1933-04-30 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 30 kwietnia 1933, 16:30

Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń

1
:
1

(1:0)



Herb_Floridsdorfer Wiedeń


Skład:
Otfinowski
Lasota
Pająk
Seichter
Kwieciński
Mysiak (46' Żiżka)
Kubiński
Malczyk
Kossok
Kisieliński
Zembaczyński

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Rutkowski
Widzów: 3000

bramki Bramki
Kossok (40' - karny) 1:0
1:1

Jordan
Skład:
Haller
Wintersteiger
Schlauf
Cerwenka
Cay
Ratakowicz
Weiss
Chloupek
Jordan
Juranitsch
Lange.



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Drużyna Cracovii i F.A.C. przed meczem, pośrodku stoi sędzia Rutkowski, "Materiał pochodzi z serwisu www.szukajwarchiwach.gov.pl ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego” [1]
Gorący moment pod bramką Austrjaków [tak w oryginale - przyp. FA]. Na prawo napastnik Cracovii Kisieliński.
Sędzia Rutkowski obchodził na meczu Cracovia - Floridsdorf jubileusz 10-lecia pracy w P. K. S.

"Dobra nauczka dla Wiednia
Pogrom Floridsdorfer A. C. 6:1 na Śląsku i żałosne remis 1:1 w Krakowie" -
Przegląd Sportowy

Dobra nauczka dla Wiednia
Pogrom Floridsdorfer A. C. 6:1 na Śląsku i żałosne remis 1:1 w Krakowie

Bramki dla Cracovii strzelili: Kossok z karnego, dla gości: Jordan. Sędzia dr. Rutkowski.

Do spotkania tego przystępowaliśmy już z pewnem uprzedzeniem. Wysoka przegrana gości z Ruchem pozwalała przypuszczać, że nie możemy się po nich spodziewać czegoś nadzwyczajnego. W tym kierunku też nie zawiedli oni nadziei widowni, FAC nie zaprodukował nam bowiem nawet typowego stylu wiedeńskiego.

Gdyby Cracovia chociaż częściowo zagrała na poziomie, na jakim znajdowała się ostatnio, byłaby spotkanie wygrała. Niestety, krakowianie są drużyną, która często zmienia swoje oblicze; wczoraj pokazała nam to gorsze. Dorównywała ona gościom pod względem tempa, ale ustępowała już znacznie pod względem zgrania.

W Cracovii wysoką klasę wykazał jedynie Otfinowski, mimo że występował w tym sezonie po raz pierwszy. Niezły był Pająk, dobry Mysiak, który grał tylko do przerwy, nie chcąc się nadwyrężać po ostatniej kontuzji. Dobre momenty miał Seichter.

W ataku trudno będzie kogoś pochwalić – najlepszy Malczyk. Reszta poniżej normalnego poziomu, w czem wyróżnił się Kossok, powolny i całkiem bezradny.

Cracovia: Otfinowski; Lasota, Pająk; Seichter, Kwieciński, Mysiak; Kubiński, Malczyk, Kossok, Kisieliński, Zębaczyński.

Mecz rozpoczyna się małą uroczystością, gdyż sędziowie krakowscy wręczają upominek – portret pędzla Vl. Hoffmana – swemu prezesowi dr. Rutkowskiemu, który poraz dziesiąty został wybrany prezesem kolegjum sędziów.

Cracovia rozpoczyna grę i przeprowadza kilka ataków. Kisieliński już w 7-ej minucie wypracowuje świetną pozycję dla swego partnera Zębaczyńskiego, który jednak przenosi i za chwilę Otfinowski we wspaniałej formie broni ostry strzał Weissa. W 10-ej min. Wintersteiger kontuzjowany schodzi z boiska i do końca meczu zastępuje go Resholz. Potem następuje okres gry równej, niezbyt ciekawej, toczącej się na całem boisku i kończonej strzałami likwidowanymi przytomnie przez bramkarzy obu drużyn. W 40-ej minucie sędzia dyktuje rzut karny przeciw gościom, za dość zresztą wątpliwą rękę obrońcy; piłka dobija się od słupka i zdaniem bramkarza nie weszła do środka, a zdaniem sędziego, przeszła linję. W sporze tym zwyciężył naturalnie sędzia.

