawdę nic mu nie zrobiłem.
Marcin Kostera:
- W olbrzymim zamieszaniu wystartował do mnie Ziółkowski i zdzielił mnie głową. Może niezbyt mocno, ale upadłem.
Marcin Szulc, główny arbiter meczu:
- Według oceny mojego kolegi na linii, Ziółkowski uderzył "bykiem" gracza Hutnika. Kostera otrzymał żółty kartonik za niesportowe zachowanie.
Trzy pytania do Wojciecha Ankowskiego
- Zdobyłeś gola już w 25 sekundzie...
- Znakomicie podał mi piłkę Paweł Nowak, mierzyłem w długi róg, nie pomyliłem się, piłka wpadła tuż obok słupka.
- Potem był dla Was karny. Też nie pomyliłeś się...
- Nie bawiłem się w żadne sztuczki techniczne, wybrałem lewy róg, mocno uderzyłem i Sotnicki nie sięgnął piłki.
- Pretendujesz do tytułu króla strzelców, to Twoja 13. i 14. bramka...
Źródło: Dziennik Polski 4 listopada 2002
Gazeta Wyborcza
Mimo przenikliwego zimna na stadion przy ul. Kałuży ściągnęły rekordowe tłumy, zmobilizowali się nawet kibice Hutnika, którzy szczelnie wypełnili przygotowany dla nich sektor. Szczególny ścisk panował na trybunie honorowej. W pierwszej połowie pojawił się tam kandydat na prezydenta Józef Lassota, cały mecz wytrwał inny zdeklarowany "Pas" - radny Jan Okoński. Zabrakło miejsca dla prezesa Pawła Misiora, który musiał siedzieć na schodach, na "Pressie".
Błyskawica - Ankowski
Biało-czerwoni zaczęli znakomicie. Ledwie 25 s gospodarze potrzebowali na pokonanie bramkarza rywali, choć to "hutnicy" zaczynali mecz. Paweł Nowak odebrał piłkę Marcinowi Kosterze i natychmiast oddał na prawo do Wojciecha Ankowskiego, który pięknym rogalem w prawy róg pokonał Waldemara Sotnickiego.
- To nie przypadek, że tak szybko strzelamy gola, tylko dowód na to, że zespół wychodzi zmobilizowany i od pierwszych sekund gra agresywnie - argumentował drugi trener "Pasów" Robert Jończyk.
Piorunująco szybko stracony gol nie poraził "hutników". Wręcz przeciwnie. Ekipa Roberta Kasperczyka odważniej zaatakowała i od czasu do czasu wchodziła w pole karne miejscowych. Gościom brakowało jednak z przodu takiego duetu jak Nowak-Ankowski i przez to nie stwarzali klarownych sytuacji strzeleckich. Skończyło się na minimalnie niecelnej główce Grzegorza Jasiaka (9. min).
Karny za karnym
W 23. min w kontrowersyjnej sytuacji sędzia, sugerując się podniesioną chorągiewką liniowego, podyktował rzut karny dla Cracovii po tym, jak Nowak podawał do Ankowskiego, a piłka odbiła się od ręki Gorana Atanaskovicia.
- Piłka odbiła się przypadkowo od ręki Atanaskovicia. Sędzia podjął taką, a nie inną decyzję i nie zamierzam jej podważać - oceniał trener Kasperczyk.
"Jedenastkę" na bramkę mocnym strzałem w prawy róg zamienił Ankowski.
W 35. min hutnicy przeprowadzili widowiskową akcję prawą stroną, po której Jasiak - miast wycofać do dwójki nieobstawionych kolegów - strzelił z ostrego kąta i trafił w boczną siatkę.
Dwie minuty później doszło do najgorętszej sytuacji w całym meczu. Łukasz Skrzyński przytrzymywał w polu karnym za koszulkę Jasiaka, piłkarz Hutnika upadł dopiero wtedy, gdy stoper Cracovii go puścił, ale sędzia i tak odgwizdał karnego.
Marcin Makuch z 11 metrów uderzył w lewy róg, ale jego intencję wyczuł Łukasz Paluch. Sparował piłkę, ta uderzyła w słupek, zatańczyła na linii, aż złapał ją bramkarz. Wtedy ze spóźnioną dobitką pośpieszył Tomasz Kozieł, który wszedł wślizgiem w ręce Palucha. Kibice Hutnika cieszyli się już ze strzelenia bramki, a na polu karnym "Pasów" doszło do przepychanek. Efekt? Robert Ziółkowski opuścił boisko z czerwoną kartką, a Kostera dostał żółtą. Poza tym sędzia podyktował rzut wolny przeciwko Hutnikowi za sfaulowanie Palucha.
- Zapytałem sędziego liniowego, czy piłka przekroczyła linię bramkową, ale zdecydowanie zaprzeczył, więc nie miałem wątpliwości - przyznał trener Kasperczyk.
