1982-08-01 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 2:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 95: Linia 95:
|                Link = [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63677]
|                Link = [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63677]
|              Strona = 6
|              Strona = 6
|                Skan =  
|                Skan = [[Grafika:1982-08-01 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 2-1 zdjęcie1.jpg|thumb|right|350px|'''Dziennik Polski''']]
|      Tytul_artykulu = Mazur i Rudy nie sprostali "Pasiakom"
|      Tytul_artykulu = Mazur i Rudy nie sprostali "Pasiakom"
|              Autor = (naga)
|              Autor = (naga)

Wersja z 21:18, 23 gru 2020


Herb_Cracovia

Trener:
Henryk Stroniarz
pilka_ico
I liga , 1 kolejka
Kraków, niedziela, 1 sierpnia 1982, 17:00

Cracovia - Zagłębie Sosnowiec

2
:
1

(1:1)



Herb_Zagłębie Sosnowiec

Trener:
Kazimierz Szmidt
Skład:
Koczwara
Nazimek
Dybczak
Turecki
Marek Podsiadło
Liszka (46' Karaś)
Surowiec
Konieczny
Gacek
Błachno
Tobollik (70' Piskorz)

Sędzia: Jerzy Hołub z Warszawy
Widzów: 10 000

bramki Bramki
Konieczny (27'-głową)

Błachno (79'-karny)
1:0
1:1
2:1

Koczuba (35')
Skład:
Bęben
Konopka
Koterwa
Zarychta
Rudy
Kordysz
Łakomiec (76' Miska)
Urban
Koczuba
Mazur
W. Sączek



Zapowiedź meczu

Echo Krakowa

Artykuł w Echu Krakowa


Źródło: Echo Krakowa nr 98 z 30 lipca 1982


"Karny zadecydował" -
Gazeta Krakowska

Karny zadecydował

Artykuł w Gazecie Krakowskiej
Udał się piłkarzom CRACOVII start w Ekstraklasie. Po dość ciekawym pojedynku krakowianie wygrali w niedzielę na własnym boisku z ZAGŁĘBIEM Sosnowiec 2:1 (1:1).

Wprawdzie po mecze trener gości K.Schmidt stwierdził, iż rezultatem bardziej sprawiedliwym byłby remis, niemniej - sądząc choćby po ilości sytuacji gospodarzy było zasłużone.

Krakowianie rozpoczęli mecz nerwowo, byli jakby trochę zaskoczeni faktem, iż Zagłębie prowadzi otwartą grę. Przez pierwsze 15-29 minut goście lepiej rozgrywali piłkę w strefie środkowej, a Cracovia niemogła złapać właściwego rytmu gry. Dopiero od 25 min. akcje gospodarzy stają się coraz bardziej płynne, gospodarze starają się grać długimi piłkami. Nie wszystkie podania są precyzyjne, ale po szybkich rajdach skrzydłami kilkakrotnie zakotłowało się pod bramką sosnowiczan. W 27 min. gospodarze wywalczyli rzut rożny, precyzyjne dośrodkowanie Gacka i Konieczny efektowną główką zdobywa prowadzenie.

Gospodarze idą za ciosem, w chwilę potem bliski strzelenia drugiego gola jest Podsiadło, ale jego strzał głową z bliskiej odległości odbija Bęben, w chwilę potem bramkarz soanowiczan broni na róg podkręcaną piłkę Podsiadły. Gospodarze zapominają jednak o asekuracji, w 35 min. moment nie uwagi obrońców krakowskich, Mazur ograł Dybczaka, potem Tureckiego i po idealnym podaniu Koczuba wyrównał na 1:1

Po przerwie mecz staje się jeszcze ciekawszy, gospodarze za wszelką cenę dążą do zdobycia drugiego gola. Goście nie pozostają dłużni i często atakują z kontry. Mają o tyle ułatwione zadanie, iż obrona Cracovii nie stanowiła wczoraj monolitu, niepewnie interweniował Dybczak, który jednak grał z nie wyleczoną kontuzją kolana. W 53 min. po wybiegu Koczwary właśnie Dybczak wybił piłkę sprzed linii bramkowej, ale w chwilę potem omal nie strzelił samobójczego gola.

Cracovia gra zrywami, między 60 a 65 minutą ma okres dobrej gry, w 84 min. strzał Surowca z nie więcej jak 12 m Bęben instynktownie odbija nogami. W kilkadziesiąt sekund później główka Tobolika idzie tuż obok słupka. Wreszcie w 79 min. pada upragniona bramka dla gospodarzy. Obrońcy Zagłębia źle rozegrali piłkę, przejął ją Piskorz i na polu karnym został sfaulowany przez Zarychtę. Sędzia J. Hołub z Warszawy wskazał na jedenastkę. Mocny strzał Błachny i choć Bęben wyczuł intencje strzelca mocno uderzona piłka wylądowała w samym rogu bramki. Zagłębie rzuca się teraz do ostrych ataków, dwukrotnie pod bramką Cracovii było bardzo gorąco. W 87 min, strzał Mazura z wolnego przechodzi tuż obok słupka.

