1934-04-15 Śląsk - Kraków 3:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 23: | Linia 23: | ||
| sedzia = Gruszka | | sedzia = Gruszka | ||
| widzow = 5000 | | widzow = 5000 | ||
| strzelcy_gospodarz = Pytel | | strzelcy_gospodarz = 15' [[Grafika:Czarni Chropaczów herb.png|15px]] Pytel I<BR> 57' [[Grafika:Naprzód Lipiny herb.png|15px]] Piec I<BR> 88' [[Grafika:Czarni Chropaczów herb.png|15px]] Pytel I | ||
| wyniki = | | wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>3:0 | ||
| strzelcy_gosc = | | strzelcy_gosc = | ||
| kartki_zolte_gospodarz = | | kartki_zolte_gospodarz = |
Aktualna wersja na dzień 12:18, 1 wrz 2022
|
mecze towarzyskie Kraków Królewska Huta, boisko Amatorskiego klubu sportowego, niedziela, 15 kwietnia 1934
(1:0)
|
|
Skład: Kurek Michalski Katzy Moczko Badura Zorzycki Cyganek Pytel I Hersch I Kessner Piec I (Wostal) |
Sędzia: Gruszka
|
Skład: Koczwara Skwarczewski Joksz Jezierski Wilczkiewicz Lesiak Riesner Walicki Malczyk Kisieliński Zębaczyński |
Mecze tego dnia: | ||
1934-04-15 Cracovia II - Wisła II Kraków 2 : 2 |
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Niestety przebieg gry, jakoteż jej poziom w żadnym wypadku nie mógł zadowolić licznie zebranej publiczności, która z poważnem rozczarowaniem opuszczała boisko. Do tego stanu rzeczy niewątpliwie przyczynił się fakt, iż reprezentacja krakowska wystąpiła do powyższych zawodów w znacznie osłabionym składzie. Na domiar złego zamiast wycznaczonych Lasoty i Pychowskiego, grali Skwarczewski i Joksz, którzy na stanowisku obrońcy nie czuli się zbyt pewnie.
Całość reprezentacji Krakowa wypadła naogół bardzo ujemnie. Pomoc zupełnie nie umiała nawiązać kontaktu z atakiem, traciła niemal wszystkie pojedynki, oraz w defenzywie, także nie potrafiła doskonale startującym Ślązakom przeszkodzić w ataku. Jedyną jasną postacią był Malczyk, oraz poniekąd Riesner, który po przerwie przeszedł z prawego skrzydła na prawy łącznik. Reszta ataku krakowskiego nie istniała. Ślązacy wypadli doskonale, przedowszystkiem w linji obrony, oraz pomocy, która bezwzględnie brylowała na boisku. W szczególności para obrońców Kacy i Michalski była doskonała, jak również pomoc złożona z Zorzyckiego, Badury (Ruch), oraz nowego reprezentanta Śląska Moczki (z Dębu) była doskonała.
Atak złożony z indywidualistów był zasadniczo źle zestawiony i brakło należnej spoistości. Przedewszystkiem egoistyczną grą odznaczał się Herisch, kierownik ataku, który zarówno pod względem rozdzielania piłek, jakoteż pod względem strzałowym zupełnie zawiódł. Z ataku Śląska na pierwsze miejsce wybił się przedewszystkiem Piec prawoskrzydłowy. który zarówno startem. jak i doskonałem ześrodkowaniem był jednym z najproduktywniejszych graczy ataku śląskiego. Poza tern dość dobrze grał Cyganek (z Nowej Wsi Wawelu), oraz Pytel, przytomny strzelec. Pod względem taktycznym i technicznym Śląsk bezwzględnie przeważał przez cały czas gry.
Przebieg gry był następujący:
Początkowe minuty gry przechodziły pod znakiem zaostrzającej się przewagi Śląska, który przeprowadza szereg ataków. Pierwsza bramka pada ze strzału Pytla, który przytomnie wykorzystał podanie Kessnera. Bramka ta strzelona była bardzo ładnie pomimo interwencji Joksza. Od tego momentu właściwie aż do przerwy następuje długotrwała przewaga Śląska. W drugiej połowie gry w śląskim ataku następuje zmiana. Kessnera zastępuje Wostal. W drużynie krakowskiej Jezierski przechodzi na obronę, Riesner na prawego łącznika, zaś Walicki na skrzydło. Drugą bramkę po bardzo pięknym solowym przeboju, mimo interwencji obrony Krakowa uzyskuje prawoskrzydłowy Piec strzałem nie do obrony. Bramka ta była najpiękniejszą. Wkrótce potem Śląsk uzyskuje w dalszym ciągu przewagę i w ostatniej minucie przed końcem gry ze strzału Pytla zyskuje trzecią i ostatnią bramkę. Końcowe wysiłki Krakowa, aby uzyskać przynajmniej bramkę honorową, spełzły na niczem, mimo wysiłku ze strony Malczyka oraz Riesnera, najlepszego z ataku Krakowa.
Na marginesie tych zawodów nie można się powstrzymać od uwagi, iż mecz powyższy o charakterze bardzo poważnym wyznaczony na boisku Amatorskiego Klubu Sportowego, niekorzystnie położonego , jeżeli idzie o dostęp, a przedewszystkiem przedstawiającego się, jako zupełnie nie zdatne do gry klepisko, a którem ładna z porządnych drużyn w zasadzie grać nie umie i nie potrafi. Niezależnie od tego porządek na boisku Amatorskiego Klubu Sportowego był rodny napiętnowania, nadto jeszcze należy zaznaczyć, iż niedociągnięcia organizacyjne ujawniły się również w tym fakcie, że obie drużyny grały w kostjumach niemal zupełnie identycznych pod względem koloru, co naturalnie zarówno sędziemu jak i poszczególnym zawodnikom niezmiernie w grze przeszkadzało. Sędziował zupełnie dobrze i poprawy p. Gruszka.
Składy drużyn: drużyna Śląska — Kurek, Michalski, Kacy, Moczko, Badura, Zorzycki, Cyganek, Pytel., Hersch, Kessner, Piec (Wostal). Drużyna krakowska: Koczwara, Skwarczewski, Joksz, Jezierski, Wilczkiewicz, Lesiak, Riesner. Walicki, Malczyk, Kisieliński, Zębaczyński.