2016-12-10 Wisła Kraków - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 39: Linia 39:
|                        sklad_gosc = [[Grzegorz Sandomierski|Sandomierski]]<br>[[Luiz Carlos Santos Deleu|Deleu]]<br>[[Piotr Polczak|Polczak]]<br>[[Hubert Wołąkiewicz|Wołąkiewicz]]<br>[[Tomasz Brzyski|Brzyski]]<br>[[Jakub Wójcicki|Wójcicki]] (60' [[Erik Jendrišek|Jendrišek]])<br>[[Marcin Budziński|Budziński]]<br>[[Miroslav Čovilo|Čovilo]]<br>[[Sebastian Steblecki|Steblecki]] (56' [[Damian Dąbrowski|Dąbrowski]])<br>[[Mateusz Szczepaniak|Szczepaniak]]<br>[[Krzysztof Piątek|Piątek]] (81' [[Mateusz Cetnarski|Cetnarski]])
|                        sklad_gosc = [[Grzegorz Sandomierski|Sandomierski]]<br>[[Luiz Carlos Santos Deleu|Deleu]]<br>[[Piotr Polczak|Polczak]]<br>[[Hubert Wołąkiewicz|Wołąkiewicz]]<br>[[Tomasz Brzyski|Brzyski]]<br>[[Jakub Wójcicki|Wójcicki]] (60' [[Erik Jendrišek|Jendrišek]])<br>[[Marcin Budziński|Budziński]]<br>[[Miroslav Čovilo|Čovilo]]<br>[[Sebastian Steblecki|Steblecki]] (56' [[Damian Dąbrowski|Dąbrowski]])<br>[[Mateusz Szczepaniak|Szczepaniak]]<br>[[Krzysztof Piątek|Piątek]] (81' [[Mateusz Cetnarski|Cetnarski]])
|                    inne_informacje =  
|                    inne_informacje =  
}}
===Zapowiedź meczu===
{{Artykul
| Typ_artykulu =
| Tytul_wydawnictwa = gazetakrakowska.pl
| Numer =
| Wydanie =
| Dzien = 10
| Miesiac = 12
| Rok = 2016
| Link = [https://gazetakrakowska.pl/kto-poprowadzi-gornika-w-krakowie-broniszewski-ujawnia-nam-czy-to-on/ar/11531418]
| Strona =
| Skan =
|Tytul_artykulu = Wisła - Cracovia: Dywagacje na bok, to są derby!
| Autor = Jacek Żukowski
| Tresc = Piłkarska ekstraklasa. Wisła ma bardzo dobrą sytuację kadrową przed meczem z Cracovią. W „Pasach” kilku piłkarzy pauzuje z powodu kontuzji. Dzisiaj wieczorem nie będzie to miało jednak większego znaczenia. Zawsze, gdy grają odwieczni rywale, emocje są gwarantowane.
Wisła ostatnio gra bardzo dobrze, Cracovia wprost przeciwnie. Wysnuć można z tego wniosek, że faworytem dzisiejszych derbów Krakowa, które rozpoczną się o godz. 20.30 na stadionie przy ul. Reymonta, jest „Biała Gwiazda”. Tylko, że jak uczy historia tego typu potyczek, faworyta lepiej w nich przedwcześnie nie wskazywać, bo to są mecze inne niż wszystkie.
Zainteresowanie meczem jest ogromne. Bilety rozchodzą się błyskawicznie, wczoraj sprzedanych było ich już około 25 tysięcy. Wisła przygotowała 29 tysięcy wejściowek, w tym dwa tysiące dla kibiców Cracovii. Można przypuszczać, że na trybunach zasiądzie dzisiaj komplet publiczności.
Przygotowania w obu drużynach idą pełną parą. W Wiśle cieszą się, bo tak dobrej sytuacji kadrowej w zespole nie było od dawna.
- Zdajemy sobie sprawę, jak ważny to dla nas__mecz - podkreśla trener Wisły Kazimierz Kmiecik. - Drużyna jest przygotowana, mamy w kadrze wszystkich zawodników do dyspozycji, oprócz kontuzjowanego Rafała Pietrzaka.
Kmiecik zapytany, jak Wisła zamierza zagrać przeciwko Cracovii, nie pozostawia wątpliwości: - Będziemy chcieli zagrać agresywnie, tak, żeby Cracovia nie mogła sobie u nas pograć. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że ostatnie zwycięstwa nie są dziełem przypadku. Drużyna jest w wysokiej formie.
Pytanie o taktykę Wisły padło nie bez przyczyny, bo przed poprzednim meczem „Białej Gwiazdy” z Lechią Gdańsk Kmiecik zapowiadał otwarty futbol, a tymczasem krakowianie pokonali rywala sposobem, czyli oddali Lechii pole, by później wyprowadzać skuteczne kontry. Gdy pół żartem, pół serio postawiliśmy zarzut Kmiecikowi, że ten wpuścił dziennikarzy w ślepą uliczkę przed meczem z „biało-zielonymi”, ten tylko się uśmiechnął i odparł: - Ale przecież ruszyliśmy na nich przez pierwsze pięć minut...
