1913-10-25 Cracovia - Rapid Wiedeń 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, sobota, 25 października 1913

Cracovia - Rapid Wiedeń

1
:
3

(0:3)



Herb_Rapid Wiedeń


Skład:
Popiel
Traub I
Fryc
Traub II
Ziemiański
Synowiec
Mielech
Schneider
Kałuża
Dąbrowski I
Prochowski

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Franciszek Jachieć z Krakowa

bramki Bramki



Schneider (90')
0:1
0:2
0:3
1:3
Kozeny (17')
Roupec (25')
Kozeny (27')
Skład:
Kaltenbrunner
Jech
Schediwy II
Roupec
Balzer
Köhler
Kozeny
Putzendopler I
Rölle
Melkus
Nitsch

Ustawienie:
2-3-5
Mecze następnego dnia:

1913-10-26 Cracovia - Rapid Wiedeń 1:2
1913-10-26 Cracovia II - Polonia Kraków 0:0



Program meczowy


Podczas meczu Cracovii z Rapidem(zdjęcie z tego dnia lub następnego)
Podczas meczu Cracovii z Rapidem(zdjęcie z tego dnia lub następnego)

Zapowiedź meczu

"„Rapid" w Krakowie" -
Naprzód

„Rapid" w Krakowie

Zapowiedź meczu w dzienniku Naprzód cz.1
Zapowiedź meczu w dzienniku Naprzód cz.2
W dniach 25 i 26 b. m. rozegra klub sportowy „Cracovia“ zawody piłką nożną z pierwszą drużyną austryacką „Rapid” z Wiednia.
Źródło: Naprzód 19 października 1913


"„Cracovia” — „Rapid"" -
Nowiny

„Cracovia” — „Rapid"

Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Nowiny
Cracovii“ udało się sprowadzić na dwudniowe zawody (25 i 26 bm.) ' mistrzowską drużynę Wiednia i Austryi „Ranid” . Spotkania stanowić będą bezsprzecznie największą atrakcyę obydwu sezonów tego roku. Zawód s budzą bardzo wielkie zainteresowanie, gdyż żaden z naszych klubów nie gościł tak silnego przeciwnika. którego sposób gry stanowi rzeczywiście olbrzymią atrakcye dla naszej publiczności sportowej.
Źródło: Nowiny 21 października 1913


"Cracovia — Rapid" -
Czas

Cracovia — Rapid

Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Czas
Cracovii udało się sprowadzić na dwudniowe zawody (25 i 26 b. m.) mistrzowską drużynę Wiednia i Austryi Rapid, które to spotkania stanowić będą bezsprzecznie największy atrakcyę obydwu sezonów tego roku. Match ten budzi bardzo wielkie zainteresowanie, gdyż żaden z naszych klubów nie gościł tak silnego przeciwnika, którego sposób gry stanowi rzeczywiście niebywałą atrakcję dla naszej publiczności sportowej.
Źródło: Czas nr 486 z 21 października 1913


"Ze sportu" -
Głos Narodu

Ze sportu

Zapowiedź meczu w dzienniku Głos Narodu
„Cracovia-Rapid”. Cracovii udało się sprowadzić na dwudniowe zawody (25 i 26 bm.) mistrzowską drużynę Wiednia i Austryi „Rapid“, które to spotkania stanowić będą bez sprzecznie największą atrakcyą obydwu sezonów tego roku. Match ten budzi budzi wielkie zainterosowanie, gdyż żaden i naszych klubów nie gościł tak silnego przeciwnika, którego sposób gry stanowi rzeczywiście olbrzymią atrakcyę dla naszej publiczności sportowej.
Źródło: Głos Narodu nr 242 z 21 października 1913


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Pierwsza zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Cały Kraków mówi o zawodach piłką nożną „Cracovii“ z „Rapidem“. „Rapid“ należy do najsilniejszych klubów na kontynencie, rozporządza drużyna niezwykle zgraną (z górą pięć lat skład jest ten sam), której żaden klub austryacki nie jest w stanie stawić skuteczny opór. Członkowie "Rapidu“ są jedynemi podporami reprezentacyi Austryi, a wielkie zwycięstwo Austryi z Niemcami na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Stokholmie, jest wyłączną zasługą „Rapidu”. Zawody te będące istną biesiadą sportową, budzą łatwo zrozumiałe zainteresowanie.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny 22 października 1913


