2009-10-25 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Odra Wodzisław Śląski

Trener:
Robert Moskal
pilka_ico
Ekstraklasa , 11 kolejka
Wodzisław Śląski, niedziela, 25 października 2009, 14:45

Odra Wodzisław Śląski - Cracovia

1
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Orest Lenczyk
Skład:
Stachowiak
Kuranty
Malinowski
Bueno (46' Matulevičius)
Wodecki
Chwalibogowski (69' Woś)
Kowalczyk
Piechniak
Pielorz
Kwiek
Markowski (46' Dymkowski)

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Marek Karkut z Warszawy

bramki Bramki
Kowalczyk (71') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Wodecki
Kowalczyk
Kwiek
Kuranty
Mierzejewski
Pawlusiński
Klich
Skład:
Cabaj
Derbich
Polczak
Tupalski
Mierzejewski
Szeliga
Pawlusiński (78' Kaszuba)
Goliński (22' Klich)
Matusiak
Sacha
Grzegorzewski (22' Sasin)

Ustawienie:
4-1-4-1
Zobacz również: Zdjęcia z meczu
Mecz następnego dnia:

2009-10-26 Cracovia (ME) - Odra Wodzisław Śląski (ME) 2:1



Zapowiedź meczu

"Zacznijmy wreszcie walczyć" -
Dziennik Polski

Zacznijmy wreszcie walczyć

Jedną z głównych przyczyn słabej postawy Cracovii jest brak charyzmatycznych osobowości. Piłkarze, którzy nie potrafią wygrywać tylko umiejętnościami, są na boisku zbyt pasywni. Wręcz nieśmiali! Po porażce 1:2 z Polonią Bytom tę kwestię poruszył Marcin Cabaj.

- Mamy w drużynie tylu doświadczonych zawodników z przeszłością i być może przyszłością reprezentacyjną, którzy powinni brylować i wziąć odpowiedzialność na siebie. Niestety, nikt tego nie robi i tu jest problem - stwierdził kapitan Pasów. I dodał: - Przegrywamy i jest mi z tym źle. Musi być tak, że na meczach idziemy, wyciągamy topory i rąbiemy drzewo. To pierwszy krok do tego, żeby przeciwnik się nas bał. Kazek Węgrzyn parę lat temu powiedział, że w Cracovii grają za grzeczni piłkarze. Trzeba być skurczybykiem, żeby wygrywać.

Cabaj to za mało

Te słowa wywołały poruszenie w klubie. Odniósł się do nich także trener. - Być może w tej drużynie jest za mało wojowników, którzy chcą i wiedzą, jak wygrać - zastanawiał się Orest Lenczyk. Doświadczony szkoleniowiec już wcześniej zauważył: - Sam Marcin Cabaj krzyczący w bramce to jest... nie tyle za mało, co nie on powinien to robić. Bramkarz ze 138 występami w ekstraklasie oczekiwał reakcji kolegów. Nas interesowało zwłaszcza zdanie Dariusza Pawlusińskiego i Łukasza Derbicha, bo to oni byli istotnymi uczestnikami wiosennego starcia w Wodzisławiu. Pochodzący stamtąd Pawlu-siński przepięknym strzałem z rzutu wolnego wyrównał na 1:1, ale krakowianie wrócili z pustymi rękoma. Przegrali w maju 1:2, a czerwoną kartkę ujrzał wówczas Derbich.

Weźmy się w garść

- Słowa Marcina odebrałem pozytywnie. On jest postacią numer jeden w zespole, kapitanem i jeśli tak powiedział, to każdy z nas musi się wziąć w garść. Pokazać, że ma jaja. Dotychczas na boisku było takie. lelum-polelum, cieple kluchy, myślenie na zasadzie: „Jak się uda, to się uda, a jak się nie uda, to się nie uda i koniec”. Na dłuższą metę nie może tak być - zadeklarował Pawlusiński.

