1959-04-12 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
|||
(Nie pokazano 12 wersji utworzonych przez 6 użytkowników) | |||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| miesiac = 04 | | miesiac = 04 | ||
| rok = 1959 | | rok = 1959 | ||
| godzina = | | godzina = 16:15 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 0 | | bramki_gospodarz = 0 | ||
| bramki_gosc = 0 | | bramki_gosc = 0 | ||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = | | bramki_do_przerwy_gospodarz = | ||
| bramki_do_przerwy_gosc = | | bramki_do_przerwy_gosc = | ||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | | bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | ||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | | bramki_przed_dogrywka_gosc = | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Stefan Kulczyk z Sosnowca | ||
| widzow = | | widzow = 20 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = | | strzelcy_gospodarz = | ||
| wyniki = | | wyniki = | ||
Linia 32: | Linia 32: | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = [[Michał Matyas]] | | trener_gospodarz = [[Michał Matyas]] | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = Henryk Serafin | ||
| ustawienie_gospodarz = 3-2-5 | | ustawienie_gospodarz = 3-2-5 | ||
| sklad_gospodarz = [[Mieczysław Sztuka|Sztuka]]<br> [[Antoni Konopelski|Konopelski]]<br> [[Roman Durniok|Durniok]]<br> [[Józef Gołąb|Gołąb]]<br> [[Zygmunt Malarz|Malarz]]<br> [[Waldemar Jarczyk|Jarczyk]]<br> [[Jan Krasny|Krasny]]<br> [[Zbigniew Banasik|Banasik]] ( | | sklad_gospodarz = [[Mieczysław Sztuka|Sztuka]]<br> [[Antoni Konopelski|Konopelski]]<br> [[Roman Durniok|Durniok]]<br> [[Józef Gołąb|Gołąb]]<br> [[Zygmunt Malarz|Malarz]]<br> [[Waldemar Jarczyk|Jarczyk]]<br> [[Jan Krasny|Krasny]]<br> [[Zbigniew Banasik|Banasik]] (41' [[Henryk Satora|Satora]])<br> [[Lesław Procak|Procak]]<br> [[Herbert Manowski|Manowski]]<br> [[Edward Kasprzyk|Kasprzyk]] | ||
| ustawienie_gosc = 3-2-5 | | ustawienie_gosc = 3-2-5 | ||
| sklad_gosc = H. Gronowski<br> Kusz<br> R. Korynt<br> Szyndlar<br> Musiał<br> Lenc (43' Gaworkiewicz)<br> Kaleta<br> Wieczorkowski<br> B. Adamczyk<br> Frąckiewicz<br> Rogocz | | sklad_gosc = H. Gronowski<br> Kusz<br> R. Korynt<br> Szyndlar<br> Musiał<br> Lenc (43' Gaworkiewicz)<br> Kaleta<br> Wieczorkowski<br> B. Adamczyk<br> Frąckiewicz<br> Rogocz | ||
}} | }} | ||
[[Grafika:Gazeta_Krakowska_1959-04-13_87_Cracovia_Lechia.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
[[Grafika:Echo_Krakowa_1959-04-13_85_Cracovia_Lechia.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
[[Grafika:Echo_Krakowa_1959-04-14_86_Cracovia_Lechia.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
[[Grafika:Echo_Krakowa_1959-04-14_86_Weso%C5%82owski.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
=== Zapowiedź meczu === | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1959-04-11_86.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1959-04-11_86_2.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1959-04-11 84 1.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.1]] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1959-04-11 84 2.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.2]] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1959-04-11 84 3.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
* [[:Plik:Dziennik Polski 1959-04-11 85.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
* [[:Plik:Dziennik Polski 1959-04-12 86.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
=== Opis meczu === | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | |||
| Numer = 57 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 13 | |||
| Miesiac = 4 | |||
| Rok = 1959 | |||
| Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1959/nr057/directory.djvu] | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Bramka Gronowskiego nadal nienaruszona | |||
| Autor = St. Habzda | |||
| Tresc = | |||
[[ | Od 40 min. „kontiuzjowanych” Banasika zastąpił Satora, a Lenca Gaworkiewicz z tym, że w Lechii nastąpiły przegrupowania, a mianowicie Szyndlar przeszedł na pozycję lewego obrońcy, a Musiał na pozycję prawego pomocnika.<br> | ||
[[ | Najpierw proszę zanotować w „Skarbcu PS”, że w sobotę, 11 bm, obrońca Cracovi Szymczyk zmienił stan cywilny i że w poniedziałek ma się zameldować do służby wojskowej w Warszawie. Kierownictwo Cracovii postanowiło nie zamącać mu miodowych dni i nie wystawiła go do składu. Teraz druga informacja — dla sympatyków drużyny gdańskiej: żaden z napastników Cracovii nie zdołał zmusić Gronowskiego do kapitulacji — toteż frapujące kibiców gdańskich pytanie: Kto będzie tym pierwszym?. — jest w dalszym ciągu aktualne.<br> | ||
Jeżeli tak dalej pójdzie, - to kto wie, czy Lechia nie wyrówna, a może nawet pobije rekord lig angielskich i włoskich, kiedy to na czele tabeli mistrzowskiej kroczyły kluby, które bądź zdobyły tylko jedną bramkę, a miały zdobytych 8 — 10: punktów.<br> | |||
Następna Informacja dla kapitana związkowego PZPN: Może on bez wahania powierzać w dalszym ciągu trudny posterunek środkowego obrońcy Koryntowi, a Gronowskiego mieć w odwodzie, gdyby popularnemu „Szymkowi”, coś złego, się stało. Ale jednocześnie inna przyjemna informacja dla kapitana sportowego PZPN. Powinien on koniecznie wpisać do swego kapitańskiego notesu dwa nowe nazwiska: Sztuki i Durnioka.<br> | |||
Stoper Cracovii we wszystkich tegorocznych spotkaniach mistrzowskich otrzymywał najlepszą ocenę, w meczu z Lechią zasłużył na nią również. Sztuka przed tygodniem zadziwił wszystkich w Warszawie swoją wysoką formą, potwierdzając ją podczas meczu z Lechią. Kapitalne były zwłaszcza jego obrony „główki” Frąckiewicza i woleja Wieczorkowskiego.<br> | |||
Gronowski raz tylko miał możność wykazania wysokiego swego kunsztu bramkarskiego. Było to w 28 minucie, kiedy Krasny uciekł Kalecie, dobrze scentrował do środka, a Manowski rąbnął z woleja w sam róg bramki. Kiedy wszystkim się wydawało, że za ułamek sekundy piłka znajdzie się w siatce, Gronowski, który raczej przygotowany był na strzał Krasnego skoczył jak pantera w przeciwny róg, bramki i wybił piłkę.<br> | |||
Takich momentów emocji nie było jednak dużo w spotkaniu o którym mówiono, że zmierzyły się w nim dwie żelazne defensywy. Gdańscy mistrzowie defensywy zaskoczyli Kraków śmiałymi i energicznymi atakami, z których niektóre miały „tropikalną” atmosferę. Ale ta tropikalna atmosfera szybko minęła, a mecz przypominał raczej młodą wiosenną sałatę, bez odpowiedniej przyprawy. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Autor = Antoni Ślusarczyk | |||
| Dzien = 13 | |||
| Miesiac = 4 | |||
| Rok = 1959 | |||
| Numer = 85 | |||
| Wydanie = | |||
| Tytul_artykulu = Defensywy - dobre, ataki - słabe. | |||
| Tresc = | |||
Niestety ostrego strzelania w tym meczu nie było. Oby dwie drużyny zademonstrowały dobrą grę w liniach defensywnych, w których na szczególne wyróżnienie zasługują środkowi obrońcy oraz bramkarze. Znacznie słabiej zaprezentowali się napastnicy obu zespołów, wykazując duże braki i niezaradność w podbramkowych sytuacjach.<br> | |||
Mecz stał na słabym poziomie. Do przerwy przewagę mieli piłkarze Lechii, po pauzie inicjatywę przejęła Cracovia, która przez 20 minut przypuściła istny szturm na bramkę gdańszczan, jednak zawodnikom biało-czerwonych nie udało się ani raz zmusić Gronowskiego do kapitulacji i spotkanie zakończyło się wynikiem bezbramkowym.<br> | |||