Szkoleniowiec Wisły nawiązał w ten sposób do tego, że właśnie w 5 min „Biała Gwiazda” objęła w meczu z Lechią prowadzenie. O spotkaniu z Cracovią dodaje natomiast nieco tajemniczo: - Mamy swoją taktykę na ten mecz. Być może będziemy chcieli coś zmienić, żeby zaskoczyć rywala, ale przede wszystkim chcemy Cracovię zaatakować.
A Cracovia na mecz przy ul. Reymonta jedzie w kiepskich nastrojach. Zespół nie wygrał od sześciu spotkań, a ostatnio w głupi sposób stracił zwycięstwo w meczu z Górnikiem Łęczna i spadł już na 13. miejsce w tabeli.
- Wiadomości o __naszej śmierci są lekko przesadzone - uspokaja jednak sympatyków „Pasów” trener Jacek Zieliński. - Za szybko się wysnuwa takie wnioski. Mecz derbowy, to mecz derbowy. Wszelkie spekulacje, dywagacje i to, co się wcześniej działo w lidze, idzie na bok. Byliśmy już świadkami takich spotkań, że nie miało to znaczenia, bo konfrontacje są wyrównane, na styku, a decyduje w nich dyspozycja dnia, chwili, czy godziny. Jeśli chodzi o ten czas, to widać wyraźnie, że Wisła jest w dobrej dyspozycji, my borykamy się z różnymi problemami. Natomiast doszukując się pozytywów, to trzeba stwierdzić, że z trzech ostatnich meczów z Wisłą, dwa wygraliśmy. Mamy to w głowach, piłkarze Wisły też.Nie to jest jednak najważniejsze. Istotne jest to, co się będzie działo przy Reymonta, jesteśmy naprawdę przygotowani na dwieście procent.
Trener Cracovii tłumaczył wczoraj również, że kryzys jest normalną rzeczą w futbolu i każda drużyna musi potrafić z niego wyjść. Zauważył przy tym analogię pomiędzy zespołami z obu stron krakowskich Błoń. Wisła miała przecież w tym sezonie serię siedmiu porażek z rzędu, przez kilka kolejek zajmowała nawet ostatnie miejsce w tabeli, a jednak dzisiaj „Biała Gwiazda” jest już w górnej ósemce. „Pasy” nie mają aż tak złej serii, ale fakt jest taki, że ostatnio słabo punktują.
- W każdym zespole, w __życiu każdego piłkarza nadchodzi taki moment, że coś się zacina - mówi szkoleniowiec Cracovii. - Całą mądrością ludzi, którzy w tym klubie są, jest to, by wyjść z tego marazmu. W Wiśle potrafili wytrzymać ciśnienie i wyszli z tego obronną ręką. U nas może takiej tragedii nie ma. Jest grupa ludzi, którzy potrafią wyjść z trudnej sytuacji. Będziemy się starali już od meczu z Wisłą pokazywać, że sobie z tym radzimy.
Przy ul. Kałuży nie mają takiego komfortu, jeśli chodzi o sytuację kadrową, jak w Wiśle. Przede wszystkim linia defensywna Cracovii znów zostanie zmieniona. Wiadomo od dłuższego czasu, że grać nie może Piotr Malarczyk. Pewny jest dzisiaj występ Deleu, Piotra Polczaka oraz Huberta Wołąkiewicza. Kontuzjowany jest jednak znowu Paweł Jaroszyński, co jest efektem ostatniego meczu z Górnikiem. Wszystko wskazuje na to, że będzie go musiał zastąpić Tomasz Brzyski. Pocieszające dla kibiców Cracovii jest to, że do składu wracają prawdziwe filary drugiej linii. Grać już bowiem będą mogli Damian Dąbrowski, który ostatnio chorował oraz Marcin Budziński, który z kolei w meczu z Górnikiem pauzował za kartki.
}}
}}
===Opis meczu===
===Opis meczu===
{{Artykul
| Typ_artykulu =
| Tytul_wydawnictwa = gazetakrakowska.pl
| Numer =
| Wydanie =
| Dzien = 10
| Miesiac = 12
| Rok = 2016
| Link = [https://gazetakrakowska.pl/derby-krakowa-2016-wiele-walki-ognia-dymu-i-derby-na-remis-zdjecia-wideo/ar/11563671]
| Strona =
| Skan =
|Tytul_artykulu = Derby Krakowa 2016. Wiele walki, ognia, dymu i derby na remis
| Autor = Piotr Tymczak