Zdziesiątkowani zmobilizowani
Wydawało się, że "Pasom" ciężko będzie grać przez 50 min w dziesięciu, ale strata zmobilizowała zespół Wojciecha Stawowego. Na dodatek drużyna z Suchych Stawów zupełnie nie radziła sobie z atakiem pozycyjnym. Za to Cracovia pokazała, jak należy kontrować, zabrakło jednak precyzji w wykończeniu akcji.
Już w 57. min Ankowski miał szansę na hat-trick, ale w sytuacji sam na sam Sotnicki sparował ręką uderzenie "Pasiaka", ostatecznie piłkę wybił Wiktor Sydorenko. Groźnie pod bramką gości było po rajdach Krzysztofa Radwańskiego (66. min) i Piotra Bani (70.), z kolei Piotr Giza z rzutu wolnego wymierzył w poprzeczkę. Najlepszą okazję do zdobycia trzeciego gola miał Nowak po akcji Ankowskiego, jednak zmierzającą do bramki piłkę zdołał wybić Dariusz Kołodziej.
W imieniu Hutnika Kołodziej próbował odgryźć się z rzutów wolnych. Najpierw (83. min) zmierzającą pod poprzeczkę futbolówkę na róg sparował Paluch, a w 90. min egzekutorowi gości zabrakło precyzji.
- Mamy lidera, Cracovio, mamy lidera! - wiwatowali po meczu kibice "Pasów", również z szatni biało-czerwonych dochodziło gromkie "Cracovia, Cracovia!". Zespół z ul. Kałuży zasłużenie wygrał derby. W II połowie gospodarze potwierdzili, że są świetnie przygotowani kondycyjnie do sezonu. Na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej piłkarze "Pasów" są szybcy, waleczni, skuteczni. Schodząc po meczu do szatni kolegów mobilizował Łukasz Skrzyński: "Stal przegrała, jesteśmy liderem. Jedziemy już tak do końca, panowie!".
Cracovia - Hutnik
9 strzały 9
7 strzaly celne 5
1 słupki i poprzeczki 0
27 faule 16
2 spalone 1
3 rzuty rożne 1
2 kartki 1
Bohater meczu
Łukasz Paluch - bramkarz Cracovii był wczoraj nie do pokonania nawet z karnego.
KONTROWERSJE
Kto uderzył?
Robert Ziółkowski z czerwoną kartką powędrował do szatni w końcówce pierwszej połowy. Sędziowie uznali, że uderzył piłkarza Hutnika. Teraz wydział dyscypliny może stopera Cracovii zawiesić na kilka meczów.
- Obejrzyjcie sobie, panowie, powtórkę telewizyjną, to zobaczycie, że nie wykonałem ruchu głową - apelował "Ziółko". - Przyznaję się, że odepchnąłem Kozieła za to, że wjechał w naszego bramkarza. Wtedy doskoczył do mnie Kostera i uderzył mnie tak zwaną "grzywką", po czym upadł.
Zupełnie inaczej zapamiętał całe zdarzenie Marcin Kostera: - Ziółkowski popchnął Makucha, który upadł na ziemię. Doskoczyłem do obrońcy Cracovii, a on zamierzył się na mnie głową. Nie znokautował mnie, nie polała mi się krew, ale uderzył mnie. Zupełnie nie wiem, za co dostałem żółtą kartkę.
Bohater meczu - Łukasz Paluch
- Kibice twierdzą - Paluch jest bohaterem, obronił rzut karny...
Gazeta Krakowska
Zacznijmy od tych przyjemniejszych wydarzeń. „Pasy" rzuciły się na rywala od pierwszego gwizdka sędziego i Ankowski wpisał się na listę strzelców już w 25 sek. spotkania. Ten szybko stracony gol nie załamał piłkarzy Hutnika, którzy wzięli się natychmiast do odrabiania straty. Trzeba przyznać, że przez ponad 20 min., to właśnie oni grali szybciej, mieli pomysł na kontrataki i czterokrotnie pod rząd próbowali zaskoczyć Palucha, podczas gdy Cracovia w tym czasie nie zagroziła Sotnickiemu ani razu. Ale kiedy wreszcie gospodarze zerwali się do ataku, natychmiast zmienił się wynik. Przypadkowe zagranie ręką Atanaskovića skończyło się rzutem karnym, wykorzystanym przez Ankowskiego. Cracovia prowadziła 2:0, a Hutnik dalej grał z głęboką wiarą, iż straty uda się odrobić. Ta silna wiara nie wytrzymała próby czasu w sytuacji zdawałoby się dla gości idealnej. Otóż po faulu Skrzyńskiego tym razem, to Hutnik miał wykonywać karnego. Strzał Makucha obronił Paluch (o przepychankach z tym związanych za chwilę) i od tej chwili Hutnik z każdą minutą przestawał wierzyć, iż może doprowadzić do remisu. Atak pozycyjny zespołowi z Suchych Stawów zupełnie nie wychodził, za to „Pasy” groźnie kontratakowały i przynajmniej Ankowski oraz Nowak powinni jeszcze wpisać się na listę strzelców. Nie zrobili tego, bo chyba byli zbyt pewni swojej przewagi nad rywalem.