Z ciekawszych momentów meczu warto przypomnieć świetną obronę jaką popisał się Gronowski przy ładnym strzale oddanym przez Manowskiego w 27 min., jak również przytomną interwencję przy strzale Procaka w 67 min. gry. Ponadto bramkarzowi Lechii dwukrotnie przyszła w sukurs poprzeczka, od której odbiła się piłka po strzale Procaka (w 55 min.) i Kasprzyka (w 63 min.).<br> | |||
Również Sztuka wykazał dużo przytomności i zwinności przy obronie strzału Rogocza (w 35 min.), który z niewielkiej odległości usiłował ulokować głową piłkę w bramce. W pozostałych sytuacjach bramkarz Cracovii także w zupełności zadowolił, potwierdzając swą wysoką klasę.<br> | |||
Stosunek rzutów rożnych 7:4 dla Cracovii.<br> | |||
Odnośnie meczu, trener drużyny krakowskiej MICHAŁ MATYAS powiedział: Cracovia lepiej grała w drugiej połowie zawodów. Z linii defensywnych jestem zadowolony, choć może trochę słabiej niż zwykle zagrał Malarz. U napastników razi przede wszystkim brak zgrania. Lepiej wypadli po przerwie, niż w pierwszej części meczu. Linia ataku wciąż jeszcze mnie nie zadowala. Jeśli chodzi o Lechię to uważam, że stosowanie takiej „obrony Częstochowy” nie ma najmniejszego sensu. W ten sposób grając na pewno nie podniesiemy poziomu piłki nożnej. A, że Lechia stale stosuj podobny system obronny, świadczy jej obecny stosunek bramkowy 1:0 przy 5 zdobytych punktach. Jest to system archaiczny, nie wróżący naszemu piłkarstwu szybkiej poprawy.<br> | |||
Trener Lechii — HENRYK SERAFIN: Poziom meczu bardzo słaby. Był to w pewnym sensie pojedynek linii defensywnych — Korynta z Durniokiem. Z wyniku jestem zadowolony. Oprócz Gronowskiego i Korynta wyróżnił wszystkim ofiarnie grającego Rogocza. Bardzo słabo wypadł Adamczyk, który reprezentuje znacznie większe umiejętności, niż to wykazał w dzisiejszych za wodach. W Cracovii podobał mi się Durniok. Atakowi biało-czerwonych brak zgrania. Tyle o meczu. Chciałbym przy okazji do dać, że jako wychowanek krakowskiej Wisły bardzo boleśnie odczuwam ostatnie niepowodzenia tej drużyny. Moim zdaniem, ogólny poziom naszego piłikarstwa bardzo się obniżył.<br> | |||
*<br> | |||
Po zakończeniu zawodów odbyła się na boisku miła uroczystość. Kierownictwo klubu z prezesem mgr J. Rejduchem i dr J. Lustgartenem na czele, oraz piłkarze ligowej drużyny złożyli serdeczne gratulacje oddanemu kibicowi Cracovii, znanemu artyście dramatycznemu — Tadeuszowi Wesołowskiemu z okazji jego jubileuszu 40-lecia pracy zawodowej. Czcigodnemu jubilatowi wręczono wiązankę kwiatów oraz zgotowano serdeczną owację. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = 87 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 13 | |||
| Miesiac = 4 | |||
| Rok = 1959 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Gazeta_Krakowska_1959-04-13_87.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Ani jednej bramki na meczu Cracovia-Lechia | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Komplet widzów zgromadził się wczoraj na stadionie Cracovii, by zobaczyć swych pupilków po dobrze zagranym meczu z warszawską Legią. Optymiści liczyli na zwycięstwo, a ci nieco ostrożniejsi na remis. I rzeczywiście ci ostatni mieli dobrego „nosa". Białoczerwoni i „zieloni*' z Gdyńska nic potrafili strzelić nawet jednej bramki. A okazji było kilka, zwłaszcza na korzyść Cracovii.<BR> | |||
Jeśli tyły Cracovii — dobry bramkarz Sztuka, obrońcy Konopelski i Durniok, zagrali poprawnie, to w pomocy Malarz „kiksował", a jedynie Jarczyk szczęśliwie ratował. Stara melodia krakowian: brak ataku. Mimo pozyskania nowych twarzy atak w dalszym ciągu jest zlepkiem i nie ma kto grać. Nieobliczalne rajdy Kasprzyka, kończyły się przeważnie stratą piłki, bo do pomocy miał obok siebie Banasika, którego w 40 minucie zastąpił Satora, bojaźliwego Procka i w tym dniu niedysponowanego Manowskiego.<BR> | |||
