2019-09-27 Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 3:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Phillip Barski
Hokej.png
5 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Nowy Targ, piątek, 27 września 2019, 18:00

Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia

3
:
5

(0:1; 0:3; 3:1)

Sędzia: Michał Baca, Paweł Pomorzewski (główni) - Michał Majkut, Rafał Noworyta (liniowi)
Widzów: 800


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Odrobny

Mrugała
Seed
Jenčík
Dziubiński
Wielkiewicz

Suominen
Kamienieu
Franek
Neupauer
Worwa

Wsół
Sulka
Švec
Nättinen
Pettersson

Daniel Kapica
Siuty
Słowakiewicz
Bramki





42:15 Franek (Nättinen, Švec) 5/4
54:44 Franek (Nättinen, Mrugała)
57:03 Nättinen (Seed, Franek)
0:1
0:2
0:3
0:4
0:5
1:5
2:5
3:5
10:22 Brynkus (Domogała, Gula) 5/3
20:10 Kalinowski (Kamiński)
24:47 Gajor ( Bepierszcz, Bychawski) 5/4
31:52 Mikula (Kapica, Bryniczka)
41:02 Kapica (Ježek, Bryniczka)

Kary
14 min. 16 min.
Skład:
Kopřiva

Gajor
Bychawski
Bepierszcz
Kalinowski
Kamiński

Dąbkowski
Ježek
Kapica
Vachovec
Mikula

Rompkowski
Gula
Drzewiecki
Domogała
Brynkus

Gosztyła
Bezwiński
Bryniczka
Dziurdzia

"Przebudzenie w trzeciej odsłonie to za mało" -
Hokej.net

Przebudzenie w trzeciej odsłonie to za mało

Hokeiści Podhala Nowy Targ przegrali w piątkowym spotkaniu z Comarch Cracovią 3:5. Gospodarze przebudzili się dopiero w trzeciej tercji, na urwanie choćby punktu zabrakło już czasu.

Pierwsze 20 minut upłynęło pod znakiem kar (kilku mocno dyskusyjnych) z obu stron, ale tylko Cracovia potrafiła z tego skorzystać i w 11 min wyjść na prowadzenie. Gola krakowianie zdobyli w momencie kiedy na ławce kar przebywała dwóch zawodników gospodarzy. Jego autorem był wychowanek Podhala, Sebastian Brynkus, który pozostawiony kompletnie bez opieki i obsłużony podaniem przez Adama Domogałę z najbliższej odległości pokonał Przemysława Odrobnego.

W drugiej tercji gra miała już mocno jednostronny przebieg. „Pasy” zdominowały tę część spotkania, a efektem ich przewagi były kolejne gole. Już pierwszy celny strzał gości w tej odsłonie okazał się skuteczny. Odrobnego niesygnalizowanym strzałem zaskoczył Kalinowski. W 25. minucie krakowianie koronkowo rozegrali swoją kolejną grę w liczebnej przewadze i na listę strzelców wpisał się Bepierszcz. W 32. minucie defensywę Podhala rozmontowała z kolei druga formacja „Pasów” i do bramki „Szarotek” trafił Mikula.

Podobnie jak druga, zaczęła się trzecia tercja. W 62. sekundzie tej odsłony na 0:5 wynik podwyższył kolejny nowotarżanin w składzie Cracovii, Damian Kapica, po którego strzale krążek między parkanami Odrobnego wtoczył się do bramki. 72 sekundy później wreszcie powody radości mieli gospodarze, po tym jak – podczas kolejnej już gry w przewadze – pierwszego w meczu gola dla nich zdobył strzałem po lodzie Franek. Ten sam zawodnik, w 55. min ponownie znalazł sposób na Kopřivę. Trener „Szarotek” Phillip Barski poszedł va banque, ściągnął z bramki Odrobnego i po chwili trzeciego gola dla Podhala zdobył Nattinen. Mecz nabrał więc w końcówce trochę „rumieńców”, ale na więcej już krakowianie nowotarżanom nie pozwolili.

– Po dwóch dobrych tercjach, w tej trzeciej, szczególnie w końcówce sprokurowaliśmy sobie nerwówkę, ale tak w hokeju bywa. Najważniejsze jednak że wywozimy z Nowego Targu cenne trzy punkty – powiedział po meczu zawodnik Cracovii, Bartłomiej Bychawski.

– Nie ma co ukrywać zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, mimo tej końcówki i tych trzech zdobytych goli. Przykro to mówić, ale Cracovia pokazała nam na ten moment miejsce w szeregu. Przegrywamy kolejny mecz, czołówka nam ucieka. Już sam nie wiem jak tłumaczyć tę naszą bezsilność w grach w przewadze. Po prostu ten krążek skacze nam na kiju. Dużo nad tym pracujemy, ale na razie bez efektów – przyznał Krystian Dziubiński, kapitan Podhala.
Maciej Zubek
Źródło: Hokej.net 27 września 2019 [1]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

– Wiedzieliśmy że czeka nas bardzo ciężki mecz. To się potwierdziło. Mimo że prowadziliśmy 5:0 Podhale nie odpuściło. Ogólnie uważam, że to był dobry mecz z jednej i drugiej strony. Myślę, że z perspektywy kibica dobrze się go oglądało.

Phillip Barski, trener Podhale

– Zadecydowała druga tercja i nasze błędy, które kosztowały nas stratę goli. Jak przegrywa się różnicą 3-4 bramek w meczu z takim przeciwnikiem, to bardzo trudno jest już odwrócić jego losy. Musimy ten mecz przeanalizować, wyciągnąć wnioski i jeszcze mocniej pracować. Tyczy się to zawodników, ale też nas trenerów.

Źródło: [2]