Po przerwie w składzie Cracovii zaszły zmiany, gdyż miejsce Mysiaka zajął Żiżka. Cracovia ma odrazu z początku kilka pozycyj, które jednak nie znajdują egzekutora: „wyróżnia się” szczególnie Zębaczyński, który nie wyzyskuje pewnych szans. Mniejwięcej do 30 minuty goście są bardziej w ofenzywie, jednak doskonała forma Otfinowskiego uniemożliwia wyrównanie.

W ostatnim kwadransie Cracovia znów lepsza. W tym czasie zachodzi dalsza zmiana w składzie, gdyż Kossok schodzi na kilka minut i zastępuje go przez ten czas Szumiec.

Na równiej grze mijają ostatnie chwile i gdy zdaje się już, że goście zejdą pokonani z boiska, na dwie sekundy przed końcem z niespodziewanego strzału Jordana pada wyrównanie.

Sędzia p. dr. Rutkowski bardzo dobry.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 35 (836) z 3 maja 1933 [2]


Raz,dwa,trzy

Drugie z rzędu międzynarodowe zawody Cracovii ściągnęły na jej boisko dość liczną publiczność, spragnioną oglądania dobrego meczu. Naogół spotkał widzów zawód, gdyż Wiedeńczycy nie pokazali nadzwyczajnej gry, o ozem zresztą świadczy całkiem słaba ich pozycja w tabeli Ligi austrjackiej, a do pewnego stopnia i wysoka porażka z Ruchem. Mecz naogól nie należał do zajmujących, aczkolwiek musi się przyznać, że u gości widziało się dobre opanowanie techniczne piłki, grę rozumną i dobrze nierzadko ibstawioną taktycznie. Brakło im jednak czegoś, co winno cechować dobry zespół zagraniczny, czyto umiejętności rozwinięcia tempa, czyto dokładnego podawania, czyteż wreszcie celnego strzału na bramkę przeciwnika. Porównanie ich z niedawnymi u nas gośćmi z Czechosłowacji (DFC) wypada bezwzględnie na korzyść ostatnich.

Nie można jednak powiedzieć, aby Cracovia grała źle, tylko grała gorzej, aniżelibyśmy pragnęli ją oglądać. Widziało się u białoczerwonych pewne punkty obsadzone doskonale, dość powiedzieć o Otfinowskim, który wykazał wprost nadzwyczajną formę. Również i Pająk. mimo niezbyt czystego odkopu w interwencji był wprost pierwszorzędny. Gorzej za to może było z lin ją porno gdzie Seichter jedynie, a częściowo Mysiak do pauzy reprezentowali wybitniejszą klasę.
Nie lepiej szło i w napadzie, który cierpi absolutnie na brak kierownika.
Tak Malczyk, jak i zmieniający z nim ustawicznie pozycję Kossok nie mogą objąć tej roli. Stąd też w wielkim stopniu brak jest spoistości i zgrania w tej linji, która pracuje energicznie, ale dorywczo, bez planu na dalszą metę. To też i zapal, który ożywia poszczególnych zawodników w tej linji nie może wszystkiego zdziałać, musi iść z nim w parze praca myślowa, kombinacja, inaczej wszystko się rwie. Podobnie było zresztą i na wszystkich niemal ostatnich meczach, gdzie widać jest ustawicznie brak ciągłości w akcjach tej linji, a poszczególne ataki są dziełem albo jednostek, albo przypadku.
W przeciwstawieniu do tego właśnie, linja napadu wiedeńskiego wykazała celową i przemyślaną pracę, piłka znajdowała tam zawsze swych odbiorców i to w porę, tylko że tu brak celnego strzału, a również i