- Nie dziwię się Marcinowi, że tak powiedział. On jest kapitanem i naszym liderem. Myślę, że wybierze paru zawodników, którzy pociągną ten zespół - przyznał Derbich. Szukanie wodzów

Kandydatów na przywódców można by upatrywać w Piotrze Polczaku, Łukaszu Tupalskim, Arkadiuszu Baranie i Dariuszu Kłusie. Tyle że dwaj ostatni prawdopodobnie usiądą na ławce, a Polczak i Tupalski nie lubią stawiać kolegów do pionu. Wychodzi więc na to, że najbardziej wyrazistą postacią w drużynie jest właśnie Cabaj. Jednak machanie toporem wyłącznie przez bramkarza może zaowocować co najwyżej remisem.
MAREK GILARSKI
Źródło: Dziennik Polski 24 października 2009


Opis meczu

"Katastrofa zapowiadająca burzliwe dni w klubie" -
Dziennik Polski

Katastrofa zapowiadająca burzliwe dni w klubie

Kolejny raz "Pasy" straciły bramkę po stałym fragmencie gry. Dla obydwu drużyn był to typowy mecz na przełamanie. Udało się to Odrze, która zagrała bardziej walecznie, stworzyła jedną groźną sytuację i zdobyła zwycięską bramkę.

Wodzisławianie przełamali więc passę sześciu porażek z rzędu. Krakowianie kolejny raz stracili gola po stałym fragmencie gry i nadal, od 23 sierpnia, czekają na zwycięstwo. Teraz w słabym meczu nie potrafili nawet wywalczyć remisu z outsiderem tabeli.

- Zagraliśmy tragicznie. Jeśli się nie wygrywa meczu z Odrą Wodzisław, to trzeba się zastanowić czy nadajemy się do ekstraklasy - podsumował Dariusz Pawlusiński, który przyznał, że sam jest w kiepskiej formie.

- Jeżeli chodzi o umiejętności piłkarskie, to nie sądzę, aby Cracovia była zespołem gorszym, ale szczególnie w drugiej połowie wola walki i ambicja była po stronie Odry - podsumował trener Cracovii Orest Lenczyk.

Wodzisławscy kibice jednoznacznie dali swoim piłkarzom do zrozumienia jakie mają oczekiwania. Na jednym z transparentów wywieszonych przed meczem napisali: "Zagrajcie tak byście mogli spojrzeć nam w oczy". Słaba postawa wodzisławian w tym sezonie jest w dużej części pokłosiem nieporozumień między polskimi i czeskimi udziałowcami klubu. W Odrze były również zawirowania związane z zatrudnieniem następcy trenera Ryszarda Wieczorka, pod wodzą którego zespołowi wyraźnie nie szło. Ostatecznie od zeszłej kolejki drużynę prowadzi Robert Moskal, były piłkarz Odry, a jako trener znany m.in. z pracy w Kmicie Zabierzów, w czasach występów tego zespołu w pierwszej lidze oraz Sandecji Nowy Sącz.

Cracovia nie miała ostatnio żadnych problemów organizacyjnych, został w niej zatrudniony doświadczony fachowiec, czyli trener Lenczyk, piłkarzom niczego nie brakuje. Bolączką "Pasów" są jedynie kiepskie wyniki. Krakowianie przyjechali więc do Wodzisławia, aby w końcu wzbogacić się o pełną zdobycz punktową, bo gdzie jej szukać jak nie w meczu z ostatnią drużyną w tabeli. - Tylko zwycięstwo! Cracovio tylko zwycięstwo! - skandowali na początku meczu kibice "Pasów". Trener Lenczyk zdecydował się na ofensywne ustawienie zespołu i grę dwoma napastnikami. Obok Radosława Matusiaka w ataku wystąpił Jakub Grzegorzewski, który w Odrze zaliczył dwie rundy w 2007 r. i zdobył wtedy dla wodzisławian 11 bramek. W Cracovii wciąż czeka na pierwsze trafienie.

Od początku gra była otwarta, obydwu zespołom brakowało jednak umiejętności i zgrania, aby mecz obfitował w podbramkowe sytuacje. Pierwszą z nich miał Matusiak. Jego strzał na róg wybił Adam Stachowiak. Odra próbowała się odgryźć, ale jej akcjom brakowało wykończenia. Marcin Cabaj nie miał problemów z obroną anemicznej "główki" w wykonaniu Bueno i słabego strzału Marcina Wodeckiego. Groźne było natomiast uderzenie Macina Malinowskiego z rzutu wolnego, po którym piłka przeleciała obok słupka. W tym momencie w drużynie Cracovii było już dwóch nowych zawodników - Paweł Sasin i Mateusz Klich, którzy zastąpili kontuzjowanych Grzegorzewskiego i Michała Golińskiego. Do tego Mariusz Sacha grał z wybitym palcem u ręki. - Z powodu dwóch zmian przestał istnieć nasz plan przedmeczowy - przyznał trener Lenczyk.