W zespole gdańskiej Lechii tym razem wszystkim podobał się Gronowski, który w tegorocznych rozgrywkach nie puścił jeszcze ani jednej bramki. Spokojnie grający Korynt pozwalał sobie dość łatwo wyłuskiwać piłkę ślamazarnie grającym napastnikom Cracovii. Tak więc i przeciwnik Cracovii nie dysponuje zupełnie napa¬dem. Dziwimy się zarządowi Cracovii i p. Matyasowi, że jakoś jeszcze nie potrafili ustawić piątki ofensywy. Jeśli w dalszym ciągu w ataku będzie gościć tylko nieznana sobie piątka ludzi, to obawiamy się, że nie będzie miał kto zdobywać punktów.<BR> | |||
Na taśmie filmowej<BR> | |||
Poza kilkunastoma minutami w drugiej połowie bardzo ciekawej i to z rumieńcami gry, w którym to czasie krakowianie powinni zdobyć chociaż prowadzenie, mecz stal na przeciętnym poziomie. Tuż przed przerwą Sztuka w fantastyczny sposób wyłapał z bliska „strzał głową" Rogocza. Po zmianie pól krakowianie mieli 20 minut, w których falowe ataki nękały doskonałego Gronowskiego. Niestety Manowski „urwał się“ i piłkę posłał ponad poprzeczką, a w chwilę później Procak „rąbnął“ poprzeczkę. Odeszła fala przewagi białoczerwonych i wynik meczu już nie uległ zmianie. Szkoda tylko, że krakowianie dość późno wyrazili chęć do gry, i walec dziesięciu zawodników Cracovii nie mógł wepchnąć piłki do zaczarowanej bramki Gronowskiego. | |||
Sędziował p. Kulczyk. Widzów 20 tysięcy.<BR> | |||
A. KSIĄŻEK | |||
}} | |||
* [[:Plik:Dziennik Polski 1959-04-14 87 2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
{{mecze z sezonu|1959|Cracovia|I liga}} | |||
[[Kategoria:1959 I liga]] |
Aktualna wersja na dzień 13:54, 1 maj 2024
400. mecz Cracovii w ekstraklasie.
|
I liga , 4 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 12 kwietnia 1959, 16:15
|
|
Skład: Sztuka Konopelski Durniok Gołąb Malarz Jarczyk Krasny Banasik (41' Satora) Procak Manowski Kasprzyk Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Stefan Kulczyk z Sosnowca |
Skład: H. Gronowski Kusz R. Korynt Szyndlar Musiał Lenc (43' Gaworkiewicz) Kaleta Wieczorkowski B. Adamczyk Frąckiewicz Rogocz Ustawienie: 3-2-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1959-04-12 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:0 |
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.1
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.2
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Najpierw proszę zanotować w „Skarbcu PS”, że w sobotę, 11 bm, obrońca Cracovi Szymczyk zmienił stan cywilny i że w poniedziałek ma się zameldować do służby wojskowej w Warszawie. Kierownictwo Cracovii postanowiło nie zamącać mu miodowych dni i nie wystawiła go do składu. Teraz druga informacja — dla sympatyków drużyny gdańskiej: żaden z napastników Cracovii nie zdołał zmusić Gronowskiego do kapitulacji — toteż frapujące kibiców gdańskich pytanie: Kto będzie tym pierwszym?. — jest w dalszym ciągu aktualne.
Jeżeli tak dalej pójdzie, - to kto wie, czy Lechia nie wyrówna, a może nawet pobije rekord lig angielskich i włoskich, kiedy to na czele tabeli mistrzowskiej kroczyły kluby, które bądź zdobyły tylko jedną bramkę, a miały zdobytych 8 — 10: punktów.
Następna Informacja dla kapitana związkowego PZPN: Może on bez wahania powierzać w dalszym ciągu trudny posterunek środkowego obrońcy Koryntowi, a Gronowskiego mieć w odwodzie, gdyby popularnemu „Szymkowi”, coś złego, się stało. Ale jednocześnie inna przyjemna informacja dla kapitana sportowego PZPN. Powinien on koniecznie wpisać do swego kapitańskiego notesu dwa nowe nazwiska: Sztuki i Durnioka.
Stoper Cracovii we wszystkich tegorocznych spotkaniach mistrzowskich otrzymywał najlepszą ocenę, w meczu z Lechią zasłużył na nią również. Sztuka przed tygodniem zadziwił wszystkich w Warszawie swoją wysoką formą, potwierdzając ją podczas meczu z Lechią. Kapitalne były zwłaszcza jego obrony „główki” Frąckiewicza i woleja Wieczorkowskiego.