"„Rapid“ W Krakowie" -
Nowa Reforma

„Rapid“ W Krakowie

Zapowiedź meczu w dzienniku Nowa Reforma
W dniach 25 i 26 bm. rozegra tutejszy klub sportowy „Cracovia” zawody piką nożną z pierwszą drużyną austryacką „Rapid“ z Wiednia. Zawody te będą punktem kulminacyjnym sezonu tegorocznego, budzą też niezwykła zainteresowanie w piecie sportowym Krakowa.
Źródło: Nowa Reforma 24 października 1913


"Senzacyjne zawody" -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Senzacyjne zawody

Druga zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Druga zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
Jeszcze nigdy tyle zapewne tyle tysięcy widzów zebrało się na wspniałem boisku „Cracovii“ ,ile ich zgromadzi jutru w sobotę i w niedzielę o godzinie 3. popołudniu. W dniach tych, jak wiadomo, najświetniejsza drużyna polska, jaką jest bezsprzecznie „Cracovia“ rozegra zawody w piłkę nożną z najlepszym klubem ausiryackim „Rapidem", który jeszcze nigdy nie był w naszym grodzie, a którego sława gromadzi w Budapeszcie lub i Wiedniu 20.000 do 30.000 widzów. W „Rapidzie” bowiem gra pierwszy niewątpliwie na kontynencie europejskim bramkarz, centrum zaś ataku nie ma sobie równego w całej Austryi. Sensacyjne te zawody budzę też nadzwyczajne zainteresowanie nawet wśród tych, którzy jeszcze tak są zacofani, że nie wiedzą, co to znaczy „kopać piłkę“, a jak pisał jeden z humorystów amerykańskich, nie znają tem samem zawodów, które bogowie greccy uprawialiby na Olimpie, gdyby mieli o tem pojęcie. Sport polski przejdzie chrzest w sobotę i w niedzielę, ojcami zaś i matkami chrzestnemi będę tysiące Krakowian i nadobnych Krakowianek. Tout le monde wybiera się na wspomniane zawody. Mówią, że zjawią się nawet grube, bardzo grube figury ...
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 247 z 25 października 1913


"„Rapid” — „Cracovia”" -
Nowiny

„Rapid” — „Cracovia”

Druga zapowiedź meczu w dzienniku Nowiny
W dniach 25 i 26 bm. rozegra tutejszy klub sportowy Cracovia zawody piłką nożną z pierwszą drużyną austryacką „Rapid” z Wiednia. Zawody te będą punktem kulminacyjnym sezonu tegorocznego a zainteresowanie w świecie sportowym Krakowa jest niezwykle. Wobec takiego przeciwnika „Cracovia” będzie musiała wszystkich sił dołożyć, ażeby przynajmniej z honorem wyjść z tego spotkania.
Źródło: Nowiny 25 października 1913


"Zawody "Rapid“ — „Cracovia“." -
Czas

Zawody "Rapid“ — „Cracovia“.

Druga zapowiedź meczu w dzienniku Czas
Dziś i jutro rozegra tutejszy klub aportowy „Cracovia“ zawody piłką nożną z pierwszą drużyną austryacką „Rapid“ i Wiednia. Zawody te, to tegoroczne derby footballowe, budzą w Krakowie powszechne zainteresowanie. Od czasu pobytu szkockiej drużyny „Aberdeen“ będą mieli miłośnicy sportu znowu sposobność podziwiać doskonałą grę w piłkę. Mistrzowska drużyna „Rapid“ jest bezsprzecznie najlepszą na kontynencie. Doskonale zgrana środkowa trójka napadu, Blaha-Kuthan-Grundl, przeprowadzi tak precyzyjnie skombinowane ataki, wobec których najlepsi obrońcy stają się bezsilnymi. Pomoc cechuje mrówcza praca i stały kontakt z atakiem, jedynie obroni, ta stała bolączka wszystkich wiedeńskich klubów, stoi technicznie nieznacznie niżej od reszty członków mistrzowskiej drużyny. W bramce gra Kaltenbrunner najpopularniejszy i na tern stanowisku najlepszy gracz w Austryi. Drużyna „Cracovii“ dobrze do tych zawodów przygotowana, będzie się niezawodnie wszelkiemi siłami starała wyjść z walki z honorem. Popyt na bilety jest znaczny, większość miejsc na trybunie już rozsprzedana.
Źródło: Czas nr 494 z 25 października 1913


