1918-09-14 Cracovia - Vasas Budapeszt 4:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 101: Linia 101:
|      Tytul_artykulu =  
|      Tytul_artykulu =  
|              Autor =  
|              Autor =  
|              Tresc = W życiu sportowem Krakowa zaszedł w tych dniach fakt, który dumą może napełnić sportowców krakowskich. W ubiegłym tygodniu odbyły się dwudniowe zawody na boisku Cracovii, w których do walki z jednej strony wystąpił klub Cracovia, zaś z drugiej doskonały zespół węgierski, budapeszteńska drużyna Vasas.
|              Tresc = W życiu sportowem Krakowa zaszedł w tych dniach fakt, który dumą może napełnić sportowców krakowskich. W ubiegłym tygodniu odbyły się dwudniowe zawody na boisku Cracovii, w których do walki z jednej strony wystąpił klub Cracovia, zaś z drugiej doskonały zespół węgierski, budapeszteńska drużyna Vasas.<BR>


Napływ publiczności w oba dni walki był bardzo wielki, gdyż wobec wysokiej klasy gry klubu węgierskiego liczono się z ewentualną porażką Cracovii. Tymczasem stało się zgoła inaczej. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim dniu gry, Cracovia pokonała drużynę węgierską i to z bardzo poważnym wynikiem. Zwłaszcza gra drugiego dnia ukształtowała się dla klubu krakowskiego jako zupełny tryumf. Sami Węgrzy przyznali, że Cracovia reprezentuje pierwszoklasowy zespół. Sędziował znany sportsmen p. Lustgarten.
Napływ publiczności w oba dni walki był bardzo wielki, gdyż wobec wysokiej klasy gry klubu węgierskiego liczono się z ewentualną porażką Cracovii. Tymczasem stało się zgoła inaczej. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim dniu gry, Cracovia pokonała drużynę węgierską i to z bardzo poważnym wynikiem. Zwłaszcza gra drugiego dnia ukształtowała się dla klubu krakowskiego jako zupełny tryumf. Sami Węgrzy przyznali, że Cracovia reprezentuje pierwszoklasowy zespół. Sędziował znany sportsmen p. Lustgarten.

Wersja z 19:46, 6 maj 2009


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, sobota, 14 września 1918, 16:30

Cracovia - Vasas Budapeszt

4
:
0

(4:0)



Herb_Vasas Budapeszt


Skład:
Wittek
Dąbrowski II
Grabowski
Wykręt
Cikowski
Majcherczyk
Dąbrowski I
Poznański
Kałuża
Mielech
Prochowski

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Reiner z Budapesztu

bramki Bramki
Dąbrowski I x2
Poznański
Mielech

Mecz następnego dnia:

1918-09-15 Cracovia - Vasas Budapeszt 4:2


Mecz następnego dnia

Zapowiedź meczu

Opis meczu

moment z meczu tego lub następnego dnia

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Wczorajszy match był jednym z najpiękniejszych w bieżącym roku. Drużyna budapeszteńska Vasasok przedstawiła się jako klub bardzo wysokiej klasy. Gracz w gracza o wysokiej technice, bardzo pewni i zgrani. Atak kombinuje momentalnie i prowadzi grę z bezwzględną konsekwencyą celem wypracowania pozycyi niezawodnej. I to może najsłabsza strona gry gości budapeszteńskich, która z klubem grającym w podobny sposób może wydać znakomite rezultaty, ale nie z Cracovią, ta bowiem prowadzi atak również błyskawicznie, ale gracze jej posiadają inicyatywę i fantazyę i umieją na własną rękę decydować się na strzały w momentach niebezpiecznych, podczas gdy gra Vasasoków zdaje się być zmechanizowaną i podlegać jakby tresurze, nakazującej sprowadzać zawsze piłkę tuż pod bramkę do centrum, skutkiem czego wiele chwil sposobnych do strzału skrzydła stale tracą.

Rozpoczyna grę Cracovia pod słońce i już w pierwszej minucie z pięknego podania Poznańskiego zdobywa Mielech głową pierwszy punkt dla swego klubu. W trzeciej minucie pada fenomenalny strzał Jałowieckiego z prawego skrzydła. Nim zdołał bramkarz węgierski zoryentować się, piłka siedziała w siatce.

Z kolei Węgrzy przypuścili kilka ostrych ataków na bramkę Cracovii jednakże bezskutecznie. Cała pomoc i obrona krakowskiego klubu okazała się nieporównaną.

W 30 minucie pada armatni strzał Poznańskiego. Punkt trzeci. Następują dwa kornery dla Vasoku, oba niewyzyskane. W 40 m. znowu Jałowiecki, korzystając z odsłoniętej bramki z 20 metrowej odległości daje strzał ostry, bramkarz wywraca kozła, piłka zaś jak bomba wpada po raz czwarty w siatkę gości.

W drugiej połowie w 7 minucie zdobywa Mielech piątego goala dla Cracovii, jednakowoż sędzia w momencie strzału gwiżdże, aby zająć się graczem, któremu nic się nie stało albo przynajmniej bardzo mało...

Węgrzy atakują brawurowo, lecz wszystkie ich ataki rozbijają się o wzorową obronę i pomoc Cracovii, kilka zaś strzałów doskonałych chwyta mistrzowsko bramkarz Wittek. Poważna ilość kornerów, które Węgrzy zdobyli, choć niewyzyskane, były najlepszym dowodem, z jak wysokiej klasy przeciwnikiem walczyła Cracovia.

Do końca gra już pozostała nierozstrzygniętą. Kowalski nie doszedł ani razu do dobrego strzału, pilnowany jak oko w głowie przez przeciwników, za to mistrzowsko rozdawał piłki, wypracowując cudowne pozycye dla swych kolegów.

Sędziował na ogół wzorowo p. Reiner z Budapesztu.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 162 z 16 września 1918


Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas (pierwszy akapit)
Przed tygodniem rozegrała „Cracovia” dwa matche piłkowe z dość znanym budapeszteńskim klubem Vasasak. Rezultat 4-0 i 4-2 jest dla miejscowej drużyny bardzo zaszczytny.

Źródło: Czas nr 420 z 23 września 1918


Nowości Ilustrowane

Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.2
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.3
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.4
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.5
W życiu sportowem Krakowa zaszedł w tych dniach fakt, który dumą może napełnić sportowców krakowskich. W ubiegłym tygodniu odbyły się dwudniowe zawody na boisku Cracovii, w których do walki z jednej strony wystąpił klub Cracovia, zaś z drugiej doskonały zespół węgierski, budapeszteńska drużyna Vasas.
Napływ publiczności w oba dni walki był bardzo wielki, gdyż wobec wysokiej klasy gry klubu węgierskiego liczono się z ewentualną porażką Cracovii. Tymczasem stało się zgoła inaczej. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim dniu gry, Cracovia pokonała drużynę węgierską i to z bardzo poważnym wynikiem. Zwłaszcza gra drugiego dnia ukształtowała się dla klubu krakowskiego jako zupełny tryumf. Sami Węgrzy przyznali, że Cracovia reprezentuje pierwszoklasowy zespół. Sędziował znany sportsmen p. Lustgarten.

Źródło: Nowości Ilustrowane nr 38 z 28 września 1918