Cracovia zaimponowała ambicją i bojowością, lepiej niż oczekiwano grał atak. Napastnicy byli ruchliwi, grano dość często skrzydłami. Udanym posunięciem trenera. Stroniarza było wprowadzenie po przerwie Karasia. W obronie tym razern lepiej (często wspierali atak) grali Podsiadło i Nazimek, z wyjątkiem dwóch interwencji pewnie bronił Koczwara.

Przed meczem międzynarodowy sędzia Aleksander Suchanek z Krakowa otrzymał „Kryształowy gwizdek” przyznany mu przez katowicki „Sport” jako najlepszemu arbitrowi sezonu 1981/82.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 124 z 2 sierpnia 1982


Opis meczu

"Mazur i Rudy nie sprostali "Pasiakom"" -
Dziennik Polski

Mazur i Rudy nie sprostali "Pasiakom"

Dziennik Polski
Po dwunastu latach Cracovia znowu wygrywa w I lidze! Radości nie było końca. Liczna rzesza kibiców, którzy w komplecie wypełnili stadion przy ul. Kałuży gromkimi brawami powitała zdobycie dwóch punktów przez „pasiaków”. I trzeba powiedzieć, że odniesione zwycięstwo jest zasłużone, Cracovia go wywalczyła wielką ambicją.

Nie tylko zresztą element woli walki był tu sprawą znaczącą. Tym razem dobre wrażenie zrobiła środkowa linia gospodarzy, w której pierwszoplanową postacią był, najlepszy gracz krakowian w tym meczu - Surowiec. Także gra ataku była zaskoczeniem in plus. Walory Błachny i Gacka znamy nie od dzisiaj, po raz pierwszy jednak w barwach Cracovii zaprezentował się Tobolik, który wniósł wiele polotu. Kilkakrotnie uwolnił się z łatwością spod opieki obrońców, umiejętnym dryblingiem wymanewrował rywala.

Od pierwszych minut meczu można było się przekonać, że obaj rywale posiadają ofensywny styl walki. Na falowe ataki Cracovii, Zagłębie odpowiadało groźnymi kontrami, w których swe wielkie umiejętności zademonstrował Mazur. Wykazał on znakomitą technikę, dobrą szybkość i, co było najwyraźniej widoczne na tle beniaminka z Krakowa, boiskowe cwaniactwo w pozytywnym sensie tego słowa.

Kontry Zagłębia były bardzo groźne, goście doszli kilkakrotnie do pozycji strzeleckich i wynikało to nie tylko z ich dobrej gry. Tym razem obrona Cracovii, ta normalnie najlepsza formacja, grała poniżej swych możliwości. Dybczak był słabszy, co częściowo można wytłumaczyć nie do końca wyleczoną kontuzją nogi, gorzej grali boczni obrońcy i w efekcie Koczwara kilkakrotnie musiał wykazywać swoje duże umiejętności.

Bramkarz Zagłębia, Bęben, zaprezentował wielką klasę. Gracze Cracovii wypracowali sobie bowiem w ciągu całego spotkania kilkanaście sytuacji strzeleckich, a kilka z nich było naprawdę wybornymi. Strzały Błachny, Koniecznego, Podsiadły i Surowca, przy większym szczęściu winny znaleźć drogę do siatki.

Jak padły bramki?

W 27 minucie rzut rożny egzekwował Gacek, piłkę przejął na głowę Konieczny i z ok. 8 metrów umieścił ją w samym „okienku”.

34 minuta przyniosła wyrównanie. Błąd środkowych obrońców Cracovii, którzy wyszli do akcji ofensywnej własnej drużyny bez należytej asekuracji, i po szybkiej kontrze Mazur podał do Koczuby, który bez trudu strzelił do siatki.

Zwycięskiego gola zdobył Błachno z rzutu karnego w 78 min. Sędzia wskazał jedenastkę za faul Koterwy na Piskorzu.

Przed meczem oba zespoły minutą ciszy uczciły pamięć tragiczne zmarłego w ub. czwartek piłkarza Krzysztofa Sasnala. Miał on 20 lat.

CRACOVIA: Koczwara - Podsiadło, Dybczak, Turecki, Nazimek - Konieczny, Surowiec, Liszka (46 min. Karaś) - Gacek, Błachno, Tobolik (72 min. Piskorz).

