Wojciech Łuczak
Wojciech Łuczak | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Wojciech Łuczak | ||
Urodzony | 28 lipca 1989, Zgorzelec, Polska | ||
Wiek | 35 l. | ||
Pozycja | pomocnik | ||
Wzrost | 182 cm | ||
Waga | 74 kg | ||
Informacje klubowe | |||
Obecny klub | Górnik Łęczna | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
2009/10 (w) 2010/11 |
1L - 2 (0) 1L - 4 (0) | ||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
Debiut | 2010-01-20 Polonia Bytom - Cracovia 3:0 | ||
Ostatni mecz | 2011-04-27 Cracovia - Pogoń Lwów 4:2 | ||
Kluby | |||
Lata | Klub | Występy (gole) | |
2008-2010 2010-2011 2011-2012 2012-2015 2015-2016 2016-2017 2018- |
Hutnik Pieńsk Piotrcovia Piotrków Tryb. Willem II Tilburg (Holandia) Cracovia Górnik Łęczna Górnik Zabrze Wisła Płock Zagłębie Sosnowiec ŁKS Łódź |
6 (0) 47 (4) | |
↑ liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju | |||
j - jesień, w - wiosna |
Wojciech Łuczak - piłkarz. Rozegrał w Cracovii 6 meczów w Ekstraklasie (0 goli).
Informacje klubowe
Łuczak odchodzi z Cracovii - 01.07.2011
Wojciech Łuczak nie jest już zawodnikiem Cracovii. Kontrakt tego 21-letniego pomocnika został rozwiązany za porozumieniem stron.
W minionym sezonie Łuczak wystąpił w czterech meczach Ekstraklasy (wszystkie w rundzie jesiennej). Ostatnie mięsiące spędził na treningach i grze w zespole Młodej Cracovii.
Wojtek, dziękujemy za reprezentowanie barw "Pasów" i życzymy powodzenia w dalszej karierze piłkarskiej!
Źródło: Cracovia.pl [1]
Kaliciak i Łuczak oficjalnie w Cracovii! - 05.01.2010
Witam na pierwszej w tym roku konferencji prasowej - rozpoczął dzisiejsze spotkanie z dziennikarzami wiceprezes MKS Cracovia SSA, Jakub Tabisz. W trakcie konferencji zaprezentowano dwóch nowych zawodników.
- Miło mi poinformować państwa, że podpisaliśmy trzyletni kontrakt z Krzysztofem Kaliciakiem i dwuipółletni z Wojciechem Łuczakiem - kontynuował wiceprezes Tabisz.
Zadowolony z przyjścia tych zawodników do klubu jest trener Orest Lenczyk, który zdecydował się nawet na odważne porównanie. - Czasem oglądam konferencje prasowe z okazji przyjścia piłkarzy do wielkich klubów i nie wiem, czy David Beckham miał więcej dziennikarzy.
Szkoleniowiec liczy, że nowe nabytki „Pasów” wezmą sobie to głęboko do serca. - Na ich miejscu wziąłbym to pod uwagę i zrobiłbym wszystko, żeby nie być tylko zawodnikiem kadry, ale pierwszej jedenastki.
A trener Lenczyk przyznał, że ci zawodnicy nie stoją na straconych pozycjach. - Cracovia ma określony cel sportowy i uważam, że młoda krew ma ogromną szansę pomóc tej drużynie i w najbliższym czasie w meczach sparingowych piąć się do góry, do pierwszej jedenastki.
Krzysztof Kaliciak przyszedł do Cracovii z GKS-u Katowice. W rundzie jesiennej na boiskach pierwszej ligi zdobył dziewięć bramek. - Jestem bardzo szczęśliwy, że trafiłem do Krakowa, do dobrego klubu. Wiążę z Cracovią swoją przyszłość - przyznaje 23-letni napastnik, który zapewnia, że na treningach będzie dawał z siebie wszystko. - Mam nadzieję, że to przełoży się na dobrą grę wiosną - wierzy Kaliciak, który grał będzie z numerem „11”.
Z „dziesiątką” na plecach występował będzie z kolei Wojciech Łuczak. - Również jestem zadowolony z tego, że trafiłem do Cracovii. Mam przed sobą pewne cele, które chcę osiągnąć. Mam nadzieję, że ciężka praca przyniesie efekty. Jestem zadowolony, że mogę pracować pod okiem takiego trenera - przyznał 20-letni były zawodnik Willem II Tilburg.
Czy w najbliższym czasie można się jeszcze spodziewać tego typu konferencji prasowych? - To będzie zależało od tego, czy uda nam się jeszcze kogoś ściągnąć - tłumaczył wiceprezes Tabisz. - Chcielibyśmy zrobić kilka takich spotkań i przedstawić zawodników, którzy mieliby pomóc drużynie - dodał trener Lenczyk.
Cracovia cały czas szuka więc piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić zespół. Nie jest to jednak takie łatwe. - Jeżeli piłkarz, kandydat do nas, zażyczył sobie 45 tysięcy złotych miesięcznie, kilka tysięcy za wejście na boisko, 200 tysięcy za podpisanie kontraktu i jeżeli jego menedżer chce 196 450 zł, dając fakturę VAT za to, że go przywiezie do klubu, to ja mogę tylko ubolewać nad tym, że mając tyle lat, doczekałem się takiej sytuacji, gdy trener w klubie jest, w cudzysłowie, od chamskiej roboty - opowiedział na koniec szkoleniowiec „Pasów”.
DG
Źródło: Cracovia.pl [2]
Łuczak na treningu Cracovii - 01.12.2009
Wojciech Łuczak, 20-letni środkowy pomocnik Willem II Tilburg, uczestniczył dziś w treningach Cracovii. Zawodnik był już próbowany w „Pasach” w sierpniu tego roku. Z drużyną trenował będzie do czwartku.
