1925-06-13 Cracovia - Hasmonea Lwów 4:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 34: | Linia 34: | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = | ||
| sklad_gospodarz = | | sklad_gospodarz = Szumiec<BR> Gintel<BR> Zastawniak II<BR> Strycharz<BR> Chruściński<BR> Zastawniak I<BR> Kubiński<BR> Limanowski<BR> Ciszewski <BR>Ptak<BR> Szperling | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = | | sklad_gosc = Weissmann<BR> Mohra<BR> Birnbach<BR> Schneider<BR> Gottesdiener<BR> Kart <BR>Lewlowicz<BR> Wolfstahl<BR> Steuermann<BR> Hoch <BR>Werter | ||
}} | }} | ||
Linia 108: | Linia 108: | ||
| Tresc = Publiczność krakowska była żywo zaintrygowana występem lwowskiej Hasmonei, o której dużo mówiono i pisano w ostatnich czasach. Krajowe i międzynarodowe wyniki tej drużyny, osiągnięte w ostatnim sezonie, zwróciły na nią uwagę sportowego świata. „Próbki” tej drużyny, które Kraków oglądał na ostatniem spotkaniu międzymiastowem, wskazywać się zdawały na to, że gra z Cracovią będzie bardzo interesująca. Tymczasem jednak Hasmonea okazała się wielkością bardzo przereklamowaną. Zgodzić się trzeba z tem, że jest to drużyna silna i stosunkowo groźna, daleko jej jednak jeszcze do poziomu najlepszych naszych drużyn piłkarskich. Hasmonea gra ostro, w żywem tempie, które naogół dobrze wytrzymuje, natomiast technika szwankuje bardzo i gdyby nie niepowszednia ambicja, która z drużyny tej wydobywa bardzo wiele, to występ gości lwowskich w sobotniem przynajmniej spotkaniu nazwać by wypadało bardzo mało udanym. Przeciwko tej drużynie wystąpiła Cracovia w składzie dość osłabionym, bo bez Fryca, Cikowskiego i Kałuży. Gra prowadzona w żywym tempie przyniosła do pauzy dwie bramki dla biało-czerwonych. Kilka ataków Hasmonei, inscenizowanych przez Steuermana, zostało sprawnie zlikwidowanych przez powracającego do dawnej formy Gintla. Po pauzie, atak białoczerwonych rozegrał się i raz po raz atakował bramkę Hasmonei. Akcję tę skutecznie wspierała pomoc, w której Zastawniak grał swój najładniejszy bodaj w tym sezonie mecz, dowodząc, że wyrabia się na godnego zastępcę Synowca. Mimo dalszej przewagi Cracovii długo nie udaje się jej atakowi osiągnąć dalszych bramek. Dopiero pod sam koniec zawodów napad białoczerownych zdołał doprowadzić do złamania zaciętej obrony i uzyskał dalsze dwie bramki, dopełniając sprawiedliwego wyniku. Przechodząc do oceny drużyn, podnieść należy, że Hasmonea jest drużyną bojową i ostrą. Techniczne braki nadrabia dużą wytrzymałością i żywym tempem. W drużynie Cracovii najlepszą okazała się pomoc. W ataku Ciszewski i Kubiński, który wyrabia się na jedno z najlepszych skrzydeł w Krakowie. Zawody prowadził p. Rząsa, myląc się dość często i gwiżdżąc ponad zwykłą miarę. | | Tresc = Publiczność krakowska była żywo zaintrygowana występem lwowskiej Hasmonei, o której dużo mówiono i pisano w ostatnich czasach. Krajowe i międzynarodowe wyniki tej drużyny, osiągnięte w ostatnim sezonie, zwróciły na nią uwagę sportowego świata. „Próbki” tej drużyny, które Kraków oglądał na ostatniem spotkaniu międzymiastowem, wskazywać się zdawały na to, że gra z Cracovią będzie bardzo interesująca. Tymczasem jednak Hasmonea okazała się wielkością bardzo przereklamowaną. Zgodzić się trzeba z tem, że jest to drużyna silna i stosunkowo groźna, daleko jej jednak jeszcze do poziomu najlepszych naszych drużyn piłkarskich. Hasmonea gra ostro, w żywem tempie, które naogół dobrze wytrzymuje, natomiast technika szwankuje bardzo i gdyby nie niepowszednia ambicja, która z drużyny tej wydobywa bardzo wiele, to występ gości lwowskich w sobotniem przynajmniej spotkaniu nazwać by wypadało bardzo mało udanym. Przeciwko tej drużynie wystąpiła Cracovia w składzie dość osłabionym, bo bez Fryca, Cikowskiego i Kałuży. Gra prowadzona w żywym tempie przyniosła do pauzy dwie bramki dla biało-czerwonych. Kilka ataków Hasmonei, inscenizowanych przez Steuermana, zostało sprawnie zlikwidowanych przez powracającego do dawnej formy Gintla. Po pauzie, atak białoczerwonych rozegrał się i raz po raz atakował bramkę Hasmonei. Akcję tę skutecznie wspierała pomoc, w której Zastawniak grał swój najładniejszy bodaj w tym sezonie