ZAGŁĘBIE: Bęben - Konopka, Koterwa, Zarychta, Rudy - Koczyba, Kordysz, Urban, Łakomiec (75 min. Miska) - Sączek, Mazur.

Sędziował J. Hołub z Warszawy. Widzów 12 tys.
(naga)
Źródło: Dziennik Polski nr 124 z 2 sierpnia 1982 [1]


Tempo

Mecz rozpoczął się od minuty milczenia. Powracająca w miniony czwartek autokarem z tournee w NRD drużyna Cracovii zatrzymała się na krótki odpoczynek w Kobierzycach pod Wrocławiem, gdzie podczas kąpieli w miejscowym zalewie utonął jej zawodnik, 20-letni Krzysztof Sasnal. Tak więc niemal w przeddzień inauguracji sezonu I-ligowego zespół „Pasiaków” stracił w tragicznych okolicznościach młodego, utalentowanego piłkarza, z którym wiązano duże nadzieje na przyszłość.

Losy samego spotkania ważyły się do końcowych minut, chociaż znacznie więcej groźnych sytuacji podbramkowych stworzyli niewątpliwie zawodnicy Cracovii. Zbierali za to zasłużone w pełni brawa przy otwartej kurtynie. Z drugiej jednak strony krakowianie często zapominali o własnej obronie, co przy szybkich kontrach gości mogło się srodze zemścić. Niebezpieczny zwłaszcza pod tym względem był Mazur, który inicjował raz po raz błyskawiczne rajdy pod bramką Koczwary.
Tymczasem obaj obrońcy boczni gospodarzy, Nazimek i Podsiadło, zapędzali się daleko do przodu, co było z korzyścią dla akcji ofensywnych „Pasiaków”, ale mieli kłopoty z powrotem pod własną bramkę. Wydaje się, iż aby mogli oni spełniać dobrze swoją rolę w przyszłości konieczna jest asekuracja zawodników drugiej linii w tyłach.
Początkowo więcej z gry mieli goście, którzy rozpoczęli pojedynek od szybkich ataków. Piłkarze Cracovii ostudzili jednak ich zapał skutecznymi interwencjami i pełnymi polotu akcjami zaczepnymi. Prowadząc cały czas otwartą grę krakowianie łatwo przechodzili pod bramkę rywali i niepokoili ich bramkarza strzałami. W 25 min. Błachno był o krok od uzyskania prowadzenia, przejmując dokładne dośrodkowanie Tobollika. W 2 minuty później w kolejnym zamieszaniu pod bramką gości piłkę przejął na głowę Konieczny i strzałem w „okienko” ulokował ją w siatce. W 33 i 34 min. dwukrotnie bramkarz Zagłębia obronił strzały Podsiadły. Z kolei nastąpiła kontra gości, po Koczuba w 35 min. będąc na czystej pozycji wyrównał na 1-1.
Po zmianie stron gra nadal obfitowała w wiele ciekawych obustronnych akcji, choć nie stała na najwyższym poziomie. W 51 min. Konieczny nie doszedł do strzału w zamieszaniu podbramkowym, a w 56 min dla odmiany Koczwara musiał wybiec z bramki aż poza pole karne, by powstrzymać szarżującego Mazura. Następnie dwukrotnie jeszcze w sytuacji sam na sam znalazł się Surowiec, obok Podsiadły i Nazimka najefektywniejszy zawodnik w drużynie Cracovii. W 79 min. za faul Zarychty na Piskorzu na polu karnym sędzia podyktował „jedenastkę” dla gospodarzy, którą Błachno zamienił w zwycięską, jak się okazało, bramkę.

Do ciekawego w sumie pojedynku nie dostroił się niestety arbiter meczu, który wydawał często mylne decyzje, lub tez nie zauważał ewidentnych fauli.
Źródło: Tempo


Trenerzy po meczu

Henryk Stroniarz, trener Cracovii

Myślę, że odnieśliśmy zasłużone zwycię­stwo gdyż stworzyliśmy więcej groźnych sytuacji podbramko­wych. Mile zaskoczyła mnie w moim zespole dobra gra napa­stników, obrona nie grała tak pewnie jak zawsze, ale Dybczak z powodu kontuzji grał tylko na 50 procent swoich moż­liwości. W drugiej połowie dążyliśmy za wszelką cenę do zwycięstwa, nasza drużyna często atakowała, ale równocześnie niekiedy odsłaniała się. Gramy jeszcze nierówno, to jest man­kament, który trzeba będzie wyeliminować.