| Tresc =Wisła - Cracovia 1:1. Prawie 29 tysięcy widzów (komplet) zobaczyło na stadionie przy ul. Reymonta Wielkie Derby Krakowa. Na boisku była zacięta walka, a na trybunach wiele odpalonych rac przez fanów obu zespołów. „Biała Gwiazda" szybko objęła prowadzenie po golu Petara Brleka. Im dłużej trwał mecz, tym inicjatywę przejmowały „Pasy" i w drugiej połowie doprowadziły do wyrównania po bramce Krzysztofa Piątka. Wisła zagrała w najmocniejszym składzie, takim samy w jakim przed tygodniem wygrała 3:0 z Lechią Gdańsk. Pod uwagę mógł być brany Richard Guzmics. Obrońca „Białej Gwiazdy” miał jednak długą przerwę spowodowaną kontuzją i zasiadł na ławce. W Cracovii, w porównaniu do poprzedniego meczu zremisowanego 1:1 z Górnikiem Łęczna, w środku pola mógł już zagrać Marcin Budziński po odpokutowaniu kary za żółte kartki. Od pierwszej minuty szansę otrzymali też Tomasz Brzyski i Sebastian Steblecki.
Piłkarze „Pasów” przybyli na derby z nadzieją przełamania serii sześciu ligowych meczów bez zwycięstwa. Zawodnicy Cracovii przyznawali, że kiedy najlepiej to zrobić jak nie w derbach. Wiślacy nie chcieli o tym słyszeć. Ostatnio byli w wysokiej formie. Zaznaczali, że od początku ruszą do ataku, aby osiągnąć kolejne efektowne zwycięstwo. I stało się tak, jak zapowiadali. „Biała Gwiazda” objęła prowadzenie już w 3 minucie. Pięknym strzałem z dystansu popisał się Petar Brlek, piłkę jeszcze musnął palcami Grzegorz Sandomierski, po czym wpadła do bramki pod poprzeczką. Później zespół „Białej Gwiazdy” nie rzucił się do kolejnych ataków. Wiślacy grali tak, jakby przede wszystkim pilnowali korzystnego wyniku i szukali szansy na kontrę. Gra zaczęła się więc coraz bardziej toczyć w środku pola. Doszło do piłkarskiego klinczu. Obie drużyny miały problemy z przeprowadzeniem akcji. Z czasem więcej z gry miała Cracovia, ale w jej akcjach brakowało wykończenia. W jednej z nich podawał Jakub Wójcicki, przed bramką był Krzysztof Piątek, uderzył, ale strzał zablokował Łukasz Załuska. W 40 minucie po uderzeniu z dystansu Budzińskiego piłka przeleciała tuż obok słupka. Na przerwę oba zespoły schodziły z boiska mając na koncie zaledwie po jednym strzale na bramkę. Wiśle to celne uderzenie dało gola. W posiadaniu piłki przeważały „Pasy„ 61:39.
Po zmianie stron świetną okazję na podwyższenie prowadzenia miał Akradiusz Głowacki. Kapitan wiślaków „główkował” z bliska, ale tak, że Sandomierski złapał piłkę. W odpowiedzi bardzo dobrą szansę miał Budziński. Po kontrze Cracovii miał przed sobą już tylko Załuskę, ale strzelił tak, że bramkarz wiślaków nie dał się zaskoczyć. W 70 minucie przy bramce Wisły doszło do dużych przepychanek zawodników obu drużyn. Skończyło się na żółtych kartkach dla Macieja Sadloka i Krzysztofa Piątka. Niedługo później Cracovia cieszyła się z wyrównującej bramki. Błąd popełnił Boban Jović, który tak wybił piłkę, że przejął ją Piątek i strzałem w długi róg, tuż przy słupku, trafił do siatki. Ten gol przesądził, że mecz zakończył się krakowskim targiem, czyli podziałem punktów. Mogło być jednak inaczej, gdyby w doliczonym czasie lepiej uderzył Brlek. Chorwat miał piłkę meczową, ale strzelił niecelnie.
Wisła Kraków – Cracovia 1:1 (1:0) Bramki: 1:0 Brlek 3, 1:1 Piątek 71.
Wisła: Załuska – Jović (73 Bartosz), Głowacki, Uryga, Sadlok – Mączyński, Popović – Boguski, Brlek, Małecki – Brożek (80 Ondrasek
Cracovia: Sandomierski – Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Brzyski – Covilo, Steblecki (56 Dąbrowski) – Wójcicki (60 Jendrisek), Budziński, Szczepaniak – Piątek (81 Cetnarski)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) Żółte kartki: Sadlok - Steblecki, Brzyski, Piątek, Dąbrowski. Widzów: 28 907
}}
{{Artykul
{{Artykul
| Typ_artykulu =  
| Typ_artykulu =  