Gronowski raz tylko miał możność wykazania wysokiego swego kunsztu bramkarskiego. Było to w 28 minucie, kiedy Krasny uciekł Kalecie, dobrze scentrował do środka, a Manowski rąbnął z woleja w sam róg bramki. Kiedy wszystkim się wydawało, że za ułamek sekundy piłka znajdzie się w siatce, Gronowski, który raczej przygotowany był na strzał Krasnego skoczył jak pantera w przeciwny róg, bramki i wybił piłkę.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 57 z 13 kwietnia 1959 [1]
Echo Krakowa
Mecz stał na słabym poziomie. Do przerwy przewagę mieli piłkarze Lechii, po pauzie inicjatywę przejęła Cracovia, która przez 20 minut przypuściła istny szturm na bramkę gdańszczan, jednak zawodnikom biało-czerwonych nie udało się ani raz zmusić Gronowskiego do kapitulacji i spotkanie zakończyło się wynikiem bezbramkowym.
Z ciekawszych momentów meczu warto przypomnieć świetną obronę jaką popisał się Gronowski przy ładnym strzale oddanym przez Manowskiego w 27 min., jak również przytomną interwencję przy strzale Procaka w 67 min. gry. Ponadto bramkarzowi Lechii dwukrotnie przyszła w sukurs poprzeczka, od której odbiła się piłka po strzale Procaka (w 55 min.) i Kasprzyka (w 63 min.).
Również Sztuka wykazał dużo przytomności i zwinności przy obronie strzału Rogocza (w 35 min.), który z niewielkiej odległości usiłował ulokować głową piłkę w bramce. W pozostałych sytuacjach bramkarz Cracovii także w zupełności zadowolił, potwierdzając swą wysoką klasę.
Stosunek rzutów rożnych 7:4 dla Cracovii.
Odnośnie meczu, trener drużyny krakowskiej MICHAŁ MATYAS powiedział: Cracovia lepiej grała w drugiej połowie zawodów. Z linii defensywnych jestem zadowolony, choć może trochę słabiej niż zwykle zagrał Malarz. U napastników razi przede wszystkim brak zgrania. Lepiej wypadli po przerwie, niż w pierwszej części meczu. Linia ataku wciąż jeszcze mnie nie zadowala. Jeśli chodzi o Lechię to uważam, że stosowanie takiej „obrony Częstochowy” nie ma najmniejszego sensu. W ten sposób grając na pewno nie podniesiemy poziomu piłki nożnej. A, że Lechia stale stosuj podobny system obronny, świadczy jej obecny stosunek bramkowy 1:0 przy 5 zdobytych punktach. Jest to system archaiczny, nie wróżący naszemu piłkarstwu szybkiej poprawy.
Trener Lechii — HENRYK SERAFIN: Poziom meczu bardzo słaby. Był to w pewnym sensie pojedynek linii defensywnych — Korynta z Durniokiem. Z wyniku jestem zadowolony. Oprócz Gronowskiego i Korynta wyróżnił wszystkim ofiarnie grającego Rogocza. Bardzo słabo wypadł Adamczyk, który reprezentuje znacznie większe umiejętności, niż to wykazał w dzisiejszych za wodach. W Cracovii podobał mi się Durniok. Atakowi biało-czerwonych brak zgrania. Tyle o meczu. Chciałbym przy okazji do dać, że jako wychowanek krakowskiej Wisły bardzo boleśnie odczuwam ostatnie niepowodzenia tej drużyny. Moim zdaniem, ogólny poziom naszego piłikarstwa bardzo się obniżył.
Źródło: Echo Krakowa nr 85 z 13 kwietnia 1959
Gazeta Krakowska
Jeśli tyły Cracovii — dobry bramkarz Sztuka, obrońcy Konopelski i Durniok, zagrali poprawnie, to w pomocy Malarz „kiksował", a jedynie Jarczyk szczęśliwie ratował. Stara melodia krakowian: brak ataku. Mimo pozyskania nowych twarzy atak w dalszym ciągu jest zlepkiem i nie ma kto grać. Nieobliczalne rajdy Kasprzyka, kończyły się przeważnie stratą piłki, bo do pomocy miał obok siebie Banasika, którego w 40 minucie zastąpił Satora, bojaźliwego Procka i w tym dniu niedysponowanego Manowskiego.