mecz, dowodząc, że wyrabia się na godnego zastępcę Synowca. Mimo dalszej przewagi Cracovii długo nie udaje się jej atakowi osiągnąć dalszych bramek. Dopiero pod sam koniec zawodów napad białoczerownych zdołał doprowadzić do złamania zaciętej obrony i uzyskał dalsze dwie bramki, dopełniając sprawiedliwego wyniku. Przechodząc do oceny drużyn, podnieść należy, że Hasmonea jest drużyną bojową i ostrą. Techniczne braki nadrabia dużą wytrzymałością i żywym tempem. W drużynie Cracovii najlepszą okazała się pomoc. W ataku Ciszewski i Kubiński, który wyrabia się na jedno z najlepszych skrzydeł w Krakowie. Zawody prowadził p. Rząsa, myląc się dość często i gwiżdżąc ponad zwykłą miarę. | ||
}} | }} | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Nowy Dziennik | |||
| Numer = 133 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 17 | |||
| Miesiac = 6 | |||
| Rok = 1925 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Nowy_Dziennik_1925-06-17_133_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku żydowskim ''Nowy Dziennik'' cz. ]] | |||
[[Grafika:Nowy_Dziennik_1925-06-17_133_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku żydowskim ''Nowy Dziennik'' cz.2 ]] | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
... <BR> | |||
Cracovia - mimo silnie rezerwowego składu - zupełną przewagę nad lwowską Hasmoneą, która bezwarunkowo nie odpowiedziała famie, jaką poprzedzała jej występ. Gra na własną rękę, zupełnie brak zgrania i zrozumienia, to były jedyne cechy jej sobotniego występu. Cracovia natomiast grała z "sercem" i ambicyą. Pomoc pracowała znakomicie i zasilała dobremi piłkami atak. Brak Kałuży w ataku uwidaczniał się bardzo, brakowało kierownika ataku, nie było nikogo, ktoby obmyśliwał plany "bojowe" i wysyłał do ataku łączniki i skrzydła. W ataku jedynie Kubiński zadowolił, poza nim reszta graczy słaba. Obrona i bramkarz nie mieli pola do popisu. Z Hasmnei wybijał się jedynie Mohra na backu i Schneider w pomocy. "Jego królewska mość" - jak go zwą we Lwowie - Steuermann o wiele słabszy niż w zawodach reprezentacyjnych przeciw Krakowowi. Reszta ataku dostrajała się do swego "wodza". Gra mało interesująca przynosi Cracovii lekkie - wprawdzie zasłużone lecz nieco wysokie cyfrowe zwycięstwo.<BR> | |||
Sędzia p. Rząsa. <BR> | |||
.... | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1925|Cracovia|mecz towarzyski}} | {{mecze z sezonu|1925|Cracovia|mecz towarzyski}} | ||
[[Kategoria:1925 mecze towarzyskie]] | [[Kategoria:1925 mecze towarzyskie]] |
Wersja z 08:27, 5 wrz 2020
mecz z okazji jubileuszu 15-lecia Jutrzenki Kraków
|
mecz towarzyski Kraków, sobota, 13 czerwca 1925
(2:0)
|
|
Skład: Szumiec Gintel Zastawniak II Strycharz Chruściński Zastawniak I Kubiński Limanowski Ciszewski Ptak Szperling |
Sędzia: Rząsa
|
Skład: Weissmann Mohra Birnbach Schneider Gottesdiener Kart Lewlowicz Wolfstahl Steuermann Hoch Werter |
Mecze następnego dnia: | ||
1925-06-14 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:5 |
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w Tygodniku Sportowym cz.1
- Zapowiedź meczu w Tygodniku Sportowym cz.2
- Zapowiedź meczu w tygodniku Kurjer Sportowy
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.1
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.2
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Opis meczu
Tygodnik Sportowy
Kurjer Sportowy
Hasmonea - Cracovia 4:0 (2:0). [błąd, w rzeczywistości 0:4 (0:2), przyp. WikiPasy]
Cracovia grająca w trzech dniach drugie zawody, po ciężkim meczu czwartkowym z Czarnymi we Lwowie i przebytej drodze, grała słabo. Skrzydła, zwłaszcza prawe, były słabsze niż kiedykolwiek, chorują na manję strzelania bramek, na czem cierpi drużyna i gra. Przetrzymywanie piłki, mogło innych współgrających wyprowadzić z równowagi. Sperlinga pilnował dobrze znany Schneider (były gracz Pogoni). Pomoc pracowała należycie, a i obrońcy dobrzy, chociaż Zastawniak, zamiast piłkę oddawać starał się kombinować ze swym bratem, co tym razem jeszcze uszło. W Hasmonei „król” Steuerman, nie pokazał nic szczególnego, poza strzałami swemi, był leniwym graczem. W obronie wyróżniał się doskonały Mohr. O Schneidrze wspomniałem.