świetna gra Otfinowskiego przeszkodziły gościom na wykazanie w t
Źródło: Raz,dwa,trzy nr 18 z 2 maja 1933


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Po sensacyjnem sobotniem zwycięstwie Ruchu nad drużyną wiedeńską oczekiwano mimo to z dość dużem zainteresowaniem wyniku meczu biało-czerwonych. Ogólnie zdawano sobie sprawę, iż porażka Wiedeńczyków w tak wysokim stopniu musiała być spowodowana pewnemi nadzyczajnemi okolicznościami obok doskonałej zresztą gry Ślązaków (należał do nich przyjazd Wiedeńczyków w dniu samego meczu o g. 1 w południe). Zainteresowania tego nie usprawiedliwił jednak przebieg gry, który nie należał do zajmujących. W porównaniu do DFC zespół wedeński wypadł dość bla¬do, pod względem zespołowości, dokładności podaj) ustępował on mistrzowskiej drużynie Niemców w Czechosłowacji.

Do meczu tego wystąpiły drużyny w następujących składach: FAO — Haller, Wintersteger, Chloupek II, Sehlaf, Cervenka, Cay, Katakovicz, Weiss, Chloupek, Jordan, Jnranitsch i Lange. Cracovia — Otfinowski, Lasota, Pająk, Seichter, Kwieciński, Mysiak (Ziszka), Kubiński, Malczyk, Kos¬sok, Kisieliński i Zembaczyński. Przez pewien czas ukazał się Szumiec na prawem skrzydle.
Początkowe minuty należą do Cracovii, która jest częściej w ofensywie i przeprowadza liczne ataki, zlikwidowane jednak z łatwością przez tyły przeciwnika. Zwolna gra się wyrównuje i sytuacje zmieniają się ustaiczne. Gra Wiedeńczyków naogół jest lepsza, bardziej zwarta i spoista ich podania są więcej przemyślane i dokładniejsze, aczkolwiek nie w tym stopniu, co u oglądanego niedawno DFC. Teraz widzi się częściej Wiedeńczków, dochodzących do pola karnego gospodarzy i oddających liczne strzały na bramkę Cracovii. Tutaj jednak w całej pełni zajaśniał talent Otfinowskiego, który miał jeden ze swoich najlepszych dni, broniąc wielokrotnie w nieprawdopodobnie trudnych sytuacjach. W szczególności liczne strzały środkowego napastnika gości Jordana stawały się łupem bramkarza Cracovii w momentach, gdy pozostawał sam na sam z przeciwnikiem.
Cracovia jednak nie pozostawała dłużna w atakowaniu, przyczem inicjatywę ujmo¬wali w swe ręce Kubiński i Kossok. Ten ostatni jednak przez swoją powolność nie mógł dojść na czas do strzału. Mimo to ostatnie minuty przynoszą wiele emocjonujących sytuacyj, zwłaszcza, gdy po wybiegnięciu bramkarza Wiedeńczyków strzelają naprzód Kossok, a potem Lubiński na bramkę, lecz w ostatniej obwili ratuje rezerwowy obrońca gości. Nacisk Cracovii staje się coraz większy, a gdy w 40 min. obrońca Wiedeńczyków dotyka piłki ręką na polu karnem, sędzia dyktuje rzut karny. Egzekwuje go Kossok, piłka odbija się od słupka i wraca na boisko, sędzia jednak stwierdza, że przeszła ona już linję bramkową.
Po przerwie gra jest dalej prowadzona w niezbyt żywem tempie, atak Cracovii strzela teraz dużo, liczne strzały oddają Kossok i Malczyk, jednak rezerwowy bram¬karz FAC (Platzer grał bowiem na meczu Anstrja—Węgry w Budapeszcie) broni z powodzeniem. Liczne strzały napastników Cracovii stają się albo jego zdobyczą albo przechodzą obok słupka. Zanosi się. Iż wynik pozostanie bez zmiany, gdy w tern w ostatniej minucie gry z centry prawego skrzydła lewy łącznik gości Juranitsch głową zdobywa wyrównującego goala.