Wracamy jeszcze do sytuacji jaka miała miejsce po niewykorzystaniu karnego przez Makucha. Strzał kolegi próbował dobijać Kozieł i sfaulowal bramkarza Palucha. W tym czasie nerwy puściły Makuchowi i Kosterze z Hutnika oraz Ziółkowskiemu, który w Nowej Hucie się wychował, a gra w „Pasach". Nikt już teraz prawdy nie powie co napy- skował Makuch, faktem jest, że Ziółkowski go pchnął, po czym wystartowali do siebie niczym w ulicznej bójce z Kosterą. Ziółkowski oznajmił, że z „grzywki" uderzył go Kostera, ale to ten drugi padł na murawę. Sędzia nie wierzył w dobre intencje jednego i drugiego, lecz widać bardziej podpadł mu Ziółkowski, który wyleciał z boiska.Źródło: Gazeta Krakowska 4 listopada 2002
Trener Robert Jończyk, II trener Cracovii o meczu
- Widzieliśmy, że ten pojedynek derbowy będzie dla nas bardzo trudny. Tak dobrze grającego Hutnika w tym sezonie nie widziałem. Po stracie zawodnika nasz zespół pokazał charakter, graliśmy bardzo rozsądnie, mieliśmy jeszcze znakomite okazje po szybkich kontrach.
Trener Hutnika Robert Kasperczyk o meczu
- Graliśmy z bezwzględnie najlepszym zespołem III ligi. Choć rywal grał w dziesiątkę, pokazał charakter i klasę. Straciliśmy dwie głupie bramki, przy pierwszej zagapił się Kostera, przy drugiej piłka niefortunnie odbiła się od ręki Atanaskovicia. Szkoda że Makuch nie zdobył kontaktowego gola z karnego. Niepotrzebnie doszło do przepychanek w 35 minucie, na szczęście potem zawodnicy opanowali nerwy.
2002-07-21 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:2 2002-07-21 Cracovia - Polonia Warszawa 0:1 2002-07-31 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:1 2002-08-11 Lewart Lubartów - Cracovia 0:2 2002-08-14 Cracovia - Skawinka Skawina 7:2 2002-08-17 Korona Kielce - Cracovia 0:0 2002-08-25 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 0:0 2002-08-28 Cracovia - Unia Tarnów 3:0 2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1 2002-09-04 Cracovia - GKS Katowice 2:0 2002-09-07 Cracovia - Łada Biłgoraj 7:0 2002-09-14 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:2 2002-09-21 Cracovia - Polonia Przemyśl 2:0 2002-09-29 Stal Rzeszów - Cracovia 2:1 2002-10-09 Cracovia - Ruch Chorzów 3:0 2002-10-13 Cracovia - Pogoń Staszów 6:1 2002-10-19 Cracovia - LKS Niedźwiedź 7:0 2002-10-26 Nida Pińczów - Cracovia 1:3 2002-11-03 Cracovia - Hutnik Kraków 2:0 2002-11-06 Motor Lublin - Cracovia 1:4 2002-11-10 Cracovia - Górnik Wieliczka 3:0 2002-11-17 Pogoń Skotniki - Cracovia 2:4 2003 Trening Noworoczny 2003-01-23 Piotrcovia-Ptak Piotrków Trybunalski - Cracovia 5:3 2003-01-30 GKS Katowice - Cracovia 0:1 2003-02-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:1 2003-02-09 Viktoria Žižkov - Cracovia 2:0 2003-03-02 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 2003-03-23 Skawinka Skawina - Cracovia 1:2 2003-03-30 Cracovia - Korona Kielce 0:1 2003-04-02 Pogoń Miechów - Cracovia 0:3 2003-04-05 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 3:1 2003-04-12 Górnik Wieliczka - Cracovia 2:3 2003-04-16 Cracovia - Lewart Lubartów 5:0 2003-04-19 Unia Tarnów - Cracovia 0:2 2003-04-23 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2 k.4:2 2003-04-27 Cracovia - Proszowianka Proszowice 1:1 2003-05-01 Łada Biłgoraj - Cracovia 0:1 2003-05-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:0 2003-05-10 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:2 2003-05-14 Cracovia - Stal Rzeszów 2:1 2003-05-21 Podgórze Kraków - Cracovia 0:8 2003-05-25 Pogoń Staszów - Cracovia 2:1 2003-06-01 Hutnik Kraków - Cracovia 5:2 2003-06-08 Cracovia - Nida Pińczów 5:0 2003-06-14 LKS Niedźwiedź - Cracovia 0:3 2003-06-21 Cracovia - Motor Lublin 2:0