Rozpoczyna Hasmonea. Cracovia przeprowadza kilka ładnych ataków, jednakże skrzydła zamiast stać na linji zapędzają się zanadto do środka. Ptak oddaje kilka strzałów lecz nie bardzo celnych.
W międzyczasie przechodzi Sperling do środka, a Ciszewski zajmuje jego miejsce i w 21 minucie z podania Sperlinga, Limanowski zdobywa pierwszą bramkę. Na dalszych atakach Cracovii, zdaje się, że skończy się pierwsza połowa gry, [gdy] po rzucie z rogu Kubiński usadawia piłkę po raz drugi w bramce Lwowiaków. W drugiej połowie gry atakuje nadal Cracovia, jednakże i Hasmonea nie zalega pola. Dzięki dobrze grającemu Gintlowi ataki są w porę likwidowane. Po wybiegu Weissmana strzela Ptak w 24 minucie trzecią a z podania Sperlinga Ciszewski w 30 minucie zdobywa czwartą i ostatnią bramkę. Rzutów z rogu 4:0 dla Cracovii.
Sędziowali zawody: (…), Hasmonea - Cracovia p. Rząsa. Publiczności zaledwie około 1000 osób.
Przegląd Sportowy
Nowy Dziennik
Cracovia - mimo silnie rezerwowego składu - zupełną przewagę nad lwowską Hasmoneą, która bezwarunkowo nie odpowiedziała famie, jaką poprzedzała jej występ. Gra na własną rękę, zupełnie brak zgrania i zrozumienia, to były jedyne cechy jej sobotniego występu. Cracovia natomiast grała z "sercem" i ambicyą. Pomoc pracowała znakomicie i zasilała dobremi piłkami atak. Brak Kałuży w ataku uwidaczniał się bardzo, brakowało kierownika ataku, nie było nikogo, ktoby obmyśliwał plany "bojowe" i wysyłał do ataku łączniki i skrzydła. W ataku jedynie Kubiński zadowolił, poza nim reszta graczy słaba. Obrona i bramkarz nie mieli pola do popisu. Z Hasmnei wybijał się jedynie Mohra na backu i Schneider w pomocy. "Jego królewska mość" - jak go zwą we Lwowie - Steuermann o wiele słabszy niż w zawodach reprezentacyjnych przeciw Krakowowi. Reszta ataku dostrajała się do swego "wodza". Gra mało interesująca przynosi Cracovii lekkie - wprawdzie zasłużone lecz nieco wysokie cyfrowe zwycięstwo.
Sędzia p. Rząsa.
1925-03-01 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 5:0 1925-03-08 Cracovia - Wawel Kraków 2:0 1925-03-15 Cracovia - TKS Toruń 5:1 1925-03-22 Cracovia - Polonia Warszawa 9:1 1925-03-29 Cracovia - I.ČsŠK Bratislava 2:4 1925-04-05 Cracovia - Czarni Lwów 3:2 1925-04-12 Cracovia - Nürnberger FV 9:1 1925-04-13 Cracovia - Čechie Karlín 1:1 1925-04-18 Cracovia - III Kerület Budapeszt 2:5 1925-04-19 Cracovia - III Kerület Budapeszt 2:2 1925-04-26 Cracovia - SK Pardubice 3:0 1925-05-03 Wisła Kraków - Cracovia 5:5 1925-05-10 Cracovia - Union Žižkov 2:3 1925-05-21 Pogoń Lwów - Cracovia 3:0 1925-05-24 Cracovia - Viktoria Žižkov 1:0 1925-05-31 Cracovia - Gallia Club Paryż 7:1 1925-06-01 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:4 1925-06-11 Czarni Lwów - Cracovia 0:1 1925-06-13 Cracovia - Hasmonea Lwów 4:0 1925-06-14 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:5 1925-06-21 Cracovia - Pogoń Lwów 0:1 1925-06-29 Cracovia - Vienna 2:1 1925-07-05 Makkabi Kraków - Cracovia 0:2 1925-07-26 Cracovia - ČAFC Královské Vinohrady 5:0 1925-08-05 Cracovia - Vienna 3:2 1925-08-09 Cracovia - Hakoah Graz 1:0 1925-08-23 Cracovia - Sparta Kraków 10:0 1925-08-30 Cracovia - Makkabi Kraków 6:0 1925-09-13 Cracovia - 1.FC Katowice 6:2 1925-09-19 Cracovia - Wawel Kraków 2:0 1925-09-20 Cracovia - AKS Królewska Huta 5:1 1925-09-27 Cracovia - Krowodrza Kraków 2:0 1925-10-17 Cracovia - Viktoria Žižkov 1:3 1925-10-18 Cracovia - Viktoria Žižkov 5:1 1925-10-25 Polonia Warszawa - Cracovia 2:2 1925-11-08 AKS Królewska Huta - Cracovia 0:7 1925-11-11 Cracovia - Uniwersytet Jagielloński 1:5 1925-11-15 1.FC Katowice - Cracovia 4:1 1925-11-22 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 2:2 1925-11-29 Cracovia - Wawel Kraków 7:0