Wersja z 18:25, 15 lis 2021

193. Wielkie Derby Krakowa


Herb_Wisła Kraków

Trener:
Kazimierz Kmiecik
pilka_ico
Lotto Ekstraklasa , 19 kolejka
stadion Wisły, sobota, 10 grudnia 2016, 20:30

Wisła Kraków - Cracovia

1
:
1

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Jacek Zieliński
Skład:
Załuska
Jović (73' Bartosz)
Głowacki
Uryga
Sadlok
Boguski
Mączyński
Popovič
Brlek
Małecki
Brożek (80' Ondrášek)

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy
Widzów: 28 907

bramki Bramki
Brlek (3') 1:0
1:1

Piątek (71')
zolte_kartki Żółte kartki
Sadlok Brzyski
Steblecki
Dąbrowski
Piątek
Skład:
Sandomierski
Deleu
Polczak
Wołąkiewicz
Brzyski
Wójcicki (60' Jendrišek)
Budziński
Čovilo
Steblecki (56' Dąbrowski)
Szczepaniak
Piątek (81' Cetnarski)



Zapowiedź meczu

"Wisła - Cracovia: Dywagacje na bok, to są derby!" -
gazetakrakowska.pl

Wisła - Cracovia: Dywagacje na bok, to są derby!

Piłkarska ekstraklasa. Wisła ma bardzo dobrą sytuację kadrową przed meczem z Cracovią. W „Pasach” kilku piłkarzy pauzuje z powodu kontuzji. Dzisiaj wieczorem nie będzie to miało jednak większego znaczenia. Zawsze, gdy grają odwieczni rywale, emocje są gwarantowane.

Wisła ostatnio gra bardzo dobrze, Cracovia wprost przeciwnie. Wysnuć można z tego wniosek, że faworytem dzisiejszych derbów Krakowa, które rozpoczną się o godz. 20.30 na stadionie przy ul. Reymonta, jest „Biała Gwiazda”. Tylko, że jak uczy historia tego typu potyczek, faworyta lepiej w nich przedwcześnie nie wskazywać, bo to są mecze inne niż wszystkie.

Zainteresowanie meczem jest ogromne. Bilety rozchodzą się błyskawicznie, wczoraj sprzedanych było ich już około 25 tysięcy. Wisła przygotowała 29 tysięcy wejściowek, w tym dwa tysiące dla kibiców Cracovii. Można przypuszczać, że na trybunach zasiądzie dzisiaj komplet publiczności.

Przygotowania w obu drużynach idą pełną parą. W Wiśle cieszą się, bo tak dobrej sytuacji kadrowej w zespole nie było od dawna. - Zdajemy sobie sprawę, jak ważny to dla nas__mecz - podkreśla trener Wisły Kazimierz Kmiecik. - Drużyna jest przygotowana, mamy w kadrze wszystkich zawodników do dyspozycji, oprócz kontuzjowanego Rafała Pietrzaka.