Na wyróżnienie zasługują z drużyny Cracovii: Otfinowski, Pająk, Seichter, Kubiński, zaś z gości Juranitsch, Cervenka, Jordan i Haller. Sędziował p. Rutkowski, któremu przed zawodami złożyli delegaci Kolegium Sędziów oraz klubów gratulacje z okazji dziesięcioletniej prezesury w Krakowskiem Kolegium Sędziów. Widzów 3000.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 120 z 2 maja 1933


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.1
Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.2
Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.3
Dopiero mecz FAC-u z Cracovią wyjaśnił częściowo sytuację. W Krakowie zaprezentowała się drużyna wiedeńska woale blado. Nie robiła ona zapełnię wrażenia zespołu sławnej szkoły austriackiej. Była ona znacznie słabsza od praskiego DFC. Z takim zespołem mogą nasze czołowe zespoły ligowe śmiało grać i zwyciężać- — Pech jednak chce, że Cracovia, która powcina i mogła również osiągnąć Piękne zwycięstwo nad słabymi Wiedeńczykami znajdowała się właśnie w dniu wczorajszym w nie bywałe słabej formie absolutnie poniżej swojej przeciętnej dyspozycji. Złożyły się na to — naszem udaniem — ciągłe zmiany składu zespołowego tak w ataku, tak i pomocy. Linie drużyny piłkarskie* muszą się przecież zgrać i zapoznać się ze sobą, jak orkiestra, inaczej nie mogą sprawnie funkcjonować. działać, wałczyć. Nfo tylko zawodnicy i partnerzy musza harmonizować j rozumieć się wzajemnie. ale musi nimi ktoś kierować i dyrygować musi być miedzy nimi mózg i wódz, których myśl i pomysły, piany i operacie wykonują społem koledzy we walce.

Jest rzeczą zupełnie jasną, że futball wymaga mózgu i serca, rozumu i ambicji i kolektywnego wysiłku i indywidualnego efektu. Samo jednakowoż serce i ambicja, talenty i zdolności — nic wystarczą. Więc chociaż znowu grali w pomocy Mysiak i Seichter, to zato w ataku brakło Zielińskiego, a nieustanne próby i zmiany uniemożliwiały i unicestwiały z góry bezwzględne możliwość zwycięstwa.
W ten sposób zdarzyło się, że tylko dzięki rzutowi karnemu Kossoka zdobyta została mocno wątpliwa bramka w I połowie i żc mimowielu dogodnych sytuacyj biało-czerwoni nie mogą zadokumentować swojej przewagi w pierwszych 45 min. — Zaś w drugiej części gry goście maja przewagę wyrównanie zasłużone ciągłe wisi na włosku. Kiedy już biało-czerwoni odparli wszystkie groźne ataki i zwycięstwo mieli w kieszeni, a wskazówka zegara zbliżała się niecierpliwe do końcowej IX-tki najniespodziewaniej w święcie zdobywa a Wiedeńczycy piękna główką wyrównanie i remis, ratujący ich przed kompletnym blamażem występów w Polsce.
Nie mógł temu zapobiec bohater dnia i meczu najlepszy gracz na boisku Spokojny i Przytomny wspaniały w orientacji i stylu, bramkarz Cracovii Otfinowski, który uchronił swą drużynę od klęsk broniąc świetnie w licznych ciężkich sytuacjach.
Dobrze spisał się także Pająk. Seichter i Malczyk. Kossokowi nie wiodło się. Jego wędrówki na różnych pozycjach w napadzie szkodzą jemu i drużynie. Stabilizacja ataku Cracovii jest niezbędna.
W drużynie wiedeńskiej podobała się linia pomocy. Bramkarz słaby, trio defensywne nie rozumiało się. Napad szybki i zwrotny. Pod bramka niezdecydowany i niegroźny... wobec Otfinowskiego — zero.
Ogólny poziom nienadzwyczajny obustronnie. — Goście w każdym razie jednolici zespołowo. Emocja słaba. Widzów 3000.