Zawodnicy, którzy weszli na boisko w 22 minucie starali się być widoczni. Z ich udziałem Cracovia przeprowadziła najgroźniejszą akcję przed przerwą. Rozpoczął ją Cabaj, wyrzutem podał piłkę do Klicha, ten oddał ją Sasinowi, który zagrał w pole karne do Matusiaka. Pojedynek z napastnikiem Cracovii wygrał Stachowiak. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale lepsze wrażenie pozostawiła Cracovia.

W drugiej części więcej atutów było po stronie Odry. Gospodarze więcej grali piłką, walczyli i to przyniosło im zwycięską bramkę zdobytą przez Jacka Kowalczyka. Ten zawodnik zrehabilitował się za sytuację sprzed tygodnia, kiedy nie wykorzystał karnego w końcówce spotkania z Polonią Warszawa, co zadecydowało o porażce Odry. - Po tym jak piłka wpadła do siatki usłyszałem jak piłkarze Cracovii mówili na boisku: "Nasze stałe fragmenty to katastrofa" - powiedział Jan Woś, który przyniósł swojej drużynie szczęście, bowiem gol padł niewiele dwie minuty po tym, jak wszedł z ławki na boisko. Cracovia próbowała odrabiać straty, ale Odra skutecznie przeszkadzała krakowianom w przeprowadzeniu akcji, która mogła stanowić zagrożenie. Stachowiak musiał wykazać się tylko po strzele Matusiaka i dobitce Sachy.

Dzięki zwycięstwu Odra wyprzedziła Cracovię w tabeli. Pawlusiński, który jest wychowankiem wodzisławskiego klubu, po meczu długo stał zdegustowany przy stadionowym budynku. Na pytanie co będzie dalej, odpowiedział: - Trzeba siąść i się nad wszystkim zastanowić. Teraz mamy bardzo ciężki mecz z Bełchatowem. Mamy pięć dni do tego spotkania. To będzie pięć burzliwych dni.
P. Tomczak
Źródło: Dziennik Polski 26 października 2009


"Cracovia: z kim tu wygrywać, jeśli nie z Odrą Wodzisław?" -
POLSKA Gazeta Krakowska

Cracovia: z kim tu wygrywać, jeśli nie z Odrą Wodzisław?

Odra Wodzisław pokonała 1:0 Cracovię w meczu 11. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Bramkę na wagę zwycięstwa dla gospodarzy strzelił Jacek Kowalczyk w 71. minucie.

Cracovia przegrała drugi kolejny mecz. Strefa spadkowa znów zbliżyła się do zespołu - krakowianie są obecnie na 14 miejscu. Odra już wyprzedziła Cracovię, za nią są tylko Jagiellonia i Zagłębie.

Mocno trzeba bić na alarm, bo to nie tylko miejsce w tabeli jest niskie, ale martwić musi fakt, że gra jest co najmniej niezadowalająca i na nic zdają się kolejne tłumaczenia o sytuacjach, których się nie wykorzystuje.

Trener Orest Lenczyk po raz pierwszy od chwili kiedy zaczął trenować Cracovię, zdecydował się na grę dwoma napastnikami. Wiadomo jednak, jak ważne było dla Cracovii to spotkanie, jak potrzebne jej są punkty, stąd bardziej ofensywna niż ostatnio taktyka. Matusiak zyskał więc partnera w osobie Grzegorze-wskiego, który po raz pierwszy zagrał od początku, ale jak się miało okazać niebawem, niedługo... To były zawodnik Odry, który grał w niej dwie rundy w 2007 roku, strzelił 11 bramek w 25 spotkaniach.

Ale to Matusiak dał jako pierwszy sygnał do ataku, strzelając w 7 min tak, że Stachowiak musiał interweniować, wybijając piłkę na róg. Gospodarze odpowiedzieli nie do końca udaną główką Bueno. Matusiak w 16 min znalazł się w dobrej sytuacji, ale strzelał za słabo, by zrobić krzywdę bramkarzowi.