Kmiecik zapytany, jak Wisła zamierza zagrać przeciwko Cracovii, nie pozostawia wątpliwości: - Będziemy chcieli zagrać agresywnie, tak, żeby Cracovia nie mogła sobie u nas pograć. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że ostatnie zwycięstwa nie są dziełem przypadku. Drużyna jest w wysokiej formie.

Pytanie o taktykę Wisły padło nie bez przyczyny, bo przed poprzednim meczem „Białej Gwiazdy” z Lechią Gdańsk Kmiecik zapowiadał otwarty futbol, a tymczasem krakowianie pokonali rywala sposobem, czyli oddali Lechii pole, by później wyprowadzać skuteczne kontry. Gdy pół żartem, pół serio postawiliśmy zarzut Kmiecikowi, że ten wpuścił dziennikarzy w ślepą uliczkę przed meczem z „biało-zielonymi”, ten tylko się uśmiechnął i odparł: - Ale przecież ruszyliśmy na nich przez pierwsze pięć minut...

Szkoleniowiec Wisły nawiązał w ten sposób do tego, że właśnie w 5 min „Biała Gwiazda” objęła w meczu z Lechią prowadzenie. O spotkaniu z Cracovią dodaje natomiast nieco tajemniczo: - Mamy swoją taktykę na ten mecz. Być może będziemy chcieli coś zmienić, żeby zaskoczyć rywala, ale przede wszystkim chcemy Cracovię zaatakować.

A Cracovia na mecz przy ul. Reymonta jedzie w kiepskich nastrojach. Zespół nie wygrał od sześciu spotkań, a ostatnio w głupi sposób stracił zwycięstwo w meczu z Górnikiem Łęczna i spadł już na 13. miejsce w tabeli.

- Wiadomości o __naszej śmierci są lekko przesadzone - uspokaja jednak sympatyków „Pasów” trener Jacek Zieliński. - Za szybko się wysnuwa takie wnioski. Mecz derbowy, to mecz derbowy. Wszelkie spekulacje, dywagacje i to, co się wcześniej działo w lidze, idzie na bok. Byliśmy już świadkami takich spotkań, że nie miało to znaczenia, bo konfrontacje są wyrównane, na styku, a decyduje w nich dyspozycja dnia, chwili, czy godziny. Jeśli chodzi o ten czas, to widać wyraźnie, że Wisła jest w dobrej dyspozycji, my borykamy się z różnymi problemami. Natomiast doszukując się pozytywów, to trzeba stwierdzić, że z trzech ostatnich meczów z Wisłą, dwa wygraliśmy. Mamy to w głowach, piłkarze Wisły też.Nie to jest jednak najważniejsze. Istotne jest to, co się będzie działo przy Reymonta, jesteśmy naprawdę przygotowani na dwieście procent.

Trener Cracovii tłumaczył wczoraj również, że kryzys jest normalną rzeczą w futbolu i każda drużyna musi potrafić z niego wyjść. Zauważył przy tym analogię pomiędzy zespołami z obu stron krakowskich Błoń. Wisła miała przecież w tym sezonie serię siedmiu porażek z rzędu, przez kilka kolejek zajmowała nawet ostatnie miejsce w tabeli, a jednak dzisiaj „Biała Gwiazda” jest już w górnej ósemce. „Pasy” nie mają aż tak złej serii, ale fakt jest taki, że ostatnio słabo punktują.

- W każdym zespole, w __życiu każdego piłkarza nadchodzi taki moment, że coś się zacina - mówi szkoleniowiec Cracovii. - Całą mądrością ludzi, którzy w tym klubie są, jest to, by wyjść z tego marazmu. W Wiśle potrafili wytrzymać ciśnienie i wyszli z tego obronną ręką. U nas może takiej tragedii nie ma. Jest grupa ludzi, którzy potrafią wyjść z trudnej sytuacji. Będziemy się starali już od meczu z Wisłą pokazywać, że sobie z tym radzimy.