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Inne informacje o meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Arcyksiążę Karol Stefan na matchu. Jak się dowiadujemy, przyrzekł twój udział na zawodach Cracowii z Rapidem arcyksiąże Karol Stefan wraz z rodziną. Jak wiadomo, arcyksiąże jest zapalonym sportowcem, uprawia kilka sportów i często wyznacza nagrody Sokołowi żywieckiemu. Obecne tryumfy Cracowii zaciekawiły do tego stopnia arcyksięcia, iż postanowił przybyć w niedzielę do Krakowa.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny 26 października 1913



Opis meczu

Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas
Match wczorajszy rozegrany między drużyną krakowską a pierwszorzędną drużyną wiedeńską, jakkolwiek wypadł na korzyść gości wiedeńskich, przecież dał chlubne świadectwo rozwojowi i wyrobieniu się naszej drużyny. Gra odrazu rozpoczęła się w trudnych dla "Cracovii" warunkach; przyszło jej grać bowiem pod słońce, co w kilku momentach bardzo widocznie utrudniało pracę graczom. Jednakże mimo znacznej przewagi przeciwnika, oraz pewnej tremy, która niestety zapóźno ją opuściła, "Cracovia" dzielnie broniła swej bramki, przechodząc niekiedy do ataku. Dopiero w 17 minucie gry drużyna wiedeńska zdołała wpędzić piłkę do bramki "Cracovii". Ku końcowi zaś pierwszej części gry zdobyła jeszcze dwa oczka w 25 i 27 minucie, tak, iż do pauzy wynika zawodów przedstawiał się w stosunku 3:0 na niekorzyść "Cracovii". Po pauzie gra potoczyła się w szybszem tempie i znać było wielką zawziętość po obu stronach. "Cracovia" odrazu rzuciła się do ataku, zbliżając się do bramki przeciwnika z wielkim impetem. Niestety decydujący strzał, w końcu pierwszej minuty, zawiódł i dalej już walka toczyła się naprzemian to na polu "Cracovii", to - "Rapidu", z prawie nieznaczną tylko przewagą Wiedeńczyków. W miarę zbliżania się kresu walki zawziętość i szybkość gry rosły. Nareszcie w śmiałym ataku i celnym strzałem udało się "Cracovii" zdobyć na Wiedeńczykach bramkę i wyjść z honorem z walki, która w rezultacie zakończyła się dla "Rapidu" zwycięstwem w stosunku 3:1. - Co do techniki gry podnieść należy, iż obie drużyny grały elegancko, okazując wyższy stopień wyrobienia. U gości wiedeńskich uderzały zwłaszcza planowość gry, niezwykła praca poszczególnych graczy, ciągła przytomność ich i brak wszelkiego ociągania się w przyjmowaniu piłki. Niestety u graczy krakowskich zalet tych podnieść jeszcze nie można. Przeciwnie, wczoraj u niektórych z nich raziły opieszałość, a chwilami nawet jak gdyby brak odwagi. Jednakże, jak to na wstępie zaznaczyliśmy, drużyna krakowska - potykając się z jednym z najsilniejszych i najbardziej wyrobionych klubów footballowych w Austryi, wywiązała się wczoraj z zadania chlubnie i życzyć jej wypada, aby i w dzisiejszym spotkaniu utrzymała się na właściwym sobie poziomie. Spotkanie to budzi powszechne zainteresowanie, a wiele wybitnych osób zapowiedziało swą obecność w charakterze widzów. - Match wczorajszy rozpoczął się tylko z 10-minutowym opóźnieniem.
Źródło: Czas nr 496 z 26 października 1913


Nowa Reforma

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma
Wczoraj rozegrała „Cracovia” pierwszy match z zapowiedzianych dwudniowych zawodów z wiedeńskim „Rapidem”. – Znakomita drużyna wiedeńska nie mogła się jeszcze wczoraj przedstawić w pełnej formie, zmęczona była bowiem świeżo odbytą podróżą. Pomimo to w pierwszej połowie zapasów wykazała dobrą kombinacyę i energiczne prowadzenie napadu, poparte doskonałą techniką piłki. To też w krótkich odstępach czasu udało się wiedeńskim gościom zrobić trzy goale, podczas gdy biało-czerwoni, jakby onieśmieleni przez nieznanego a groźnego przeciwnika, trzymali się raczej taktyki obronnej – w niepomyślnych zresztą warunkach, bo słońce mieli w oczy.