W zespole gdańskiej Lechii tym razem wszystkim podobał się Gronowski, który w tegorocznych rozgrywkach nie puścił jeszcze ani jednej bramki. Spokojnie grający Korynt pozwalał sobie dość łatwo wyłuskiwać piłkę ślamazarnie grającym napastnikom Cracovii. Tak więc i przeciwnik Cracovii nie dysponuje zupełnie napa¬dem. Dziwimy się zarządowi Cracovii i p. Matyasowi, że jakoś jeszcze nie potrafili ustawić piątki ofensywy. Jeśli w dalszym ciągu w ataku będzie gościć tylko nieznana sobie piątka ludzi, to obawiamy się, że nie będzie miał kto zdobywać punktów.
Na taśmie filmowej
Poza kilkunastoma minutami w drugiej połowie bardzo ciekawej i to z rumieńcami gry, w którym to czasie krakowianie powinni zdobyć chociaż prowadzenie, mecz stal na przeciętnym poziomie. Tuż przed przerwą Sztuka w fantastyczny sposób wyłapał z bliska „strzał głową" Rogocza. Po zmianie pól krakowianie mieli 20 minut, w których falowe ataki nękały doskonałego Gronowskiego. Niestety Manowski „urwał się“ i piłkę posłał ponad poprzeczką, a w chwilę później Procak „rąbnął“ poprzeczkę. Odeszła fala przewagi białoczerwonych i wynik meczu już nie uległ zmianie. Szkoda tylko, że krakowianie dość późno wyrazili chęć do gry, i walec dziesięciu zawodników Cracovii nie mógł wepchnąć piłki do zaczarowanej bramki Gronowskiego.
Sędziował p. Kulczyk. Widzów 20 tysięcy.
1959 Trening Noworoczny 1959-02-15 Spartacus Békéscsaba - Cracovia 1:2 1959-02-18 Ferencváros Budapeszt - Cracovia 2:0 1959-02-22 EVTC Budapeszt - Cracovia 3:1 1959-02-25 Spartacus Budapeszt - Cracovia 1:0 1959-03-01 Spartacus Budapeszt - Cracovia 1:2 1959-03-08 Cracovia - Stal Sosnowiec 2:1 1959-03-12 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 2:1 1959-03-15 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2 1959-03-22 Polonia Bytom - Cracovia 4:2 1959-03-29 Cracovia - FC Stadlau 2:2 1959-03-30 Cracovia - Cambridge University 4:0 1959-04-05 Legia Warszawa - Cracovia 1:1 1959-04-12 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:0 1959-04-16 LZS Kraków - Cracovia 2:3 1959-04-19 Ruch Chorzów - Cracovia 3:0 1959-04-26 Cracovia - Wisła Kraków 0:1 1959-05-03 Gwardia Warszawa - Cracovia 6:1 1959-05-10 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 3:1 1959-05-16 Cracovia - Wawel Kraków 0:3 1959-05-24 Górnik Radlin - Cracovia 0:0 1959-06-06 Cracovia - Pogoń Szczecin 3:5 1959-06-14 Górnik Zabrze - Cracovia 3:0 1959-06-21 Stal Mielec - Cracovia 0:1 1959-07-04 Cracovia - Unia Lublin 5:0 1959-07-12 Piast Nowa Ruda - Cracovia 3:0 1959-07-18 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 1959-07-22 Bielawianka Bielawa - Cracovia 3:3 1959-08-01 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2 1959-08-08 Cracovia - Polonia Bytom 1:2 1959-08-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 1959-08-30 Unia Tarnów - Cracovia 3:3 1959-09-03 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:1 1959-09-06 Lechia Gdańsk - Cracovia 0:3 1959-09-09 Cracovia - Ruch Chorzów 5:1 1959-09-13 Wisła Kraków - Cracovia 2:3 1959-09-17 Cracovia - Kraków (młodzież) 2:2 1959-09-20 Cracovia - Gwardia Warszawa 0:1 1959-10-04 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 6:0 1959-10-10 Cracovia - Calisia Kalisz 3:0 1959-10-11 Tarnovia Tarnów - Cracovia 0:0 1959-10-25 Cracovia - Górnik Radlin 2:1 1959-11-01 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:0 1959-11-08 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:1 1959-11-15 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1