2019-08-10 Unia Oświęcim - Cracovia II 1:3: Różnice pomiędzy wersjami
(wikizacja, kat., szablon) |
(drobne redakcyjne, wikizacja) |
||
Linia 24: | Linia 24: | ||
| widzow = 120 | | widzow = 120 | ||
| widzow_opisowo = | | widzow_opisowo = | ||
− | | strzelcy_gospodarz = <br> <br> <br> Snadny (86') | + | | strzelcy_gospodarz = <br><br><br>[[Jakub Snadny|Snadny]] (86') |
− | | wyniki = 0:1 <br> 0:2 <br> 0:3 <br> 1:3 | + | | wyniki = 0:1<br>0:2<br>0:3<br>1:3 |
− | | strzelcy_gosc = Matheus (28') <br> Biernat (72') <br> Ożóg (76') | + | | strzelcy_gosc = [[Matheus Santos|Matheus]] (28')<br>[[Remigiusz Biernat|Biernat]] (72')<br>[[Robert Ożóg|Ożóg]] (76') |
| kartki_zolte_gospodarz = | | kartki_zolte_gospodarz = | ||
| kartki_czerwone_gospodarz = | | kartki_czerwone_gospodarz = | ||
− | | kartki_zolte_gosc = Kruppa | + | | kartki_zolte_gosc = [[Radosław Kruppa|Kruppa]] |
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = Marek Kołodziej | | trener_gospodarz = Marek Kołodziej |
Aktualna wersja na dzień 10:11, 16 sie 2019
|
![]() Oświęcim, Legionów 15, sobota, 10 sierpnia 2019, 17:00
(0:1)
|
|
Skład: Adamski Ryszka Rzeszutko Powała Pacyga Ryś Snadny (c) Czapla Lichota Wilczak Szewczyk Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Dawid Malczyk z Chrzanowa
|
Skład: Wilk Zaucha (87' Ferert) Supryn (c) Pająk Malisz (87' Bracik) Jarzynka Ożóg Matheus (71' Biernat) Kruppa Zięba Wiśniewski (65' Stachera) Ustawienie: 4-5-1 |
Mecz następnego dnia: | ||
Opis meczu
Cracovia.pl
Gazeta Krakowska
Początek był nawet obiecujący dla miejscowych. Utrzymywali się przy piłce, ale nie mieli okazji bramkowych. - Gdyby wystarczyło nam konsekwencji, być może uratowalibyśmy punkt – analizował Marek Kołodziej, trener oświęcimian, który w trakcie meczu dowiedział się, że został ojcem. Ostatecznie nie uczcił urodzin córki Michaliny.
Przed przerwą Nunes na prawej stronie przyjął krzyżowe podanie, a potem miał przed sobą tylko bramkarza i szansy nie zmarnował. - Powoli nasza gra wchodziła na właściwe tory – cieszył się Piotr Giza, trener krakowian, który po przerwie dokonał bardzo dobrych zmian. - Cieszę się, że Michał Stachera i Remigiusz Biernat ożywili grę zespołu, który w drugiej części dominował na boisku.
Właśnie po dograniu Michała Stachery przed polem bramkowym znalazł się Remigiusz Biernat, popisując się skuteczną główką. Później, w zamieszaniu przed bramką, przytomnie odegrał piłkę do boku, widząc interweniującego golkipera oświęcimian, więc Robert Ożóg trafił do pustej bramki.
Miejscowi pokusili się o honorowe trafienie; lewą stroną przedarł się Dariusz Wilczak, a zagraną wzdłuż bramki piłkę do siatki posłał Jakub Snadny. Gdyby minutę później do siatki trafił Arkadiusz Czapla, być może kibice byliby świadkami emocjonującej końcówki.
- Wydaje mi się, że po stracie drugiej bramki moim chłopcom zabrakło sił. Nie miałem na ławce rezerwowych personalnego pola manewru – westchnął trener oświęcimian.Źródło: Gazeta Krakowska 10 sierpnia 2019 [2]