Krzywdę natomiast zrobili sobie dwaj piłkarze Cracovii - w jednym momencie - wspomniany Grzegorzewski, po strzale głową, źle stanął na murawie i utykając musiał opuścić boisko oraz Goliński, też kontuzjowany. A wcześniej problemy z palcem u ręki - złamanie - miał Sacha i kontynuował grę w opatrunku. Zmiany wymusiły zmianę ustawienia. Sasin poszedł na lewą pomoc, a Pawlusiński zajął miejsce Grzegorzewskiego.

Jakby nieszczęść "Pasów" było mało, o mało co Cracovia nie straciła bramki w 24 min - po strzale Malinowskiego z rzutu wolnego nikt nie przeciął lotu piłki, a ta nieznacznie minęła bramkę Cabaja. Pawlusiński przypomniał się miejscowej publiczności w 27 min, gdy wykończył akcję Sasina, ale strzelał za lekko. Kolejny atak Sasin przeprowadził nie prawą, a lewą stroną i znalazł Matusiaka w polu karnym. Ten tylko dotknął piłkę, ale Stachowiak, choć z kłopotami, obronił. Kibice Odry wywiesili transparent "Zagrajcie tak, byście mogli spojrzeć nam w oczy". Ich ulubieńcy nie zachwycali, lepsza była Cracovia, ale sytuacji bramkowych nie zamieniła na gole. Krakowianie grali odważnie, choć nieco za nerwowo.

W przerwie trener Odry Robert Moskal (debiutujący przed własną publicznością) dokonał dwóch zmian, licząc na poprawę gry w ofensywie. I wodzisławianie rzeczywiście zaczęli grać nieco lepiej, "Pasy" zaś mocno spuściły z tonu. W 60 min postraszył Cabaja Kwiek, uderzając z dystansu nad poprzeczką. W odpowiedzi krakowianie przeprowadzili ładną akcję Sacha - Sasin, zakończoną niecelnym strzałem. Zbyt często krakowianie wybijali na oślep piłkę, dając sobie narzucić chaotyczny styl Odry.

Jak grom z jasnego nieba spadł na Cracovię gol. Znowu stracony po stałym fragmencie gry. Po rzucie rożnym Kwieka piłka trafiła do Piechniaka, ten zgrał ją głową do Kowalczyka, który uderzeniem głową pokonał Cabaja. Pobudziło to Cracovię do ataków, w 75 min Matusiak sprawdził Stachowiaka, ten odbił piłkę, ale zdołał też obronić strzał dobijającego Sachy. Do gry wszedł kolejny napastnik - Kaszuba. W 87 min z wolnego strzelał Matusiak, bardzo niecelnie. I to było wszystko, doliczone 4 minuty nie przyniosły już niczego ciekawego.

Jaki transparent wywieszą kibice Cracovii na najbliższym meczu?
J. Żukowski
Źródło: POLSKA Gazeta Krakowska 26 października 2009


"Bezradna Cracovia dobija do dna" -
Gazeta Wyborcza

Bezradna Cracovia dobija do dna

Piłkarze trenera Oresta Lenczyka przegrali z Odrą Wodzisław, która przed spotkaniem zajmowała ostatnie miejsce. - Mamy problem i już ile wiemy, co robić - rozkłada ręce Łukasz Derbich.

To mecz o być albo nie być na ostanim miejscu po rundzie jesiennej przekonywał Lenczyk i w Wodzisławiu zdecydował się na najbardziej ofensywne ustawienie od czasu, gdy objął Cracovię. Tradycyjnie postawił na Radosława Matusiaka, i jego partnerem był Jakub Grzegorzewski. 27-letni piłkarz wcześniej został zesłany do Młodej Ekstraklasy, a w Cracovii po raz pierwszy wyszedł w podstawowym składzie do tej pory zaliczył tylko siedem minut). Tym razem też nie pograł Hugo, bo po strzale głową niefortunnie upadł i skręcił kostkę. Z kolei ze złamanym palcem biegał Mariusz Sacha.

