1997-05-25 Cracovia II - Skalanka 1:2
Wersja z dnia 19:04, 22 sty 2025 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz | gospodarz = Cracovia II | gosc = Skalanka Skała | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = | etap = | sezon = 1996/97 | rozgrywki = krakowska kl.A (Cracovia II) | dzien = 25 | miesiac =…")
|
![]() niedziela, 25 maja 1997, 16:00
(1:1)
|
|
Skład: Felsch Łatka (30' Duszyk) Doległo Łysak Krawczyk Powroźnik Dziedzic Bogdan (46' Augustyn) Szostak Wroński Gędłek |
Sędzia: K. Brochwicz
|
Skład: Z. Katarzyński Lorek Grzebonoga Madejski Olesiak Tabisz Morawski Mielcarz (46' Koipała) Knapik Boroń A. Katarzyński |
Mecze poprzedniego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Dziennik Polski
Grupa I
CRACOVIA II - SKALANKA 1-2 (1-1). Bramki: Bogdan 20 -Boroń 7, 67. Sędziował K. Brochwicz.
Cracovia II: Felsch - Łatka (30 Duszyk), Doległo, Łysak - Krawczyk, Powroźnik, Dziedzic, Bogdan (46 Augustyn), Szostak -Wroński, Gędłek.
Skalanka: Z. Katarzyński -Lorek, Grzebonoga, Madejski, Olesiak - Tabisz, Morawski, Mielcarz (46 Koipała), Knapik - Boroń, A. Katarzyński.
To był mecz na szczycie i piłkarze stworzyli godne temu widowisko. Pierwsza akcja przyniosła gościom powodzenie. A. Katarzyński idealnie wypuścił w uliczkę Boronia, który mocnym strzałem w długi róg pokonał Felscha. Po utracie bramki gospodarze natychmiast przystąpili do odrabiania strat. W 20 min najlepiej w zamieszaniu podbramkowym znalazł się Bogdan, doprowadzając do remisu. Trzy minuty później na rajd zdecydował się A. Katarzyński. Napastnik Skalanki został sfaulowany w polu karnym, jednak arbiter nie wskazał na „wapno". Na dwie minuty przed końcem I połowy uciekł obrońcom Skalanki Wroński, ale jego strzał w pięknym stylu sparował Z. Katarzyński. Po przerwie prawie przez cały- czas gospodarze przebywali na połowie rywala. Prawie, bo w 67 min znów składną akcję przeprowadzili goście, a Paweł Boroń, który w międzyczasie zmienił buty, znów trafił do siatki. Na pięć minut przed końcem idealnej sytuacji na wyrównanie nie wykorzystał Szostak i trzy punkty odjechały do Skały.Źródło: Dziennik Polski nr 121 z 26 maja 1997