Po pauzie za to obraz gry się zmienił. Wiedeńczycy są już widocznie wyczerpani i jakby lekceważą pokonanych przeciwników – podczas gdy „Cracovia” coraz bardziej się „rozgrywa”. Piłka coraz częściej przechodzi na pole zielonych i ich rzeczywiście doskonały bramkarz ma coraz większe pole do popisu. Tak samo ich obrona musi pilnować się dobrze, a ataki napadu zielonych, niezbyt energicznie zresztą i bez decyzyi przeprowadzane udaremniają skutecznie biało-czerwoni.

W rezultacie, po trzechkwadransowem blisko bezowocnem zmaganiu się, „Cracovii” udaje się, w ostatniej niemal minucie gry, szybkim i pomysłowo wykonanym atakiem strzelić bramkę – ku własnej rehabilitacyi i nieopisanemu entuzyazmowi widzów. Wynik 3:1 na korzyść „Rapidu” zapowiada na jutro walkę zaciętą i obfitującą w ciekawe momenty.

Sędziował p. Jacheć ku zadowoleniu obydwóch stron.
Źródło: Nowa Reforma nr 495 z 26 października 1913


Gazeta Poniedziałkowa

Relacja z meczu w Gazecie Poniedziałkowej cz.1
Relacja z meczu w Gazecie Poniedziałkowej cz.2
Wobec kilkutysięcznej wytwornej publiczności, zapełniającej szczelnie trybuny na boisku sportowem, spotkała się w sobotę i niedzielę "Cracovia I." z mistrzowską drużyną wiedeńską "Rapid". Obudniowe zawody dały obraz brawurowej walki i ambitnego współzawodnictwa.

Już w zawodach sobotnich przedstawili się wiedeńczycy, jako drużyna, rozporządzająca wyższą techniką gry, rutyną poszczególnych graczy i umiejętnością roztropnej kombinacyi. Mimo zastosowania taktyki defenzywnej przez biało-czerwonych, których opanowała zrazu silna trema przed groźnym przeciwnikiem, uzyskali wiedeńczycy w pierwszej połowie gry w krótkich odstępach czasu, bo w 17, 25 i 27 minucie, trzy bramki, podczas gdy rzadkie ataki "Cracovii" udaremniła świetna obrona "Rapidu". Po pauzie, przechodzą biało-czerwoni coraz częściej i śmielej do ataku i kilkakrotnie zagrażają całkiem poważnie bramce wiedeńczyków, której broni po mistrzowsku reprezentatywny bramkarz Kaltenbrunner. Również obrona gości rozwijać się musi intensywną pracą, celem odpierania ataków "Cracovii", przeprowadzanych z wielkim impetem i zawziętością. Do własnej bramki nie dopuszcza atakujących wiedeńczyków doskonała obrona biało-czerwonych. Wreszcie, w ostatniej nieomal minucie przypuszcza "Cracovia" śmiały atak, uwieńczony pomyślnym skutkiem. Piłka, strzelona silnym rzutem przez p. Schneidra, wbija się w siatkę przeciwnika. Jedyną "honorową" bramkę przyjmuje publiczność gorącymi, długo nie milknącemi oklaskami. Obowiązki sędziego sprawował w tym dniu p. Jachieć.

(...)

Zawody footbalowe "Cracovii" z "Rapidem" zaświadczyły dobitnie o szybkim rozwoju tego sportu w Krakowie i przywiodły znowu na tapet potrzebę uprawiania równorzędnie z nim lekkiej atletyki, dzięki której zyskaliby członkowie "Cracovii" na szybkości w bieganiu i odporności na fizyczne zmęczenie. W braku bowiem tych zalet leży niejednokrotnie przyczyna niezawsze uzasadnionej porażki naszych drużyn footbalowych w spotkaniach z drużynami obcemi.
E. W.
Źródło: Gazeta Poniedziałkowa nr 43 z 27 października 1913


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
W sobotę i niedzielę rozegrała Cracovia match z Rapidem, mistrzami Austryi.

Sława tego klubu dosięgła nawet tych, którzy gry w piłkę nożną nigdy nie widzieli. Toteż boisko Cracovii zgromadziło tysiące widzów, którzy z niezwykłem zainteresowaniem śledzili bieg przepięknych zawodów. Rapid jest zbyt znaną drużyną, aby podnosić zalety poszczególnych graczy, zaznaczyć jednak musimy niebywałe zgranie, technikę i rutynę. Po raz pierwszy widzieliśmy kombinacyę, system podawania piłki, który wprowadzał dezoryentacyę w szeregi przeciwników.

