1933-12-25 Pogoń CS - Kraków 1:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Plik:Pogoń Marles herb.png


pilka_ico
mecze towarzyskie Kraków
Marles, poniedziałek, 25 grudnia 1933

Pogoń Marles - Reprezentacja Krakowa

1
:
2

(0:1)



Herb_Kraków




Skład:
Garbarnia Kraków herb.pngKoczwara
Lasota
Cracovia herb.png Pająk
Wisła Kraków herb.png Kotlarczyk II
Wisła Kraków herb.png Kotlarczyk I(Cracovia herb.png Chruściński)
Cracovia herb.png Mysiak
Cracovia herb.png Kubiński
Cracovia herb.png Malczyk
Garbarnia Kraków herb.png Smoczek
Cracovia herb.png Ciszewski(Garbarnia Kraków herb.pngPazurek)
Garbarnia Kraków herb.png Riesner
Mecz poprzedniego dnia:

1933-12-24 Emigracja Francuska - Kraków 0:3


Opis meczu

"Kraków—Pogoń (Marłeś) 2:1 (1:0)." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Kraków—Pogoń (Marłeś) 2:1 (1:0).

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.3
...

Następnego dnia (25) odbył się mecz między reprezentacją Krakowa a Pogonią w Marles, która była dla Krakowa wbrew przewidywaniom znacznie groźniejszym przeciwnikiem od Emigracji. Wprawdzie Pogoń ustępowała o całe niebo Krakowianom pod względem techniki i taktyki, zato górowała przebojowością, ambicją I twardością. Ponadto reprezentacja Krakowa, mając już w nogach trzy mecze, nie czuła się dobrze fizycznie, była nawet wyczerpana. Wreszcie fatalny stan boiska utrudniał przeprowadzenie dokładnej kombinacji — Skład drużyny krakowskiej został nieco zmieniona, bo na pozycji Pychowskiego grał Lasota, w miejsce Pazurka Ciszewski, a Riesner na lewem skrzydle. Odrazu pierwsze minuty udowodniły, iż na boisku nie jest to ta drużyna, która gromiła Belgów i Holendrów. W szczególności akcje nic kleiły się w napadzie, gdzie Kubiński bojaźliwie asystował, a Ciszewski nie umiał nawiązać łączności z, pozostałymi członkami trójki środkowej. — Ciężar gry przeniósł się na tyły, które miały trudną pracę. Tutaj Mysiak, Kotlarczyk I i Pająk wyróżnili się najbardziej i byli najlepszy mi graczami na boisku.

Drużyna Pogoni, oparta przez dobrą pomoc i mająca lotny atak, była niebezpiecznym dla Krakowian przeciwnikiem. Naj lepsi jej zawodnicy — to prawoskrzydłowy Mały, trójko środkowa: Owczarek II. Wysocki i Owczarek I, a nadto pomocnicy Grześkowiak i Rakowski, nawet środkowy Robakowski, lepszy jak na poprzednich zawodach w drużynie Emigracji. Bramkarz Hanszkowiak bronił ze szczęściem, ale puścił marnie pierwszą bramkę.

W grze Krakowian należy odróżnić dwa okresy, t. j. do pierwszy do czasu, gdy grali na skrzydłach Kubińskl i Riesner, oraz drugi następny, gdy na boisko wyszedł Pazurek i przesunięto zarazem Ciszewskiego na lewe skrzydło a Riesnera na prawe w miejsce Kubińskiego. Od tej pory trójka środkowa napadu krakowskiego zaczęła działać i bramka Pogoni była często w niebezpieczeństwie. Wyróżnił się w tym okresie Riesner, lepszy od Kubińskiego. Smoczek i Ciszewski byli tym razem mimo wszystko słabsi. Jak na poprzednich zawodach. Po pauzie miejsce Kotlarczyka I zajął Chruściński, który tej luki nie potrafił wypełnić.

Skład drużyn był nast.: Kraków: Koczwara. Lasota, Pająk, Kotlarczyk II, Kotlarczyk I (Chruściński). Mysiak Kubisńki. Malczyk. Smoczek Ciszewski (Pazurek) i Riesner. Pogoń: Hanszkowiak, Kraska, Ratajczak, Bąkowski. Robakowski, Grześkowiak. Mały, Owczarek II, Wysocki. Owczarek I i Wojtkowiak. Mimo mroźnej pogody na boisko przybyło około 4110(1 widzów. Grę rozpoczyna Kraków, lecz szybko przejmuje inicjatywę Pogoń w swe ręce Koczwara broni b-dobrze w wielu groźnych sytuacjach Zwolna się gra wyrównuje, atak Krakowa dochodzi coraz częściej do głosu, przyczem Ciszewski i Smoczek marnują dobre sytuacje W 25 min. Koczwara broni w statniej chwili robinsonadą. Następują w drużynie krakowskiej przegrupowania, slaby Kubiński opuszcza boisko, a jego miejsce zajmuje Kiesner. Pazurek wchodzi na miejsce lewego łącznika a Ciszewski przechodzi na lewe skrzydło. Zmiany te odniosły z miejsca skutek, drużyna Pogoni zostaje w tym okresie aż do pauzy zupełnie zgniecioną i gdyby napastnicy krakowscy lepiej strzelali, mogilny uzyskać wynik znacznie lepszy.

Skończyło się tylko na jednej bramce strzelonej przez Smoczka z podania Kotlarczyka I w 26 min. Pod koniec pierwszej części gry Pogoń ma doskonałą szansę na wyrównanie, gdy skrzydłowy Mały po pięknym przeboju minął Koczwarę. Gracz ten zamiast strzelić bramkę podaje Wysockiemu, który popełnił fatalny „kiks , będąc sam przed pustą bramką. Po przewie gra się wyrównuje, lecz atak krakowski źle kierowany przez Smoczka nie umie się zdobyć na jakąkolwiek celową akcję. Pogoń przechodzi teraz do ofensywy i w 27 min. strzela wyrównującą bramkę przez Wysockiego. Zanosi się na otrzymanie się tego wyniku, gdy niespodziewanie w 35 min. ażurek z podania Malczyka zdobywa zwycięskiego goala. Pogoń rezygnuje już teraz z dalszej walki i stara się tylko o utrzymanie wyniku, który dla niej oznacza sukces.

Po meczu prezes Pogoni, p. St. Budziński przyjął u siebie obie drużyny, przed wyjazdem zaś z Lille zespół krakowski gościł u siebie konsul gen. R. P„ p. Kara. Drużyna krakowska opuściła już Belgję i przybywa do Krakowa w środę o godz. 1L30 w nosy, mając za sobą jedną z największych zdobyczy propagandowych, Jakie kiedykolwiek uzyskał polski sportowy zespól w zachodniej Europie.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 358 z 28 grudnia 1933


Mecze sezonu 1933 (Kraków)