mecz z okazji jubileuszu 40-lecia Sokoła-Macierzy
Zapowiedź meczu
Przegląd Gimnastyczny Sokół
Zapowiedź meczu w miesięczniku
Przegląd Gimnastyczny Sokół
IV. W poniedziałek dnia 1. lipca po południu o godzinie 5 na boisku: a)gry sportowe Towarzystwa zabaw ruchowych; b)ćwiczenia Oddziału konnego Sokoła Macierzy.
Źródło: Przegląd Gimnastyczny Sokół czerwca 1907
"Z ruchu sportowego w Krakowie." -
Nowa Reforma
Z ruchu sportowego w Krakowie.
Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku
Nowa Reforma
W trzecim dniu zlotu sokolego we Lwowie odbędą się zawody młodzieży, skupionej około Towarzystwa zabaw ruchowych. Także i krakowska mlodzież weźmie w nich liczny udział; ponieważ zaś krakowski oddział Towarzystwa zabaw ruchowych w obecnym sezonie rozwija zbyt słabą działalność, przeto klub sportowy "Cracovia" ze zdwojoną energią postanowił wziąść się do pracy i ogłasza szereg zawodów w lekkiej atletyce w dniach od 23 do 27 bm..
..
Źródło: Nowa Reforma 19 czerwca 1907
Nowa Reforma
Druga zapowiedź meczu w dzienniku
Nowa Reforma
W poniedziałek 1 lipca o godz. 9 zebranie na cmentarzu Łyczakowskim dla oddania czci zmarłym twórcom i zasłużonym druhom. - Po południo o godz. 4 1/2 po południu na boisku: gry i zawody Towarzystwa zabaw ruchowych przy współdziale Sokoła-Macierzy. - Wieczorem zebranie towarzyskie w salach Sokoła-Macierzy.
Źródło: Nowa Reforma 27 czerwca 1907
Goniec Polski
Zapowiedź meczu w dzienniku
Goniec Polski
...
5. piłka nożna drużyn z Krakowa i Lwowa;
...
Źródło: Goniec Polski nr 134 z 28 czerwca 1907
Słowo polskie
Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku
Słowo polskie
Niezwykłą atrakcją dla widzów będzie też niezawodnie współudział oddziału konnego, a niemałe zainteresowanie obudzą tak mili nam zawsze goście z Krakowa, którzy przybędą już w niedzielę rano w liczbie dwudziestu. Do zawodów z naszymi w piłce nożnej stanie jedna z najlepszych drużyn tamtejszych "Cracovia", a nie braknie też krakowiaków i w innych częściach programu. Słowem, trzeci dzień Zlotu sokolego da nam bardzo niezwykłe widowisko sportowe.
Źródło: Słowo polskie 28 czerwca 1907
Słowo polskie
Druga zapowiedź meczu w dzienniku
Słowo polskie
Uroczystości zlotowe kończą się dzić zawodami Tow. Zabaw Ruchowych ze współudziałem młodzieży krakowskiej i Oddziału konnego Sokoła-Macierzy. Będzie to widowisko wyłącznie sportowe, a o tyle ciekawsze, że Tow. Zabaw Ruchowych pokaże nam między innemi rzeczy dotąd wcale we Lwowie nieznane. Zawody, ze względu na możność wyczerpania obfitego programu, rozpoczną sie punktualnie o g.5.
Źródło: Słowo polskie 1 lipca 1907
"Powrót do miasta" -
Nowa Reforma
Powrót do miasta
Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku
Nowa Reforma
...
Dziś popołudniu na boisku odbędą się gry i zawody tow. zabaw ruchowych. Piłka nożna rozegra się między drużynami krakowską, a lwowską. Oddział konny Macierzy powtórzy jeszcze ćwiczenia lancami.
Źródło: Nowa Reforma 1 lipca 1907
"Trzeci dzień - Poniedziałek" -
Gazeta Lwowska
Trzeci dzień - Poniedziałek
Zapowiedź meczu w dzienniku
Gazeta Lwowska
Dziś o godzinie pół do 5 po południu w chwili, gdy dajemy numer na prasę rozpoczęły się gry i zawody Towarzystwa zabaw ruchowych przy współdziale Sokoła-Macierzy. Na program tych składają się:......
5.piłka nożna drużyn z Krakowa i Lwowa.
...
Źródło: Gazeta Lwowska 2 lipca 1907
Opis meczu
Cracovia przed meczem z Czarnymi Lwów
Kurjer Lwowski
Relacja z meczu w dzienniku
Kurjer Lwowski
Kulminacyjnym punktem dla interesujących się sportem ruchowym były zawody w piłce nożnej między drużynami "Cracovia" a lwowską "Czarnych" I. lwowsk. klubu piłki nożnej. Już o zmierzchu, po półtoragodzinnej walce, Lwowianie zwyciężyli krakowskich gości 4:1.