Bardzo sympatyczne wrażenie wywarli Wiedeńczycy na widzach. Z pierwszego wejrzenia można było poznać graczy starych i rutynowanych. Trudno było oderwać oczu od tak miłych gości. Wszyscy jednak zwracali swój wzrok ku bramce Rapidu, gdzie dumny ze swej sławy stał olbrzymi Kaltenbrunner. I być może obawiał się, iż nie będzie miał sposobności pokazać swą umiejętność; jednak obawy te nie ziściły się. Niedzielny match nastręczył mu wiele pracy i poważne niebezpieczeństwa klęski odwracał od swej bramki. Toteż pokazał nam niezwykłą technikę w chwytaniu piłki, nadto wielką przytomność umysłu.

Cracovia okazała się godnym przeciwnikiem Rapidu. Grą swą, szczególnie w niedzielę, wzbudzała podziw widzów. Wprawdzie ataki dla braku celnych strzałów zazwyczaj kończyły się autem, to jednak ta wspólna gra całej drużyny zasługuje na uznanie. Szwankował cośkolwiek napad; środkowy napastnik powinien więcej pamiętać, iż ma skrzydła i częściej podawać im piłkę.

Naogół, mimo porażki, zrobiła Cracovia bardzo dodatnie wrażenie na widzach. A ta w zupełności nie zasłużona przegrana w drugim dniu, niechaj ich nie przeraża i w dalszym ciągu pilnymi trenningami uzupełniają swe braki.

Publiczności zebrało się bardzo wiele, przeważnie ze sfer inteligencyi. Kolonia wiedeńska stawiła się w komplecie, w której przeważali oficerowie.

Przebieg zawodów:

I. dzień. Z wielką "tremą" i pod słońce rozpoczynają biało-czerwoni grę. Momentalnie jednak odbierają im Wiedeńczycy piłkę i przenoszą się pod bramkę biało-czerwonych. Jeden atak za drugim przeprowadzają, szturmując bez ustanku do bramki Cracovii, którą dzielnie bronił Sulima. Goście coraz bardziej napierają, a tymczasem "ztremowani" biało-czerwoni nie mogą przyjść do siebie. Żaden atak im się nie udaje, każdy wysiłek pomocy idzie na marne. Usposobienie to Cracovii wyzyskują zieloni, przeprowadzają energiczny atak i Jech uzyskuje pierwszy punkt dla Rapidu (17 m.).

Zachęceni tem Wiedeńczycy, rozgrywają się i ani na chwilę nie tracą piłki. Niedługo też potem (25 m.) strzela prawy łącznik drugiego, a w dwie minuty później lewe skrzydło trzeciego goala.

Te trzy, w tak krótkim czasie strzelone bramki, wzbudzają ambicyę biało-czerwonych. Powoli odzyskują równowagę i zimną krew. Przeprowadzają ataki, które wprawdzie nie osiągnęły celu, jednak były zapowiedzią lepszej i pewniejszej gry. Pauza 3:0.

Po pauzie gra toczy się przeważnie na środku boiska. Wiedeńczycy, jak gdyby wyczerpani, nietylko nie zagrażają tak dalece bramce Cracovii, lecz muszą się bronić przed coraz częstszymi i niebezpieczniejszymi atakami. Biało-czerwoni rozwijają duże tempo, które utrzymuje się do samego końca.

I zdawało się, że wynik pozostanie taki jak do pauzy, gdy tuż przed samym końcem Sznejder silnym strzałem zmniejsza przegraną swych barw.

(...)

Match prowadził w pierwszym dniu p. Jacheć b. dobrze, w drugim przytomnie p. Rosenstock.