Kazimierz Szmidt, trener Zagłębia Sosnowiec

To był typo­wo remisowy mecz, ale Craconia strzeliła o jedną bramkę więcej i wygrała. Cóż do krakowskich piłkarzy w końcówce uśmiechnęło się szczęście. Trzeba jednak przyznać,że krakowianie mile mnie rozczaro­wali, grali z nami bez tremy. Był to w sumie ciekawy mecz, w którym z obu stron walczo­no twardo i zacięcie. Tej wale­czności brakowało np. w sobotę na meczu drugiego beniaminka GKS Katowice z Legią. Zwła­szcza legioniści chcieli wygrać mecz w „chodzonego".

Mecze sezonu 1982/83

Ruch Chorzów 1982-07-07 Cracovia - Ruch Chorzów 2:2  Stahl Thale 1982-07-26 Stahl Thale - Cracovia 0:3  Chemie Buna Schkopau 1982-07-28 Chemie Buna Schkopau - Cracovia 2:3  Zagłębie Sosnowiec 1982-08-01 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 2:1  Stal Mielec 1982-08-08 Stal Mielec - Cracovia 2:1  Kabel Kraków 1982-08-11 Kabel Kraków - Cracovia 2:4  Bałtyk Gdynia 1982-08-15 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:0  Lech Poznań 1982-08-21 Lech Poznań - Cracovia 2:1  ŁKS Łódź 1982-08-25 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2  Błękitni Kielce 1982-09-01 Błękitni Kielce - Cracovia 1:2  Wisła Kraków 1982-09-11 Wisła Kraków - Cracovia 0:0  Legia Warszawa 1982-09-19 Cracovia - Legia Warszawa 1:0  Wisła Kraków 1982-09-22 Cracovia - Wisła Kraków 2:2 k.3:5  GKS Katowice 1982-09-25 GKS Katowice - Cracovia 2:0  Szombierki Bytom 1982-10-02 Cracovia - Szombierki Bytom 0:0  Górnik Zabrze 1982-10-16 Górnik Zabrze - Cracovia 0:0  Śląsk Wrocław 1982-10-24 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0  Pogoń Szczecin 1982-10-31 Pogoń Szczecin - Cracovia 4:0  Widzew Łódź 1982-11-07 Cracovia - Widzew Łódź 2:2  Ruch Chorzów 1982-11-14 Cracovia - Ruch Chorzów 0:1  Gwardia Warszawa 1982-11-20 Gwardia Warszawa - Cracovia 1:0  Cracovia_herb 1983 Trening Noworoczny  Wisła Kraków 1983-01-16 Wisła Kraków - Cracovia 1:0  Kuba 1983-01-20 Kuba - Cracovia 2:2  Újpest Budapeszt 1983-01-22 Újpesti Dózsa Budapeszt - Cracovia 0:1  Kuba 1983-01-25 Kuba - Cracovia 0:0  Odra Opole 1983-02-13 Cracovia - Odra Opole 1:2  SK Slanczew Briag 1983-02-22 SK Slanczew Briag - Cracovia 3:2  Zagorec Nowa Zagora 1983-02-26 Zagorec Nowa Zagora - Cracovia 1:0  Warna 1983-02-27 Warna - Cracovia 2:5  Rodina Suworowo 1983-03-01 Rodina Suworowo - Cracovia 0:2  Kabel Kraków 1983-03-05 Cracovia - Kabel Kraków 6:1  Zagłębie Sosnowiec 1983-03-12 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0  Stal Mielec 1983-03-20 Cracovia - Stal Mielec 1:1  Bałtyk Gdynia 1983-03-26 Bałtyk Gdynia - Cracovia 0:0  Lech Poznań 1983-04-02 Cracovia - Lech Poznań 0:2  ŁKS Łódź 1983-04-09 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1  Wisła Kraków 1983-04-23 Cracovia - Wisła Kraków 2:1  Legia Warszawa 1983-04-27 Legia Warszawa - Cracovia 0:0  GKS Katowice 1983-05-07 Cracovia - GKS Katowice 0:0  Szombierki Bytom 1983-05-11 Szombierki Bytom - Cracovia 2:0  Rodina Suworowo 1983-05-17 Cracovia - Rodina Suworowo 0:0  Legia Warszawa 1983-05-18 Cracovia - Legia Warszawa 1:1  Górnik Zabrze 1983-05-28 Cracovia - Górnik Zabrze 0:0  Śląsk Wrocław 1983-06-01 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:2  Pogoń Szczecin 1983-06-08 Cracovia - Pogoń Szczecin 3:0  Widzew Łódź 1983-06-11 Widzew Łódź - Cracovia 7:0  Ruch Chorzów 1983-06-15 Ruch Chorzów - Cracovia 0:0  Gwardia Warszawa 1983-06-19 Cracovia - Gwardia Warszawa 1:0