Odra grała bardzo ostro, ale w polu karnym gości raziła nieporadnością. Za to Cracovia celny strzał oddawała średnio raz na kwadrans, a najbliżej pokonania Adama Stachowiaka był Matusiak, po ładnej akcji Mateusza Klicha i Pawła Sasina. W przerwie Odra przeprowadziła dwie zmiany i zaatakowała śmielej, ale piłka po strzale gospodarzy lądowała w okolicach klubowego budynku. Niepowodzenia w ataku wetowali sobie w obronie, agresywnie powstrzymując zapędy krakowian. - Może Polczak coś strzeli - słychać było docinki kibiców Odry.

W 71. minucie szczelna obrona krakowian popełniła duży błąd. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkowa! Aleksander Kwiek, a podanie na gola zamienił Jacek Kowalczyk. Była to trzecia z rzędu stracona bramka Cracovii po stałym fragmencie gry. - Pracowaliśmy nad tym, długo rozmawialiśmy o popełnionych błędach, a Cały czas je powtarzamy. Nie wiem, czy to jakieś fatum, czy brak koncentracji - przyznaje Derbich. Wbrew przewidywaniom Cracovia nie rzuciła się do odrabiania strat. Z trudem konstruowała akcje i raz po raz nadziewała się na kontry. Sił próbował Matusiak, ale po jego strzale Sacha nie zdążył z dobitką. Z kolei rzut wolny z 18 metrów w wykonaniu byłego napastnika Widzewa wzbudził tylko śmiech kibiców.

- Odra to ostatnia, ale nie najgorsza drużyna ligi. Szczególnie w drugiej połowie woła walki była po ich stronie. Z kolei ja już nie wiem, na kogo narzekać - przyznał Lenczyk. Robert Moskal, trener gospodarzy: - Finezji w naszej grze nie było, ale gdy tak długo czeka się na zwycięstwo, to plątają się nogi. Plan jednak zrealizowaliśmy.

To siódmy mecz Cracovii bez wygranej i druga porażka z rzędu. Gdyby nie kara ujemnych punktów za korupcję dla Jagiellonii Białystok, krakowianie zajmowaliby miejsce w strefie spadkowej.
Szymon Opryszek
Źródło: Gazeta Wyborcza października 2009


Trenerzy po meczu

Orest Lenczyk, trener Cracovii:

- Jechaliśmy do ostatniej drużyny w tabeli, ale absolutnie nie najgorszej. Nie wiem czy to piąty, czy siódmy mecz, kiedy tracimy bramkę po stałym fragmencie gry. W takim momencie można się rzeczywiście załamać - staram się wejść w skóry zawodników, którzy sporo ambicji włożyli w dzisiejszy mecz i znowu tracą bramkę w podobny sposób. Wcale nie chodzi o to, że nie ćwiczymy tego na treningu, ale prawda jest taka, że już nie wiem, na kogo narzekać. Nie chodzi również o to, który bramkarz broni, ale o to, że sytuacje, które przeciwnik sobie stwarza po rzutach rożnych czy wolnych załamują zawodników. Chcę zwrócić uwagę, że myśmy dzisiaj nie byli drużyną do bicia. Momentami zawodnicy chcieli grać również ładnie, co w dzisiejszym meczu absolutnie nie miało znaczenia, ponieważ ambicja, a niekiedy determinacja zawodników Odry nie pozwalała ładnie grać. Rzadko się wypowiadam o panu sędzim, ale nie chciałbym aby ten pan sędziował mi jakiekolwiek mecze.


Robert Moskal, trener Odry:

-Zgadzam się z trenerem Lenczykiem. Finezji, polotu w naszej grze nie było. Była ogromna ambicja i determinacja, ale musimy zrozumieć, że jeśli tak długo Czeka się na zwycięstwo, to troszeczkę to pląta nogi zawodnikom. Wprowadzam nowe ustawienie. Nie da się tego zrobić w trzy, cztery tygodnie - błędy muszą jakieś być. Dzisiaj najważniejszym celem było zdobycie trzech punktów i je wywalczyliśmy. Tym bardziej cieszę się, że bramkę zdobył Jacek Kowalczyk.