Na wzmiankę zasługują z Rapidu: Jech, Hagler i Kaltenbrunner; z Cracovii: Ziemiański, Synowiec, Kowalski i Modrzewski.
W. S.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 249 z 28 października 1913


Nowiny

Relacja z meczu w dzienniku Nowiny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Nowiny cz.2
Zawody piłką nożną między "Cracovią" a "Rapidem" wykazały w całej pełni zalety tego sportu i pozyskały dlań nowy zastęp zwolenników. W każdym ruchu graczy znać było tężyznę fizyczną i elastyczność. Zawody rozgrywano z niezwykle szybkiem tempem, przyczem gracze tak jednej jak drugiej drużyny wykazali nadzwyczajną przytomność umysłu i świetną oryentacyę, co wśród tłumnie zebranych widzów wzbudziło podziw, wyrażany gromkimi oklaskami. "Cracovia" spisała się świetnie, zyskując nowy zastęp zwolenników. Groźny przeciwnik nie przeraził jej - przeciwnie stawała się chwilami dla niego niebezpieczną, dorównując mu techniką gry, (a nawet przewyższając piękną celową kombinacyą) i szybką oryentcyą. Graczom "Cracovii" brakowało tylko w pewnych momentach pewności ruchów, ponieważ jako mniej wyrobieni fizycznie, nie mogli nadążyć szalonej bieganinie Wiedeńczyków, którzy w błyskawicznem wprost tempie przenosili się z jednego krańca boiska na drugi. Okazało się więc (nie po raz pierwszy zresztą), co kilkakrotnie już podnosiły "Nowiny", że nasze kluby sportowe powinny jak najprędzej rozpocząć ćwiczenia w lekkiej atletyce, a wtedy - przy większem wyrobieniu fizycznem - żaden "Rapid" czy inna "Sparta" nie będzie groźną dla pierwszoklasowych naszych drużyn footballowych.

Zawody sobotnie i niedzielne, to atrakcya sportu piłki nożnej w Krakowie. "Rapid" dowiódł, że miano mistrzów Austryi słusznie im się należy. Takiej gry pod względem techniki, jako też świetnej kombinacyi, nie pokazał żaden klub wiedeński, bawiący u nas. Cała drużyna przedstawiła się znakomicie, a każdy pojedynczy gracz zasługiwał na uwagę. Zespół wykazał świetne opanowanie piłki, jako też pewność w podaniu i celność strzałów. Wprawdzie byli gracze z rezerwy, lecz większość była z I drużyny. I drużyna "Rapidu" posiada (co nie wszystkim wiadomo) w swym składzie 17 graczy, grających na zmianę. Z powodu udziału w reprezentacyi Austryi przeciw Węgrom nie grali Brandstätter I, Krzal, Bauer i Grundl. W Krakowie grali Kaltenbrunner, Jul, Klima, Balzer, Kozeny, Scheidiwy, Brandstätter II i Hagler (dwaj ostatni reprezentatywni gracze przeciw Węgrom w r. 1912). Obecny w Krakowie Kuthan nie grał z powodu niedyspozycyi.

"Cracovia" pokazała również, że z tak znakomitym przeciwnikiem nietylko grać potrafi, ale może nawet być dla niego niebezpieczną. Gra jej wykazała znaczny postęp. Wprawdzie techniką sprostać nie mogła gościom, lecz śmiałość w przeprowadzaniu ataków, jako też ruchliwość napadu i pomocy (szczególniej w drugim dniu) omal że nie sprowadziła dla "Cracovii" zwycięstwa.

Przebieg zawodów w pierwszym dniu: "Cracovia" do pauzy grała słabo, niepewnie; prawdopodobnie obawa przed tak groźnym przeciwnikiem, usposobiła graczy w ten sposób, że nie potrafili należycie opanować piłki. Wprawdzie pierwszy strzał pada ze strony "Cracovii", lecz to mimowoli, odruchowo. Napad gości przenosi grę na stronę "Cracovii", która jedynie broni się. Gracze nasi wprost nadążyć nie mogą przeciwnikom w ich wprost błyskawicznych i pewnych podaniach. Nic też dziwnego, że w 17 m. robi lewe skrzydło I bramkę. Następnie w 25 m. prawy łącznik drugą, a w 26 m. lewe skrzydło trzecią.

Po pauzie "Cracovia" gra znacznie lepiej. Już znikła obawa, gracze się poznali i dlatego też bramka gości była kilka razy poważnie zagrożona, ale świetny bramkarz Kaltenbrunner chwyta każdy rzut, udaremniając przez to zdobycie punktu. Dopiero w 44 m., po ładnie przeprowadzonym ataku, z podania lewego skrzydła p. Borowskiego, robi prawy łącznik, p. Schneider, pierwszą i ostatnią bramkę.

Stosunek kornerów 2:2. Sędziował b. dobrze p. Jacheć. Publiczności zebrało się około 1.500 osób.

