1911-09-24 Cracovia - Sturm Praga 4:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Pierwotnie w tym terminie miał sie odbyć mecz ze Slovanem Wiedeń - zobacz zapowiedzi w dziennikach Czas, w Ilustrowany Kuryer Codzienny i Naprzód.


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, boisko pozlotowe, niedziela, 24 września 1911, 16:00

Cracovia - Sturm Praga

4
:
0

(0:0)



Herb_Sturm Praga


Skład:
Rogalski
Pollak
Obert
Traub II
Owsionka
Synowiec
Dąbrowski I
Poznański
Singer
Długocki
Just

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Daubech

bramki Bramki
Poznański (49' k.)
Poznański (60')
Singer (63')
Singer

Mecze tego dnia:

1911-09-24 Cracovia - Sturm Praga 4:0
1911-09-24 Cracovia II - AFK Kraków 4:1


Zapowiedź meczu

Opis meczu

Nowiny

Relacja z meczu w dzienniku Nowiny
„Cracovia” - „Sturm”.

Match niedzielny przyniósł publiczności rozczarowanie. Pomimo bowiem szumnej reklamy głoszącej pierwszoklasowość praskiej drużyny, - rzeczywistość pokazała, - że jest ona zaledwo przeciętnym drugorzędnym klubem, w którym prócz obu backów i pomocnika środkowego całość nie o wiele wybija się ponad poziom choćby takiego klubu jak „Lechia”. Mimo to jednakże zwycięstwo „Cracovii” świadczy nader pochlebnie o znacznych postępach jej świeżo skompletowanej drużyny, której atak już obecnie prezentuje się wcale nieźle; również pożytecznym nabytkiem będzie prawdopodobnie nowy back p. Obert, jak to z wczorajszej jego gry można wnioskować.

Przebieg matchu był następujący:

Do pauzy gra naogół bezładna, tocząca się głównie na środku boiska nie wykazywała żadnych więcej interesujących momentów i w niczem nie zapowiadała dla „Cracovii” tak pomyślnego rezultatu. Dopiero po pauzie zmienia się zupełnie dotychczasowy obraz gry. Napad biało-czerwonych odzyskuje pewność siebie i zręcznie skombinowanymi atakami podciąga coraz częściej pod bramkę przeciwnika. „Sturm” broni się wytrwale i zacięcie czasami za brutalnie. To powoduje w 4 minucie karny rzut dla Krakowiaków, który p. Poznański zamienia w bramkę. Niemcy pragnąc wyrównać stają się jeszcze brutalniejsi przez co wywołują u publiczności burzliwe okrzyki protestu. Wskutek błędu taktycznego ze strony bramkarza „Cracovia” zdobywa w 15 minutach drugi, wkrótce potem w 18 trzeci punkt. Odtąd aż do końca „Sturm” ogranicza się już tylko do defenzywy mimo to jednak nie zdołał zapobiec 4 bramce, którą na krótko przed końcem strzela bardzo ładnie p. Singer.
Źródło: Nowiny nr 218 z 26 września 1911


Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas
Match niedzielny "Cracovii" z klubem praskim "Sturm" zapowiedziany na koniec jesiennego sezonu doszedł do skutku wcześniej, gdyż "Slovan", z przyczyn od "Cracovii" niezależnych nie mógł na termin przybyć. Drużyna praska wykształcona na wzorach takich jak "D. F. C." i "Slavia", posiadająca graczy rutynowanych, reprezentujących nieraz klasę wysoką, stanowiła dość groźnego przeciwnika dla "Cracovii", która po częściowej zmianie składu pierwszej drużyny, z biegiem czasu dojść może dopiero do zgranego zespołu. Pierwsza połowa spotkania nie dała konkretnego rezultatu, ale wykazała, że odświeżony skład Cracovii ma dane i ambicyę, by reprezentować pierwszą klasę, do której "Cracovia" została przez Związek austr. zaliczoną. Gra ze strony gości prowadzoną była dość brutalnie. Gracze "Sturmu" uciekali się w krytycznych momentach zbyt często do foulów, których energiczny sędzia nie przepuszczał płazem. Piękny przebój p. Singera w pierwszych minutach po pauzie został unicestwiony, gdyż lewy obrońca podstawił mu nogę. Z podyktowanego za to rzutu karnego uzyskał p. Poznański pierwszy punkt dla "Cracovii", po którym w kilka minut zdobył drugi. Drużyna postanawia nie zejść z boiska, choćby bez bramki "honorowej", gra staje się jeszcze ostrzejszą, tempo rośnie, piłka przenosi się pod bramkę białoczerwonych, lecz obrońcy "Cracovii" odpierają ataki, a lewy back (nowy) okazuje się graczem pewnym i przytomnym. Dzięki współpracy pomocy, napad "Cracovii" podprowadza ustawicznie piłkę pod bramkę przeciwnika, środkowy napastnik "strzela" dalsze dwa goaly, z których jeden, uzyskany z odległości około 30 m. przypomniał - jak zauważono - strzały Kosku, z pobytu "Slavii" w Krakowie. Z rezultatem 4:0 na swoją niekorzyść schodzi z boiska "Sturm", który najgorliwiej oponował przeciw uznaniu "Cracovii" za drużynę pierwszej klasy, starając się dla siebie o to uznanie. Rezultat niedzielny okazał, że decyzya Związku odpowiada słuszności i stosunkowi sił.
Źródło: Czas nr 437 z 26 września 1911