Źródło:
Kurjer Lwowski nr 301 z 2 lipca 1907 [1]
Słowo Polskie
Relacja z meczu w dzienniku
Słowo Polskie
Kulminacyjnym jednak punktem wczorajszych zawodów była piłka nożna, rozegrana między naszą drużyną "Czarnych" z "I.L.K.P.N." a krakowską "Cracovia", zakończona rezultatem 4 : 1 na korzyść pierwszych. "Cracovia" posiada niezaprzeczenie w swoim składzie wielu bardzo dobrych graczów, grzeszy jednak przede wszystkim brakiem zgrania, tej niezbędnej zalety w footballu i dlatego też już w samym początku gry, śledząc uważnie przebieg partyi, można było wyrokować, że pomimo temperamentu i wysiłków jednostek będzie musiała ulec naszym "Czarnym".
"Czarni", czy to w ataku, czy w obronie, czy w kombinacyi i całej taktyce, okazali się wczoraj graczami, o jakich do niedawna jeszcze marzyli tylko kierownicy Towarzystwa Zabaw Ruchowych. Sposób, w jaki zdobywali każdą z czterech poszczególnych bramek, przewyższył najśmielsze oczekiwania coraz liczniejszych u nas zwolenników footballu.
Źródło:
Słowo Polskie nr 290 z 2 lipca 1907 [2]
Słowo Polskie
Relacja z meczu w dzienniku
Słowo Polskie cz.1
Relacja z meczu w dzienniku
Słowo Polskie cz.2
Należy się jeszcze obszerniejsza wzmianka rozegranym trzeciego dnia Zlotu zawodów w piłce nożnej między lwowską drużyną "Czarnych" z I L.K.P.N., a krakowską "Cracovią". Na ostateczny wynik 4:1 na korzyść "Czarnych", złożyły się: pierwsza bramka zdobyta przez naszych w 10 min., druga w 16 min. w pierwszej połowie, jedyna bramka zdobyta przez Kraków w 2 min., trzecia przez naszych w 4 min. i czwarta w 20 min. w drugiej połowie.
Publiczność z rzadko spotykanem u nas zainteresowaniem śledziła przebiej tej niezwykle pięknej partyi,przybycie krakowiaków bowiem poprzedziła przesadna nieco, jak się okazało, sława, lwowianom zaś przypisano znaczne w ostatnich czasach postępy. I co do tych ostatnich, powiedzmy z góry, nie zawiedziono się wcale.
Match od początku do końca był ciekawy. Ostre tempo,w jakiem goście grę rozpoczęli, "Czarni" dzielnie wytrzymali, tak, że Krakowiacy od razu musieli zmiarkować, że z nielada partnerem mają do czynienia. Orzech do zgryzienia od razu okazał się ciężkim!
Pierwszy skuteczny strzał w bramkę "Cracovii" padł ze zbitej, kłębiącej się grupy energicznego ataku "Czarnych", drugi goal osiągają lwowianie przez rzut z rogu głową.
W drugiej połowie szczęcie na chwilę uśmiechnęło się gościom - zrobili jedną bramkę z winy bramkarza "Czarnych". Tych jednak nie zbija to z tropu, kombinują spokojnie, trzymają "Cracovię" w ich połowie i często-gęsto obiegają ich bramkę, zdobywając jeszcze środkiem ataku i prawym skrzydłem dwa goale, poczem, z widocznem doświadczeniem i zupełną bezstronnością pełniący swój honorowy obowiązek, sędzia p. Hamel, daje znak ukończenia zawodów.
"Cracovia" - wyraził się Vopalecky - ma żwawą drużynę i to na obu skrzydłach. Obrońcy odpierają dziarsko niebezpieczeństwo od bramki. Gracze idą dobrze na piłkę, nie umieją jej jednak podawać sobie poz ziemi, wszystkie niemal rzuty ku przodowi są zbyt wysokie, przez co piłka staje się łatwą zdobycz przeciwników.
Wracając do "Czarnych", raz jeszcze podnieść muszę, że sprawili oni swoją grą prawdziwą niespodziankę coraz liczniejszym u nas zwolenników footballu, a co ich zapewne ucieszy, sprawili także niemałą przyjemność swojemu dzielnemu mistrzowi, p. Vopalecky'emu, który mógł zobaczyć owoce swojej sumiennej, parotygodniowej pracy.
Ładne, pełnej precyzyi, niskie podawanie piłki, szybkość, wytrzymałość i dobre rzuty - oto główne zalety, które "Czarnym" zapewniły przewagę nad gośćmi.
Na szczególnie pochlebną wzmiankę zasługuje środkowy atak, halfbacki, którzy dawali piękny przykład gry niesamolubnej. Środkowy halfback - to gracz dużego talentu. Obaj backi budzili też niejednokrotnie podziw swoimi długimi, skutecznymi rzutami. Wogóle gra była żywa i ochocza, oklask, jakie padły pod adresem "Czarnych" były, jak nigdy może dotąd, bardzo zasłużone.
Źródło: Słowo Polskie nr 309 z 6 lipca 1907
Wzmianki o meczu