Przy ul. Kałuży nie mają takiego komfortu, jeśli chodzi o sytuację kadrową, jak w Wiśle. Przede wszystkim linia defensywna Cracovii znów zostanie zmieniona. Wiadomo od dłuższego czasu, że grać nie może Piotr Malarczyk. Pewny jest dzisiaj występ Deleu, Piotra Polczaka oraz Huberta Wołąkiewicza. Kontuzjowany jest jednak znowu Paweł Jaroszyński, co jest efektem ostatniego meczu z Górnikiem. Wszystko wskazuje na to, że będzie go musiał zastąpić Tomasz Brzyski. Pocieszające dla kibiców Cracovii jest to, że do składu wracają prawdziwe filary drugiej linii. Grać już bowiem będą mogli Damian Dąbrowski, który ostatnio chorował oraz Marcin Budziński, który z kolei w meczu z Górnikiem pauzował za kartki.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 10 grudnia 2016 [1]


Opis meczu

"Derby Krakowa 2016. Wiele walki, ognia, dymu i derby na remis" -
gazetakrakowska.pl

Derby Krakowa 2016. Wiele walki, ognia, dymu i derby na remis

Wisła - Cracovia 1:1. Prawie 29 tysięcy widzów (komplet) zobaczyło na stadionie przy ul. Reymonta Wielkie Derby Krakowa. Na boisku była zacięta walka, a na trybunach wiele odpalonych rac przez fanów obu zespołów. „Biała Gwiazda" szybko objęła prowadzenie po golu Petara Brleka. Im dłużej trwał mecz, tym inicjatywę przejmowały „Pasy" i w drugiej połowie doprowadziły do wyrównania po bramce Krzysztofa Piątka. Wisła zagrała w najmocniejszym składzie, takim samy w jakim przed tygodniem wygrała 3:0 z Lechią Gdańsk. Pod uwagę mógł być brany Richard Guzmics. Obrońca „Białej Gwiazdy” miał jednak długą przerwę spowodowaną kontuzją i zasiadł na ławce. W Cracovii, w porównaniu do poprzedniego meczu zremisowanego 1:1 z Górnikiem Łęczna, w środku pola mógł już zagrać Marcin Budziński po odpokutowaniu kary za żółte kartki. Od pierwszej minuty szansę otrzymali też Tomasz Brzyski i Sebastian Steblecki.

Piłkarze „Pasów” przybyli na derby z nadzieją przełamania serii sześciu ligowych meczów bez zwycięstwa. Zawodnicy Cracovii przyznawali, że kiedy najlepiej to zrobić jak nie w derbach. Wiślacy nie chcieli o tym słyszeć. Ostatnio byli w wysokiej formie. Zaznaczali, że od początku ruszą do ataku, aby osiągnąć kolejne efektowne zwycięstwo. I stało się tak, jak zapowiadali. „Biała Gwiazda” objęła prowadzenie już w 3 minucie. Pięknym strzałem z dystansu popisał się Petar Brlek, piłkę jeszcze musnął palcami Grzegorz Sandomierski, po czym wpadła do bramki pod poprzeczką. Później zespół „Białej Gwiazdy” nie rzucił się do kolejnych ataków. Wiślacy grali tak, jakby przede wszystkim pilnowali korzystnego wyniku i szukali szansy na kontrę. Gra zaczęła się więc coraz bardziej toczyć w środku pola. Doszło do piłkarskiego klinczu. Obie drużyny miały problemy z przeprowadzeniem akcji. Z czasem więcej z gry miała Cracovia, ale w jej akcjach brakowało wykończenia. W jednej z nich podawał Jakub Wójcicki, przed bramką był Krzysztof Piątek, uderzył, ale strzał zablokował Łukasz Załuska. W 40 minucie po uderzeniu z dystansu Budzińskiego piłka przeleciała tuż obok słupka. Na przerwę oba zespoły schodziły z boiska mając na koncie zaledwie po jednym strzale na bramkę. Wiśle to celne uderzenie dało gola. W posiadaniu piłki przeważały „Pasy„ 61:39.