Pomocnik na testach w Cracovii - 25.08.2009
Na dzisiejszym przedpołudniowym treningu pojawił się Wojciech Łuczak, który rozpoczął testy w drużynie Cracovii. Łuczak ma 20 lat i od roku jest zawodnikiem holenderskiego Willem II Tilburg. Występuje na pozycji środkowego pomocnika.
Źródło: Cracovia.pl [3]
Prasa
TerazPasy.pl
Od wtorku z pierwszym zespołem Cracovii trenuje środkowy pomocnik holenderskiego Willem II Tilburg Wojciech Łuczak, który w sierpniu przebywał w Cracovii na kilkudniowych testach. - Byłem już w Cracovii na testach pod koniec sierpnia, a teraz zostałem zaproszony ponownie. Słyszałem, że zaprosił mnie trener Orest Lenczyk i Tomasz Rząsa. Oczywiście bardzo się z tego cieszę - mówi piłkarz.
Zawodnik dwa lata temu trafił do Holandii z Centrum Futbolu Europejskiego PTAK. Był powoływany do młodzieżowych reprezentacji Polski. Sam przedstawia się jako piłkarz bardzo uniwersalny. - Z Polski wyjechałem w roku 2007 z klubu Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Jestem uniwersalnym środkowym pomocnikiem, ale w Holandii grałem praktycznie na każdej pozycji. Moje mocne strony to technika, dużo widzę, mam dobre uderzenie - twierdzi Wojciech Łuczak. - Ostatnio grałem jako środkowy pomocnik, typowa "10" w holenderskiej taktyce, ofensywny, wolny zawodnik. Ale jestem w stanie przystosować się do gry na każdej pozycji zgodnie z oczekiwaniami trenera czy wymogami taktyki - dodaje.
W Willem II Tilburg Wojciech Łuczak występuje w drużynie Young Boys, odpowiedniku polskiej Młodej Ekstraklasy. - Trzy tygodnie temu grałem w Young Boys z AZ Alkmaar zremisowaliśmy na wyjeździe - mówi zawodnik.
Piłkarz przez najbliższe dwa dni będzie trenował z Cracovią. W piątek wraca do Holandii. - Z holenderskim klubem jestem związany 2-letnim kontraktem z opcją przedłużenia - mówi Wojciech Łuczak.Źródło: TerazPasy.pl 01 grudnia 2009 [4]
Wywiady
TerazPasy.pl
- Wydaje mi się, że mecz z Zagłębiem Sosnowiec wypadł o wiele lepiej niż poprzedni z Polonią Bytom. Poprzedni sparing graliśmy zaraz po obozie, na dużym zmęczeniu. W dodatku Polonia grała z nami swój piąty sparing, dlatego myślę, że możemy sobie tamten mecz wybaczyć. Z każdym dniem zgrywamy się i komunikacja stoi na coraz lepszym poziomie. Atmosfera w zespole jest bardzo fajna i oby tak dalej. Można powiedzieć, że "gra muzyka". Mam nadzieję, że z każdym tygodniem i z każdym meczem będzie coraz lepiej. Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciłem do Polski
- Czy zdążyłeś się już zorientować jaką rolę w drużynie widzi dla Ciebie trener Lenczyk? Jakie zadania Ci powierza?
- Na dzisiejszym sparingu byłem defensywnym pomocnikiem, ale wydaje mi się, że trener ustala taktykę i zadania poszczególnych zawodników pod konkretnego przeciwnika. Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało. Trzeba grać tam, gdzie trener ustali.
- Macie za sobą najtrudniejszy etap przygotowań. Piłkarze z reguły nie lubią treningów z przygotowania fizycznego.
- Zależy jaki piłkarz. Ja czasami lubię zejść z treningu i nie widzieć na oczy. Wtedy wiem, że naprawdę pracowałem i jestem przez to coraz bardziej pewny siebie.
- Czy w Twojej, póki co krótkiej karierze piłkarskiej, są to najcięższe przygotowania?
- To zależy od podejścia. Jak ktoś chce pracować to żaden wysiłek nie będzie dla niego zbyt duży. I nie mówmy o mojej karierze, bo ja jak na razie to się tylko bawię w futbol. Ale ambicje mam duże. Naprawdę, kocham piłkę nożną.
- Teraz piłki będziecie mieć coraz więcej. W przyszłym tygodniu gracie dwa sparingi, na Cyprze aż pięć...
- Bardzo fajnie. Najlepszą szkołą dla piłkarza jest mecz. Chciałbym rozegrać ich jak najwięcej.
- Pewnie trudne pytanie: jak oceniasz swoje szanse na grę w podstawowej jedenastce czy znalezienie się w ścisłej kadrze meczowej?
- O to trzeba spytać trenera. Ja robię swoje najlepiej jak tylko potrafię, a trener i sztab szkoleniowy to oceni. Mam nadzieję, że nie będzie źle. Trzeba pracować, trzeba czekać, trzeba być cierpliwym w piłce nożnej.
- Czy coś Cię zaskoczyło na plus, albo na minus po przyjściu do Cracovii?
- Ja zawsze byłem optymistą. Nie patrzyłem na piłkę przez pryzmat plusów czy minusów. Liczy się dla mnie ciężka praca i z uśmiechem podchodzę do każdego treningu. I nawet jeśli będą trudne momenty to trzeba to przyjąć optymistycznie, bo przecież na jednym meczu świat się nie kończy.
- Czy chciałbyś coś powiedzieć o co Cię nie zapytałem?
- Tak. Nauczyłem się już mówić "na pole", po krakowsku... (śmiech).Źródło: TerazPasy.pl 31 stycznia 2010 [5]