Mecze sezonu 2009/10

CF Monterrey 2009-07-05 CF Monterrey - Cracovia 2:0  Przebój Wolbrom 2009-07-08 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:0  Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2009-07-11 Cracovia - Bruk-Bet Nieciecza 2:0  Okocimski Brzesko 2009-07-11 Cracovia - Okocimski Brzesko 1:1  Hutnik Kraków 2009-07-15 Cracovia - Hutnik Kraków 5:1  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2009-07-15 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 1:0  Górnik Zabrze 2009-07-18 Cracovia - Górnik Zabrze 1:0  Zagłębie Sosnowiec 2009-07-18 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:0  Sandecja Nowy Sącz 2009-07-22 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:0  GKS Katowice 2009-07-25 Cracovia - GKS Katowice 3:0  Śląsk Wrocław 2009-08-01 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0  Lechia Gdańsk 2009-08-07 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:6  Legia Warszawa 2009-08-15 Legia Warszawa - Cracovia 0:0  Lech Poznań 2009-08-23 Cracovia - Lech Poznań 1:0  Korona Kielce 2009-08-29 Korona Kielce - Cracovia 1:1  Śląsk Wrocław 2009-09-05 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1  Arka Gdynia 2009-09-12 Cracovia - Arka Gdynia 1:1  Ruch Chorzów 2009-09-19 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0  Piast Kobylin 2009-09-23 Piast Kobylin - Cracovia 1:1 k.2:4  Jagiellonia Białystok 2009-09-26 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0  Zagłębie Lubin 2009-10-02 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 1:1  Korona Kielce 2009-10-10 Korona Kielce - Cracovia 1:1  Polonia Bytom 2009-10-17 Cracovia - Polonia Bytom 1:2  Odra Wodzisław Śląski 2009-10-25 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:0  GKS Bełchatów 2009-10-30 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 0:1  Cracovia_herb 2009-11-04 Cracovia - Cracovia (ME) 1:2  Polonia Warszawa 2009-11-07 Polonia Warszawa - Cracovia 0:1  Ruch Chorzów 2009-11-14 Ruch Chorzów - Cracovia 3:1  Wisła Kraków 2009-11-22 Wisła Kraków - Cracovia 0:1  Legia Warszawa 2009-11-25 Legia Warszawa - Cracovia 2:0  Piast Gliwice 2009-11-28 Cracovia - Piast Gliwice 3:2  Śląsk Wrocław 2009-12-05 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0  Lechia Gdańsk 2009-12-12 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0  Cracovia_herb 2010 Trening Noworoczny  Polonia Bytom 2010-01-20 Polonia Bytom - Cracovia 3:0  Zagłębie Sosnowiec 2010-01-30 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:6  Resovia Rzeszów 2010-02-03 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:3  FK Chimki 2010-02-10 Cracovia - FK Chimki 0:0  Slovan Liberec 2010-02-13 Cracovia - Slovan Liberec 2:0  Skonto Ryga 2010-02-14 Skonto Ryga - Cracovia 1:0  Dynamo Kijów U-21 2010-02-19 Dynamo Kijów U-21 - Cracovia 1:0  Urał Jekaterynburg 2010-02-20 Urał Jekaterynburg - Cracovia 3:1  Legia Warszawa 2010-02-26 Cracovia - Legia Warszawa 1:2  GKS Katowice 2010-02-27 Cracovia - GKS Katowice 4:0  Lech Poznań 2010-03-06 Lech Poznań - Cracovia 3:1  Korona Kielce 2010-03-13 Cracovia - Korona Kielce 3:0  Arka Gdynia 2010-03-19 Arka Gdynia - Cracovia 2:0  Ruch Chorzów 2010-03-27 Cracovia - Ruch Chorzów 1:4  Jagiellonia Białystok 2010-04-01 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1  Zagłębie Lubin 2010-04-09 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0  Cracovia_herb 2010-04-15 Cracovia - Cracovia (ME) 3:1  Zagłębie Sosnowiec 2010-04-15 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:1  Polonia Bytom 2010-04-24 Polonia Bytom - Cracovia 1:2  Odra Wodzisław Śląski 2010-04-27 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0  GKS Bełchatów 2010-04-30 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 3:0  Polonia Warszawa 2010-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 1:2  Wisła Kraków 2010-05-11 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Piast Gliwice 2010-05-15 Piast Gliwice - Cracovia 0:1