Po zmianie stron świetną okazję na podwyższenie prowadzenia miał Akradiusz Głowacki. Kapitan wiślaków „główkował” z bliska, ale tak, że Sandomierski złapał piłkę. W odpowiedzi bardzo dobrą szansę miał Budziński. Po kontrze Cracovii miał przed sobą już tylko Załuskę, ale strzelił tak, że bramkarz wiślaków nie dał się zaskoczyć. W 70 minucie przy bramce Wisły doszło do dużych przepychanek zawodników obu drużyn. Skończyło się na żółtych kartkach dla Macieja Sadloka i Krzysztofa Piątka. Niedługo później Cracovia cieszyła się z wyrównującej bramki. Błąd popełnił Boban Jović, który tak wybił piłkę, że przejął ją Piątek i strzałem w długi róg, tuż przy słupku, trafił do siatki. Ten gol przesądził, że mecz zakończył się krakowskim targiem, czyli podziałem punktów. Mogło być jednak inaczej, gdyby w doliczonym czasie lepiej uderzył Brlek. Chorwat miał piłkę meczową, ale strzelił niecelnie.

Wisła Kraków – Cracovia 1:1 (1:0) Bramki: 1:0 Brlek 3, 1:1 Piątek 71. Wisła: Załuska – Jović (73 Bartosz), Głowacki, Uryga, Sadlok – Mączyński, Popović – Boguski, Brlek, Małecki – Brożek (80 Ondrasek

Cracovia: Sandomierski – Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Brzyski – Covilo, Steblecki (56 Dąbrowski) – Wójcicki (60 Jendrisek), Budziński, Szczepaniak – Piątek (81 Cetnarski)

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) Żółte kartki: Sadlok - Steblecki, Brzyski, Piątek, Dąbrowski. Widzów: 28 907
Piotr Tymczak
Źródło: gazetakrakowska.pl 10 grudnia 2016 [2]


"Remis w derbach Krakowa" -
Sportowe Tempo

Remis w derbach Krakowa

1-0 Petar Brlek 3

1-1 Krzysztof Piątek 71

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Sadlok - Steblecki, Brzyski, Piątek, Dąbrowski (4żk). Widzów 28 907.

WISŁA: Załuska - Jovic (73 Bartosz), Głowacki, Uryga, Sadlok - Mączyński, Popovic - Boguski, Brlek, Małecki - Brożek (80 Ondrasek).

CRACOVIA: Sandomierski - Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Brzyski - Budziński, Covilo - Wójcicki (60 Jendrisek), Steblecki (56 Dąbrowski), Szczepaniak - Piątek (81 Cetnarski).

Zaczęło się dla Wisły wspaniale. W 3. minucie piłkę wywalczył Brlek i z ponad 25 m przymierzył w okolice prawego "okienka". 1-0 dla Białej Gwiazdy.

To był jedyny celny strzał gospodarzy w I połowie. Pasy wkrótce przejęły inicjatywę i tej części gry miały dwie świetne okazje. W 16. minucie Wójcicki zagrał z prawej strony pola karnego przed bramkę, gdzie Głowacki i Załuska z olbrzymim trudem powstrzymali Piątka. W 40. minucie Budziński strzelił z 16 m tuż obok prawego słupka.

W 51. minucie wiślacy oddali drugi i ostatni celny strzał na bramkę rywali. Po wrzutce Sadloka Głowacki z 5 m posłał głową futbolówkę prosto w ręce Sandomierskiego.

Kwadrans później, po błędzie Jovica, Cracovia wyszła z kontrą. Jendrisek podał do wychodzącego na dobrą pozycję Budzińskiego, ten strzelił z kilkunastu metrów, ale w ręce Załuski.

W 69. minucie Sadlok walczył twardo o piłkę z Piątkiem, ten w finale mocno popchnął obrońcę gospodarzy doprowadzając do jego upadku. Za moment doszło do przepychanek pod bramką Wisły. Arbiter mógł ukarać napastnika Pasów czerwoną kartką, ale pokazał mu ostatecznie żółtą, podobnie jak i... Sadlokowi. Dwie minuty później Piątek dostał piłkę od... Jovica i z 12 m strzelił celnie w lewy róg na 1-1...

Wiślacy mogli w doliczonym czasie, w 90+3. minucie, zdobyć zwycięską bramkę. Po akcji Małeckiego strzelał Brlek, ale piłka po nodze Covilo wyszła na korner.