Sędziował p. Dr. Rutkowski, któremu 7. okazji 10-łecia prezesury Krak. Kolleg. Sędziów złożono powinszowania.
Źródło: Nowy Dziennik nr 119 z 2 maja 1933


Mecze sezonu 1933

Grzegórzecki Kraków 1933-02-26 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 3:2  Slavia Ruda Śląska 1933-03-05 Cracovia - Slavia Ruda 5:2  Stadion Królewska Huta 1933-03-12 Cracovia - Stadion Królewska Huta 7:1  Policyjny Katowice 1933-03-19 Cracovia - Policyjny Katowice 5:0  Pogoń Katowice 1933-03-25 Cracovia - Pogoń Katowice 3:1  Podgórze Kraków 1933-04-02 Cracovia - Podgórze Kraków 3:0  Warszawianka Warszawa 1933-04-08 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:2  Legia Warszawa 1933-04-09 Legia Warszawa - Cracovia 2:2  DFC Praga 1933-04-17 Cracovia - DFC Praga 1:3  Floridsdorfer Wiedeń 1933-04-30 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 1:1  Wisła Kraków 1933-05-03 Wisła Kraków - Cracovia 1:1  Warta Poznań 1933-05-14 Cracovia - Warta Poznań 4:1  Garbarnia Kraków 1933-05-21 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:1  Ruch Chorzów 1933-05-28 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 4:1  Miasto Frysztat 1933-06-05 Frysztat - Cracovia 5:3  Wisła Kraków 1933-06-11 Cracovia - Wisła Kraków 3:0  Podgórze Kraków 1933-06-15 Podgórze Kraków - Cracovia 2:4  Warta Poznań 1933-06-25 Warta Poznań - Cracovia 0:2  Garbarnia Kraków 1933-07-02 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:3  Ruch Chorzów 1933-07-09 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:0  Wisła Kraków 1933-07-22 Cracovia - Wisła Kraków 1:0  Garbarnia Kraków 1933-07-23 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:2  Hakoah Wiedeń 1933-07-29 Cracovia - Hakoah Wiedeń 2:2  Bocheński Bochnia 1933-08-06 Cracovia - Bochenski Bochnia 4:2  Concordia Zagrzeb 1933-08-12 Cracovia - Concordia Zagrzeb 3:2  Slovan Bratysława 1933-08-14 I.ČsŠK Bratislava - Cracovia 1:4  FC Nitra 1933-08-15 AC Nitra - Cracovia 2:2  Legia Warszawa 1933-08-20 Cracovia - Legia Warszawa 6:2  Pogoń Lwów 1933-08-27 Pogoń Lwów - Cracovia 3:1  Wisła Kraków 1933-09-03 Cracovia - Wisła Kraków 1:3  Rapid Wiedeń 1933-09-13 Rapid Wiedeń - Cracovia 6:0  Ruch Chorzów 1933-09-24 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:1  ŁKS Łódź 1933-10-01 ŁKS Łódź - Cracovia 0:1  Pogoń Lwów 1933-10-08 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1  Plik:Strzelec Zakopane herb.png 1933-10-15 Strzelec - Cracovia 1:5  Wisła Kraków 1933-10-22 Wisła Kraków - Cracovia 1:1  ŁKS Łódź 1933-10-29 Cracovia - ŁKS Łódź 3:2  Legia Warszawa 1933-11-05 Legia Warszawa - Cracovia 2:2  Ruch Chorzów 1933-11-12 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 1:2