(...)

Z "Cracovii" wybili się na pierwszy plan pp.: Ziemiański, Synowiec i Schneider. Z "Rapidu" pp.: Kaltenbrunner, Jul, Kozeny.
r. m.
Źródło: Nowiny nr 248 z 28 października 1913


Naprzód

Relacja z meczu w dzienniku Naprzód
„Cracovia” – „Rapid”. Zapasy w sobotę i w niedzielę odbywały się wsród niebywałego natłoku widzów. Mimo marki mistrzowskiej, która otaczała gości wiedeńskich, „Cracovia” wyszła z zapasów z honorem. W sobotę „Cracovia” miała 1 bramkę na 3 Wiedeńczyków, a w niedzielę 1:2. Gra z obu stron była bardzo zapalczywą a publiczność, szczególnie masowo zebrani studenci, okrzykami i brawami dawała wyraz swej emocyi.
Źródło: Naprzód nr 248 z 28 października 1913


Illustriertes Österreichisches Sportblatt

Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt
      Jeśli możesz, przetłumacz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Illustriertes Österreichisches Sportblatt (oryginalnie w języku niemieckim) nr 44 z 1 listopada 1913


Mecze sezonu 1913

Sparta Kraków (1912) 1913-03-16 Cracovia - Sparta Kraków 6:2  Makkabi Kraków 1913-03-23 Cracovia - Makkabi Kraków 8:0  Polonia Kraków (1911) 1913-03-24 Cracovia - Polonia Kraków 4:0  VfB Breslau 1913-03-30 Cracovia - VfB Breslau 3:2  Katowice 1913-04-06 Cracovia - Katowice 3:0  Mittweidaer BC 1913-04-12 Cracovia - Mittweidaer BC 3:2  Mittweidaer BC 1913-04-13 Cracovia - Mittweidaer BC 5:0  BBSV Bielsko 1913-04-20 BBSV Bielsko - Cracovia 0:1  BBSV Bielsko 1913-04-27 Cracovia - BBSV Bielsko 2:1  Pogoń Lwów 1913-05-01 Pogoń Lwów - Cracovia 3:1  Kassai AC 1913-05-04 Cracovia - Kassai AC 2:0  Wisła Kraków 1913-05-08 Cracovia - Wisła Kraków 2:1  Hertha Wiedeń 1913-05-11 Cracovia - Hertha Wiedeń 2:3  Hertha Wiedeń 1913-05-12 Cracovia - Hertha Wiedeń 1:2  Eintracht Lipsk 1913-05-17 Cracovia - Eintracht Lipsk 1:1  Eintracht Lipsk 1913-05-18 Cracovia - Eintracht Lipsk 2:3  DSV Opawa 1913-05-22 Cracovia - DSV Opawa 5:1  Tarnovia Tarnów 1913-06-01 Cracovia - Pogoń Tarnów 2:1  Pogoń Lwów 1913-06-08 Cracovia - Pogoń Lwów 2:2  Polonia Kraków (1911) 1913-06-22 Cracovia - Polonia Kraków 3:0  Sparta Kraków (1912) 1913-06-29 Cracovia - Sparta Kraków 3:0  VfB Dresden 1913-09-07 Cracovia - VfB Dresden 3:0  VfB Dresden 1913-09-08 Cracovia - VfB Dresden 2:1  BBSV Bielsko 1913-09-14 Cracovia - BBSV Bielsko 3:0  Pogoń Lwów 1913-09-21 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1  Simmeringer Wiedeń 1913-09-27 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 2:2  Simmeringer Wiedeń 1913-09-28 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 0:1  Pogoń Lwów 1913-10-05 Pogoń Lwów - Cracovia 1:1  BBSV Bielsko 1913-10-19 BBSV Bielsko - Cracovia 1:4  Rapid Wiedeń 1913-10-25 Cracovia - Rapid Wiedeń 1:3  Rapid Wiedeń 1913-10-26 Cracovia - Rapid Wiedeń 1:2  Wisła Kraków 1913-11-09 Wisła Kraków - Cracovia 0:5  Admira Wiedeń 1913-11-15 Admira Wiedeń - Cracovia 2:0  Rapid Wiedeń 1913-11-16 Rapid Wiedeń - Cracovia 4:1  Kluby Klasy II 1913-11-23 Cracovia - kluby Klasy II 5:0