Remis jest sprawiedliwy, aczkolwiek piłką lepiej posługiwała się Cracovia. Statystyka była dla gości korzystna: 56 procent posiadania piłki, 13:7 w strzałach, 3:2 w strzałach celnych.

st
Źródło: Sportowe Tempo 10 grudnia 2016 [3]


Mecze sezonu 2016/17

Piast Żmigród 2016-06-18 Piast Żmigród - Cracovia 2:9  MŠK Žilina 2016-06-22 Cracovia - MŠK Žilina 1:2  Ruch Chorzów 2016-06-25 Ruch Chorzów - Cracovia 1:3  Shkëndija Tetowo 2016-06-30 KF Shkëndija 79 Tetowo - Cracovia 2:0  Shkëndija Tetowo 2016-07-07 Cracovia - KF Shkëndija 79 Tetowo 1:2  Garbarnia Kraków 2016-07-12 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:4  Piast Gliwice 2016-07-17 Cracovia - Piast Gliwice 5:1  Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2016-07-24 Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Cracovia 3:2  Górnik Łęczna 2016-07-31 Górnik Łęczna - Cracovia 0:0  Wisła Kraków 2016-08-05 Cracovia - Wisła Kraków 2:1  Jagiellonia Białystok 2016-08-09 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1  Lech Poznań 2016-08-12 Lech Poznań - Cracovia 2:1  Ruch Chorzów 2016-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 1:1  Pogoń Szczecin 2016-08-27 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:1  Proszowianka Proszowice 2016-09-03 Proszowianka Proszowice - Cracovia 0:5  Lechia Gdańsk 2016-09-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1  Arka Gdynia 2016-09-19 Arka Gdynia - Cracovia 1:0  Zagłębie Lubin 2016-09-24 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1  Korona Kielce 2016-10-02 Cracovia - Korona Kielce 6:0  Tatran Preszów 2016-10-07 Tatran Preszów - Cracovia 0:2  Wisła Płock 2016-10-14 Cracovia - Wisła Płock 1:0  Śląsk Wrocław 2016-10-22 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:2  Jagiellonia Białystok 2016-10-30 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:3  Legia Warszawa 2016-11-06 Legia Warszawa - Cracovia 2:0  Piast Gliwice 2016-11-18 Piast Gliwice - Cracovia 2:2  Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2016-11-25 Cracovia - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3  Górnik Łęczna 2016-12-04 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1  Wisła Kraków 2016-12-10 Wisła Kraków - Cracovia 1:1  Lech Poznań 2016-12-17 Cracovia - Lech Poznań 1:1  Cracovia_herb 2017 Trening Noworoczny  Garbarnia Kraków 2017-01-18 Garbarnia Kraków - Cracovia 5:5  Szachtar Donieck 2017-01-22 Cracovia - Szachtar Donieck 0:2  Yanbian Funde 2017-01-25 Cracovia - Yanbian Funde 3:0  Dacia Kiszyniów 2017-01-28 Cracovia - Dacia Kiszyniów 1:1  SV Ried 2017-02-01 Cracovia - SV Ried 0:0  Zemplín Michalovce 2017-02-04 Cracovia - Zemplín Michalovce 0:0  Ruch Chorzów 2017-02-10 Ruch Chorzów - Cracovia 0:1  Pogoń Szczecin 2017-02-19 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:1  Lechia Gdańsk 2017-02-25 Lechia Gdańsk - Cracovia 4:2  Arka Gdynia 2017-03-04 Cracovia - Arka Gdynia 1:1  Zagłębie Lubin 2017-03-13 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:1  Korona Kielce 2017-03-19 Korona Kielce - Cracovia 3:0  Wisła Płock 2017-04-01 Wisła Płock - Cracovia 4:1  Śląsk Wrocław 2017-04-07 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0  Jagiellonia Białystok 2017-04-15 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0  Legia Warszawa 2017-04-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2  Zagłębie Lubin 2017-05-01 Zagłębie Lubin - Cracovia 2:2  Arka Gdynia 2017-05-08 Cracovia - Arka Gdynia 2:0  Wisła Płock 2017-05-13 Wisła Płock - Cracovia 1:1  Górnik Łęczna 2017-05-16 Górnik Łęczna - Cracovia 3:0  Ruch Chorzów 2017-05-19 Cracovia - Ruch Chorzów 2:0  Śląsk Wrocław 2017-05-27 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0  Piast Gliwice 2017-06-02 Cracovia - Piast Gliwice 0:1